Hmm to może u mnie jednak jest coś innego. Napisałem maila do pani Marijnssen ale odpowiedzi nie dostałem ;(

Marto, mogłabyś ty się zapytać ?

Napisałam Ci już że za mnie załatwiali to Edin i Evert.

Marta

Do nich już napisałem zobaczymy może jednak odpiszą.
Pozdrawiam

Evert raczej nie:) Leci jutro świtem nad jezioro

Marta

Witam,
Póki co bez zmian. Samica z samcem zgodnie chodzą po akwarium. Po porównaniu z zdjęciami Michała mogę powiedzieć ,ze mam inne kraby. Ale dopóki nie uda się poprosić o identyfikacje pozostaje przy nazwie immaculata

no ja muszę powiedzieć, że ostatnio tj. od jakiegoś tygodnia byłem/jestem obserwatorem ciekawego zachowania krabów. w chwili obecnej mam dwa samce i jedną samicę. większy z samców prowadza się z samicą wszędzie łazili razem i cały czas ze sobą przebywali to pod filtrem, kamieniem nawet jedzą razem, a nie walczą. co ciekawe drugi samiec jest cały czas przeganiany przez większego z samców. od jakiś dwóch dni para (tak ją nazwijmy) zabukowała się pod kamieniem, gdzie mniejszy z samców nie był dopuszczany do samicy lecz przeganiany toczyły się między nimi (samcami) walki. samica nie wychodziła, nie jadła, nie piła:). dzisiaj rano zobaczyłem pod kamieniem zrzuconą wylinkę samicy i kopulującą parę. samiec intruz siedział obok i co pewien czas atakował parę. tak więc para odbyła tarło. zobaczymy co będzie się działo jak wrócę po pracy.

Gratuluję ;-)

no więc gdy wróciłem z pracy kraby dalej się parzyły, nie wiem czy trwało to bezustannie czy z przerwami lecz odbywało się to od 7 do 21. samiec leży na plecach (wygląda jakby był zdechły) samica ustawiona pod kątem prostym. tworzą literę L są złączone odwłokami, odwłok samicy "klapa" nachodzi na grzbiet pancerza samca. odwłok samca "klapka" jest także otwarta. na chwilę obecną kraby dalej siedzą razem pod kamieniem. samica przeszła też wylinkę więc pewnie chwilę potrwa zanim wyjdzie. żaden z krabów nie konsumuje zrzuconej wylinki tj. inaczej niż do tej pory.

Michał rób fotki - druga cześć artykułu się kłania:)

Marta

staram się tyle tylko, że się zadomowiły w takim miejscu, że ciężko do nich dotrzeć i nie wiem czy coś z tego wyjdzie, a nie chciałby zakłócić tych godów. może krabiki poczęte i zrodzone w niewoli będą odporniejsze.

Michał gratuluję ;-)
Z niecierpliwością czekam na fotki ;-) Ja liczę ,że uda mi się nagrać film z małymi krabami w odwłoce samicy

u mnie znowu klapa samica - padła 3 dni po godach, f...ck nie wiem co jest grane przechodziła ona jedną wylinkę tuż po przyjeździe i wszystko było ok. teraz przeszła wylinkę ładnie w całości bez żadnych ubytków lecz nic nie chciała jeść. ani wylinki nie ruszyła, ani żadnego pokarmu nie podejmowała, może to przez te gody kopulację, która odbyła się od razu po wylince...sam już nie wiem czy jeszcze myśleć o krabach.

niby chemia wody jest ok może twardość mogłaby być ciut wyższa, żadnych zgonów ryb nie miałem od momentu założenia zbiornika podaję chemię Brightwell Aquatics całą serię do Tanganiki i też tej marki nawozy do roślinności, której jest nie za dużo więc też dawki są małe.

pokarmy dla krabów Naturefood i to co chapną z pokarmu dla ryb. może krewetki im szkodzą lecz to też znana marka - Katrinex- całe w pancerzykach

U mnie kopulacja też miała miejsce po wylince, ciekawe czemu padła. Wcześniej samica też padła?

Wcześniej samica też padła?

nawiązuje do zgonu samicy, którą miałem ponad rok czasu - nie podchodziła do tarła i wylinki

przez rok czasu bez wylinki ? dziwne. U mnie były już 3-4 wylinki chyba. Teraz samica dorównuje wielkości samcowi. Samica u mnie jak zauwazylem zagustowała w odchodach glonojadów. Swoje karmie tabletkami hikari,tropical i mrozonkami.

U mnie były już 3-4 wylinki chyba
musisz wziąć też pod uwagę, że im starszy krab tym rzadziej wylinka nawet raz na rok-dwa

hej L1zakZiz,

mam kilka takich pytań:

- czym dokładnie karmisz swoje kraby i jak często,
- jakie masz parametry wody, temperaturę,
- jak długo są u Ciebie,
- jak tam po tarle?

michał

Cześć Michał,
=Moje kraby dostają głównie tabletki hikari tropical itp. roślinne i mięsne chociaż zauważyłem ,że ulubionym daniem są te rośline z hikarii. Dodatkowo mrożonki z naciskiem na kryl za którym chodzą po całym akwarium.
=pH 8.2 Twardości ponad 20 ale ich nie mierze już od kilku miesięcy. No2 zerowe i No3 nie przekracza 5 przed podmianą.
=Chyba ponad 7 miesięcy ale nie jestem pewien. Kraby były wtedy dość małe porównując do rozmiarów jakie osiągnęły teraz.
=Kraby bardzo aktywnie chodzą po akwarium, czasem samica odchodzi do doniczki,lekko odchylając pancerz i wachluje nóżkami. Ostatnio widziałem jaja a było to 2 dni temu. Okres 30dni raczej u mnie się nie sprawdził ale zobaczymy. Obserwuje je tak często jak się da.

Udało mi się nawiązać kontakt z panią Saskią, na dniach postaram się wykonać lepszej jakości zdjęcia. Prawa szczypiec jest o 0,5 razy większa od lewej. Myślę ,ze jak tylko pani Marijnissen dostane ode mnie komplet zdjęć i informacji będziemy mogli określić gatunek jednak póki co patrząc na tą szczypiec prognozuje ze to P.Armata

ten okres to miał być 60 dni.
mrożonki rozpuszczasz czy podajesz im zmrożone co by sobie same odrywały kawałeczki?

Huh to coś mi się pomieszało z tym okresem ;(
Wrzucam zamrożone, u mnie wchodzą po doniczkach i starają sie złapać kostkę, później ją gonią tzn, oderwany kryl.
Jak tam u Ciebie sytuacja ?

U mnie samiec z samicą razem są i nie ma żadnych problemów i dobrze bo są skazani jeszcze przez miesiąc a może 2 na jedno małe szkiełko

u mnie na razie są dwa samce i jest wszystko ok, a dopytuję się Ciebie o sprawy karmienia, aby coś zmienić w ich opiece starając się zapobiec kolejnym ewentualnym zgonom.

jak często karmisz?

myślę nad dwoma samicami, ale jeśli znowu coś pójdzie źle to dam sobie z nimi spokój, szkoda zwierząt. u mnie karmienie to trudniejsza sprawa ze względu na rybska.

jak rozumiem to u Ciebie kraby żyją same?

Zyly z tropheusami i też problemów nie miałem, u mnie trofki tylko początkowo dochodziły do tabletek jednak kraby przechodziły po nich i spokojnie jadly tabletki wczesniej zabrane tropheusom.
Teraz są same ale to dlatego ,że likwidowałem wszystkie szkła ze względu na przeprowadzkę. Za 2 tygodnie dostane ostateczne informacje gdzie się przeprowadzę bo jest to uwarunkowane moją pracą.

Szkło mam już dla nich przygotowane 160x60x60 z frontem optiwhite i modulami btn.
Kraby będą w towarzystwie pierzastopłetwych i cyprichromisów chyba ,że coś mi się pozmienia i wpuszczę tropheusy

ja podaję im pokarm jak najbliżej szczypiec ponieważ ryby wyłapują wszystko co wpada do wody

hmm no ja takich kombinacji nie musiałem robić, moze kup sobie pęsetę taką jak do roślin i podawaj w ten sposób ?
Moje kraby od razu musiały się nauczyć wyjść po jedzenie i trochę z trofkami powalczyć, początkowo bały się chmary tropheusów przy tabletkach jednak ostatecznie kraby normalnie chodziły po tropheusach i zabierały tabletki.

Jestem ciekaw czy uda mi się uchować małe kraby. Ja nie ingeruje w akwarium a bynajmniej nie ruszam zwierząt. Jak w naturze się kraby uchowały to w akwarium też powinno się udać ;-)

tylko życzyć Ci powodzenia

mam już taką pęsetę:)

Czyli po 30 dniach krabowa ma nadal jaja pod pancerzem? Tak - czy coś widać oprócz żółtawego koloru?

Marta

Witaj Marto,
Bardzo trudno dokładnie coś powiedzieć bo jak tylko zaświecę latarką chowa ;(

Z tego co obserwowałam to bardo długo widoczne były jaja, potem pojawiały się "kłaczkowate" maluchy. Niestety nigdy nie obserwowałam momentu wylęgu. Co wcale nie jest proste bo przez długi czas pancerz dość mocno przylega. Dopiero jak są już maluchy to wtedy odstaje wyraźnie.

Bardzo ważna jest obserwacja jak długo samica nosi jaja, a potem młode. Informacje o 60 dniach dotyczą całej grupy krabów o takim typie rozwoju, a nie konkretnie Platythelphusa.

Saskia ostatnio potwierdzała oznaczenie P. maculata żyjących w muszlach. Tym razem nieco inaczej wyglądają kolorystycznie niż poprzednie. Ale to chyba jest wynik lokalizacji.

Marta

Witaj Marto,
Cały czas staram się przyglądać samiczce i notuje sobie ciekawsze zachowania. Mam nadzieje ,że uda mi się zaobserwować sam wylęg. U mnie samic dziś zjadła sama 4 tabletki z 5 wrzuconych do akwarium i walczyła o nie bardzo ostro z samcem który został całkowicie zdominowany.

Mam pytanie odnośnie wylinek, docelowy zbiornik nie będzie miał kryjówek niezbędnych do wylinek czy można określić do jakiego czasu kraby potrzebują ukrycia ? Aktualnie planuje moduły ustawić tak ,że znajdą się szczeliny jednak one w 100% nie ukryją krabów. Budowa kryjówek czy wsadzanie doniczki zaburzyło by wygląd estetyczny zbiornika a ma być typowo dekoracyjny.

Wg mnie kraby powinny mieć kryjówki, bez tego może dojść do zaburzenia wylinki.

Marta