Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

białe oko + kolejny problem

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor lem0n
Użytkownik
#1 - Posted: 1 Cze 2009 16:30 
Witam.
Wróciłem po weekendzie do domku i zastałem dość niemiły widok. Jeden z moich moliro miał na oku białawy nalot, jakby pleśń i taką białawą obwódkę wokół oka, które jest lekko wyłupiaste. Ponieważ było juz dość późno to zmniejszylem temperaturę do 24* dodałem soli po 3 łyzki na 100l wody i odłączylem światło. Pomyslałem sobie ze kupie po powrocie z pracy Mycopur i przprowadzę nim 3 dniową kurację i głodówkę. Miałem podobną sytuację ze 3 lata temu kiedy to dopuściłem kolejną gromadkę moliro do ówczesnych mieszkańców. Taką kuarację zaleciła mi wtedy pani Marta. Podziałało. Myślałem ze i tym razem tak bedzie. Ku mojemu zdziwieniu dziś rano znalazlem jedną z rybek plywającą do góry brzuchem...:( i nie byla to ta z bialym okiem... teraz pozostaje znaleźć przyczynę zgonu. Na moje oko rybki nie są opuchnięte ani niemrawe. Gromadzą się przy szybie jak tylko podchdzę, nie jadły nic od piątku więc postanowilem kontynuwać głodówkę. To dopiero drugi zgon w moim akwa od 3 lat, ze 2 miesiące temu padła mi również jedna rybcia tak jakby "na zawał", zgieła się w pół i wyzionęła duch dosłownie w ciągu 5 minut...
Akwarium
150x45x50(wysokość)

Obsada
23 szt tropheus moliro (6F0 i 17F1)

Wystrój
piasek + otoczaki (brak ostrych krawędzi)

Filtracja
Eheim 2228 + panel wypełniony grysem dolomitowym , keremzytem i gąbką aquamedic napędzany atman 203 (panel 12x50x50wys)

Oświetlenie
4x żarówki diodowe 2,5w

Parametry
napiszę wieczorem po pomiarach jak wrócę do domu...

Moje przypuszczenia.
Po analizie kilku wątków zacząłem sie zastanawiać co zrobilem nie tak...

1. podmieniłem w piątek przed wyjazdem ok 25% wody (leję bezpośrednio z kranu) - dzwoniłem do wodociągów i mówią, że nie było żadnej awarii ani innych problemów z wodą w mojej okolicy

2. do dotychczasowych pokarmów (sera flora, tropical spirulina forte, OSI płatki + shrimpmix 1 na tydzień) dołączyłem z miesiąc temu hicari cichlid excel medium i naturefood cichlid plant M...może zbyt często chciałem je raczyć nowościami - karmię 2 razy dziennie po południu i wieczorem (hicari i naturefood oczywiście namaczam w wodzie z akwarium przez ok 30 min.)

3. Rybka z białym okiem to samiec troszkę widać na nim śladów walki... może zranił oko podczas walki i wdała sie infekcja...?

4. co do zgonu tej 2 rybki to nic mi nie przychodzi do głowy...:(

Proszę o rady i pomoc
Pozdrawiam
Marcin

Autor admin
Admin
#2 - Posted: 1 Cze 2009 21:33 
No i jak z tymi parametrami wody? Czy jest ok?

Czy po podmianie w piątek zaobserwowałeś jakieś niepokojące zmiany w zachowaniu ryb?

Zmiany w oku mogły być wynikiem poturbowania. Czasami w takich wypadkach wystarczy sól.

Napisz coś więcej - może coś zaobserwowałeś dodatkowo?

Marta

Autor lem0n
Użytkownik
#3 - Posted: 1 Cze 2009 22:19 
ph -7,6
no2 - 0
no3 - 40
kh - 5
gh - 19

Wrocilem do domu ok 20. wszystkie rybki żyją. biale oko jakby mniej wylupiastę wrecz zaryzykuje twierdzenie ze jest w normie chociaz nalot jeszcze sie utrzymuje. ryb dalej nie karmie, temperatura 24*C. podmienilem 20% wody i uzupelnilem sól...
mam nadzieję ze to pomoże...

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 2 Cze 2009 05:40 
Coś jednak z parametrami jest nie tak. N03 40 po piątkowej podmianie wody i nie karmieniu ryb? Może ten wątek trzeba sprawdzić?

Marta

Autor sander
Użytkownik
#5 - Posted: 2 Cze 2009 08:37 - Edytowany przez: sander 
Opis zdarzenia przywodzi mi na myśl wyłącznie jedno, takie zgony najprawdopodobniej mogła spowodować Cryptobia sp. Nie jest to na szczęście C. iubilans bo sytuacja była by zgoła inna. Nie musisz się zbytnio martwić gdyż ten pierwotniak "jeśli nie masz w akwarium zooplanktonu" nie zagraża innym rybkom. "Paskuda" wędruje po organizmie do mózgu tam nagle uszkadza go, ryba wygina się na skutek paraliżu układu nerwowego i pada. Dość nieprzyjemna sprawa w stawie lub jeziorze mniej w akwarium. Z całym szacunkiem NO3 raczej rybki nie położyło na dno w ciągu nocy.

PS. Czy rybka, która padał to sztuka F0?

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 2 Cze 2009 09:07 
Z całym szacunkiem NO3 raczej rybki nie położyło na dno w ciągu nocy.


Ja nie napisałam, ze N03 zabiło, tylko, że warto na to zwrócić uwagę:))

Marta

Autor sander
Użytkownik
#7 - Posted: 2 Cze 2009 09:14 
Tak jest ;)

Autor admin
Admin
#8 - Posted: 2 Cze 2009 09:25 
"Paskuda" wędruje po organizmie do mózgu tam nagle uszkadza go, ryba wygina się na skutek paraliżu układu nerwowego i pada

Ja długo może trwać inwazja pasożyta w organiźmiei czy są jakieś objawy choroby?

Marta

Autor sander
Użytkownik
#9 - Posted: 2 Cze 2009 09:48 
Trudno mi jednoznacznie wypowiedzieć się na ten temat gdyż sprawa jest dość specyficzna dla konkretnego gatunku. Inaczej to wygląda u "naszych" ryb inaczej jak widać w Afryce. Sytuacja opisana przez kolegę lemOn była obserwowana też w innych akwariach gdzie pływały ryby z odłowu (z Tanganiki) efekt był taki sam. Kiedy C. dotyka osłonek mielinowych następuje klasyczne "łamanie się ryby w pół". Co do czasu trwania inwazji i objawów nie mam lepszej wiedzy. Na temat naszego ziomka można poczytać w ichtiopatologi (Z. Jara Z., Chodyniecki A. 1999)

Autor admin
Admin
#10 - Posted: 2 Cze 2009 09:51 
Na temat naszego ziomka można poczytać w ichtiopatologi (Z. Jara Z., Chodyniecki A. 1999)

Ok poczytam - mam tę publikację:))

Marta

Autor lem0n
Użytkownik
#11 - Posted: 2 Cze 2009 10:01 
Witam
To co piszecie jest dość przerażające.... bo objawów żadnych wczesniej nie zaobserwowalem. zgon nastepuje nagle... nie ma sladów po walce, rozdętego brzucha ani innych często obserwowanych. jak tego "ziomka" sie pozbyć z akwarium? Co do "bialego oka" to musialem rybkę odizolowac bo reszta zaczęła ją strasznie ganiać. NO3 zmierzę dzis jeszcze raz , muszę kupić drugi test...


Marcin

Autor sander
Użytkownik
#12 - Posted: 2 Cze 2009 10:04 
Marcin czy mógłbyś odpowiedzieć na moje pytanie?

Autor lem0n
Użytkownik
#13 - Posted: 2 Cze 2009 10:12 
sander - niestety tak..:(

Autor lem0n
Użytkownik
#14 - Posted: 2 Cze 2009 10:22 
jest jeszcze jedna rzecz - ta pierwsza rybka która padla dwa miesiące temu faktycznie zgiela sie w pól, tą natomiast znalazlem rano, prostą jak kloda...

Autor admin
Admin
#15 - Posted: 2 Cze 2009 10:33 
lem0n


Może ważne w tym wypadku jest to, że odłowy są juz długo? (popraw mnie Marcinie) w zbiorniku. Czy pasożyt tak długo może się ujawniać?

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#16 - Posted: 2 Cze 2009 10:39 
Kiedy C. dotyka osłonek mielinowych następuje klasyczne "łamanie się ryby w pół".

Obserwowałem w sumie 4 zgony tego typu zarówno u enantiopusów F0 jak i xenotilapi F0. Ryba pływa jak każda inna, pobiera pokarm, podchodzi do tarła po prostu wygląda jak okaz zdrowia. W pewnym momencie dostaje jakiegoś wstrząsu pręży się i wygina po czym opada na dno i na tym kończy swój żywot. Cała sytuacja trwa nie dłużej jak kilka sekund.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor lem0n
Użytkownik
#17 - Posted: 2 Cze 2009 10:42 
odlowy sa od pażdziernika 2007, wczesniej poza opisaną na początku sytuacja nic nie mialo miejsca...

Autor lem0n
Użytkownik
#18 - Posted: 2 Cze 2009 10:44 
Łukasz dokladnie taka sytuacje mialem miejsce 2 miesiące temu, pisalem o tym na forum ale nie uzyskalem wtedy żadnych informacji

Autor rambowskixx
Użytkownik
#19 - Posted: 2 Cze 2009 10:51 - Edytowany przez: rambowskixx 
Łukasz dokladnie taka sytuacje mialem miejsce 2 miesiące temu, pisalem o tym na forum ale nie uzyskalem wtedy żadnych informacji

Szczerze mówiąc sam szukałem racjonalnego wyjaśnienia tej sytuacji ale nigdzie go nie znalazłem i szukałem podłoża tych zgonów w nieco innym kierunku. Dopiero Sander wspomniał o innej możliwości co jakby miało w tej sytuacji jak najbardziej sens. Nigdy nie obserwowałem takich zgonów u ryb f1.

Łukasz

Autor sander
Użytkownik
#20 - Posted: 2 Cze 2009 11:21 
sander - niestety tak..:(

Tak też myślałem. Suczydło musi przejść cykl rozwojowy z wykorzystaniem form zooplanktonych stąd F1 nie są zagrożone. No nie ma się czym martwić. Odłów jest wart posiadania i nie mam co do tego najmniejszej wątpliwości a, że gratis można dostać jeszcze inne zwierzątko jest tylko potwierdzeniem faktycznego pochodzenia ryb.

Autor sander
Użytkownik
#21 - Posted: 2 Cze 2009 11:25 
lemOn chociaż rozumiem, że szkoda ryby to powiem Ci, że miałeś okazję obserwować sytuację "naturalną" takie zjawisko musi występować w jeziorze to jest sytuacja gdzie ryba ginie od naturalnego wroga. Każdy może rozmnożyć tropheus-a w akwarium nie każdy może obserwować to z czym Ty miałeś kontakt. Na swój sposób jest to niesamowite niejeden parazytolog by oszalał ze szczęścia...

Autor admin
Admin
#22 - Posted: 2 Cze 2009 11:32 
sander

Nie wiem czy bardzo pocieszyłeś Marcina:))

W takim razie ważne jest, ze pasożyt ten może być bardzo długo w formie utajnionej, bo jak widać minęło sporo czasu od zakupu. Chyba, że rozwija się bezobjawowo w narządach a dopiero umiejscowienie w mózgu powoduje natychmiastowy zgon.

Marta

Autor sander
Użytkownik
#23 - Posted: 2 Cze 2009 12:06 
Wygląda jak taki maluteńki czarny pajączek, mieszka w krwi.

Autor admin
Admin
#24 - Posted: 2 Cze 2009 12:12 
Wieczorem poczytam o pasożycie. Jak zyje w krwi to zapewne w krwinkach, a co za tym idzie zapewne osłabia procesy transportu tlenu. Tak gdybam.....poczytam.

marta

Autor sander
Użytkownik
#25 - Posted: 2 Cze 2009 12:25 
Nie pamiętam już takich szczegółów ale chyba chodzi mu o transport :)

Autor admin
Admin
#26 - Posted: 2 Cze 2009 14:33 
str. 170w Ichtiopatologi

Trypanoplazmoza ryb- wywoływana przez Cryptobia keisselitzi

Cryptobia odbywa rozwój w przewodzie pokarmowym pijawki. We krwi ryby można ja stwierdzić po 7 dniach od wyssania krwi.

Objawy: przy malej intensywności choroba ma przebieg bezobjawowy, przy dużej: spada zawartość hemoglobiny we krwi oraz liczba erytrocytów, co powoduje bielenie skrzel. Anemia prowadzi do wychudzenia, zapadnięcia gałek ocznych i ogólnego osłabienia. Notowane jest ustawianie się ryb głową na dół przy dnie i wykonywanie kolistych ruchów w czasie pływania

Marta

Autor Topielec
Użytkownik
#27 - Posted: 2 Cze 2009 14:38 
Notowane jest ustawianie się ryb głową na dół przy dnie i wykonywanie kolistych ruchów w czasie pływania

Widziałem to ostatnio w sklepie - jedna pielęgniczka tak pływała, inna już nie żyła. Ale taki objaw chyba jeszcze nie wyrokuje akurat tej choroby?

Autor sander
Użytkownik
#28 - Posted: 2 Cze 2009 14:41 
Tu mamy do czynienia jeszcze z innym gatunkiem. Musze teraz spadać już z pracy ale jak znajdę materiał to wkleję.

Autor lem0n
Użytkownik
#29 - Posted: 2 Cze 2009 22:00 
U mnie raczej sprawa przebiegała bezobjawowo...rybka była a pięć minut później juz nie żyła. Powiem szczerze, że te pięć minut obserwacji to nie było nic przyjemnego...widać było jak ryba się męczy, zgięta w pałąg, ledwo oddycha i ma drgawki...a najgorsza była świadomośc, że już nic się nie da zrobić..tylko patrzeć...:( Ale skoro sander mowi, że to szczęście móc takie coś obserwować to czuję sie wyróżniony, ale za następne wyróżnienia to raczej bym podziękował...;/

Teraz dobre informacje...rybka z bialym okiem wraca do zdrowia, nalot prawie zniknął a oko jest juz na miejscu...dodałem do wody Mycopur więc teraz mam zielonke w akwarium;)
Pozdrawiam
Marcin

Autor sander
Użytkownik
#30 - Posted: 3 Cze 2009 09:50 
Jest niewielkie prawdopodobieństwo, że sytuacja będzie się powtarzać chyba, że wszystkie F0 zjadły nosicielski plankton. Niestety nie jest na dzień dzisiejszy znany i na 100% potwierdzony lek. Natomiast eksperymentowałem kiedyś z lekami p/p szukając optymalnych dla ryb i wydaje mi się, że Malarone może zrobić porządek z C. sp.

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / białe oko + kolejny problem Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®