jedna uwaga do Roberta - jesli można - słowa :
"Tylko dlatego, że ryby pływały góra-dół, leczyłeś antybiotykiem?
A jakby ktoś powiedział, że pomoże obcięcie głów, to obciąłbyś?
Człowieku, taki rodzaj pływania to efekt stresu - tylko stresu.
Antybiotyk to ostateczność. Własnie udało Ci się bez potrzeby osłabić ryby, które chyba były zdrowe.
Myślę, że oprócz druzgocącej obsady (duży minus) niewiele o zachowaniu tych ryb wiesz. Czyli - nie doczytałeś, chłopie. Słabiutko... "
są zbyt ostre i nijak sie mają do kampanii reklamowej i wymyślanych przez nas bannerów
to samo można powiedziec inaczej :
"Pływanie w górę i w dół to oznaka stresu. Zapraszam na forum.tropheus.pl. Leczenie bez potrzeby osłabia ryby i ich odporność. Poczytaj kilka porad w dziale artykuły." |