W lipcu kupiłem parkę tych rybci i po kilku tygodniach miałem młode - coś pięknego. Następne tarła nie udane, gdy samiczka inkubowała ikrę, to samiec ją gonił - później następowała zgoda i ponowne tarło i tak kilka razy. Teraz samiec ma szlaban i jest w osobnym akwa i tam będzie kilka tygodni. Ryzykuję tym, że po ponownym dopuszczeniu samca to może być koniec pary. Czy ktoś mający te rybcie miał też podobny problem?
Pozdrawiam

Ryzykuję tym, że po ponownym dopuszczeniu samca to może być koniec pary.-częsta sytuacja u tych ryb,zaryzykowałbym stwierdzenie ,że już jest to koniec pary.Nie pamiętam dokładnie jaki to był temat,ale byłó już dyskutowane na forum czy lepiej trzymać parami czy kilka osobników lub par w zbiorniku.Owszem są parki zgodne i tego nie neguję .Jednak mnie nie udało się utzymać dłużej niż do 1-2 tareł jednej pary w zbiorniku w zgodzie.Natomiast grupka 5-6 sztuk spisywała się doskonale.dobrały się 2 parki ,które nie odstępowały się nawet na chwilę,a dwa pozostałe osobniki żyły samotnie.Muszę zaznaczyć,że ryby były wychowywane od maluszków razem.Nie mogę jednak dac zadnego pewnika,taki stan rzeczy miałem w akwa ok 6-8 miesięcy,póżniej zmieniłem obsadę.
Andrzej.

Spróbuję ciągnąć ten eksperyment i mam nadzieję, że mi się uda. Dzięki za szybką odpowiedź.
Pozdrawiam

Przerabiałem rozdzielenie ryb wiele razy. Ale scenariusz połączenia zawsze był podobny. Albo samiec albo samica zbierała lanie. Proponuje dołożyć kilka sztuk. Ale to też nie musi skończyć się sielanką. Takie to już ryby ;)

Nie mniej bardzo je cenie ;)

Marcin.T <')))><

Może więc czas -zmienic poglądy-i uznac że te ryby żyja w stadach w których lużno dobierają sie w pary -a nie w samotnych parach -jako dokładka do trofci.

timus - dzięki za cenne info, jeżeli rozłąka nie zda egzaminu, to rozdzielę parę i jedną rybcię dam koledze. Już nie będę eksperymentował z dokładaniem innych sztuk - jak pisałeś, wynik może być różny.

Jeszcze jedna sprawa - teraz samiec jest sam w akwarium 60 l, czy po kilku tygodniach do niego wpuścić samicę i po ewentualnym tarle trzymać razem aż do wypuszczenia maluchów?
Pozdrawiam

Czy Ty masz te ryby w 60 litrach? Jak tak to niczemu się nie dziwie. Taki zbiornik nie nadaje sie dla tych ryb.

Marta

Czy Ty masz te ryby w 60 litrach?-ja zrozumiałem,że samiec jest tam "za karę".Jak miałem kłopoty z parą też odławiałem samca do mniejszego akwa,żeby mu sie poukładało w głowie:)
czy po kilku tygodniach do niego wpuścić samicę-nie proponuje wpuszczać samicy do samca tylko odwrotnie,po pierwsze akwa jest za małe,a po drugie samiec jest u "siebie",więc samica zbierze tylko lanie i nici z udanego połączenia.
Andrzej

Eretmodusy pływały w ogólnym, teraz samiec jest w 60 litrowym. Poprzednio też odłowiłem samca i po trzech tygodniach wpuściłem z powrotem do samicy do ogólnego i poszły do tarła kilka razy, ale za każdym razem ponowne gonitwy i nic z tego.
Pozdrawiam

masz rację duch - tak, jak napisałem wyżej, samca dałem "za karę" po raz drugi.
Pozdrawiam