Co do rozmnażania to udało się to komuś. Z tego co mi wiadomo ta osoba trzymała Neritine przez 2 lata i po tym okresie udało jej się rozmnożyć je w słonej wodzie. Niestety stopnia zasolenia nie znam
są im potrzebne jakieś pierwiastki które zawiera sól morska.
Ślimaki te składają jaja (my widzimy jaja a tak naprawde w jednym jaju są setki malutkich jajeczek) z których wykluwają się larwy a z nich po okresie około 1 miesiąca ślimaki. Tak wogle to one w naturze jeszcze gdzieś wędrują ale to juz dokładnie nie pamiętam.
W akwarium ślimaki dosć chętnie składaja jaja niestety na tym się kończy. Nic się z nich nie wykluwa. Nawet jeśli by się wykluło to nie wiem czy byśmy to zobaczyli gdyż takie larwy są bardzo małe i może je przerobić np. filtr, a o ich wyżywieniu już nie wspomne.
Inna sprawa że jeden ślimaczek złoży jaja a drugi je wyżre
Te ślimaki wcale nie są ''proste''
np.w swojej diecie potrzebują jakieś tam gliny-niedostępna w Polsce, mimo jej braku jakoś sobie radzą w akwariach. U mnie np. jedzą korzeń i są aktywne w nocy, za dnia opitalają się.
Inna dziwna sprawa to taka że w niektórych akwariach pożerają glony, potrafią wyczyscić dosłownie wszystko, w innych zaś owszem jedzą glon ale bez większych efektów.
Co do pytania czy można je trzymać w tanganice- moim zdaniem tak. Mam je w akwa z Trofeusami, Callochromisami i Eretmodusami i żadna z tych ryb nigdy nie zainteresowała się ślimaczkiem. Mój znajomy trzyma je w akwarium z muszlowcami i też nic złego się nie dzieje. Rasumując w tanganice ślimaki radzą sobie bez problemów i moim zdaniem można je tam spokojnie trzymać.
W sieci można znaleźć informacje na temat tych ślimaków niestety przeważnie są one sprzeczne ze sobą. Jeśli chodzi o systematyke to wątpie żeby kiedykolwiek była doprowadzona do ładu.
Opisane powyżej spostrzeżenia wynikaja z moich obserwacji lub rozmów ze znajomymi.