Chę moje trofcie przenieść do większego akwarium. Planuję oczywiście jako podłoże piasek oraz dla ryb skałki wapienne oraz piaskowce. Czy to wystarczy ?? Czy też warto jest mieć w zbiorniku roślinki, świderki oraz jakiegoś zbrojnika coby zjadał glony ??

Proszę o poradę.

W naszych akwariach jest piasek , wapienie, marmury,piaskowce. Nie mamy tła, czyli nasze akwaria są " na przestrzał". Nie mamy roślin, ale mamy mnóstwo świderków. W 1000l są też zbrojniki. Tak naprawdę to wystrój zależy od Ciebie. Możesz mieć rośliny, ale wtedy musisz myśleć o odpowiednim oświetleniu, bo inaczej roślinki będą marne.
Marta

Mam nadzieję, ze inni napisza jak mają urządzone swoje akwaria, nieco możesz podglądnąć w galerii -akwaria.

Jeśli chodzi o zbrojniki, to myślałem o nich tylko ze względu na glony. Czy jest może jakiś inny sposób żeby się ich pozbyć ??

Drogi adminie i użytkownicy proszę o poradę. Na razie młode trofcie mam w 120 litrowym akwarium i mam w nim glony (kolor ciemno brunatny oraz jaskrawo zielony. Mam już zakupione akwarium 240 litrów i chciałbym uniknąć w nim glonów.

Glony brunatne to okrzemki - występują w nieustabilizowanym akwarium. Po pewnym czasie znikną. Co do zielonych glonów, toż to przecież najlepszy pokarm dla trofeusów. Dlaczego chcesz sie ich pozbyć?
Inni robią wszystko, żeby je mieć.

Co do zbrojników, są kapryśne w zjadaniu glonów, ale w akwarium z trofciami chyba nie mają wyjścia, bo trofeusy zjadają każdy rzucony pokarm, nawet tabletki dla glonojadów.

u mnie po okrzemkach zostało wspomnienie, te jaskrawe, prawie pistacjowe zielenice to też gatunki pionierskie, teraz przerabiam krasnorosty - piękna sprawa!
nigdy nie używałem żadnych preparatów glonobójczych,
to jest zbiornik, który ma odwzorowywać naturę a nie oddział sterylizacji, o wartościach odżywczych wspomniała już Marta,

co do zbrojników - są żadnymi zjadaczami glonów (szczególnie starsze osobniki) w porównaniu z trofeusami ,
no, chyba że się je faktycznie do tego zmusi,

i nie przejmuj się na tym etapie problemami typu F1 czy F2? a może F10? moim zdaniem jeśli ryby są zdrowe, przejawiają naturalne zachowania i Tobie się podobają - to grunt,
żeby mnie tu Marta nie napadła dodam, że widzę różnicę między rybami hodowlanymi i z odłowu, myślę jedynie, że na początku przygody z trofeusami są inne, większe problemy, osobiście nie odważyłbym się nawet zaczynać od ryb dzikich,

a za jakiś czas, kto wie, może spotkamy się razem w Krakowie u Marty i Roberta na zakupach...

zapomniałem - była tu mowa o świderkach, jaką rolę spełniają one w zbiornikach z trofeusami?
czy ich rozmnażanie nie przybiera postaci kataklizmu? jak są traktowane przez ryby?

Ja nikogo nie napadam, a już na 100% akwarystów, ale takich "mądrali" z grup dyskusyjnych, którzy sieją zamęt w głowach. To było nawiasem

Tutaj macie rację, na początku przygody ważne jest nauczyć się postępować z trofeusami. Jeżeli są zdrowe, to jest najważniejsze.

A co do świderków, to pełnią ważna funkcję w przysypywaniu piasku i zjadaniu resztek z podłoża. Ponadto przewiercają podłoże i nie tworzą sie strefy beztlenowe. A czasami są ich nadmiary. Ja mam ich naprawde dużo, aż za dużo!!!.
Marta

Marta oraz JGr, dzięki za odpowiedź. Z glonojada chyba zrezygnuję, natomiast świderki to pewnie kupię. Mam jeszcze jedno awarium 240 litrowe tzw. ogólne z roślinkami, a wnim 5 dorosłych bocji wspaniałych, więc z nadmiarem świderków nie będę miał problemu (okropny jestem co ??) I tak naprawdę dopiero po roku udalo mi się je ustabilizować, teraz mam z nim spokój, roślinki pięknie rosną, woda jak kryształ a rybki zdrowe. Natomiast przygodę z trofciami rozpocząłem 2 miesiące temu. Młode wpuściłem do zbiornika 120 litrów. Przed wpuszczeniem jakieś 3 tyg przed ,przygotowałem akwarium dodając specjalną sól JBL (polecam) dałem skałki wapienne i piaskowce uzyskując przy tym PH wody 8. Na razie żywie moje trofcie spiruliną w płatkach firmy tropical uprzednio każdą porcję mocząc w kieliszku wody przez kilka minut. Tak przygotowaną (prawie papkę) podaję trofciom do akwarium. Bardzo się boję bloat, więc wraz z moją małżonką co dwa dni badamy PH i staramy się nie stresować naszych podopiecznych. Tak naprawdę to jeszcze do końca nie wiem czym jeszcze mam je karmić. Tak dużo jest tego na rynku. Co polecacie ??

Widzę, ze bardzo dbasz o Swoje ryby. Podmiany wody i dodatek soli niejodowanej kuchennej (1 łyżka na 100l wody) to wazne.
Co do pokarmów: używamy Spiruliny Tropicala, Sera Flora, Hikari Cichlids Excel, mrożony szpinak, rzadko mrożoną artemię. Teraz też pdajemy Vegetble Tropicala. To wszystko chyba z pokarmów. Tym my karmimy odłowy.

Pozdrawiam
marta

Dabrowj0 - widzę, że jesteś w sytuacji, której może pozazdrościć Ci wielu akwarystów - żona podziela Twoje hobby, u mnie na szczęście jest podobnie, to ułatwia życie,

do pokarmów dorzucę Novo Grano Vert Jbl'a,
używam też w w małych ilościach D-Alio Plus Tropicala (dla paletek) ale to być może pomysł nieco kontrowersyjny, więc ja będę używał dalej, a Ty - jak uważasz ,
pozostałe pokarmy - jak u naszego Admina za wyjątkiem artemii, jak zdecyduję się sam ją hodować, to będę podawał,
nie podawałem też tabletek Tropicala ale spróbuję, nie wiem tylko jak z dawkowaniem, boję się że jeden z moich samców będzie próbował zeżreć wszystkie, w przypadku płatków czy granulek - nie ma takiej możliwości,

co do soli - Marta pewnie pamięta jak nie tak dawno biegałem spanikowany nocą po hipermarketach w poszukiwaniu soli do kiszenia ogórków (niejodowana), nie było mi w tedy do śmiechu, ale pomijając szczegóły całej historii, od tej pory o dadawaniu soli nie zapominam.

Słuchajcie tak do końca nie zrozumiałem. Czy oprócz soli JBL którą stosuję mam jeszcze dodawać sól niejodowaną ?? Tak naprawdę to z chęcią zrezgnowałbym z JBL'a poniważ nie jest taki tani.

"nie jest taki tani" - to w tym przypadku eufemizm

polecam tę "do ogórków", ja innej nie używam, a radziłem się mądrzejszych (czy raczej mądrzejszej od siebie,
choć daleki jestem od zarzutów pod adresem produktów Jbl'a.

Dzięki adminie i JGr za porady. Na pewno z nich skorzystam.

Szkoda tylko że nie udało się zachęcić większej ilości użytkowników do dyskusji. Było by jeszcze ciekawiej !!??

nie traktuj tego co _ja_ piszę jako porady w dosłownym znaczeniu,
nie uważam się za fachowca, moja przygoda z trofeusami zaczęła się raptem kilka miesięcy wsześniej niż Twoja, dzielę się po prostu spostrzeżeniami i bardzo skromnym doświadczeniem, mam nadzieję że swoimi postami pomagam a nie szkodzę, to wszystko,

forum faktycznie nieliczne, szkoda, bo zebranie doświadczeń wielu akwarystów daje dopiero jakiś obraz konkretnej sytuacji, gdy pisze kilku -wkrada się subiektywność, poza tym warto byłoby odciążyć Admina, są jeszcze inne rzeczy do roboty w serwisie,
nie mniej dla mnie to właśnie miejsce w sieci jest na chwilę obecną najbardziej użyteczne.

JGr,

Jak długo interesujesz się akwarystyką?? Mam pewien problem z pretnikiem (mam nadzieję iż admin nie obrazi się na mnie za odbieganie od tematu trofci) został on zaatakowany przez skalara i w miejscu rany ma jakiś biały nalot, a raczej wygląda to na białą watę. Nie wiesz czy moge wyjąć rybkę i wacikiem namoczonym w nadmanganianie potasu przeczyścić ranę??

Dabrowj0
To zapewne pleśniawka. Możesz podziałać nadmanganianem lub jak nie pomoże Mycopurem Sery.
To dobry preparat.
Marta

pierwsze akwa z prawdziwego zdarzenia miałem we wczesnych latach 80-tych, ale była też baaardzo długa przerwa, narodziny dzieci, przeprowadzki, itd., praktycznie zaczynam od zera,

boję się odpowiadać na pytania o choroby ryb - to nawet weterynarzom przysparza problemów, ale Twojemu prętniczkowi pewnie się pleśniawa przyplątała,
ja stosowałem kiedyś nadmanganian zarówno do pędzlowania (w stężeniu 1:2 z wodą)jak i krótkotrwałych kąpieli, ale pewnie dzisiaj są lepsze środki, sprawdź ofertę Sery,

trochę mnie ta "wata" zastanawia, poczytaj o flexibakteriozie - podobna do pleśniawki.

o, widzę że niemalże powieliłem wypowiedź Marty

Ja akwarystyką interesuję się od 2 lat. Niestety preparaty sery lub tetry nie zabardzo mi wyleczyły mieczyka gdy mial coś podobnego na pysku. Przeczytałem gdzieś w necie że dobry jest do tego nadmanganian potasu, ale nigdy nie próbowałem pędzlowania z którego jednak teraz skorzystam.

A ja powrócę do tematu wystroju, z racji, iż zakładałem już 2 akwarium 540l miałem już niewielką praktykę:
zdecydowałem się już nie dawać piasku i zobaczyć jak to będzie z drobnymi białymi kamyczkami „marmurkowymi”, w akwa mam łupek filotowy grafitowo-czarny, tworzy pewnego rodzaju groty, lecz są tzw. raczej przelotowe, jako tło w tej części akwa (cały bok i 50% ścianki tylnej) dałem łupki posklejane silikonem na płycie PCV, ogólne wrażenie to mroczna strefa, drugą część jest bardzo jasna i bez tła (z tyłu niebieska folia) gdzie leżą same bialutkie dolomity tworząc otwartą strefę

ja tez użyłem na podłoże bardzo drobnego grysu marmurowego, chodziło mi o wpływ jaki ten metamorficzny wapień wywiera na pH (podobno?) i mniejsze prawdopodobieństwo tworzenia się stref beztlenowych, poza tym była to kwastia gustu,
jednak w większości zbiorników z tanganiką widziałem na podłożu piasek kwarcowy,

a u Ciebie rafe, co spowodowało wybór marmuru? czy piasek nie byłby jednak lepszy?

na marginesie - 540 l. to pięknie brzmi i pewnie jeszcze piękniej wygląda,
cóż, jesteśmy na nieco innym etapie rozwoju

w 240 l mam biały piasek b.drobny wiec czas na testy , co do tematu soli itd. , sól 3 kg kupiłem nie jodowaną do ogórków dostępną w większych sklepach, soda oczyszczona też kosztuje nie mało więc poszedłem do apteki i następnego dnia odebrałem zamówiony1 kg za 18 zł, co tydzień podmieniam od 15 a nawet do 40% wody, zawsze na 100 litrów 1 prawie płaska łyżeczka sody i 1 łyżka stołowa soli, chociaż tu mam od razu pytanie czy w soli kamiennej nie jodowanej występują pierwiastków śladowych i inne „multiminerały” i czy bawić się w podawanie jakiś preparatów typu multimineral ?

sól niejodowana zawiera magnez (<0,03%), wapń (<0,03%), z mniej ciekawych składników - antyzbrylacz E-536 (<0,3 mg/kg),
a ile mnie pamięć nie myli można też znaleźć w soli śladowe ilości miedzi, manganu i żelaza,
_nie_ zawiera natomiast jodku potasowego,
skład może się nieco różnić w zależności do firmy, która sól przerabia,

czy podawać "multiminerały" - sam chciałbym wiedzieć.

Witam, udało mi się w końcu uruchomić nowy zbiornik. Do wody dodałem sół JBL wg instrukcji oraz sera nitrivec podobno po jego dodaniu można ryby wpuścić już po 2 dniach???. Ja jestem jednak niedowiarkiem i poczekam min 3 tygodnie. Jako podłoże dałem piasek koralowy 15kg który o zgrozo kosztował 10 zł za kg!!!. Natomiast tłem jest tapeta przyklejona też klejem JBL na zewnętrznej stronie szyby imitująca kamienie. Kamienie, piaskowce i łupki kupiłem w sklepie ogrodniczym łącznie 30 kg za niestety też nie małą kwotę 240 zł!!!
Wstyd się przyznać ale koszt całego akwarium wyniósł już ponad 3 razy więcej niż wartość ryb. Jak tu wytrzymać te 3 tygonie !!!!!!

wielkie nieba !!
to chyba złote samorodki kupiłeś,
w Bydgoszczy po cenie detalicznej i jak cię właściciel składu nie lubi, za 30kg piaskowca płacisz 18zł.

Sera Nitrivec zawiera bakterie, ale ich namnażanie będzie utrudnione w sterylnych warunkach nowego zbiornika,
daj część wody ze starego akwa, przenieś w miarę możliwości materiał filtracyjny ze starych filtrów (chyba, że przenosisz całe filtry) i wtedy to "przyśpieszanie" będzie miało sens, ja oprócz tego wrzucałem kostkę mrożonego pokarmu jako pożywkę dla bakterii, a i tak czekałem 2 tygodnie.

No właśnie nieźle kosztują te kamienie około 7 do 9 zl za kg. W sklepach akwarystycznych w Warszawie jest od 17 do 30 zl za kg. Więc uważałem że jest to normalna cena. Jeśli chodzi o piaskowiec to metr kwadratowy płyty grubości około 3 cm kosztuje 80 zl ale ile to kilo to nie wiem. Ja zapłaciołem tyle za zwykłe kamienie tyle tylko że płaskie. Łatwo je ustawiać jeden na drugim i nie używam do tego silikonu bo konstrukcja moim zdaniem jest stabilna.

ja też pisałem o łupkach - 60 gr/kg,
chyba wypada mi się cieszyć, że nie mieszkam w Warszawie...

z tym silikonem masz rację - z dekoracji ułożonych luzem łatwo w razie potrzeby (np. odławianie ryb) część wyjąć, nie chciałbym natomiast wyciągać ze zbiornika klikudziesięciokilogramowej konstrukcji połączonych ze sobą kamieni,

jakby Cię jeszcze kiedyś napadło, żeby taką kasę wydawać na kamienie, to zapraszam na wycieczkę krajoznawczą do Bydgoszczy, z reszty która Ci zostanie wystarczy na paliwo, albo bilet, a kawę stawiam ja

JGr, stresujesz mnie tymi cenami. No cóż chęć szybkiego zrobienia akwarium zwyciężyła nad rozsądkiem.

Podczas przeglądania FORUM zauważyłe iż niektórzy mają zbiorniki po 500 a nawet po 1000 litrów !!. Jakie trzeba mieć mieszkania żeby takie pomieścić ??. Ja ledwo wygospodarowałem dwie ściany gdzie mogą stać akwaria po 240 litrów.

wcale nie masz małych zbiorników,
natomiast nie znam akwarysty, który by twiedził, że ma wystarczająco duże akwa,
każde, jakie by nie było, okazuje się za małe, to tylko kwestia czasu,
ale nie dajmy sie zwariować, w domu musi pozostać trochę miejsca na jakąś szafę, czy łóżko

mam kolegę, którego zbiorniki liczą ponad 4000 l., ostatnio skarżył się, że to mało...
nie ma on komercyjnej hodowli, po prostu nie może sie powstrzymać przed kupieniem kolejnego stada trofeusów

Dabrowj0

U mnie to 1000l stoi w pokoju dziennym, gdzie oprócz tego niewiele jest. Stoi zreszta na środku pokoju dla lepszego efektu. A naprawde robi wrażenie.
Marta