hejka wszystkim,
zaobserwowałem już po raz kolejny ciekawe zachowanie wśród krabów. mianowicie zastanawiam się czy aby kraby nie dobierają się w pary, opieram się na obserwacji ich zachowań przed, w trakcie i po zrzucaniu wylinki. samica zrzuciła właśnie wylinkę wcześniej ulokowała się wraz z samcem pod kamieniem siedzieli tam około tygodnia:
- zachowanie samicy: siedziała prawie nieruchomo nie pobierała pokarmu (nic ciekawego),
- zachowanie samca: siedział przy samicy, nie wychodząc stamtąd zastawił sobą wejście przez, które wpływały ryby, a tej której się udało wpłynąć, obrywało się szczypcami. tak naprawdę to prawie cały czas jego szczypce były w górze przygotowane do walki. pozostałe kraby nie wchodziły do nich ignorowały to miejsce. samiec w tym czasie jadł lecz tylko to co wpadło do tej tzw. jamy lub podane krewetki/ryby bezpośrednio do szczypiec - nie poruszał się po akwarium.
ww. zachowanie obserwowałem już wcześniej tylko, że wtedy wylinka skończyła się niepowodzeniem, a samiec dalej trwał przy truchle samicy. nie zaobserwowałem tego zachowania w drugą stronę tzn. przy wylince samca. |