Sexual conflict over breeding substrate causes female expulsion and offspring loss in a cichlid fish
Maan ME, Taborsky M
BEHAVIORAL ECOLOGY
19 (2): 302-308 MAR-APR 2008



Abstract:
Females of the Lake Tanganyika cichlid Lamprologus callipterus exclusively breed in empty snail shells that males collect in their territories. Male-male competition for shells is severe, leading to frequent shell stealing and territory takeover. As a consequence, males have breeding females in their shells that spawned with competitors. In this field study, we investigated both naturally occurring and experimentally induced encounters of territorial males with females that had spawned with other males. We found that the breeding success of females that were taken over by a different male was significantly reduced. Behavioral observations after experimental shell relocation further showed that males recognized females that they had not spawned with: males directed more exploration and manipulation behavior toward such shells compared with controls. Reoccupation rate of emptied experimental shells was significantly higher than that of unmanipulated empty shells. This indicates that shell stealing and nest takeover, followed by female expulsion, contribute to the reproductive success of L. callipterus males. We also found that female mate choice reduces expulsion risk: females preferred to mate with large males, and male size correlated with dominance. We conclude that the limited availability of breeding substrate is a key determinant of both intrasexual competition and intersexual conflict in this species.

Marta

Marta jeśłi masz w całości to proszę o mailika :).

Czy piszą coś o formach karłowatych?

Pozdr
Krzysiek

Nie mam jeszcze tego:

też poszukuje:))

Marta

Trochę czasu minęło od założenia tego tematu. Ale muszę odświerzyć, bo ciągle poszukuję informacji.
Czy to opracowanie trafiło już w wasze ręce?

Niecka Callipterusa ciągle stanowi dla mnie pewną niewiadomą.

http://books.google.pl/books?id=ZbIuGfu3A_kC&print sec=frontcover&source=gbs_summary_r&cad=0#PPA218,M 1

W tym opracowaniu na 218 stronie pojawia się informacja, że w gniazdach callipterusa goszczą i rozmnażają się takie gatunki jak:
N.brevis, N.fasciatus, N.caudopunctatus, T.vittatus, T.dhonti
Przy czym zaznaczają, że N.brevis i N.fasciatus są często obserwowane jako gatunki towarzyszące, N.caudopunctatus rzadziej.
Zastanawiam się teraz, czy N.brevis nie został tu pomylony z "calliurusem".
Czy obserwowaliście gdzieś w akwariach połączenia z tymi gatunkami? I co myślicie o połączeniach z tak niesfornymi gatunkami jak T.dhonti?
Jak do tego ma się N.similis? Na fotografiach Juana widać callipterusa wśród koloni similisów, ale czy on też tam zakłada gniazda, czy było to raczej przypadkowe ujęcie?
No i na koniec - jak ma się skład gatunkowy gniazda callipterusa przedstawiony w przytoczonym opracowaniu do innych znanych opracowań/obserwacji?

O similisach gniazdujących w nieckach opowiadał i i Juan Molina i Evert. Dla nich to norma, że te gatunki te tam występują. Teren występowania similisów jest ograniczony i nie pokrywa się z obszarem występowania mulifasciatusów. A obszar występowania callipterusów to cale jezioro. Stąd moje przypuszczenie, że nie ma generalnie wiekszego znaczenia, który gatunek będzie towarzyszem w niecce: similis czy multifasciatus.

Nie wiem na czym wg Ciebie ma polegać roznica w zachowaniu pomiędzy brevis i calliurus? Chyba to nie ma aż tak duzego znaczenia - wg mnie zachowania tych ryb są bardzo zbliżone.

Wydaje mi się, że skład gatunkowy niecki ulega sporym zróznicowaniom zaleznie od rejonu występowania. N. caudopunctatus nie występuje w północnej cześci jeziora, podobnie jest z N. fasciatus.

Wg mnie to wszystko ma ogromny wpływ na skład i funkcjonowanie niecki.

Marta

Nie mówię, że brevis i calliurus specjalnie się różnią zachowaniem. Poprostu w różnych źródłach podają różne gatunki jakie można spotkać w niecce i próbuję ustalić, które z nich są poparte obserwacjami.
Ale z tego co mówisz, wygląda na to, że gatunków towarzyszących callipterusowi w naturze może być bardzo dużo i trzeba poprostu trochę potestować co z tego da się przenieść na grunt akwarystyki.

Ryśku

Trzeba wg mnie przyjąć jedno założenie; robię nieckę np. z okolic Kigoma. Gatunki możliwe to:....

Twoje callipterusy są z Zambii więc w tym wypadku może być N. multifasciatus, T. vittatus shell, N. calliurus (lub N. brevis). Moze byc i N. fasciatus. Nigdy nie miałam "fasciatusów" w niecce, ale z powodu ich braku w zbiornikach. Jak przylecą spróbuję stworzyć w miarę pełną nieckęe zambijską

Marta

To co napisałaś bardzo do mnie przemawia i jest to chyba najlepsze podejście.
Bardzo mnie interesuje połączenie L.callipterus z N.fasciatus.
Czy zamówiliście może N.fasciatus? I czy są może jakieś informacje kiedy można spodziewać się dostawy?
Musze teraz poważnie przemyśleć swoją obsadę.
1+3 callipterus 1+1 vittatus nie wypełniają zbiornika. Układ okazał się bardzo spokojny i mimo licznych ciekawych obserwacji ewidentnie widać, że coś można dodać.
Narazie są małe alto, ale mam dla nich inny zbiornik i nie wiem czy będę je na siłę dalej trzymał w tym układzie.
Rozważam włśnie kilka opcji:
1. n.multifasciatus - tutaj największym minusem jest to, że wiem jak te ryby zachowują się w akwarium gdzie mają pełną swobodę w realizacji swoich architektonicznych zapędów i ciężko będzie mi się pogodzić z obserwacją ich w zupełnie innych warunkach.
2. powiększyć grupę T.vittatus - to mogłoby być ciekawe, dodałoby miłych wrażeń w obserwacji tego gatunku. Wydaje się to też najbezpieczniejszą opcją w zakresie trafności połączenia.
3. para N.calliurus - do tego połaczenia jestem coraz bardziej przekonany. Szczególnie po obejrzeniu filmu na którym samiec N.calliurus wraz z samcem L.callipterus wyganiają wspólnie podrośnięta młodzież z gniazda.
Widziałem też połaczenie L.callipterus z brevisami i wyglądało to naprawdę obiecująco. Co prawda 3 pary brevisów znalazły się wtedy błyskawicznie obok siebie w gnieździe, ale wyglądało na to, że i tak dojdzie do ich tarła i zmieniło się trochę ich spojrzenie na rewir.
4. para N.fasciatus - jest to dla mnie największa niewiadoma a przez to wydaje się najciekawsza. Dodatkowo pojawiły się N.fasciatus we wrocławskich sklepach i co na nie spojrze to mnie kusi, żeby wybrać parkę :) Powstrzymuję się jednak, bo nieprzemyślane działania szczególnie w akwarystyce potrafią się zemścić.

Nie muszę już teraz podejmować decyzji i wprowadzać jakichkolwiek zmian w życie. Ale interesują mnie wszelkie obserwacje na ten temat.
Wydaje mi się, że dysponując dużym zbiornikiem możnaby stworzyć na bazie tych gatunków jedną z ciekawszych obsad.
Oglądając ujęcia z natury byłem pod wrażeniem jaki ruch i żywioł panuje w okolicach niecki. Słowo "przegęszczenie" w pełni oddaje to co obserwowałem. I myślę, że niecka może być drogą do nieco mocniejszego zarybienia zbiornika bez uszczerbku dla ryb i ich zachowań.

To co napisałaś bardzo do mnie przemawia i jest to chyba najlepsze podejście.

Dla mnie przynajmniej takie podejście jest logiczne, dlatego Ci to zaproponowałam:))

Twoja niecka nie jest pełna- myślę, że własnie dlatego zachowania są jednak inne niż były pierwotnie w mojej. Wczoraj "pozbyłam sie" ostatniej pary callipterusów i dzisiaj N. multifasciatus wygoniły z niecki telmatochromisy. Czyli wg mnie kluczem bytowania niecki jest callipterus.

Zamówilam fasciatusy, calliurusy i callipterusy. Sama chcę stworzyc sobie nieckę od nowa, bo to jest fascynujące:)) Dostawa powinna być w styczniu, ale to zależy od odławiaczy Michelle - jak się uwiną.

Fasciatusy moga byc względem siebie agresywne, dlatego tez wg mnie w niecce moze byc ich tylko jedna para. O zachowaniach fasciatusów Magda z Przemkiem napisali nieco w artykule: http://www.projekttanganika.pl/index.php/artykuly/ artykul/73

Wg mnie zachowania ryb w niecce są zupełnie odmienne od tych w jednogatunkowych zbiornikach. To jest właśnie najbardziej fascynujące w tym.

Oglądając ujęcia z natury byłem pod wrażeniem jaki ruch i żywioł panuje w okolicach niecki. Słowo "przegęszczenie" w pełni oddaje to co obserwowałem. I myślę, że niecka może być drogą do nieco mocniejszego zarybienia zbiornika bez uszczerbku dla ryb i ich zachowań.

Masz rację w tym zdaniu. To zupełnie inna "jakość" i przegęszczenie w tym wypadku ma zupełnie inny wymiar. Mnie tylko zastanawia ile muszli trzeba dodać do takiego zbiornika. Kazda ilość, którą dodaję, jest anektowana jakby nie było granic :))


Marta

Artykuł Magdy i Przemka już znam na pamięć :)
Wydaje mi się, że u mnie taka para N.Fasciatus miałaby rację bytu. Samica nie powinna mieć problemu, żeby ukryć się przed ewentualną agresją samca.
A niecka callipterusa jak zauważyłem do tej pory studzi agresywne zachowania wielu gatunków i tak może być i w tym wypadku.
I tak nieckę o jakiej marzę uda mi się zrobić dopiero po zmianie zbiornika na większy. Ale już teraz w tym skromnym litrażu i z okrojoną obsadą obserwacje są świetne.

Ja już mam grubo ponad sto muszli. Aż jestem zdziwiony, że zostało to upchnięte na mniej niż 1/3 powierzchni dna :)

Niecka uczy ryby żyć w grupie - prawdopodobnie całkowiecie zmieniają sie relacje pomiędzy rybami. Szkoda, ze nie mozemy tego obserwować w naturze:))

Zapewne w niecce ryby są bardziej chronione przed drapieżnikami i to "uczy" je wspołżycia.

Ja takze mam juz około 100 muszli i mogłabym dorzucić następne 100:))

Marta