Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

Żywienie trofeusów

Strona  Strona 1 of 4:  1  2  3  4  Next »  
Autor admin
Admin
#1 - Posted: 1 Paź 2008 08:42 
Postanowiłam napisać kilka zdań o żywieniu tych ryb, bo jak widzę nadal jest to sprawa trudna i dla wielu osób niezbyt jasna.

Marta

Autor admin
Admin
#2 - Posted: 1 Paź 2008 08:42 - Edytowany przez: admin 
Trofeusy to typowi roślinożercy odżywiajacy się w naturze „aufwuchs”, czyli nitkowatymi glonami porastajacymi kamienie i skały. Ich układ pokarmowy jest długi, typowy dla organizmów, które zmuszone są do trawienia pokarmów zawierających balasty jakimi są ceuloza i węglowodany złożone. Celuloza i inne złożone węglowodany zawarte w ścianach komórkowych glonów są właśnie tym balastem, który pełnią określoną funkcję w ich ukladzie pokarmowym. Podobna funkcję pełni chityna, zawarta w pancerzykach skorupiaków, które żyją na glonach w naturze.

Ideą akwarysty w żywieniu trofeusów powinno byc dostarczenie rybom pokarmów roślinnych i balastowych, które nie zalegałyby w układzie pokarmowym tworząc pożywkę dla niekorzystnych bakterii. Pokarmy powinny być łatwostrawne, a energia potrzebna do prawidłowego funkcjonowania powinna pochodzić z tłuszczów, a nie węglowodanów, tak jak to odbywa w procesach trawienia tych ryb w naturalnym biotopie.

Idealną sprawą byłoby zapewnienie w akwarium pokarmów naturalnych jak glony i skorupiaki, nie jest to jednak często możliwe. Dlatego też należy zapewnić im odpowiednie pokarmy sztuczne uzupełnione o naturalne balasty.

Wazne jest, aby ryby w akwarium nie były przejedzone, bo to często prowadzi do otłuszczenia (wątroby i nie tylko), co skraca życie ryb. Pokarm jak to ładnie piszą producenci powienien byc zbilansowany, podawany małymi porcjami i róznorodny.

Napisze po raz kolejny czym ja karmie trofeusy i mam nadzieje, że inni dopiszą do tego swoje uwagi:

Podstawowymi pokarmami, które używam od lat to jest OSI (zarówno płatki jak i granulat)- Spirulina Flakes i Spirulina Pelets, a od kilku miesięcy używam ekstrudatów Naturefood (Cichlid Plant i Plant). To są podstawowe pokarmy dla trofeusów - nazywam to bazą.

Do tego z grupy typowo roślinnych używam: Hikari Cichlis Excel, Tetra Phyll i Tetra Pro Vegetabli, Danichi Veggie de Lux

Z grup pokarmów uzypełniających: Danichi Kryll, Marine OSI, Tropical D- Allio, OSI Brine Shripm.

Jako balasty: shripm mix - groszek i krewetki, szpinak i cyklop lub Mysis, a także brokuły.

Płatki podaję zawsze silnie rozdrobnione i przy aklimatyzacji ryb lekko namoczone (zawsze wlewam całą wodę).

Granulaty rozmaczam taką ilością wody aby całkowiecie sie wchłonęła w granulki, granulki muszą byc miękkie. Nigdy nie przepłukuję granulatów, ponieważ tracą wtedy zawarte w nich witaminy i minerały, przez co traci się sens podawania tych pokarmów.

Zapraszam do dyskusji, temat podwieszam i liczę na stworzenia takich samich "kuchni" dla innych grup ryb:

Marta

Autor nuroslaw
Użytkownik
#3 - Posted: 1 Paź 2008 10:21 - Edytowany przez: nuroslaw 
Trofeusy to typowi roślinożercy. Ich układ pokarmowy jest długi, typowy dla organizmów, które zmuszone są do trawienia pokarmów zawierających balasty jakimi są ceuloza i węglowodany złożone.

Ideą akwarysty w żywieniu trofeusów powinno byc dostarczenie rybom pokarmów roślinnych i balastowych, które nie zalegałyby w układzie pokarmowym tworząc pożywkę dla niekorzystnych bakterii. Pokarmy powinny być łatwostrawne, a energia potrzebna do prawidłowego funkcjonowania powinna pochodzić z tłuszczów, a nie węglowodanów, tak jak to odbywa w procesach trawienia tych ryb w naturalnym biotopie.


Tego nie rozumiem. Dlaczego nie tak jak w biotopie. Dlaczego pokarm do którego są zaprojektowane, staje się nagle szkodliwy w warunkach akwariowych, tworząc pożywkę dla niekorzystnych bakterii.
Rozumiem białka, które w tak długim przewodzie pokarmowym zagniwają tworząc wzdęcia itp. objawy. Energii potrzebnej do strawienia tłuszczów potrzeba znacznie więcej niż trawienia węglowodanów.
jak więc postawić "=" pomiędzy "łatwostrawne" i "tłuszcze".

Czytając opis pokarmów Dainchi np. wyobraziłem sobie że ideą tego pokarmu było zrobić mieszankę zieleniny (glonów) wraz z osadem wapiennym (zw, mineralne, glinki) które to w naturze często zdrapują razem, bądź jak łatwo zauważyć wiele roślin także w tym jeziorze cechuje się procesem dekalcyfikacji(wytrącone zw. wapnia i magnezu - znów wapienie i glinki) na powierzchni glonów i roślin wyższych które stanowią pokarm ryb roślinożernych.
O ile zielenina jest trawiona, to te wszystkie zw. mineralne, które są już przecież zmineralizowane tworzą jedynie tzw. balast. Być może, że działa to podobnie jak u ptaków, że jedzony wraz z zieleniną piasek/żwir pomaga w trawieniu, szorując ścianki przewodu pokarmowego.

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 1 Paź 2008 11:01 - Edytowany przez: admin 
Czego nie rozumiesz? - w naturalnych biotopach to tłuszcze stanowia zródło energii dla ryb i ich procesów. Tak też powinno byc w pokarmach sztucznych. Nie wypełniacze w postaci skrobii, ale kompozycje tłuszczów powinny stanowić zródło energii. Dlaczego tłuszcze wykorzystywane są przez ryby? Bo stanowią one niezwykle wydajne źrodło energii i dodatkow łatwe do magazynowania.

Pokarm staje sie szkodliwy jezeli jest żle skonstruowany - a o to nie posądzam producentow, ale jest szkodliwy, jeżeli niewłasciwe pokarmy podawane są rybom roslinożernym!

Kazdy organizm ma odpowiedzie enzymy, ktore służą do trawienia odpowiedniego dla nich pokarmu. Tak więc jak podajemy pokarmy, ktore nie są odpowiednie dla danych ryb, to nie ma odpowiednich enzymow do ich strawienia i wtedy zaczyna sie problem. O tym pisał W. Górecki w artykulach o zywieniu W TM.

Balast zwykle nie jest dostarczany ze sztucznymi pokarmami> Nie zapomnij, ze pokarmy sztuczne zwykle są juz na tyle obrobione, ze zawieraja skladniki nadtrawione. Celuloza w wiekszosci nie jest trawiona przez organizmy poza bakteriami i grzybami. Bez odpowiedniej flory bakteryjnej w układzie pokarmowym ryby , podobnie jak i inne organizmy nie sa w stanie tego strawić stąd staja sie one balastami. Celuloza i chityna są związkami nierozpuszczalnymi w wodzie.

Masz racje z tym piaskiem, dowiedziono, że w ukladzie pokarmoym trofeusów jest sporo piasku, czy sluży od do rozcieranie pokarmu, czy stanowi tylko balast tego nie wiem.

Marta

Autor admin
Admin
#5 - Posted: 1 Paź 2008 11:15 
I jeszcze jedno

Przyswajanie róznego rodzaju skaldników jest rózne w róznych grupach żywienia, chodzi o białka, tłuszcze i węglowodany. Ryby drapieżne wymagają sporego udziału białka zwierzęcego, wszystkożerne - karmy pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, a roślinożerne - pokarmów roślinnych.

Pokarmy sztuczne są w duzej mierze bardzo skondensowane. Stąd poiwnniśmy używać ich w niewielkich ilościch i zawsze dla odpowiedniej grupy ryb odpowiedniego pokarmu.

Marta

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 1 Paź 2008 11:37 - Edytowany przez: admin 
Polecam artykuł Prof. Antychowicza:
http://klub.chip.pl/akwaria/akk/artykuly/podsta.ht ml

A zwłaszcza ten fragment:

Ocena wartości odżywczej pokarmu nie kończy się na określeniu procentu poszczególnych składników - wartość pokarmu zależy bowiem również od typu związków chemicznych wchodzących w skład tych grup. W przypadku białek ważna jest nie tylko ilość strawnych protein, lecz również obecność określonych aminokwasÓw - niezbędne są zwłaszcza te aminokwasy, które nie mogą być syntetyzowane w organizmie ryby. Strawność, a więc przyswajalność tłuszczów zależy między innymi od zawartości w nich nienasyconych kwasów tłuszczowych, które trawione są w przewodzie pokarmowym ryb znacznie łatwiej niż nasycone kwasy tłuszczowe i są bardziej wartościowe dla organizmu ryby. W zależności od typu, węglowodany mogą być strawne i niestrawne dla ryb. Strawne węglowodany są substancjami energetycznymi oraz stanowią źródło tłuszczów; niestrawne natomiast są substancjami balastowymi pobudzającymi perystaltykę jelita. Zarówno strawne jak i niestrawne węglowodany powinny występować w karmie. Zdrowie ryb zależy między innymi od odpowiedniej proporcji pomiędzy tymi dwoma grupami węglowodanów. Zbyt dużo strawnych węglowodanów w karmie powoduje po pewnym czasie szkodliwe dla organizmu ryby nagromadzenie się tłuszczu w tkankach, natomiast zbyt duże ilości substancji balastowych upośledzają trawienie

Marta

Autor nuroslaw
Użytkownik
#7 - Posted: 1 Paź 2008 11:50 - Edytowany przez: nuroslaw 
energia potrzebna do prawidłowego funkcjonowania powinna pochodzić z tłuszczów, a nie węglowodanów, tak jak to odbywa w procesach trawienia tych ryb w naturalnym biotopie.

i ten cytat:

w naturalnych biotopach to tłuszcze stanowia zródło energii dla ryb i ich procesów. Tak też powinno byc w pokarmach sztucznych

wg pierwszego cytatu zrozumiałem że energia nie ma pochodzić z węglowodanów, tak jak to odbywa się w naturalnym biotopie.
Bo te dwa cytaty dla mnie się kłócą, chyba że nie rozumiem języka pisanego :(.
A z całą resztę rozumiem i się z nią zgadzam :)

Autor admin
Admin
#8 - Posted: 1 Paź 2008 11:55 
Moze jednak to ja nieprecyzyjnie napisałam, chociaż ....dla mnie oba cytaty to to samo:))

Marta

Autor Topielec
Użytkownik
#9 - Posted: 1 Paź 2008 12:02 
"Pokarmy powinny być łatwostrawne, a energia potrzebna do prawidłowego funkcjonowania powinna pochodzić z tłuszczów, tak jak to odbywa w procesach trawienia tych ryb w naturalnym biotopie, a nie węglowodanów."

Lekka zmiana szyku i powinno być bardziej zrozumiałe;)

Autor JacekK
Użytkownik
#10 - Posted: 7 Sty 2009 13:37 
Witam Serdecznie

Od razu mi się rzuciła w oczy taka sprawa ..w całym cyklu składników podawanych jest za dużo witaminy C …stanowczo za dużo ..
A jej nadmiar u ryb to
-problemy z nerkami
-problemy z układem trawiennym
-zaburzenie wydzielania śluzu ochronnego
Po pewnym czasie organizm się przyzwyczaja do takich dawek i spada jej zdolność wchłaniania .
Sama witamina C w nadmiernych ilościach jest toksyczna !!!!

Moja rada Marto zrezygnowałbym przy tym zestawie z brokuł

Pozdrawiam
JacekK

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 7 Sty 2009 13:57 
Wiesz Jacku

Ja ostatnio podaję brokuły dość rzadko, zwykle dostają je petrusie na podjadanie. Raczej ograniczam sie do szpinaku i skorupiaków, bo te chetniej są zjadane. Raz - dwa razy w tygodniu zieleninia

Jedno pytanie czy witamina C jest w takim samym stopniu przyswajana z produktów sztucznych i naturalnych?

Przeciez w naturze jest jej bardzo dużo takze? To jak to jest?

P.s. ile ja mam dylematów na temat żywienia ryb, wczoraj wypisałam listę w mailu do Wojtka Góreckiego. Chyba sie załamał:))

Marta

Autor JacekK
Użytkownik
#12 - Posted: 7 Sty 2009 14:32 
Witam Marto
Chętniej zjadają skorupiaki bo jest to idealne ich uzupełnienie diety, w szczególności dla ryb z odłowu …/jeszcze pamiętają co jadły  /

Z przyswajalnością u ryb witaminy C jest mały problem …./jak to opisać ??/

Witamina C pochodzenia naturalnego /z pokarmów nie sztucznych/ jest znacznie szybciej przyswajana przez organizm ryby dlatego że jej nadmiar jest
Natychmiastowo rozpoznawany i wydalany przez układ trawienny …jakby biologiczny system który w razie jej nadmiaru od razu usuwa z organizmu jej nadmiar /otwór moczowo płciowy/…dowód w czasie terapii z duża ilością witaminy C podawanej w pokarmie obserwowane jakby zaburzenia w wydalaniu nie strawionych pokarmów /prawie zawsze/

Pokarmy sztuczne uzupełniane o witaminę C …to często długo zalegające , nie strawione resztki pokarmowe , z którymi układ trawienny ma problem z wydaleniem .
A zaleganie to nic innego jak magazynowanie wszystkich substancji w pokarmie zawartych i ich wolne cykliczne PRZYSWAJANIE .

Tylko pokarmy sztuczne raczej nigdy nie doprowadza do nadmiaru witaminy C w organizmie ryby …ale podawanie pokarmów sztucznych z zawarta witamina C w nich łącznie
z pokarmami naturalnymi /lub substancje balastowe/ bogatymi w witaminę C doprowadzi do czynników które opisałem w pierwszym poście.

I kiedy przyjdzie czas /oby nigdy !/ że trzeba będzie podać witaminę C organizm ryby będzie jakby już na nią odporny i będzie miał znacznie mniejszą możliwość
jej przyswojenia bo tak działa na każdy organizm stały nadmiar witaminy C …ograniczaniem jej przyswajalności .



Pozdrawiam
JacekK

Autor lobo2304
Użytkownik
#13 - Posted: 7 Sty 2009 19:56 - Edytowany przez: lobo2304 
Nigdy nie zastanawialem sie nad nadmiarem witaminy C w moich pokarmach....dzis poczytam troche sklady jedzonka dla trofow.

Osobiscie uzywam(kolejnosc nie przypadkowa):

karma podstawowa(codzienna):
-sera flora w platkach - jej zalety to cienkie platki i ich blyskawiczne namaczanie.aha no i trofy ja uwielbiaja ;)
-tropical spirulina super forte - platki sa dosc grube i duze wiec je troche rozdrabniam przed podaniem.
-tetra phyll - calkiem dobry pokarm(podobno balastowy),trofy sie troche krzywia ale jedza.
-sera spirulina tabs - to taka karma na imprezy kiedy chce sie pochwalic rybami przed znajomymi ;P mozna spokojnie im sie przyjrzec.

karma "uzupelniajaca" (2-3 razy w tyg.):
Dainichi "deluxe" - karma ostatnio ciezko dostepna podobno brakuje jej "homologacji" na europe.Karma przez wielu wychwalana i faktycznie widzialem roznice kiedy w zaprzyjaznionym sklepie zaczeli nia karmic trofy a obok plywaly trofy na platkach.Osobiscie przyznaje ,ze przesdazilem raz z ta karma (pisalem na forum) i kosztowalo mnie to 1 dubois oraz wiele stresu przy leczeniu calego zbiornika
Uzywam takze dainichi ultima (kryl i spiru) oraz primary krill - ale to bardzo rzadko.Odnosze wrazenie ,ze kiedy trofy widza srebrne opakowanie to rozpoznaja karme i wija sie jak szalone,gryzac szybe :).
Chetnie sprobowalbym O.s.i ale jest ciezka do zdobycia pozatym mam duzy zapas dainichi.

pokarmy balastowe (1raz,max 2 w tyg.):
- podaje moim trofom cyklopa jeden dzien przed podmiana wody, tylko raz i od tego momentu glodowka ,az do nastepnego dnia po podmianie.Na poczatku w ogole nie chcialy tego jesc a na dodatek strasznie brudzilo wode.Postanwoilem je troche oszukac i robie tak do dzis-rozmrazam na sitku cyklopa i mieszam z mala iloscia spiru - voila :).

-podaje takze na zmiane brokuly(mrozone).Przygotowuje je na parze i podaje do zbiornika.Z ta karma takze sie meczylem ale teraz wcinaja jak szalone.

Glodowki stosuje regularnie raz w tygodniu.Czasem przedluze do 2-3 dni.
Najwazniejsze to nie przekarmiac i tego nauczylo mnie to forum.Pokarm zawsze podaje z reki i nigdy nie rzucam na powierzchnie.

Pozdrawiam
Paweł

Autor sander
Użytkownik
#14 - Posted: 18 Lip 2009 20:38 
Sprawa dość stara ale może warta przypomnienia. Dobry pokarm dla Tropheus to Sushi Nori, stanowi on w 100% prasowane algi Porphyra yezoensis Ueda. Suszonka zawiera 38,9% białka, 39,5% węglowodanów i 1,9% tłuszczu. Pokarm ten ma wiele zalet: zupełnie nie brudzi wody, nawet kiedy go kruszymy lub rozgniatamy w wodzie. Szybko namaka rozpadając się na wolnoopadające, cienki i elastyczne kawałeczki. Może zalegać w akwarium dłuższy czas nie powodując wzrostu związków szkodliwych dla ryb. Pokarm ten jest szybko akceptowany przez ryby. Płaty należy palcami rozcierać w wodzie akwariowej gdyż tropheusy (początkowo) nie lubią kawałków, które są posklejane. Dodam, że osobiście jem te prażone wodorosty gdyż zawierają niezwykle cenne mikroelementy a np. stearynian magnezu stosowany w suplementach witaminowych i mikroelementowych nie jest dla mnie wogóle przyswajalny.

Autor admin
Admin
#15 - Posted: 18 Lip 2009 21:19 
Rodzaj Porphyra to krasnorost. Wykorzystywany jest przez japończyków jako przyprawa i cenne źródło witamin i mikroelementów:)) Celowo hodowany jest na wielkich plantacjach (oczywiście oprócz tego, ze występuje w naturze.

Marta

Autor rusiu
Użytkownik
#16 - Posted: 19 Lip 2009 00:33 
a dafnia? mrożona lub żywa?

Autor admin
Admin
#17 - Posted: 19 Lip 2009 07:28 
Ja podaję dafnie podobnie jak i inne skorupiaki typu: mysis, moina, kryl. Podaję mrożonki odpowiednio przygotowane. Najczęciej podaje z dodatkiem szpinaku, ale czasami "solo"

Marta

Autor Alex z Kijowa
Użytkownik
#18 - Posted: 30 Lip 2009 13:18 - Edytowany przez: Alex z Kijowa 
Witam!
Od 3 dni mam narybek F1 Trofeusow. Rozmiar 2-6 cm. Podaje im mieszanki z platkow (3 razy dziennie) ze spirulinom i raz na tydzien cyklop.
Mam pytanie codo tego:

Najwazniejsze to nie przekarmiac i tego nauczylo mnie to forum
Wazne jest, aby ryby w akwarium nie były przejedzone

Jak zrobic tak, zeby nie przekarmiac? Jak zrozumiec, jakiej ilosci pokarmu dostatnio dla jednej dawki?

Dzieki.
Alex.

Autor sander
Użytkownik
#19 - Posted: 30 Lip 2009 14:22 
Po zakończeniu karmienia ryby muszą mieć dalej apetyt na jedzenie. Dawka dobowa dla dorosłych ryb to ok. 1 % masy obsady a dla małych 4 % jeśli karmisz płatkami dla ryb akwariowych.

Autor Alex z Kijowa
Użytkownik
#20 - Posted: 30 Lip 2009 14:30 
dobowa dla dorosłych ryb to ok. 1 % masy obsady a dla małych 4 %

a jaka moze miec wage 5-cantymetrowy trofeus?

Autor sander
Użytkownik
#21 - Posted: 31 Lip 2009 07:11 
Osobiście nie ważyłem

Autor admin
Admin
#22 - Posted: 31 Lip 2009 10:04 
Aleks a ile masz tych ryb i jaki mix płatków im podajesz?

Marta

Autor Alex z Kijowa
Użytkownik
#23 - Posted: 31 Lip 2009 10:21 
Aleks a ile masz tych ryb i jaki mix płatków im podajesz?

mam 27 Maswa (2-3 cm)
21 Bemba (3-5 cm)
13 Illangi (4-6 cm)
10 Eretmodus (2 cm)

Podaje im 3 razy dzienne:

Sera flora 40%
Wardley Spirulina 40%
Tropical Vegetable 10%
Tetra Vegetable 10%
Raz na tydzien - cyclop (mrozonka)
Dzis-jutro kupie JBL Spirulina.

jednorazowa dawka jest taka


Zbirnik ma 600 litrow. Moze i zaduzo rub, ale jeszcze sa male, moze puzniej sprzedam jakies stadko.

Autor admin
Admin
#24 - Posted: 31 Lip 2009 10:38 
Masz faktycznie sporo ryb. Karm je 3-4 razy dziennie. Obserwuj czy podany ilość jest zjadana w ciągu 1 minuty. Wg mnie mała płaska łyżeczka od herbaty na jeden posiłek powinna wystarczyć. Ale najprościej sprawdzić to w jakim tempie zjadają i czy nic nie zalega na dnie.

Łukasz chyba to wszystko Ci powiedział jak sprzedawał ryby?

Marta

Autor Alex z Kijowa
Użytkownik
#25 - Posted: 31 Lip 2009 10:48 
Łukasz chyba to wszystko Ci powiedział jak sprzedawał ryby?

Powiedzial, ciagle trzymam z nim kontakt.

Pokarm jest zjadany w ciagu 1- 2 minyt. Ale nie rzucam cala dawke odrazu, tylko za 2-3 razy, z przerwa 5 minut. To, co trafia na dno odrazu jest zjadane.
Sprobuje dac brokuly, ale czy dawac zurowe czy gotowane?

Autor admin
Admin
#26 - Posted: 31 Lip 2009 10:51 
Brokuły wystarczy sparzyć wrzątkiem i wystudzić. Ryby zjadają te zielone delikatne części - łodyżek nie ruszają.

Marta

Autor kruczek
Użytkownik
#27 - Posted: 4 Gru 2009 13:49 
Czytałem na którymś z postów o wafersach jako pokarmie balastowym dla tropheusów.
Czy ktos ma doswiadczenia w karmieniu tropheusów tego rodzaju pokarmem?
Jak często go podawać,i jakiej firmy wafersy są najlepsze?

Autor admin
Admin
#28 - Posted: 4 Gru 2009 16:18 
Używam wafersów i nublersów. Głównie OSI, ale także firmy Tropical. Są także wafersy Hikari.

Ja używam ich jako uzupełnienie diety. Wrzucam kilka sztuk do zbiornika. Ilość zależy od obsady.

Marta

Autor Alex z Kijowa
Użytkownik
#29 - Posted: 22 Lut 2010 08:02 
Sluchajcie, a jezeli w zbiorniku zyja razem trofci 6-8 cm razem z narybkiem (1.5-2.5cm), jak wtedy karmic ta bande?

Autor sander
Użytkownik
#30 - Posted: 22 Lut 2010 08:15 
Narybek jest żarłoczny i zjada w zasadzie wszystko co podajesz do akwarium. Na czas karmienia możesz wyłączyć filtry i podać dodatkowo Cyclops-y. Ja ostatnio podaję też pokarm plankton Hikari i ryby bardzo łapczywie go jedzą.

Strona  Strona 1 of 4:  1  2  3  4  Next » 
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / Żywienie trofeusów Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®