Witajcie,niestety mój dobry humor prysł tak samo szybko jak się pojawił.Od momentu wpuszczenia ryb (wtorek)do dzisiaj straciłem 4szt.Obawiam się jednak,że to nie koniec!Parametry spr.codziennie(na dziś PH-8,NO2-0,NO3-10-20mg/l,temp.26.5-27C)wczoraj podmieniłem 100l.wody,karmię raczej skąpo spiruliną super forte TROPICAL i spiruliną NUTRAFIN MAX (40%)oraz TETRA PRO VEGETABLE.Wszystkie pokarmy w płatkach.Ze stada 27 szt.zostało 23 i niestety kilka dziwnie się zachowuje.Jedna lub dwie siedzą na piasku i bujają się na boki,ich oczy są dziwnie wybałuszone.Wg.mnie-BLOAT!Następne trzy lub cztery stoją zawieszone w toni nieruchomo jak śmigłowiec.Reszta ugania się po całym akwarium szukając czegoś na ząb.Rybki mają 2.5-3cm,filtry chodzą non stop(wew.jumbo i zew.fluval 405,akwarium Juvel Rio-400l.)napowietrzenie pompa Rena 600l.+dwie kurtyny także pracuje dzień i noc.Ryby zachowują sie w stosunku do siebie charakterystycznie-ganiają się ,skubią ,strosza płetwy.Te potencjalnie chore też ruszają do pokarmu,choć dziwnie pływają,jakby się ślizgały.Powiem szczerze,że jestem w kropce,moim zdaniem parametry wody są ok.pokarm też.Podejrzewam,że kupiłem chore ryby pochodzące z różnych źródeł.Bardzo długo szukałem źródła z którego mogę kupic 30 szt.Z reguły oferowano mi max.8-11szt.Stąd moje podejrzenia,ale może się mylę?Napiszcie co o tym sądzicie,bo nie chcę stracić reszty stada.Pozdro! |