Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Ryby z innych biotopów Forum Tropheus Tanganika / Ryby z innych biotopów /

A gdzie spacerki?

Autor nechor
Użytkownik
#1 - Posted: 16 Maj 2011 16:46 
To juz tydzien od zlozenia ikry i zebry ciagle pilnuja malych w korzennej grocie. Zawsze wyplywaly nieco wczesniej. Ciekawe kiedy pojda na spacerek :-)

Autor nechor
Użytkownik
#2 - Posted: 17 Maj 2011 18:03 
No i spacerki sa. Jak zwykle przy ogladaniu zebr pilnujacych malych - wrazenia 10/10 :-)

Autor admin
Admin
#3 - Posted: 17 Maj 2011 20:28 
To są niesamowite ryby, niby takie "pospoliciuchy" i na dokładkę mnożące się jak króliki, to jednak ich opieka nad potomstwem jest rewelacyjna. Pamiętam jak na początku mojej "rybnej kariery" kupiłam sobie "parkę" takich 3-4 cm maluchów i po tygodniu...miałam ikrę w dziurce na piasku. Po pierwsze trafiłam na parę, a co lepsze, utrzymały potomstwo mimo towarzystwa innych ryb.

Marta

Autor nechor
Użytkownik
#4 - Posted: 17 Maj 2011 21:37 - Edytowany przez: nechor 
Po pierwsze trafiłam na parę, a co lepsze, utrzymały potomstwo mimo towarzystwa innych ryb.

One nie utrzymuja potomstwa, ani nie walcza o miejsce w zbiorniku. One po prostu je zajmuja :-))) Ja mam spora dysproporcje wiekowa miedzy samica i samcem. Samica zachowuje sie jak mala kula karabinowa. Cokolwiek sie zbliza zbyt blisko malych, zostaje zastrzelone. Samcowi tez niewiele brakuje... Idealnie wyglada jak sa obok siebie razem w chmurze maluchow. Ide o zaklad, ze wszystkie przezyja :-)

Paredziesiat centymetrow dalej, samica akary pomaranczowopletwej pilnuje ikry. W tej parze sytuacja wyglada zgola inaczej. Samiec nie jest dopuszczany przez (tez sporo mniejsza) samice. Generalnie samiec sie leni. Wyglada na to, ze jest skupiony wylacznie na tym, zeby samiec zebry nie wplywal na "jego polowe".

Opieka nad potomstwem samicy akary tez jest dosc widowiskowa. Poniewaz akary zlozyly ikre pare dni pozniej, zebry zdazyly poprzeganiac wiekszosc ryb na strone akar, wiec zageszczenie jest w tej czesci spore. Samica wisi non stop centymetr nad ikra i uwaznie wszystko obserwuje. Zasieg ataku ma mniejszy niz zebra, ale jest jakby mniej chaotyczna i dokladniejsza w pilnowaniu (nie wypuszcza sie np. czasem w dalsze rejony akwarium). Przydaje sie w tej sytuacji glebokosc akwarium, ktora pozwala np. kiryskom nadal czuc sie swobodnie. Przemykaja sobie po prostu przy frontowej szybie i w ten sposob maja do dyspozycji cala dlugosc akwarium. Kiryski, zreszta, sa zauwazane wylacznie przez samice pilnujace malych. Samce najwyrazniej nie uwazaja ich za zagrozenie (byc moze kiryski sa zbyt male w stosunku do samcow pielegnic).

Z calego towarzystwa najbardziej olewczy do zycia stosunek prezentuje zbrojnik i krewetka amano. Zajmuja swoje stale miejsca i dbaja tylko o to, zeby im nie przeszkadzano.

Autor admin
Admin
#5 - Posted: 18 Maj 2011 06:04 
Jesteś jednak mistrzem opisów:) Masz rację to jest charakter zebr.

Bardzo jestem ciekawa dalszych relacji z życia Twojego zbiornika.

Marta

Autor Topielec
Użytkownik
#6 - Posted: 18 Maj 2011 09:51 
Rzeczywiście, coś co ktoś inny opisałby "zebry znowu pilnują ikry", Nechor potrafi pokazać w powyższy sposób i to tak, że łyka się to jednym haustem :) i nie ważne, że niemal każdy widział już to u siebie w akwarium, bo Nechor w jakiś sposób potrafi dostrzec o wiele więcej szczegółów :P

Autor nechor
Użytkownik
#7 - Posted: 19 Maj 2011 17:26 - Edytowany przez: nechor 
Kolejny raz zaluje, ze nie mam akwarium dlugiego na 2m. Zebry zajely dobre 100cm dlugosci. Mam nadzieje, ze jak narybek nieco podrosnie to poziom ich agresji spadnie, bo rozbijaja sie o szybe nawet jak jestem blisko akwarium (kompletnie nie zwracaja uwagi na szybe, efekt audio jest bardzo "przykry")...

Bede musial takze zaczac odmulac dno. Zebry nie sa w stanie pochlonac calego pokarmu, a nic co sie rusza i jest z innego gatunku nie ma szans wplynac na ich teren. Wychodzi na to, ze trzeba bedzie zmienic miejsce karmienia, zeby pokarm sie inaczej ukladal, bo bedzie zalegal na dnie w nieskonczonosc.

Bezkompromisowosc atakow zebr ponownie mnie nieco zaskoczyla. Widzialem juz te ryby w akcji w zbiorniku z tapajosami, meekami, a nawet slynnymi czerwieniakami (ktore pilnowaly narybku). Akary wyraznie "dawaly rade" najlepiej z wyzej wymienionych, dopoki mlode "convicty" byly w grocie. Mozna powiedziec, ze zaczely dominowac akwarium. Teraz nawet nie probuja sie bronic. Gdyby obie pary rownoczesnie pilnowaly narybku byc moze sytuacja nadal bylaby zrownowazona, niestety zebry byly o pare dni szybsze.

Akary, a wlasciwie samica, nie daly rady upilnowac swojej ikry - zebry rozszerzyly "zasieg" zachodzac nad gniazdo akar. Szkoda. licze na to, ze terrory podrosna i ich wzrost zrownowazy sily w zbiorniku.

Autor sander
Użytkownik
#8 - Posted: 20 Maj 2011 09:42 
Ogranicz terytorium zebr. Zwyczajnie zrób im jakiś płot, nawet z plastikowych płytek, będą czuły się pewnie w mniejszej przestrzeni i zmniejszą pole rażenia :-)

Autor nechor
Użytkownik
#9 - Posted: 20 Maj 2011 12:26 
Juz wczoraj przykombinowalem. Pamietajac co moze zrobic przemeblowywanie akwarium przy agresywnych rybach, pojechalem poki co dosc ostroznie. W akwarium jest kora debu - 2 duze platy - z nimi pewnie cos pomysle.

Autor nechor
Użytkownik
#10 - Posted: 28 Maj 2011 14:56 
Sytuacja opanowana. Brakuje mi tylko jakiegos ustronnego miejsca dla akar po skrajnie lewej stronie zbiornika, bo chyba znowu szykuje sie tarlo. Tak czy siak, "czego oczy nie widza, tego sie nie gryzie"... :-) Przedzielilem optycznie zbiornik kawalek debowej kory, jest ok :-) Nastroj psuja mi tylko sinice + cos jeszcze (bruzdnice), ktore czesciowo zaczely porastac mahon. Tym razem nic nie bede robil, zdam sie na pomoc naukowa w razie wiekszej inwazji :-)

Autor nechor
Użytkownik
#11 - Posted: 30 Maj 2011 22:31 
Ha! Zbiornik powoli wrocil do normy. Granica terytoriow znowu na srodku akwarium. Przy okazji widac, ze akary to prawdziwe mistrzynie walki wrecz. Mimo okresowej, skondensowanej presji ze strony zebr, nie maja uszczknietego chocby kawalka pletwy. Najgorzej wyszedl na tym samiec zebr, ktory stracil koncowke swojej dlugiej liry (szkoda, bo hodowal ja tak dlugo...). Widze, ze terrory przygotowuja sie do kolejnego tarla, czas zalatwic im jakis domek, bo po "ich stronie" brak tak swietnej kryjowki, jaka maja zebry - znowu mogloby sie im nie udac utrzymac ikry.

Gdyby nie te chol... porosty w akwarium, moglbym powiedziec, ze ta cala akwarystyka to banal :-) A skoro juz jestem przy temacie flory: Marto, pamietam co mowilas o ew. podeslaniu probek. Wyglada na to, ze za jakis czas bede mial co podeslac. Co potrzebowalabys, zeby moc wyciagnac wnioski z ew. badania? Same porosty? Wode z akwarium? (moze z obu?) Wode z kranu? Jakie to mialyby byc ilosci?

Autor admin
Admin
#12 - Posted: 31 Maj 2011 05:39 
Możesz wysłać w woreczku nieco tego "porostu". Najlepiej priorytetem na mój adres. Badania wody nie zrobię, bo nie mam laboratorium do takich badań w instytucie. Mogę jedynie oznaczyć "ktosia" i wtedy ocenimy co zrobić. Myślę, że Kuba wtedy także pomoże.

Marta

Ryby z innych biotopów Forum Tropheus Tanganika / Ryby z innych biotopów / A gdzie spacerki? Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®