Moim zdaniem takie "przemeblowanie" przy mocno agresywnym osobniku jest chwilowym rozwiazaniem. dobrze by było zeby się pojawil konkurent/konkurenci dla niego, ale czy tak będzie, nie wiem? Jezeli ryby sa mlode i stado jest niedobrane moze byc problem.
Wydaje mi sie ze te osobniki sa mocno zestresowane i na pewno polepszyloby sie po usunieciu tego "łobuza".
Pamietaj ze zastoswanie lekow rowniez oslabia ryby.
Odchody (powiedzmy) to moga byc resztki czyszczenie sie jelit (na to by wskazywalo bo sa stosunowo krotkie, ale trudno powiedziec jak sie tego nie widzi). Kolor odchodow jest wowczas jasny ale nie mocno bialy, szrawy, w niektorych miejscach prawie przeroczysty, niednolity.
Przy oddzielejacycm sie nablonku jelit/bloat odchody sa wowczas dlugie, ciagnace sie, kolor ich jest duzo jasniejszy niz w poprzednim przypadku bialy perlowy i jest to jednolity kolor. Ryby ciemnieja, kolysza sie, sa apatyczne.
Widzisz ile trzeba widziec i zaufac swoim oczom :-), bez tego nic nie zrobimy. Wzrok to jest to co na na pomaga. dlatego trzeba duzo obserwowac, obserwowac i jeszcze raz obserwowac. Zarowno ryby zdrowe, wesole jak i ryby (oby jak najrzadziej) smutne, osowiale.
Co do dalszych poczynan ja bym jeszcze na chwile wstrzymak sie z podawaniem lekow, ale jestem ciekawy co powiedzza inni.
Leszek |