Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum /

Czy bezpłodność samców jest częstym zdarzeniem

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor frontos
Użytkownik
#1 - Posted: 7 Lut 2005 21:50 
Czy bezpłodność samców jest częstym zdarzeniem u "Frontosa"?

Autor admin
Użytkownik
#2 - Posted: 8 Lut 2005 10:38 
Tego nie można powiezieć, ze jest częsta właśnie u frontosa. W każdym gatunku tak sie może zdażyć. Moze to być wynik wielu czynników naturalnych , jak i świadomego działa człowieka.

Autor Anonim
Anonimowy
#3 - Posted: 8 Lut 2005 12:14 
W związku ze świadomym działaniem człowieka. Czytałem kiedyś ogłoszenie jednego z nabitych w butelke akwarysty że jeden z pseudo chodowców w taki właśnie sposób postępuje. Komunikat brzmiał "nie kupujcie ryb od pana XXXX bo są maczane i w związku z tym bezpłodne".Szlak mnie trafia jak pomyśle że ludzie dla pieniędzy posówają się do takiego okrucieństwa!

Autor Anonim
Anonimowy
#4 - Posted: 8 Lut 2005 12:18 
Nie wiem czemu pokazało mnie jako anonim.Marcin "Timus"

Autor admin
Użytkownik
#5 - Posted: 8 Lut 2005 12:34 
Niestety o tym właśnie chciałam powiedzieć, to dość częste praktyki....
Marta

Autor JGr
Anonimowy
#6 - Posted: 8 Lut 2005 14:20 
Mógłby mi ktoś wyjaśnić o czym tu mowa?
Co znaczy "maczane"?

Autor timus
Użytkownik
#7 - Posted: 8 Lut 2005 14:47 
Ja dokładnie nie wiem na czym polego owo maczanie natomiast wyobrażam to sobie tak że do zbiornika dodawana jest jakaś chemia która doprowadza do utraty zdolnosci rozrodczych być może to genetyka.Gośćie z masowych hodowli rozmnażają także bocje wspaniałą w niewoli wstrzykując im jkieś świństwo w łeb i takie ryby trafiają na giełde.Jeden z moich kolegów widział to na własne oczy!

Autor JGr
Anonimowy
#8 - Posted: 8 Lut 2005 14:53 
Spotkałem już wiele potworności, ale zazwyczaj wynikały one ze zwykłej głupoty, czy zaniedbania "hodowcy".
W to co tu czytam wierzyć się nie chce...

Autor frontos
Użytkownik
#9 - Posted: 8 Lut 2005 15:57 
Niestety mój przykład jest jednoznaczny.Bo jak wytłumaczyć często wycierające się samice z samcem o świetnej kondycji(mam tu na myśli budowe ciała jak i sposób podejścia do tarła).

Autor frontos
Użytkownik
#10 - Posted: 8 Lut 2005 16:01 
Przepraszam za powtarzające się stwierdzenie ale to przez moje łącze.

Autor frontos
Użytkownik
#11 - Posted: 8 Lut 2005 16:05 
Niewiem czy jest to dozwolone(ale raczej nie zabronione)ale w związku z moją sytuacją pragną bym o kontakt z osobami które mogły by mi odsprzedać dorosłego osobnika C. frontosa Burundi.Pani Marto proszę o sprostowanie czy taka moja prośba jest dopuszczalna w forum?

Autor admin
Użytkownik
#12 - Posted: 8 Lut 2005 16:37 
Myśle, ze tak
Bo my nie mamy C. frontosa Burundi.

Autor admin
Użytkownik
#13 - Posted: 8 Lut 2005 16:40 
A z tego co słyszałam to "moczy się ryby" w silnych stężeniach nadmanganianu potasu lub innych podobnie działających środkach.
Marta

Tylko, ze w tym konkretnym przypadku nie możemy tego udowodnić. Chociaż można by sprawdzić czy ikra jest zapłodniona i w jakiej jest kondycji.
Moja znajoma tak sprawdzała problem z trofeusami.

Autor Iwona
Użytkownik
#14 - Posted: 10 Lut 2005 12:38 
Witam wszystkich dyskutujących
Postanowiłam wtrącić swoje 3 grosze.
Być może nie znam całości tematu, ale wydaje mi się, że od faktu, iż tarło miało miejsce, a potomstwa brak do stwierdzenia, czy nawet podejrzewania, niepłodności samca droga jest dość daleka. Być może coś umknęło mojej uwadze, ale jeśli są to pierwsze tarła ryb to dla mnie jest to raczej zwykła sprawa, że nic z tego nie ma. Miałam kiedyś duboisi i samice dopiero po roku wycierania się nauczyły się donaszać. Drugim problemem mogą być jakieś niewłaściwe parametry wody, które uniemożliwiają zapłodnienie. Wydaje mi się krzywdzące dla wielu hodowców, jeśli pierwszym możliwym powodem, jaki nam się nasuwa na myśl jest jakieś tajemnicze moczenie, czy inne zabiegi. Tym bardziej, że jeśli owe konkretne frontozy miałyby być 'wymoczone' to dlaczego właśnie samce? Skoro samice składają ikrę to chyba są płodne ? Marta, co Ty na to jako biolog?

Autor admin
Użytkownik
#15 - Posted: 10 Lut 2005 14:05 - Edytowany przez: admin 
Iwona
Chodzi o ryby, które wielokrotnie się już wycierały i po jakimś czasie wypluwały ikrę (albo połykały ) to sa dorosłe ryby z tego co wiem. Podobny problem ma ostatnio A. Zabawski. jego samiec frontosa zdechł i dokupił nowego ogromnego samca. Tarła są ale bez efektu.

Nikt nie mówi, że jest to moczenie ryb, ale wielokrotnie o tym słyszeliśmy. Wszytko trzeba brać pod uwagę.

Ryby instynktownie mogą skaładać ikrę, która jest niewłaściwa, np. uszkodzona. Dochodzi do tarła, a potem nic...

Znana nam Iwonko Kasia miałą taki problem z Chimbami, ale wtedy okazało sie o ile pamietam po badaniach, ze ikra była uszkodzona przez grzyby. To inna sytuacja.
Najlepiej w takim momencie jest ogładnać ikrę, lub może to zrobić weterynarz i problem może być jasny. Można też wymienić samca - bo jeżeli jest jeden to na niego pada podejrzenie.

U wielu ryb zanim dojdzie do pierwszego donoszenia narybku dochodzi do "wielokrotnych prób i nauki". To są juz skrajne przypadki , o ktorych mówimy.

Autor timus
Użytkownik
#16 - Posted: 10 Lut 2005 15:30 
Witam! Marto czy możesz coś więcej powiedzieć o ikrze uszkodzonej przez grzyby. Jak owa ikra wygląda kiedy można to stwierdzić i jak ewentualnie temu zaradzić.Bo prawdopodobnie moje Maswy znowu nie donosiły.Marcin

Autor admin
Użytkownik
#17 - Posted: 10 Lut 2005 15:37 - Edytowany przez: admin 
Nie wiem jak taka ikra wygłada na oko, wiem tylko, ze pod mikroskopem wygłada jak spleśniała.Wiem ze był taki problem u Chimb, które wielokrotnie wcześniej miałay młode, potem nagle zaczęły wypłuwać alo połykać ikrę po 3 dniach inkubacji. Wtedy Kasia, o której mówię zaniosła tę ikrę do weterynarza i problem się wyjaśnił.

A jak duze są twoje maswy, bo nie pamietam przyznaję?

Marta

Autor timus
Użytkownik
#18 - Posted: 10 Lut 2005 16:13 
Moje Maswy Marto mają ponad 10cm i conajmniej po 6 razy nosiły już ikre niestety bezowocnie.Powiem Ci że ja bardziej podejżewam samca o bezpłodność.Gdy przyglądałem się z bliska na odbywające się tarło Bemb to widać było że samiec wypuszcza nasienie pod postacia takiej mgiełki.Natomiast mimo wielokrotnym obserwacją tarła Masw nie widać było żeby samiec coś wydalał.Może się myle jak co o tym sądzisz. Marcin

Autor admin
Użytkownik
#19 - Posted: 10 Lut 2005 16:21 
A masz tylko 1 samca?

Ja naprawdę uważam, nie wiem jak inni, ze samce moga być bezpłodne. 10 cm maswa to naprawdę spora ryba.
Marta

Autor morszcz
Użytkownik
#20 - Posted: 10 Lut 2005 16:30 
mam podobny problem z Moba II (Murago).A może to za mała przewodność elektroloityczna, która nie ma wpływu na dorosłe ryby ma za to na rozwój ikry.U mnie tylko Murago nie noszą, równocześnie Bemba daja młode bardzo często.

Autor admin
Użytkownik
#21 - Posted: 10 Lut 2005 16:50 
Przewodniość to podstawowy czynnik konieczny dla prawidłowego rozwoju ikry i narybku, dla płodności ryb.
Bez odpowiedniej przewodniości ryby sie nie rozmnażaja odpowiednio.
Dlatego dodaje sody oczyszczonej ona zmienia przewodniośc wody.
Moze znacie inne sposoby?


Marta

Autor timus
Użytkownik
#22 - Posted: 10 Lut 2005 17:05 
Tak Marto mam jednego samca bo dominujacy został przeniesiony bo chciałem sprawdzić czy ten drugi zapłodni ikre. Bezpłodność tego samca to tylko takie moje domysły.Musze sprawdzić przewodność bo nigdy tego nie robiłem choć sode dodaje.Marcin No a Bemby w tym zbiorniku stale się wycieraja bez kłopotu.

Autor admin
Użytkownik
#23 - Posted: 10 Lut 2005 17:10 
A czy tamten samiec zapładniał ikrę, czy zawsze samice wypuszczały?
Marta

Autor timus
Użytkownik
#24 - Posted: 10 Lut 2005 17:16 
Poprzedni samiec też nic nie wskurał dlatego został przeniesiony.Te ryby były ze sklepu więc moga być "trefne"Marcin

Autor admin
Użytkownik
#25 - Posted: 10 Lut 2005 17:21 
Może potrzeba jeszcze cierpliwości, ale sama juz nie wiem co mam mówić w takich wypadkach.
Marta

Autor Iwona
Użytkownik
#26 - Posted: 10 Lut 2005 17:43 
Wydaje mi się, że wiele rzeczy może mieć wpływ. Choćby właśnie jakiś grzyb w wodzie, czy inny patogen. Albo jakieś konkretne parametry wody są nie takie.
Moja para zambii, która u mnie w ciągu 1,5 miesiąca zostawiła 3 młode, wytarła się po raz drugi i samica z pełną gębą pojechała do nowego zbiornika, gdzie urodziła 10 młodych - obecnie już prawie 5 miesięcy przebywa w nowym domu i mimo kilku tareł samica nie donasza ikry. I co Wy na to? Przysięgam, że w niczym nie 'moczyłam' !

Autor admin
Użytkownik
#27 - Posted: 10 Lut 2005 18:02 
Iwona
Ty chyba nie zrozumiałaś. Naprawdę takie praktyki jak "moczenie" są prowadzone. Często nie koniecznie w naszym kraju. Więcej niestety nie moge powiedzieć, nie jest osobą prywatną. Interes i duze pieniadze są ponad akwarystyka. Ale cicho sza.

A tak apropos.
Ty jesteś przykładem niezmiernie dbałej o warunki ryb akwarystki. Czy ten człowiek, któremu je sprzedałaś też tak dba o ryby?
Podmienia wodę, daje odpowiednie jedzenie? tego nie wiemy?

To o czym my pisaliśmy to zupełnie inna sprawa. Trzeba sie zastanowić nad kilkoma sprawami:

1. przy rybach z odłowu istnieje wyraźny rytm sezonowy w rozmnażaniu.

2. warunki w akwarium np. przewodniośc wody to decydujące parametry.

Przy rybach hodowlanych od pokoleń:
1. czy te ryby nie są juz tak zdegenerowane, że np. gorzej się rozmnażaja
2. Czy stada, które posiadacie nie zostały wyeksploatowane przez innych hodowców i teraz nie mogą sie juz tak intensywnie rozmnażać.

To są tematy na długie pogaduszki. Wiele problemów pojawia sie w trakcie jak wgłębiamy sie coraz bardziej w zagadnienia hodowli ryb.
Marta

Autor admin
Użytkownik
#28 - Posted: 10 Lut 2005 18:08 
A tak apropos
to ja jeszcze do niedawna nie miałam pojęcia do czego ludzie są zdolni. Uświadomiono mnie.
Marta

Autor Iwona
Użytkownik
#29 - Posted: 10 Lut 2005 19:13 
Nie, Marta, wcale nie mam zamiaru twierdzić, że takich praktyk się nie stosuje nigdy. W końcu każda plotka ma coś z prawdy, a pieniądze zmieniają ludziom mózgi. Ale myślę, że my (w Polsce) nie mamy aż tak często z tym do czynienia jak często o tym rozmawiamy. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Tak, zambie mają wspaniałego opiekuna i są jedynymi pupilkami. Mają 200 l dla siebie. Być może chodzi o jakąś sezonowość (choć nie zauważam takiego zjawiska u kiku, a zambie też przecież podchodzą do tarła), być może przewodność nie taka, a może jeszcze coś - no właśnie, co? Na pewno nie jest to wyeksploatowanie, bo to młode ryby i jestem pewna, że tarło samica odbyła u mnie po raz pierwszy.
Z pewnością jest to temat na długie dyskusje, a i wydyskutowanie jakiś konkretów jest mało prawdopodobne. Choć sam problem bardzo interesujący.
Pozdrawiam wszystkich

Autor timus
Użytkownik
#30 - Posted: 11 Lut 2005 07:48 
Witam .Mam pytanko jak właściwie zmierzyć przewodność i jaka powinna być?Marcin

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum / Czy bezpłodność samców jest częstym zdarzeniem Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®