Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna /

Oksydator proste i skuteczne???

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next »  
Autor timus
Użytkownik
#1 - Posted: 18 Maj 2006 09:07 
Witam!

Podczas wczorajszego wieczoru gdy przeglądałem akwarystyczna prase a dokładnie przedostatni numer magazynu Akwarium. Natknołem sie na artykuł o tym właśnie urządzeniu. Poczym przypomniałem sobie że równiez w "Pielęgnice moja pasja" jest ono opisane.

Urządzenie banalnie proste! W wykonani DIY jak i obsłudze!
A i efekt warty grzechu.

Czy ktos z Was używał go u siebie? I może sie wypowiedzieć?

Nie chałasuje; nie pobiera pradu i do wody trafia czysty tlen a nie powietrze atmosferyczne z około 20% zawartościa tego gazu!
W Porze letniej to błogosławieństwo dla naszych ryb. A i w okresowych awariach zasilania był by idealny!

I co Wy na to?

Marcin.T <')))><

Autor fazi64
Użytkownik
#2 - Posted: 18 Maj 2006 11:07 
Witam,
Tak, masz racje - to rewelacyjne i bardzo proste w dzialaniu i wykonaniu urzadzenie. Zalaczam jeszcze jeden link z opisem jego wykonania i zalet dzialania:

http://szort.pl/upsda

Mam zamiar sprawdzic to i w moim baniaku(ach).
Pzdr.
Fazi64

Autor tasma
Użytkownik
#3 - Posted: 18 Maj 2006 12:58 
Ja tylko zwracam uwage ze reakcja rozpadu utlenionej nie jest tak prosta i fajna jak tam pisze. Poza woda i tlenem wydzielaja sie tez na przyklad wolne rodniki tlenu, ktore bardzo silnym utleniaczem. Miedzy innymi uszkadzaja skore, przyspieszaja stazenie itp.
IMHO to tak jak z dodawaniem ozonu. W jednej kwestii poprawiamy byt rybom, a w innej niekoniecznie....
Premek

Autor timus
Użytkownik
#4 - Posted: 18 Maj 2006 13:02 
No właśnie !

Dla tego pytam Was o zdanie. Jak to jest z punktu widzenia chemików?
Czy więcej jest za czy przeciw?

Mnie zastanawia ten utleniany katalizator. Czy nie ma działania szkodliwego?

Marcin.T

Autor timus
Użytkownik
#5 - Posted: 18 Maj 2006 13:12 
Tu chyba chodzi o to ze wolne rodniki sa na tyle nieprzewidywalne ze połaczom sie z czym kolwiek z czym tylko będa mogły. Ale gdy połaczą sie z No2 to utlenia do No3 a to wspomaganie bakteri nitryfikacyjnych.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem wykład mojej koleżanki z przcy ;)

Marcin.T <')))><

Autor tasma
Użytkownik
#6 - Posted: 18 Maj 2006 13:54 
Zgadzam sie, ale w kontakcie z zywa komorka juz nie bedzie tak rozowo.
Wiesz Marcin Magda w pracy zajmuje sie wolnorodnikowa teoria stazenia sie i mozna powiedziec ze z pewnymi rzeczami jestem na biezaco.
Ja po przeczytaniu kiedys kilku linijek w ksiazce podanej mi przez Magde na pewno nie zainstalowalbym takiego urzadzenia.
Przemek

Autor timus
Użytkownik
#7 - Posted: 18 Maj 2006 14:10 
No to czekam na Madzi wypowiedź.

Marcin.T <')))><

Autor fazi64
Użytkownik
#8 - Posted: 18 Maj 2006 14:17 
Witam,
Podaje jeszcze jeden link opisujacy rodzaje oksydatorow, w zaleznosci od objetosci zbiornikow, jakiw maja obslugiwac:

http://www.oxydator.de/oxydate5.htm

Niebieskie odnosniki ponizej linkow do rodzajow oksydatorow prowdza do innych, wyjasniajacych sporo (j. angielski) podstron.
Pzdr.
Fazi64

Autor sue
Użytkownik
#9 - Posted: 18 Maj 2006 15:35 - Edytowany przez: sue 
Witam

Oksydator to bardzo proste urządzenie, które faktycznie może sobie zrobic każdy z nas, ale... czy jest niezbędny w naszych akwariach? Nie sądzę!

Nie bardzo rozumiem podstawowy zarzut autora artykułu w MA, dotyczący dostarczania przez napowietrzacze i dyfozory filtrów wewnętrznych powietrza atmosferycznego. Dlaczego to nie miało by być wystarczające??? Przecież podstawowym źródłem tlenu w wodzie jest właśnie atmosfera. Właśnie z niej tlen dyfunduje do warstw wody (na ganicy faz), aż do osiągnięcia stopnia nasycenia (stężenia) zależnie od temperatury i ciśnienia atmosferycznego.

Zdolność rozpuszczenia tlenu w wodzie spada w miarę podnoszenia się temperatury! Średnio, woda w naszych akwariach zawiera około 8,3 mg tlenu (w 25 st. C) w 1 litrze co wynosi mniej niż 0,001%. Jest więc to ilość znikoma w porównaniu z tlenem zawartym w atmosferze stanowiącym 21% objętości powietrza...

Magda

Autor timus
Użytkownik
#10 - Posted: 18 Maj 2006 15:40 
Powiedz Madziu ile złego moze przynieść używanie takiego ustrojstwa.
Czy te wolne rodniki sa naprawde tak groźne?

Marcin.T <')))><

Autor sue
Użytkownik
#11 - Posted: 18 Maj 2006 15:56 
Chyba niezbyt wiele złego, dopóki wszystko działałoby idealnie!
Ale ponieważ idealne działanie urządzeń nie trwa wiecznie... Hmmm...

Nadtlenek wodoru (3-6% to popularna woda utleniona) ma działanie bakteriobójcze, więc pewnie nie chcielibyśmy, aby dostał się (z jakiegoś powodu np.: uszkodzenie zbiornika reakcyjnego oksydatora, zbyt duży otwór itp.) do wody w naszym akwarium, bo cała biologia padnie...

Magda

Autor sue
Użytkownik
#12 - Posted: 18 Maj 2006 16:04 
Biologicznie istotne są przede wszystkim dwa rodzaje reakcji nadtlenku wodoru: utlnianie grup tiolowych (SH) występujących w białkach oraz utlenianie jonów metali przejściowych (np.: żelaza, miedzi). Szczególnie groźna jest ta druga reakcja, która może prowadzić do powstania najgroźniejszego wśród reaktywnych form tlenu, czyli rodnika hydroksylowego!!! On już może poważnie narozrabiać!!!

Magda

Autor timus
Użytkownik
#13 - Posted: 18 Maj 2006 16:08 
Ale to jest 250 ml na 100L wody lub wiecej.
Zawsze mozemy zmniejszyć wzgledem zalecanych ilości do naszych zbiorników.

A rozszczelnienie.... Rozsądny człowiek nie pozwoli na to. Tak bynajmniej mi sie wydaje.

Marcin.T <')))><

Autor timus
Użytkownik
#14 - Posted: 18 Maj 2006 16:11 
Madziu a czy te reakcje tak łatwo zachodza w temperaturze pokojowej i przy tym stężeniu utlenionej???

Marcin.T <')))><

Autor sue
Użytkownik
#15 - Posted: 18 Maj 2006 16:13 
Wydaje mi się, iż warto przemyśleć to rozwiązanie w przypadku dalekiego transportu ryb lub w chwilach kryzysowych np.: długa przerwa w dostawie prądu.

Magda

Autor timus
Użytkownik
#16 - Posted: 18 Maj 2006 16:24 
Ja tu Madziu doszukiwałem sie zastosowania w upalne dni kiedy tlen w wodzie słabiej sie rozpuszcza.

No i warto miec w chwilach awarii bądź leczenia np. doxycyklina kiedy wymagane jest olbrzymie napowietrzenie.

Ostatnio koledze wydusiły sie w takiej kapieli ryby bo siadł prąd. A gdyby miec pod reką oksydator.....

Marcin.T <')))><

Autor tasma
Użytkownik
#17 - Posted: 19 Maj 2006 08:51 
Krotkie podsumowanie. Podziele na plusy i minusy:
plusy
Zwieksza sie ilosc tlenu, ktory maksymalnie moze rozupscic sie w wodzie przy danej temperaturze. Woda w dalszym ciagu bedzie miala mozliwosc tej samej ilosci gazu, ale tlenu bedzie procentowo wiecej - wazne w upalne dni.
W przypadku braku pradu tlen utleni amoniak. Mniejsza szansa na zatrucie ryb.
minusy
Woda utleniona dziala bakteriobojczo. Bedzie wyjalawiac wode. Ryba chodowana w takich warunkach moze stracic odpornosc na pewne szczepy bakterii i nie poradzic sobie w innnym zbiorniku.
Woda utleniona bedzie niszczyc bakterie nitryfikacyjne. Jesli nagle jej zabraknie (ktos zapomni uzupelnic) moze wyniknac problem z biologia w zbiorniku.
Po trzecie zacytuje Magde:
Biologicznie istotne są przede wszystkim dwa rodzaje reakcji nadtlenku wodoru: utlnianie grup tiolowych (SH) występujących w białkach oraz utlenianie jonów metali przejściowych (np.: żelaza, miedzi). Szczególnie groźna jest ta druga reakcja, która może prowadzić do powstania najgroźniejszego wśród reaktywnych form tlenu, czyli rodnika hydroksylowego!!! On już może poważnie narozrabiać!!!

Osobiscie zastanawiam sie na wyciagnieciem urzadzenia z akwarium. Jesli zamknelibysmy szczelnie butelke z roztworem H2O2 a wezyk wprowadzilibysmy do akwarium teoretycznie powinien wydzielac sie czysty tlen. Jest tylko jedno ale.
W przypadku zwyklej wody utlenionej z aptek (6%) reakcje mogloby przyspieszyc swiatlo (np. sloneczne) - nie wiem co w nocy. No chyba zeby zastosowac jakis katalizator - musz poczytac. Druga mozliwosc to woda utleniona o wiekszym stezeniu, ale ta trudniej dostac choc ona moglaby wydzielac tlen samorzutnie. Przemysle to jeszcze i spytam zony.
Przemek

Autor timus
Użytkownik
#18 - Posted: 19 Maj 2006 08:56 
Kombinu kombinuj ;)

strasznie mnie to ciekawi ;)

Marcin.T

A czy mozna by podawać czysty tlen z butli tak jak robi sie np z dwutlenkie w akwariach roślinnych??

Autor tasma
Użytkownik
#19 - Posted: 19 Maj 2006 10:17 
Jesli jest czysty to tak. Tylko znowu zapytam po co.
Poza dwiema wyzej wymienionymi sytuacjami (brak pradu, upal) nie ma sensu.

Autor timus
Użytkownik
#20 - Posted: 19 Maj 2006 10:37 
Włąśnie brk prądu w upalne dni mnie przeraza!

Nie ma nas w domu przez cały dzień i nie chcem nawet myślec jak by latem siadł prąd. W zeszłym roku przez trzy dni z kolei były przerwy po 8-10 h.
Na szczęście miałem urlop i przelewałem wode przez filtry grawitacyjnie napowietrzając akwarium strumieniem z wiadra z większej wysokości.

Marcin.T <')))><

Autor tasma
Użytkownik
#21 - Posted: 19 Maj 2006 10:49 
Wiesz prosty uklad z cisnieniowym elektrozaworem. Jakis czujnik sprawdzajacy czy jest prad w sieci zasilany malutkim ups'em albo bateriami i wio. Pomysl na pewno wart rozwazenia. Tylko jak ustawic przeplyw na zaworze? Bo pewnie bedzie sie otwieral na maksa. Chyba zeby jakis dlawik.
Pomysl wart zainteresowania.
U mnie w firmie dwa miesiace temu przez okolo osiem godzin nie bylo pradu. Mam przetwornice samochodowa 12>220. Auto chodzilo caly dzien :)
Przemek

Autor sue
Użytkownik
#22 - Posted: 19 Maj 2006 10:57 
Maksymalne stężenie H2O2 z jakim pracowałam to 30%! Koszt litrowej butli nie jest chyba zbyt duży, ale czy firmy sprzedające odczynniki mogą prowadzić sprzedaż detaliczną? Nie wiem...

No chyba zeby zastosowac jakis katalizator - musz poczytac.
W artykule zaproponowane jest użycie katalizatora, co ma zapewnić stały przebieg reakcji (aż do skończenia substratu).

Czysty tlen - butla to koszt ok. 160 zł... Na ile by ona starczyła? Jak rozwiązać problem dozowania gazu? Moim zdaniem przy tak ograniczonej zdolności rozpuszczania tlenu w wodzie, straty byłyby ogromne! No i jeszcze problem (może zbyt drastyczny, ale...) przesycenie wody tlenem. W przypadku zbyt dużej dawki tlenu, gdy w wodzie wytworzy się ponad 100% stężenie tlenu (co odpowiada przekroczeniu 15 mg/l w dowolnej temperaturze), u ryb mogą pojawić się objawy choroby gazowej.

Pozdrawiam
Magda

Autor timus
Użytkownik
#23 - Posted: 19 Maj 2006 11:07 
A powiedzcie mi jak jest z rozpuszczalnościa CO2 ?

Bo z tego co wiem oni maja takie kielichy czy cos w stylu spirali z wędrującymi bombelkami gazu.

Marcin.T <')))><

Autor sue
Użytkownik
#24 - Posted: 19 Maj 2006 11:19 
Rozpuszczalność dwutlenku węgla w wodzie jest około 30 razy większa niż tlenu!!! Dzięki temu mamy wodę sodową, napoje gazowane, szampana itp. ;)

Magda

Autor fazi64
Użytkownik
#25 - Posted: 19 Maj 2006 13:25 
Witam,
IMHO dobrze dobrany do wielkosci akwarium, oryginalny oksydator, obslugiwaany zgodnie z instrukcja, nie bedzie powodem katastrofy w akwarium, a wspomoze wlasciwe dzialanie zbiornika i zachowanie jakze chwiejnej rownowagi w tym kawalku natury, ograniczonym taflami szkla.
Pzdr.
Fazi64

Autor danlack
Użytkownik
#26 - Posted: 21 Maj 2006 07:52 
Oksydatory widzialem ostatnio w sklepie na Radzyminskiej w Warszawie.
Taki do 400 l baniaka kosztuje ok. 160-180 pln, ponadto mozna kupic na ebayu i w niemieckich sklepach.

Zastanawialem sie, ale przyznam sie ze boje sie "ustrojstwa" wlozyc do baniaka - awaria prawie nie mozliwa, ale .... ?

Podobnie jest z ozonem - choc morscy uzywaja, jak testowalem kiedys i raczej boje sie tego (upalil mi dwa razy zlacze reaktorac CO2 - to byl moj reaktor ozonowy i zalaloby mieszkanie) - wyobrazcie sobie co moze zrobic rybom ozon skoro pali zlacza plastykowe

Autor sue
Użytkownik
#27 - Posted: 21 Maj 2006 11:22 - Edytowany przez: sue 
Ozon tak jak i nadtlenek wodoru (używany w oksydatorze) należy do reaktywnych fotrm tlenu. Moim zdaniem jego stosowanie może miec jeszcze poważniejsze konsekwencje. Nie polecam!!!

W roztworach wodnych ozon rozpada się tworząc nadtlenek wodoru oraz rodniki hydroksylowy i wodoronadtlenkowy. Głównym miejscem ataku ozonu są białka - ich grupy tiolowe. Bardzo szybko reaguje on także z witaminami np.: askorbinianem (wit. C), tokoferolem (wit. E). Równoczesne podawanie ozonu i witamin nie tylko nie pomoże, ale może wyrządzic wiele złego!

U ludzi efektem wdychania ozonu jest uszkodzenie płuc, serca, wątroby i mózgu.

Magda

Autor sue
Użytkownik
#28 - Posted: 21 Maj 2006 11:37 - Edytowany przez: sue 
Mój stosunek do wszelkich takich pomysłów jest ambiwalentny.
Wiedząc to wszystko o czym pisałam powyżej, mając zapewnione odpowiednie natlenienie wody w akwarium (odpowiedni przepływ pomp, zastosowanie deszczowni, dyfuzora, pompki/ brzęczyka) nigdy nie zdecydowałabym się/ nie polecałabym takich eksperymentów. Ale z drugiej strony, mając świadomość np. 10h braku prądu mój wybór byłby już inny. Wszystko zależy od warunków, a popularnie od punktu siedzenia ;) Każdy musi to przemyślec i wybrać to co według niego będzie najlepsze...

Magda

Autor danlack
Użytkownik
#29 - Posted: 21 Maj 2006 11:48 
Dlatego lepiej kupic stary UPS'a i akumulator trakcyjny - podlaczyc pompki i bedzie gralo - w zaleznosci od pojemnosci i oczekiwanego czasu mozna myslec o podlaczeniu rowniez filtrow. To na pewno nie zaszkodzi naszym podopiecznym. Tak zrobilem u siebie.

Pamietajmy ze oksydator jest znany od dawna alejakos nie widac go za bardzo w naszych zbiornikach - to daje do myslenia.

Autor arsik
Użytkownik
#30 - Posted: 15 Cze 2006 21:07 
Ja tylko zwracam uwage ze reakcja rozpadu utlenionej nie jest tak prosta i fajna jak tam pisze. Poza woda i tlenem wydzielaja sie tez na przyklad wolne rodniki tlenu, ktore bardzo silnym utleniaczem. Miedzy innymi uszkadzaja skore

Ja stosowałem oksydator i kiryski jeszcze do dziś mają słady na skórze! Drugi raz do tego urządzenia się nie dotkne!

Pozdrawiam
A.

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next » 
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna / Oksydator proste i skuteczne??? Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®