W zooleku to się dziwnie mierzy. Kolor jest taki, że pasuje i do 0 i do 1. Od 0 jest ciemniejszy, a od 1 jaśniejszy. Więc przyjąłem to za 0,5. W "instrukcji" jest tabelka, gdzie wyznaczasz zawartość w zależności od pH.

http://www.zoolek.pl/aquatest_nh3_instrukcja.pdf

W każdym bądź razie więcej niż 0,04 nie ma.

A to dziwne. Sprawdź to bo NH3 powino byc już 0, a nie jakieś dziwne 0,04.

Nie znam testu zooleka na NH3

Marta

Co rozumiesz przez sprawdź to :3
W instrukcji napisane jest:
"w celu określenia faktycznej zawartości wolnego amoniaku oznaczyć ph i odczytać stężenia amoniaku korzystając z tabeli."
Bo ten test na NH3 oznacza łączną ilość amoniaku i jonów amonowych. Czyli amoniaku+jonów mam ok. 0,5 mg/l, gdzie samego amoniaku 0,02-0,04. Tak to rozumiem :3

W wodzie NH3 przechodzi w NH4+. Test mierzy jedno i drugie. W wodzie o niskim pH problemu nie ma, ale w naszym biotopie obecność jonu amonowego jest groźna dla ryb. Czyli jeżeli wychodzi Ci wartośc 0,5 to nadal coś nie jest tak.

http://www.tropheus.com.pl/index.php?option=com_co ntent&view=category&layout=blog&id=31&Itemid=116 - Amoniak NH3 - pierwszy produkt przemiany materii, powstaje z rozkładających się szczątków roślin i zwierząt oraz wydalin z organizmów zwierzęcych (mocznik, kwas moczowy). Jest to gaz o duszącej, nieprzyjemnej woni, rozkładający się w wodzie na jony amonowe i tworzący roztwór zasadowy. Koncentracja amoniaku rośnie wraz ze wzrastająca wartością pH. Przy zasadowym odczynie (powyżej 7) zaczyna być toksyczny. Im wyższa jest zatem wartość pH, tym większa jest możliwość zatrucia ryb. Zatrucia amoniakiem nie występują w akwariach z kwaśną wodą.

Marta

To jak, jeszcze jakieś podmiany i czekać na 0 tak?

Najlepiej idź do sklepu zoologicznego albo znajomego i zmierz innym testem ten poziom. N02 i N03 wskazuje, że cykl jest, ale zaprzecza temu test NH3.

Masz gdzie to sprawdzic testem JBL albo Sera albo Tetra?

Marta

Mierzę jeszcze raz na wszelki wypadek. Właśnie czekam na wynik pomiaru. Od wczoraj też mam ten purigen, który (jak słyszałem) nie usuwa NO3 tylko właśnie NH3/NH4+, czyli zapobiega powstawaniu no3.

Patrz, i tym razem mi to wygląda na 0. Jeszcze zmierzę raz zaraz :3
____________________________________________

Dobra, wiem co jest przyczyną niepewności pomiaru.
Temperatura. Otóż: naipsane jest, że jeśli temperatura jest niższa niż 25 stopni C, to na prawidłowy wynik trzeba czekać 15 minut. Jeśli wyższa niż 25 - 5 minut. Jest 27 stopni C. Czekałem za długo i zmieniło kolor. Teraz czekałem z zegarkiem w ręku 5 minut i do szóstej minuty na wszelki wypadek. Kolor pasuje do zera.

To Ty mierzysz i widzisz wynik. Ja tylko czytam sprawozdanie. Jak zero to ok. Ale to Ty widzisz:)

Marta

Cześć,
piszę, bo właśnie wróciłem z rybkami do domu. Czekają w woreczku w wodzie na wyrównanie temperatury ;)
Właściciel twierdził (był bardzo pewny siebie, dałby sobie chyba rękę uciąć), że to multifasciatusy, ja jednak mam pewne wątpliwości. Otóż patrząc na nie wydaje mi się, że to jednak gatunek neolamprologus simillis. Wiem, że niewprawne oko może mieć czasami problem z rozróżnieniem, ale od początku coś mi w nich nie pasowało (samiec ma od groma prążków, na płetwach też, na głowie brak; samica ma ledwo widoczne - nie mają też niebieskiego oczka jak multiki). Więc do tematu: czy coś stoi na przeszkodzie, żebym to właśnie simillisy hodował? Podobno zachowanie mają podobne do multików a też są ciekawe przy tym ;)


Jeśli jest potrzeba, to wrzucę fotki ;)

Nic nie stoi na przeszkodzie. W galerii masz zdjecia i multików i similisów. Sprawdź.

Marta

To cudnie, bo już by mi serce pękło jakbym musiał je oddać czy coś (za długo czekałem :D) ;)
Powiedz mi jeszcze, jak samica wlazła do muszli i nie chce wyjść, a jak wyjdzie to od razu włazi do innej, to to normalne? Bo nie wiem czy już mam się denerwować. Jak samiec jeszcze gdzieś pływał wczoraj (teraz się chowa za skałkami), to samica od początku była najpierw pod gąbką filtra, a teraz tylko w muszlach siedzi :<
I czy similisy tak jak multiki łączą się w pary, czy w haremy też?

Plan na multiki to były 2/3 pary - w związku z tym similisów też mogę mieć maks. 3 pary, czy np. 2 haremy 1+2 (ilościowo to samo niby) jeśli tak się da?

I jakby ktoś, kto ma doświadczenie z tymi rybami mógł mi trochę o ich zwyczajach napisać, bo jak o multi jest od groma informacji, to o similisach mało :<

Zachowania obu tych gatunków sa bardzo zbliżone. Róznią je głównie: lokalizacje występowania w jeziorze, nieco wielkość i ubarwienie.

Marta

A co z tym, że się chowają?

To czas aklimatyzacji, ryby są zestresowane. Poczytaj nieco. Jak wpiszesz u nas w szukaj "similis" to naprawdę kilka stron postów sie pojawi.

Marta

Hej,
wracam jak zwykle - z problemem. Od dnia kupna ryb dzisiaj jest piąty dzień. Spróbowałem więc nakarmić ryby. I tu pojawia się problem - jak ja im mam to żarcie podać? Pierwsza próba odbyła się z pomocą pensety - robaczki łapałem w pensetę i chciałem im podać pokarm pod nos (karmiłem tak bojownika, kumpel tak karmi żabę), ale samiec uciekał na drugą stronę akwarium, a samica właziła głębiej do muszli... Potem próbowałem zrobić tak, by pokarm wypuscic 25 cm nad rybą, żeby opadł, ale przekorny jest i opadać nie chce...
Jakieś rady? Bo ja pomysłów nie mam.

P.S. Jeśli chodzi o żywy, to u mnie w mieścinie tylko ochotkę można dostać...

Pozdrawiam ;)

Rady? - ryby same muszą szukać pokarmu. To nie niemowlaki.

Marta

To jak ja im mam podać to jeśli zostaje na powierzchni i nie opada... I czy ochotkę żywą można im dawać?

a czym karmisz? ochotka zakazana dla tych ryb.

Marta

Za godzinę będę miał mrożonego cyklopa (cyclopa?).
Więc będę nim karmił. A tak to mam jeszcze mix daphnia, artemia, white mosquito larven, black(chyba) mosquito larven i coś jeszcze tam jest.

Rozmrozić musisz i wypłukać pokarm na sitku.

Wlewasz i tonie bez problemu


Marta

Smutna rzecz, gdy przychodzisz do sklepu kupić cyklopa, który jeszcze wczoraj był, a okazuje się, że sprzedał się cały :<
Zostaje mi ten miks. Próbowałem dzisiaj (bodajże Daphnia to była), ale nie tonęło, a było pięknie rozmrożone i wypłukane ;)
Spróbuję może zamówić coś żywego.


A i tak przy okazji się spytam, czy dla krewetek Tanganickich warunki są podobne jak dla zwykłych? (w sensie czy krewetkarium może być już 25l). Bo na feriach zimowych możliwe, że stare akwarium będę od nowa zakładał... I jeśli tak, to jakie są u Was ceny za krewetki (może niekoniecznie WF, ale F1/F2, jeśli macie)?

Kup dobrej jakości pokarmy sztuczne, do tego mrożonki typu wodzień, cyklop. O karmieniu muszlowców pisalismy wielokrotnie. Czytaj, czytaj

Ciekawa jestem skąd chcesz wziąść krewetki F1 lub F2 z Tanganiki? WF to rarytas.

Na tematy biznesowe rozmawiamy mailowo, a nie na forum.

Marta

Ok, pardon. Widziałem, że w ostatniej dostawie mieliście krewetki, to myślałem, że może się rozmnożyły później ;) Rarytasy, to chyba jednak nie, bo rzadkości różnej maści nie są na kieszeń licealisty, jak mniemam ^^ Więcej tematów biznesowych na forum nie poruszę ;)


Z sensownych, to znalazłem te dwa tematy:
http://forum.tropheus.com.pl/index.php?action=vthr ead&forum=6&topic=2771&page=0#msg45251

http://forum.tropheus.com.pl/index.php?action=vthr ead&forum=4&topic=2743&page=0#msg44873


Wywiedziałem się tyle, że prawie nikt nie karmi żywym pokarmem. Myślałem, że przy możliwości, najlepsze jest stosowanie żywych robaczków jako pokarmu podstawowego. I pisałaś Marto, że "ryby mają same szukać pokarmu" - wywnioskowałem, że taki żywy bardziej rzuca się w oczy i będą na niego polować ;)

Głodne i zdrowe ryby same szukają pokarmu, nieważne w jakiej jest postaci.
Jak jesteś głodny to nie czekasz, aż ktoś Ci podstawi talerz pod nos tylko sam otwierasz lodówke i bierzesz co chcesz:)

Pokarmy mają być zróżnicowane:mrożone, żywe dobrej jakości i sztuczne.

Marta

Ok, podziękował serdecznie. Zamówię jutro jakieś żywe żarełko, jak przyjdą do mojego akwarystycznego, to kupię mrożonki. A suchy Tropical Tanganyika się nada?
I chyba się w*****wię niedługo, bo ta "samica multi" to chyba brevis :) Na skraju wytrzymałości jestem...

Kupiłem serca wołowe (w ciemno, bo nie brałem pod uwagę karmienia tym), ale ryby są zachwycone, więc chyba jest ok ;) (?)
Chciałbym się dowiedzieć, które płatki są odpowiednie dla muszlowców:
Naturefood Premium Cichlid S 45g
Naturefood Premium Cichlid M 45g

Drugą rzeczą jest zweryfikowanie gatunków, bo mój mózg już się przegrzał i potrzebuję opinii specjalisty. Tutaj jest link do albumu na imageshacku, a tutaj do filmu, gdzie jedzą (żeby można było porównać jedną z drugą). Wydaje mi się nawet, że są to dwa samce! Gdy są koło siebie (podczas jedzenia) stroszą płetwy, a jeden kilka razy rzucił się na drugiego. Nic nikomu się nie stało, ale jest to trochę niefajne :x
Niestety nie ma tego na filmie, żebyście mogli zobaczyć.

Prosiłbym o szybką odpowiedź i pomoc :)

Kupiłem serca wołowe (w ciemno, bo nie brałem pod uwagę karmienia tym), ale ryby są zachwycone, więc chyba jest ok ;) (?)

Chyba przestane odpowiedać na wszelkie Twoje pytania. SERCA WOŁOWE wyrzuć do kosza jak chcesz mieć żywe ryby. Zacznij czytać i myśleć powiem brutalnie.

Naturefood to ekstrudaty, a nie płatki. To takze jest przy opisach. Dla muszlowców jest Naturefood Premium Cichlid S 45g

Na zdjęciach masz brevisy - samce. Gdzieś Ty kupował te ryby?

Marta

Racibórz, Discus.
Gość twierdził, że ma parę multifasciatusów, więc wierzyłem na słowo. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek będę musiał porównywać czy rozróżniać neolamprologusy...
Przeczytałem 5 stron w Waszej szukajce pod fraza similis i mało raczej się dowiedziałem na temat tamtych ryb, bo w każdym temacie dana fraza była powtórzona 1-4 razy a rozmowa toczyła się o innym gatunku. Pod frazą similis karmienie było tylko czym Wy je karmicie, a nie czym nie wolno ich karmić... Więc skąd mam wiedzieć, że serce im szkodzi...
W google gdzie nie wpiszesz neolamprologus similis, tam na każdej stronie zobaczysz, że "ryby nie są zbyt wybredne żywieniowo, ale najbardziej lubią...". Na stronach typu cichlids.com (czy jakoś tak; nie pamiętam a piszę z telefonu) to samo...
Ale i tak "cały misterny plan w p**du" bo zamiast multików, czy już nawet tych similisów mam cholerne brevisy...

Similisy żywisz tak jak inne muszlowce, czyli brevisy, multiki itp. Nic trudnego. A jak piszę, że tym żywię to chyba robię ok? prawda?


Reszty odnośnie sprzedawcy nie komentuję. Pieniądz przesłania wszystko. Szkoda. Możesz mu zwrócić ryby jako niezgodne z zamówieniem.

Marta

Kupowałem je osobiście, tylko jak mówię - nie byłem przygotowany na porównywanie i/lub odróżnianie gatunków... Więc zwrot kasy na 99% nie wchodzi w rachubę, ale może po prostu je weźmie...