zauwazyłem rowniez ze moje rybcie jak sa właczone te bąbelki to nie pływaja po calym akwarium lecz tylko mniej wiecej do polowy do wysokości skał czy ma to jakis wpływ ?
Ciekawe. Pierwsze co mi przyszlo do glowy, to to, ze ryby "boja sie" babli wylatujacych z napowietrzacza. Po chwili zastanowienia odrzucilem te mysl - to raczej niemozliwe, poza tym babelki i tak roplywaja sie po calej objetosci wody. Tak wiec przyczyna jest pewnie inna.
Czy ryby ktorym brakuje tlenu nie plywaja blizej powierzchni? Moze o to chodzi?
BTW - babelki maja tez jeszcze jedno niebagatelne znaczenie. Rozbijaja powloke kurzu/tluszczu, ktora sie tworzy na powierzchni. U mnie w akwarium jesli zmniejsze moc napowietrzania, na powierzchni po jakims czasie tworzy sie owa powloka. Zwiekszenie babli do maxa rozbija te powloke calkowicie w okolo godzine. Powloka na powierzchni pewnie skutecznie blokuje dostep tlenu do wody, tak wiec babelki nie tylko napowietrzaja wode "od wewnatrz", ale tez ulatwiaja dyfuzje tlenu od powierzchni. |