Dobry wieczór wszystkim,

Chciałbym tylko przypomnieć, że zależy nam (WSZYSTKIM) bardzo na utzymaniu dobrych /poprawnych kontaktów z redakcjami ubu pism akwarystycznych. To one pomogły nam zaistnieć jako PT, podobnie jak pomogły zaistnieć autorom piszącym w PT. To, czy płacą w terminie, czy są profesjonalne w swoich działaniach względem nas jest sprawą drugorzędną. Raz jeszcze przypominam - to miedzy innymi dzięki nim udało się zrobić wiele rzeczy, czego efektem jest NASZA gazeta.

POTRZEBUJEMY ARTYKUŁÓW DLA TYCH PISM. Te najlepsze są (mam taka nadzieję) dla TM, ale te inne moga spokojnie byc drukowane w MA i NA.

Zwłaszcza, że jednak płacą :-) Może niewiele, ale płacą.

Robert

o one pomogły nam zaistnieć jako PT,

z tym moge sie ew. zgodzic, ale.....


pomogły zaistnieć autorom piszącym w PT

z tym to juz na "dwoje babka wrozyla".
Spojrzmy na to z innej strony. Co by bylo jakby nikt do nich nie pisal lub by pisali caly czas ci sami autorzy?
To wedlug mnie jest najbardziej niebezpieczne w takich czasopismach.
Wysluchalem duzo opini kolegow akwarystow na temat tych czasopism z hodujacych ryby z roznych biotopow. Artykuly niektorych stalych autorow w pewnym momencie stawaly sie takie same, a niektorzy mowili ze wrecz nudne. Prawie zawsze dotyczyly podobnych zagadnien.
Uwazam ze czasopisma powinny dbac o doplyw "swiezej krwi". To gwarantuje rozne style pisania, rozna tematyke i rozne spojrzenie na podobne tematy itd itd.....
Ja wczesniej napisalem cos nie w ramach PT tylko jako LŁ i wydrukowali, z czego sie bardzo cieszylem.

Wedlug mojej oceny wnioski wyciagnelo NA na "+" i jest to juz, jak dla mnie, ciekawsze wydawnictwo niz na pocztku i ktore z checia czytam. Gorzej jest z MA. Oczywiscie nie chodzi mi tu o ew. wywiazywanie sie z zoobowiazn np. finasowych bo to akurat stawiam na drugim, a moze i trzecim planie. Ja bardzo chetnie moge czasami cos napisac nie ma problemu.

Leszek