Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
To i owo - czyli luźne rozmowy Forum Tropheus Tanganika / To i owo - czyli luźne rozmowy /

W końcu nadszedł ten dzień :))))))))

Strona  Strona 2 of 3:  « Previous  1  2  3  Next »  
Autor timus
Użytkownik
#31 - Posted: 18 Paź 2007 10:38 
A co do fajek, to marze zeby rzucic, ale niestety nie potrafie

Oj raczej nie chcesz ;) Ja rzuciłem Robert M rzucił i wiele innych osób. Trzeba tylko sobie powiedzieć NIE!

Mam teraz duzy klopot z kiku samcem, bo tak goni samice ze ta siedzi pod tafla wody

Wex dwa kawałki rury PCV o średnicy 50mm długie około 15 cm i zawieś za pomocą drucika tuz pod powierzchnią wody (tak by były zanurzone) Będą dobrymi kryjówkami dla samiczki.

Marcin.T <')))><

Autor krzysio
Użytkownik
#32 - Posted: 18 Paź 2007 11:13 - Edytowany przez: krzysio 
To może dodam coś odnośnie zdjęć. Do zmniejszenia ich wystarczy dowolny program graficzny. Photoshop to jak z armatą na wróble a i cena trochę wysoka. W internecie bez problemu coś znajdziesz. Ja pod Windowsy polecam gimp'a (o ile oczywiście zwykły Paint sobie nie poradzi). Ewentualnie czasem do aparatu dodają odpowiednie oprogramowanie.

Szkoda że nie mogę postawić tej wielkości baniaczka. A akwarium super.

Autor py1szczak2
Użytkownik
#33 - Posted: 19 Paź 2007 14:44 
Aska24
Witam mam ten sam problem co Ty z Eretmodusami zresztą też Kiku od 2 dni odłowiony samiec siedzi w plastikowym kotniku jakiś taki teraz smutny i spokojny chyba trochę zmiękł.
Dokupiłem samca z odłowu i dołączyłem do 3 samotnie składających ikrę w moim akwarium samiczek.
Wydawało się że po kilku dniach dobrała się parka ,lecz było to chyba złudne wrażenie, odsprzedałem 2 pozostałe samice bo były ostro przeganiane przez pseudo parę no i teraz patrzę na zbiornik z odłowionym samcem jeszcze kilka dni go odizoluje i spróbuję je znowu połączyć ,samiczka cały czas jest w pobliżu kotnika z samcem wdzięczy się przed nim i podskubuje rosnący w pobliżu anubias.

Do zmniejszania zdjęć polecam program Resize Pictures.

Pozdrawiam Piotr

Autor fazi64
Użytkownik
#34 - Posted: 19 Paź 2007 14:56 
odsprzedałem 2 pozostałe samice bo były ostro przeganiane przez pseudo parę

Witam,
Tu lezy odpowiedz - kolejna zmiana w obsadzie doprowadzila do tego, ze teraz samiec (z "dobranej" pary) zaczal napastowac jedyna przedstawicielke swojego gatunku w zbiorniku - IMHO zbyt pochopnie postapiles, pozbywajac sie tamtych ryb. Eretmodini to sliczne ryby, ale potrafia dac do wiwatu!
Pzdr.
Fazi64

Autor py1szczak2
Użytkownik
#35 - Posted: 19 Paź 2007 17:17 
fazi64 teraz to już wiem:(

Autor Aska24
Użytkownik
#36 - Posted: 20 Paź 2007 10:06 - Edytowany przez: Aska24 
timus

Uwierz mi ze rzucilam palenie. W sumie pale od 8 lat. Rzucalam 3 razy. Raz po iglach i akupunkturze, raz po takich specjalnych diodach (podlaczali mnie pod cops w rodzaju wykrywacza klamstw). Najskuteczniej rzucilam po hipnozie, nie palilam 8 miesiecy. Co z tego skoro przez 8 miesiecy zlapalam 15 kilo balastu. Wiec doszlam do wniosku ze wole palic niz byc grubasem. A do idealu brakuje mi naprawde duzo. Wyobraz sobie zdrowa 80 kilowa laska ale niepalaca w wieku 24 lat. Niezbyt to ciekawe. Prawda ...

Co do zmiejszania zdjec, mam photoshopa bo studiuje fotografie, ale zmniejszyc moge ladujac ponownie do netu zdjecia, szkoda ze wczesniej o tym nie pomyslalam. Ale nie wiem dlaczego nie ma opcji edytuj i nie moge poprawic tych zdjec. Tu prosba. Jezel;i ktosa ma edycje to prosze usunac zdjecia ADMIN a ja zaladuje nowe w mniejszym rozmiarze.

Jezeli chodzi o kiku to samica siedzi schowana za filtrem, samiec goni ja strasznie, ale sa momenty ze sobie razem zgodnie plywaja i jakby sie lubily. Byl taki moment ze stykaly sie pyskami i nie puszczaly. Wygladalo to jakby sie calowaly, ale szczepione byly na kilkanascie sekund. Ja oczywiscie spanikowana ciagle dzwonie do Marty. (MARTUSIU DZIEKUJE CI ZE MASZ JESZCZE CIERPLIWOSC ODBIERAC MOJE TELEFONY). Marta mnie na szczescie przewaznie zawsze uspokaja. Samiec owszem goni swoja samice, ale ta na szczescie nie ma na sobie zadnych ran, ani otarc, ani ubutkow pletw. Wiec nie jest zle. Rurek tez nie wkladam bo samica swietnie radzi sobie z chowaniem sie przed natretem. Siedzi schowana za filtrem wewnetrznym. Narazie nie odlawialam jeszcze tego wstretnego agresora, ale kotnik juz czeka na niego.

Wedle waszych wskazowek przerobilam nieco akwarium. Narazie deszczownia poszla nad filtr wewnetrznyna krutszy bok. Fajnie tam sie fala robi i kiku bardzo lubia tam siedziec. Napowietrzajace kostki poszly w rogi akwa, tak ze nie widac kabla, przyznam szczerze ze nie bardzo mam narazie czas (koniec przeprowadzki = wielkie sprzatanie :() ukrywac go w piasku, ale napewno to zrobie, jak doprowadze mieszkanie do porzadku.

Parametry mierzone wczoraj:
PH - 8,5
KH - 15
GH - 9 (standard moglam zamienic kh z gh wyniki)
No2 - 0
NO3 - 5
Nh3i4 - 0

Wiec wszystko ok. Trofcie zaczynaja sie wycierac namietnie. Pudzian szaleje przed kazda samica. Mam juz 1 pare na 100%. Nie wiem jak dlugo, ale razem zajeli sobie miejsce kolo kamyka. Samiec poprostu tak sie stroszy przed nia ze szok.

Gdyby nie kiku, to spokojna glowa by byla, a tak to zawsze zostaje niepewnosc. Kto by pomyslal, takie male gnoje a najwiecej klopotow sprawiaja.

Autor timus
Użytkownik
#37 - Posted: 20 Paź 2007 11:07 
Uwierz mi ze rzucilam palenie. W sumie pale od 8 lat. Rzucalam 3 razy

Ja paliłem 10 lat i rzuciłem od ręki bez dopingów ;)

Co z tego skoro przez 8 miesiecy zlapalam 15 kilo balastu.

To tyle samo co ja ;) Ale mi nie przeszkadza że ważę 100 kg. To lepsze od tego porannego trampka w ustach i kaszlu. No i mniej szkodzi ;)

Wyobraz sobie zdrowa 80 kilowa laska ale niepalaca w wieku 24 lat.

Dal czego? Wolał bym 80 kg laskę niż 65 kg z popielniczkowym wyziewem.

A wracając do ryb. Niestety moja para eretmodusów pokłóciła się na dobre i wczoraj podczas mojej nieobecności samica odeszła do krainy wiecznego tarła ;(

Marcin.T <')))><

Autor py1szczak2
Użytkownik
#38 - Posted: 20 Paź 2007 13:02 
timusTo przykre,szkoda zawsze szkoda ryb które giną w naszych akwariach.
Możesz napisać coś więcej o swoich eretmodusach jak długo je posiadasz,czy wcześniej były dobraną parą,czy zawsze ze sobą walczyły ?
Wiem że odbiegam od wątku Aska24 więc jeśli miało by to komuś przeszkadzać to proszę odpisz na py1szczak2@gazeta.pl
Chciałbym jakoś uratować tą moją parkę szkoda żeby u mnie miała sie powtórzyć sytuacja która spotkała Twoje ryby.

Pozdrawiam Piotr.

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#39 - Posted: 20 Paź 2007 13:30 
Jezeli chodzi o kamienie, to groty byly, ale niestety pudzian zajal wtedy cala polowe akwarium i nikomu nie dal przeplynac kolo grot, wiec musialam je zlikwidowac, dlatego kamienie leza na plasko. Teraz sie troche uspokoilo i juz tak nie goni ryb innych.

No i co Marcin? Jednym słowem wygrałam zakład! ;o)

Uwierz mi ze rzucilam palenie. W sumie pale od 8 lat. Rzucalam 3 razy. Raz po iglach i akupunkturze, raz po takich specjalnych diodach (podlaczali mnie pod cops w rodzaju wykrywacza klamstw). Najskuteczniej rzucilam po hipnozie, nie palilam 8 miesiecy.

O cholera! Ależ masz doświadczenia ;o)

Ja swojego faceta nie podłączałam pod wykrywacz kłamstw, nie kułam go igłami ;o) ani też nie stosowałam na nim hipnozy ...choć w sumie to ostanie mogłoby być całkiem zabawne... muszę o tym przemyśleć ;o)
Na moje słowa ,,nie pal'' odpowiadał, że przy mnie nigdy tego robić nie będzie, ale od czasu do czasu - i tu cytuję - jako facet zapalić musi. Więc w pewien piątkowy wieczór, powiedziałam, że idę na spotkanie ze znajomymi sama, bo - i tu cytuję - będąc kobietą muszę od niego od czasu do czasu odpocząć. Przyszłam po dwóch piwach radośnie ubzdryngolona (dla mnie to na prawdę bardzo dużo ;o)) No i co? Palenie zostało rzucone natychmiast, co więcej okazało się że nie każdy facet ,,musi sobie od czasu do czasu zapalić'' - w każdym bądź razie nie mój, bo tak jest do dzisiaj (to wydarzenie miało miejsce jakieś sześć lat temu).

A co do nadwagi, to tutaj palenie na dłuższą metę wcale się nie sprawdzi. Proponuję sport. Ja mając niepełne 26 lat nie wiem co to nawaga - po prostu od wielu lat jeżdżę na rowerze. Moje ,,przejażdżki'' mieszczą się na granicy 60- 70 kilometrów (dziennie). Dobry hart nie tylko ciała ale i psychiki, która właściwie tutaj gra rolę najwyższą. To nie ciało Cię skłania do palenia, ale właśnie umysł.

A teraz na temat, bo Pan Robert może mi naganę wystawić ;o)

Znam takiego człowieka, który trzyma eretmodusy zupełnie same w akwarium. Akwarium jest długie, na dwa metry przy czym jest niskie (dobrze nie pamiętam ale ma chyba zaledwie 35 centymetrów). Ma w nim eretmodusy z odłowu w układzie 1:1. Tych par jest sporo. W związku z tym , że on zupełnie nie ma z nimi problemów związanych z agresją optuję za tym, żeby tych ryb nie kupować w parach, ale właśnie w takich stadkach. Być może trzeba je zacząć traktować jak tropheusy, eliminując twierdzenie że ,,para'' jest dobrym dodatkiem.

Pozdrawiam,
Katarzyna

Autor timus
Użytkownik
#40 - Posted: 20 Paź 2007 13:57 
No i co Marcin? Jednym słowem wygrałam zakład! ;o)

Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca ;)

Być może trzeba je zacząć traktować jak tropheusy, eliminując twierdzenie że ,,para'' jest dobrym dodatkiem.

Na 100% o wiele mniej kłopotów jest gdy w akwarium jest kilka "par" Jest rywalizacja i dbanie o partnerów i terytorium. Ale niestety przy babkach nie ma reguł. Bo znam przypadki gdzie i takie zestawienia sie nie sprawdziły.

Ja moje eretmodusy miałem kilka lat. Dochowałem sie kilka miotów. Az pewnego dnia coś w ich związku pękło i zaczęły się nie lubić. Efekt znacie ;(

Ale jedno jest pewne para z przymusu to najgorsze z rozwiązań i wieczny kłopot.

Marcin.T <')))><

Autor py1szczak2
Użytkownik
#41 - Posted: 20 Paź 2007 19:02 
Na razie mój samiec jest odłowiony,wczoraj zaryzykowałem i po zgaszeniu wieczorem światła pozwoliłem mu opuścić karcer niestety rany zobaczyłem znajomy widok - samiczka na filtrze co najgorsze to w tym samym miejscu czasami przesiaduje samiczka Ilangi co potęgowało jeszcze bardziej ataki na osłabioną eretmodusiczkę - widziałem co mnie zresztą zaskoczyło jak 3 Ilangi jednocześnie ją zaatakowały musiałem lecieć po ręcznik żeby wytrzeć po rozchlapywaną wodę.
Moja decyzja była natychmiastowa czyli sprint po siatkę i samiec znów pływa za kratami.
I tu znów zmiana w zachowaniu ryb samiczka ere pływa spokojnie po całym zbiorniku a tropheusy jak by jej nie zauważały.
Czyli była atakowana tylko na filtrze,wpływając na terytorium Ilang co może oznaczać że to nie koniecznie samiec ją tak poobijał ale tropheusy broniące swojego rewiru.
Tym razem poczekam dłużej aż samica całkowicie wróci do sił i poodrastają jej poszarpane płetwy,myślę też żeby spróbować połączyć ryby w momencie kiedy samica znów zacznie samotnie składać ikrę może wtedy zadziała miedzy nimi chemia - może.

Piotr

Autor Aska24
Użytkownik
#42 - Posted: 21 Paź 2007 09:27 
Jezeli chodzi o eretmodusy, to prosze kazdego kto ma tylko jakies doswiadczenia z tymi rybami o pisanie wszelkich uwag. Jezeli jest szansa na chowanie 2 par tych rybek w moim 120 cm zbiorniku to chetnie dokupie. Prosze o sugestie. Marto myslisz ze to dobry pomysl???

py1szczak2
Moja tez siedzi na filtrze schowana, ale Marta mowi ze to normalne i jesli ona doje rade sie chowac i nie ma widocznych ran na ciele, to rybki trzeba zostawic. Ja tez mam kotnik przygotowany i codziennie groze samcowi ze zostanie odlowiony, ale na razie tego nie robie. No bo czasami sa takie przeblyski w ich zachowaniu, ze plywaja jak para, kolo siebie nie robiac sobie nic zlego. Poza tym Marta m,owila ze jak samica jest w stanie sama sie schowac to nie jest tak zle.

timus
Napisz prosze jak u ciebie wygladalo dobieranie w pary i ile ten proces trwal. Czy odlawiales samca do kotnika ???

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#43 - Posted: 21 Paź 2007 11:24 
Jezeli chodzi o eretmodusy, to prosze kazdego kto ma tylko jakies doswiadczenia z tymi rybami o pisanie wszelkich uwag. Jezeli jest szansa na chowanie 2 par tych rybek w moim 120 cm zbiorniku to chetnie dokupie. Prosze o sugestie.

To jest jak gra w totolotka. Im więcej kuponów kupisz, tym większa szansa na wygraną. Trzeba jedynie wziąć pod uwagę, że jeśli jakiś wygra, to część może okazać się ,,pudłem''.

Moja tez siedzi na filtrze schowana, ale Marta mowi ze to normalne i jesli ona doje rade sie chowac i nie ma widocznych ran na ciele, to rybki trzeba zostawic.

Popieram, póki jest jedynie przeganiana to nie ma co panikować.

U mnie taka pseudo ,,dobrana'' para, ignorowała się przez dobrych kilka miesięcy. Dopiero po tym czasie samiec zaczął wariować. Na twoim miejscu gdybym mocno chciała ,,pobawić się w eretmodusy'', zamówiłabym u Pani Marty tak z 4-5 dodatkowych maluszków tego gatunku. Spokojnie by sobie one rosły, a może w przyszłości ładnie by się dobrały, lub były po prostu ,,tłem'' dla tych F0 umacniając samca w poczuciu atrakcyjności dorosłej i dojrzałej samicy F0.

Pozdrawiam,
Katarzyna

Autor timus
Użytkownik
#44 - Posted: 21 Paź 2007 15:42 
Napisz prosze jak u ciebie wygladalo dobieranie w pary i ile ten proces trwal. Czy odlawiales samca do kotnika ???

Ja podobnie jak Ty kupiłem ki8edyś jedną parę u Marty. I bardzo się z nich cieszyłem bo od początku były zgodne. Wycierały się kilka razy. Az pewnego dnia..... jw.

Eretmodusy to mimo swojego niewielkiego rozmiaru łobuziaki i sądzę że lepiej jest je trzymać w większych zbiornikach i w większej ilości. Wtedy jest w miarę spokojnie. Dla tego właśnie polecaliśmy Ci Tanganicodusy. Pamiętasz??? ;)

Dopóki nie zobaczysz ran na jednej z ryb lub innych uszkodzeń nie ingeruj. Może się dotrą???? Jak chcesz to dokup parę czy dwie ale pewności nie ma że wszystko będzie OK.

Marcin.T <')))><

Autor Aska24
Użytkownik
#45 - Posted: 26 Paź 2007 10:14 
Witam. Troche nie pisalam ale niesety brak neta mocno mi sie daje we znaki. Wiec co do rybek - nie zapeszajac wszystko super !!!!

1. KIKU - od 2 dni plywaja w zgodzie. Dobrze ze bylam w stalym kontakcie z Marta i nie odlawialam samca za wczesnie. Podchody zaczely sie niewinnie po jakims czasie ciaglego siedzenia za filtrem samica zaczela wyplywac. Samiec ja gonil ale juz nie tak bardzo, bywaly momenty ze plywaly zgodnie razem, ale samica za bardzo mu sie naprzykszala i samiec ja gonil. Taka sytuacja trwala pare dni: najpierw zgoda a potem walka i samica schowana i przerazona za filtrem. Az od 2 dni nastapil przelom. Kiedy wrocilam rybki plywaly razem i tak juz zostalo. Nawet im glodowke przesunelam z czw na pt, zeby bron boze znow sie nie "poklocily". Od 2 dni tancza kolo siebie. Samiec taksie fajnie stroszy i na pisek rzuca a samica wiruje wokol niego. Marta mnie uprzedza ze moga byc male. Ja jestem przerazona, bo jak pisalam Leszkowi chcialabym tak z rok poobserwowac i cieszyc sie akwa w takim skladzie jaki mam. A zostac mamusia chcialabym troszke pozniej.

2. Trofcie - tutaj ta sama sytuacja co z kiku, tancza ciagle. Zauwazylam ze pudzian wrecz atakuje "dziewczynki" swoim tancem. Jest wyraznie najwiekszy i ma najladniejsze kolory. Ryby urosly co mnie dziwi bo bardzio szybko. Pudzian ma dobre 10 cm, reszta rybek mniejsza, ale samce wszystkie potezniejsze od samic. Apetyt maja nieziemski, karmie 4 razy dziennie (NIE PRZEKARMIAM) malymi porcjami miksujac pokarmy. Ale odkad przyszly mi pokarmy dainichi to juz wiem co one lubia najbardziej. Przy 1szym karmieniu balam sie ze wyskocza z akwa, tak woda chlupala. Na 2 miejscy sa granulaty OSI i HIKARI I PLATKI OSI. nA 3 wszystkie inne a jest ich okolo 20 roznych. W sobote 1 szy raz dostana robale bo aklimatyzacja w zbiorniku przebiega pomyslnie. Jedynym pokarmem ktory nie wzbudza u nich wariacji jest brokol sparzony. Jedynie kiku go skubia a trofcie wyraznie ignoruja.

To caly opis tego co dzieje sie w moim zbiorniku. Dolacze zdjecia niedlugo.

Autor timus
Użytkownik
#46 - Posted: 26 Paź 2007 12:13 
Ja jestem przerazona, bo jak pisalam Leszkowi chcialabym tak z rok poobserwowac i cieszyc sie akwa w takim skladzie jaki mam. A zostac mamusia chcialabym troszke pozniej.

Chyba Ci sie nie uda ;) Bo normalną koleją rzeczy są tarła w dobrych warunkach ;) Daje Ci teraz miesiąc góra ;)

Marcin.T <')))><

Autor py1szczak2
Użytkownik
#47 - Posted: 26 Paź 2007 18:41 
Kilka dni temu wypuściłem na swobodę mojego samca Kiku na swobodę,samiczka znów na filtrze ale nie jest już tak obijana jak wcześniej więc nie ingeruje i chyba dobrze bo od wczoraj zaczęła pływać po całym zbiorniku chowając się w liściach anubiasów i z apetytem podpływa do pokarmu - może będzie dobrze oby.
Dziś miałem pogrzeb w rodzinie po przygnębiającym dniu w domu miła niespodzianka samica Ilangi złożyła ikrę i pływa z pełnym pyszczkiem to jej trzecia ikra może ta będzie w końcu donoszona.
Pozdrawiam Piotr.

Autor py1szczak2
Użytkownik
#48 - Posted: 26 Paź 2007 20:19 
Wpadłem dziś na pewien szatański pomysł - mówicie że samiec Kiku bije samice bo nie ma innych konkurentów więc zadbałem o to żeby się jakiś znalazł przykleiłem lusterko zabrane z kosmetyczki żony( powiększa ono trochę widziany obraz ) do ściany akwarium przy której często przesiaduje samiec. No i chłopak zdębiał siedzi cały czas z nosem przy szybie i próbuje pogryźć większego samca którego widzi w odbiciu. Samiczkę przegania ale już bez takiego entuzjazmu i uporu jak wcześniej i zaraz wraca do kolegi z lusterka samiczka wtedy pływa swobodnie po całym akwarium - zobaczymy co będzie dalej.

Piotr

Autor trzcinka
Użytkownik
#49 - Posted: 27 Paź 2007 00:17 - Edytowany przez: trzcinka 
py1szczak2jesteś genialny.
Ja to samo zaobserwowałam u samca Telmatochromis temporalis.
Tylko ze stało sie to bez mojego genialnego -jak Twój udziału.
Po prostu-samoistnie -w 1 nym miejscu -odbija sie jak w lusterku-no i przestał tak bardzo wybijac młode z poprzedniego miotu-gdy pojawił sie kolejny.
To strasznie agresywna rybka-strasznie-

Zmieniłam rybkom akwa.I przełozyłam parke z kilkoma maleńkimi jeszcze młodymi.A te sie ponownie rozmnozyły-i samiec potraktował małe rybki z poprzedniego miotu-jak rywali-Jedna z nich schowała sie przy przyssawce filtra-i tam właśnie-jest efekt lusterka-tam samiec sam siebie zobaczył w szybie)
Ale myślę -ze to jest tylko do czasu-rybka za moment przekona sie 0że to cos -nie atakuje i nie stanowi zagrożenia-tak że wyjście tymczasowe-ale genialne.:)

Autor py1szczak2
Użytkownik
#50 - Posted: 27 Paź 2007 08:40 
Mam zamiar dołożyć jeszcze jedno lustro lub zmieniać miejsce przyklejenia wtedy mam nadzieję że zgłupieje całkiem.:)

Autor Aska24
Użytkownik
#51 - Posted: 27 Paź 2007 14:14 
py1szczak2
Czyli mam niezle szczescie ze moja para z "przymusu" tak szybko sie dobrala :)

Co do bycia mamusia no to jak sie trafia dzieciorki to jakos to przezyje.

Autor py1szczak2
Użytkownik
#52 - Posted: 27 Paź 2007 19:53 
Aska24 Mam nadzieję że moje Eretmodusy też się w końcu polubią.

Ilanga niestety zakończyła już noszenie ikry - szkoda.

Autor Aska24
Użytkownik
#53 - Posted: 29 Paź 2007 09:27 
py1szczak2

Przezylam chwile grozy w sobote. Jednak eretmodus to ryba nieprzewidywalna. Rano wszystko ok, rybkiplywaly razem, ale po powrocie z pracy odkrylam ze samicy kiku brakuje. Po dokladnym ogladnieciu akwa widzialam ze siedzi za filtrem przerazona. No i co ja mam o tym myslec. Najpierw spokoj, tance godowe, a potem znowu sie bija. Po obejrzeniu dziewczynki stwierdzilam brak ran wiec samiec zostal. A wczoraj ?????????????
Jak gdyby nigdy nic plywaly razem, wdziecznie tracajac sie pyszczkami. Dzisiaj rano tez razem, wiec moze to byla jakas chwilowa kłutnia.

Co do roslin to Timus mial racje. Jak narazie to widze ze mikrozorium ma coraz mniej lisci a ryby coraz bardziej go skubia. Ale trudno, jak cos to im kupie 2 szt.

Autor py1szczak2
Użytkownik
#54 - Posted: 29 Paź 2007 18:31 
Aska24 Sytuacja u mnie jest identyczna samiec pięknie pływa po całym baniaku samiczka jest cała ciemno - szara i tylko czasami wypływa z za filtra żeby poskubać glony na liściach anubiasów.

Autor Aska24
Użytkownik
#55 - Posted: 30 Paź 2007 10:08 
py1szczak2

U mnie tez tak jest z ta zmiana koloru. Jak ryby sie kłuca to albo jedna albo druga zmienia ubarwienie na ciemno-szare. Zauwazylam ze ciemnieje ryba gnebiona. Wiec u mnie jest to albo samiec albo samica. Bo role te sie odwracaja. Jak samiec jest wporzadku wobec samicy to ona go gania i traca, a on wtedy ciemnieje. Jednak wczoraj bylo wszystko ok caly dzien, co mnie niezmiernie cieszy.

Wczoraj rybki troszke sie zestresowaly, bo robilam troszke porzadkow w akwa. NO3 mi wzroslo do 15, a NH3i4 bylo 0,5 bo moj facet mial podmiane zrobic im i oczywiscie zpomnial. Swoja droga jestem zszokowana ze po 10 dniach bez podmiany NH3i4 tak uroslo. Wiec wczoraj male porzadki byly, dno odmulilam troche bo kupek jest co nie miara, ale teraz juz ok. Wymylam tez filtr wewn (oczywiscie w wodzie z akwa). W sumie poszlo do podmiany 50 litrow wody. Dalam im tez 1 szy raz sol JBL Tanganika/Malawi. Jak skonczylam robote to ryby byly wszystkie szare. Fajnie wygladaly takie mysze. Niestety jak tak dalej pojdzie to jeszcze 2-3 dni i mikrozorium bedzie do wywalenia bo zostaly niestety pojedyncze liscie i to niezle pogryzione. Nie wiem czemu jedza tak ta rosline, bo chyba na brak pokarmow nie narzekaja. Tyle u mnie. Niedlugo fotki wkleje.

Autor topik
Użytkownik
#56 - Posted: 30 Paź 2007 12:06 
Witam
Na Twoim miejscu czesciej bym podmienial wode min co 7dni a nawet czesciej tylko w mniejszych ilosciach tym bardziej ze widac ze Twoje akwa nie jest ustabilizowane pod wzgledem cyklu azotowego
Wartosc No3 jest w porzadku gorzej jest z poziomem amoniaku
Moim skromnym zdaniem swiadczy to o zbyt malej ilosci bakterii przetwarzajacych amoniak na azotyny

Druga sprawa to zalegajace kupki ,ktorych byc nie powinno przy dobrej filtracji mechanicznej !
Z jaka wydajnoscia masz filtracje mechaniczna?
Byc moze wzrost poziomu amoniaku i zalegajace kupki sa wynikiem slabej filtracji

Pozdrawiam

Autor timus
Użytkownik
#57 - Posted: 30 Paź 2007 12:23 
Wczoraj rybki troszke sie zestresowaly, bo robilam troszke porzadkow w akwa. NO3 mi wzroslo do 15, a NH3i4 bylo 0,5 bo moj facet mial podmiane zrobic im i oczywiscie zpomnial. Swoja droga jestem zszokowana ze po 10 dniach bez podmiany NH3i4 tak uroslo.

Możesz sobie zaszkodzić a raczej rybom!

Twoje akwarium (świeżę, nie stabilne) powinno być monitorowane częściej. Podmiany jak pisze topik powinny być częstsze. Powinnaś dolewać jeszcze Nitrivic. Dopóki nie stwierdzisz że No2 NH3 i NH4 nie rośnie i pozostaje na stałym poziomie "0" a zaczyna przybywać No3. To będzie znak że kolonie bakterii nitryfikacyjnych są na takim poziomie że dają rade przetworzyć toksyny w mniej szkodliwy No3.

Cykl azotowy się kłania ;)

Marcin.T <')))><

Autor Aska24
Użytkownik
#58 - Posted: 31 Paź 2007 12:24 
timus

Wiem ze nie powinnam robic tak duzych przerw w podmaianach, ale niestety tu klania sie moj chlopak. Mial zrobic 2 podmiany i twierdzil ze zrobil. Dopiero kiedy mu pokazalam wyniki testow przyznal sie ze powiedzial ze zrobil zebym mu nie "Truła". Dostal oczywiscie porzadny ochrzan, a ja nauczke ze przy rybach musze robic wszystko sama.
Podmiany wczesniej robilam co 3 dni, ok 25 litrow czyli 10%, nie dodajac nitrivecu juz bo Marta i Leszek uwazali ze wystarczy.

topik
Mam filtr zewn Eheim profesjonal 2228 ustawionyt na pol mocy ktory ma sluzyc tylko do filtracji biologicznej ( w srodku ceramika sery spirorax i biobale eheima). Mam filtr wewn eheim aquaball najmocniejszy z 3 koszykami (nie wiem dlaczego ale wydaje mi sie ze moj filtr aquafun3 lepiej zbieral kupy niz ten eheima). Ale przy co 3 dniowej podmianie jest kup praktycznie 0. NIe wiem jak bedzie tak dalej to chyba ten wewn eheim zostanie zastapiony czym innym.
Co do prefiltra na wlocie do filtra zewn, nie wiem dlaczego ale jest on czysciutki. Zadnych zanieczyszczen praktycznie nie ma na nim.

Parametry rano:

NO3 - 10
NO2 - 0
NH3i4 - 0

Autor rufus1
Użytkownik
#59 - Posted: 31 Paź 2007 12:32 
Powinnaś dolewać jeszcze Nitrivic.

a w jakim celu?

Autor rufus1
Użytkownik
#60 - Posted: 31 Paź 2007 12:36 
NIe wiem jak bedzie tak dalej to chyba ten wewn eheim zostanie zastapiony czym innym.

a dalczego chcesz ga zamienic?

Zadnych zanieczyszczen praktycznie nie ma na nim.

jak myslisz dlaczego?

Strona  Strona 2 of 3:  « Previous  1  2  3  Next » 
To i owo - czyli luźne rozmowy Forum Tropheus Tanganika / To i owo - czyli luźne rozmowy / W końcu nadszedł ten dzień :)))))))) Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®