Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

Petrochromis sp. Moshi Yellow

Strona  Strona 5 of 6:  « Previous  1  2  3  4  5  6  Next »  
Autor bernard
Użytkownik
#121 - Posted: 24 Gru 2007 01:18 
A tu mozna zobaczyc i przeanalizowac wielkosc zbiornikow i obsade wspomnianego juz wczesniej Arthura Tago

Niesamowite ryby pływają u niego w akwariach.

Zastanawia mnie tylko połączenie P. Texas Blue i C. Frontosa?

Bernard

Autor rufus1
Użytkownik
#122 - Posted: 27 Gru 2007 23:37 
Witam!
Minelo troszke czasu od wypuszczenia maluszkow przez samice. Narybek juz "bryka" po akwarium na calego.

Oto kilka ostatnich fotek maluszkow.




Narybek Petrochromis sp. Moshi Yellow jest bardzo zywiolowy, po prostu sztany ;-).
Pobieraja pokarm bez problemow i z wielka ochota. Ilosc pobieranego pokarmu jest rowniez dosc spora jak na takie male rybki. U narybku wystepuje urozmaicenie ubarwienia. Czesc ryb jest jasna, z przebarwieniami zoltego, a czesc dosc ciemna z widocznymi cienkimi paseczkami na tulowiu.

Jezeli chodzi o zachowania spoleczne to niestety, ale juz w tym wieku widac ich zaczepnosc i agresje do przedstawicieli swojego gatunku. Mimo swoich niewielkich rozmiarow sa czasami w stosunku do siebie dosc agresywne i przeganiaja sie. Nie ma spokojnego dnia. Akwarium jest dosc duze to jeszcze maja gdzie uciekac, ale co bedzie pozniej, az strach pomyslec. Licze po cichu ze jak podrosna w towarzystwie wiekszych od siebie P. trewavasae to nieco sie uspokoja, np. P. trewavasae w tym wieku to aniolki. Jak widac bedzie co obserwowac na przyszlosc.
W akwarium prezentuja sie super. Caly czas w ruchu i szukaja pokarmu na piasku, skalach i szybach.

Leszek

Autor timus
Użytkownik
#123 - Posted: 28 Gru 2007 12:52 
Śliczności ;)))))

Marcin.T <')))><

Autor bernard
Użytkownik
#124 - Posted: 28 Gru 2007 13:17 
Jak często karmisz maluchy i jaka jest ich obecna wielkość?

Bernard

Autor rufus1
Użytkownik
#125 - Posted: 28 Gru 2007 14:49 
Maluchy karmie tak samo ja P. trewavasae ktore z nimi plywaja, czyli 3 razy dziennie to minimum.
Po wypuszczeniu przez mamuske mialy ok.1,5 cm, a teraz maja juz niecale 2,5 cm. Rosna bardzo szybko i z kazdym dniem przybywa im zoltego koloru.

Leszek

Autor jacekkudla
Użytkownik
#126 - Posted: 28 Gru 2007 15:14 - Edytowany przez: jacekkudla 
O rany, przecież to ok. 50 dużych ryb!!! Ten system filtracyjny musiał być naprawdę dobry.
Czy w takim "tłoku" te ryby się rozmnażały? Pamiętam, że kiedyś Marta jako zagadkę przedstawiła zdjęcia młodych P sp. Moshi. Ciekawy jestem, czy były to młode tych samych ryb.


Ja mam w dużo mniejszym akwa nawet troszkę więcej ryb, ale część troche mniejszyhc i moja filtracja daje sobei doskonale rade:) także wg mnei był to i tak w pełni wykorzystany system filtracyjny...
Część ryb tyle co wiem to się regularnie mnożyła, a cześć przypuszczam że nie zaczęła z 2 powodów:
1. Akurat kolega Bogdan nie karmił bardzo intensywnie i to miało duży wpływ na niepodchodzenie do tarła
2. Wg mnie nawet ważniejsze było jednak to że te ryby tak naprawde były u niego stosunkowo krótko

JAcek

Autor admin
Admin
#127 - Posted: 28 Gru 2007 15:34 
Jacek

A nie wiesz jak Moshi- czy sie wycierały?

Marta

Autor jacekkudla
Użytkownik
#128 - Posted: 28 Gru 2007 15:56 
Marto
Niestety nie posiadam wiedzy czy się wycierały u Bogdana, pewny jestem tego że napewno nie było przypadku donoszenia małych ale nic prócz tego

JAcek

Autor timus
Użytkownik
#129 - Posted: 28 Gru 2007 20:25 
Coś mi siedzi w głowie że jak byliśmy u Bogdana mówił coś o próbach tarła.

Marcin.T <')))><

Autor jacekkudla
Użytkownik
#130 - Posted: 29 Gru 2007 10:17 
Marcnie, podchody napewno były tylko nie wiem czy nosiły-to miałem na myśli,ale dzieci z tego nie było:)

JAcek

Autor rufus1
Użytkownik
#131 - Posted: 29 Gru 2007 11:54 
Coś mi siedzi w głowie że jak byliśmy u Bogdana mówił coś o próbach tarła.

Marcinie proby tarla w przypadku dojrzalych plciowo Petrochromis sp. Moshi Yellow to codzienny rytual i wlasnie w tym jest problem.

Jezeli samiec wytrze sie z jedna samica to zaraz szuka nastepnej, gotowej do tarla, a z tym jak wiadomo jest roznie i zalezy to od kilku czynnikow. Jezeli nie znajdzie zaczyna sie "młyn".
Inkubujaca samica ma spokoj dopoki samiec nie odpusci pozostalym, a ze u mnie byly tylko dwie samice ktore ew. mogly sie rozmnazac to i problem byl dosc mocno widoczny.

Leszek

Autor bernard
Użytkownik
#132 - Posted: 3 Sty 2008 00:41 
Leszku, jak Twoje Moshi. Czy pobity samiec wrócił do stada? Czy udało się go wprowadzić bezproblemowo? Co z resztą obsady - czy dominant tak okrutnie potraktował tylko jednego z konkurentów?

Może byś pstryknął jakieś fotki całego zbiornika z Twoimi Petrochromisami?

Bernard

Autor rufus1
Użytkownik
#133 - Posted: 3 Sty 2008 23:33 
Bernardzie Moshi obecnie dochodza jeszcze do siebie. Kazdy z pozostalych osobnikow jest w oddzielnym akwarium. Na szczescie mialem je gdzie umiescic.
Z tej sytuacji tez probuje wyciagnac jakies wnioski.
Tym razem beda to dalsze obserwacje zwiazane z agresja tych ryb.
Dalej jednak twierdze ze do spokojnych to one nie naleza. Dlaczego? W jednym akwarium Moshi przesladuje innego Petrusia, w drugim akwarium cale stado Petrusi jest przesladowane, w jeszcze innym akwarium stale przesladowany jest trofeus!!!! Jedyne co laczy te przypadki to to ze agresja nasila sie przy zwiekszeniu intensywnosci oswietlenia. Nie ma tez znaczenia plec ryb, wszystkie sa rownie agresywne. Przesladowane osobniki nie wykazuja zadnych zachowan prowokujacych do agresji.

Maluszki rosna bardzo szybko, maja juz ponad 2,5 cm wielkosci. Nie dziwi mnie to poniewaz maja bardzo dobry apetyt i jedza wszystko bardzo chetnie. Zauwazylem ze jezeli sa najedzone i nie ma sytuacji "nerwowej" w akwarium to wszystkie sa jasne, ale w okolicy pyszczka pojawia sie zolty kolor. Szczeki pracuja im prawidlowo poniewaz skubia wszystko co im pasuje (kamienia, szyby, elementy techniki akwarystycznej).

Fotki jak znajde to wkleje.

Leszek

Autor bernard
Użytkownik
#134 - Posted: 3 Sty 2008 23:50 
Leszku, czy dobrze zrozumiałem - rozdzieliłeś stado po różnych zbiornikach i rozdzielone Petrochromis Moshi atakują teraz inne ryby (w tym trofeusy)?

B.

Autor rufus1
Użytkownik
#135 - Posted: 4 Sty 2008 00:00 
Tak wlasnie jest. Niestety :-(.
W obecym stanie zdrowotnym nie ma szansy na ponowne polaczenei ryb. Moze za jakis czas sprobuje.

Czyli jak widzisz moje obserwacje nie daja zbyt wiele optymizmu na rozpoczecie hodowli tych pieknych ryb. Staram sie dokladnie opisywac to co widze majac nadzieje ze to w czyms Ci pomoze. Sporo czasu poswiecam tym rybom, zaniedbujac czasami inne ryby ;-).

Leszek

Autor bernard
Użytkownik
#136 - Posted: 4 Sty 2008 00:06 
Dziękuję za każdą informację - na pewno się przyda do weryfikacji pewnych założeń i przypuszczeń.

Mam nadzieję, że z czasem uda Ci się ponownie połączyć stado, bo nie ukrywam, że w obecnym stanie wiedzy na temat tych ryb możliwość ich obserwacji w akwarium jest bezcenna.

Bernard

Autor rufus1
Użytkownik
#137 - Posted: 4 Sty 2008 00:11 
Zawsze jezeli moge sluze informacjami i obserwacjami w akwarium.

Problem jest ze hodowcow ktorzy maja te ryby lub mieli przez jakis czas jest bardzo malo. Ja osobiscie znam kilka osob ktorzy hoduja lub hodowali Petrochromisy.

Leszek

Autor rufus1
Użytkownik
#138 - Posted: 4 Sty 2008 14:07 
Bernard specjalnie dla Ciebie spróbowalem uchwycic pierwsze próby przejawów agresji u narybku Moshi

Imponowanie, cialo rybki jest naprezone, pletwy rowniez. Charakterystyczna pozycja głową w dół


Pierwsze przepychanki w grupie. Podobne zachowania, czyli wzajemne stroszenie sie do siebie, przepychanie, ktorkie gonitwy oraz u niektorych osobnikow zmaina ubarwiena


Wzajemne straszenie się. charakterystyczna pozycja agresora glowa w dol.


Straszenie sie cd........, zmiana pozycji ;-). Zmiana ubarwienia


Gonitwa i wzajemne straszenie sie


Bernardzie masz namiastke tego co pozniej sie z doroslymi rybami w akwarium, tylko pozniej efekty sa jakie sa.

Leszek

Autor bernard
Użytkownik
#139 - Posted: 4 Sty 2008 16:16 
Dzięki Leszku. Ciekawe ujęcia i... komentarze :)

Bernard

Autor bernard
Użytkownik
#140 - Posted: 10 Sty 2008 00:52 
Kurcze w sumie o jakiej ja agresji pisze, troche mnie Marta zinsiprowała z ta agresja. U mnie nie ma zadnej agresji, sa tylo czasami małe gonitwy na długość ogona.
Leszek


Przeglądając forum znalazłem powyższy tekst datowany na 01.06.2006 r. nt Pterochromisów, oczywiście nie Moshi, lecz Trewavasae.
Spora różnica w zachowaniu :)

Autor admin
Admin
#141 - Posted: 10 Sty 2008 06:34 - Edytowany przez: admin 
Bernardzie - nie zapomnij, że Leszek ma teraz mało ryb i przewagę samców nad samicami. Jak pisałam Ci u nas te ryby w układzie 1:1 - były spokojne.

Nie zapomnij też jednej sprawy - te ryby przeszły sporą droge zanim wyladowały w zbiorniku u Leszka, z ogromnego zbiornika u nas, gdzie były same, przez zbiornika Bogdana z bardzo liczną obsadą i groźniejszymi P. red fin longola. Leszek nie pisze o tym, ale to Longole u niego sie prawie wybiły.

Ostatnio nie kontaktowałam sie z osobą, która kupiła u nas 12 sztuk Moshi w układzie 1:2. Była to pierwsza dostwa tych ryb do nas. Wiem ,że przez wiele miesiecy ryby te były spokojne i nawet jakieś maluchy pojawiły sie w zbiorniku ogólnym - (fotki zagadki, która zadałam dawno temu).

Trewavasae to potulane baranki. Najgorszymi agresorami z jakimi ja sie spotkałam były i są P. orthognathus.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#142 - Posted: 10 Sty 2008 10:25 
Bernardzie czy Twoj mail jest aktualny jaki podales w profilu użytkownika?

Leszek

Autor bernard
Użytkownik
#143 - Posted: 10 Sty 2008 10:41 - Edytowany przez: bernard 
Niestety nie - zmieniłem komputer i nie mogę znaleźć hasła do starego adresu.
Mój mail to berchaz@wp.pl

Przy okazji mam prośbę do admina (o ile jej zrealizowanie jest technicznie możliwe). Na początku korzystałem z innego nicka (nie pamiętam już jakiego) i do niego jest przypisany powyższy mail, w związku z czym nie mogę tego maila dopisać do obecnego nicka.....


Bernard

Autor admin
Admin
#144 - Posted: 10 Sty 2008 12:54 - Edytowany przez: admin 
Bernardzie

Obawiam sie, ze niewiele da sie zrobić w sprawie loginu. Usunięcie Ciebie jako uzytkownika spowoduje usunięcie tematów z Twoimi postami. Na private wysyłam loginy stare. Zmień w profilu maila na nowego.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#145 - Posted: 10 Sty 2008 14:11 
Rozumiem.
Wysle maila na nowy adres.

Leszek

Autor grzes_1_
Użytkownik
#146 - Posted: 29 Sty 2008 19:52 
Witam z zainteresowaniem śledziłem ten wątek i ciekawym bardzo jak sytuacja sie rozwineła czy petro dalej są rozdzielone czy nadal występuje tak duża agresja ? Napisz prosze jak to teraz wygląda bo ciekawy jestem okrutnie

Autor rufus1
Użytkownik
#147 - Posted: 29 Sty 2008 20:50 - Edytowany przez: rufus1 
nadal występuje tak duża agresja?

agresja 10 !!!!

Dziekuje za zainteresowaniem tematem :-)!!! Milo wiedziec ze wzrasta zainteresowanie tymi pieknymi rybami. Zawsze bedzie fajnie moze kiedys porozmawiac o kolejnych naszych milusinskich.

Mlode rosna bardzo szybko. Sa sliczne, ale coz tak samo jak dorosle agresywne. Łatwo rozpoznac który z maluchów jest agresorem - robi mu sie na pyszczku ciemna maska. Agresja u doroslych jak i u maluchow trwa dosc krotko i ale jest naprawde mocna.
Na fotkach widac zmiennosc ubarwienia maluszkow. Jasne ubarwienie to neutralne, czyli mozna powiedziec ze przez wiekszosc czasu sa tak wlasnie wybarwione. Podczas karmienia niekore osobniki nieco ciemnieja co zreszta widac rowniez na fotkach. to jest wstep do agresywnego zachowania i nastepnie niektore maluchy dostaja intensywnych kolorow, bardzo pieknych zreszta (zdjeciia tego nieoddaja) i ciemnej maski (widoczna na fotkach). Wtedy zaczyna sie jazda !!!

Ubarwienie naturalne, przed agresja



Pociemnienie ubarwienia i poczatek agresji



"Maska" i gonitwy



Leszek

Autor MaciejMichalak
Użytkownik
#148 - Posted: 29 Sty 2008 22:31 
Czy nie jest tak, pytam bo znam te ryby tylko z opowiadań, że aby je trzymać w zrównoważonym stadzie musi ono być duże, musi być bardzo duże akwarium oraz bardzo dużo kryjówek?
Z tego co czytam to może być źródło problemu.
Ciekawi mnie jaki wpływ na ich agresję ma dieta? Myśleliście o tym?

Pozdrawiam.

Autor rufus1
Użytkownik
#149 - Posted: 29 Sty 2008 23:13 - Edytowany przez: rufus1 
pytam bo znam te ryby tylko z opowiadań

tzn?

rozumiem ze opowiadali Ci o tych rybach akwarysci ktorzy te ( P. sp. Moshi) ryby hodują lub hodowali lub probowali hodowac. Majac na mysli slowo "hodowla" rozumiem udane rozmnozenia tych ryb. Ta ryba jezeli nie ma tarel, jest w miare spokojna. Ja zaliczam sie do tych ostatnich, niestety :-(.

W podobnym watku zalozonym przez Bernarda milosnikow Petrusi ktorzy sie wypowiadali nie bylo za duzo. Ciekawe kto Ci opowiadal o tych rybach? chetnie wymienilbym obserwacje i doswiadczenia.

Hymm, masz racje ze moze sukcesem w powodzeniu hodowli tych ryb sa czynniki o ktorych wspominasz, ale ................. .
Pisze z milosnikiem Tanganiki oraz Petrusi i z tego co zrozumialem, to on w swoim zbiorniku mial wlasnie taka sytuacje jak Ty opisujesz (duze stado, a co za tym idzie duzy zbiornik) i niestety porazka!!!!!!! zostala para.

Na pewno agresja tych ryb wzmaga sie podczas karmienia, a ze te ryby musza duzo i czesto jesc to caly czas sa "nakrecone". Tak przynajmniej obserwuje u siebie. Mam tez inny gatunek Petrusi, ten zachowuje sie zupelnie inaczej. Wczesniej mialem jeszcze inne i tam takze bylo inne zachowanie. Jak narazie u mnie jest to najbardziej agresywny gatunek, np. Simochromisy diagramma przy nich to baranki. Samiec Petrochromisa Moshi potrafi zabic trofeusa annectens!!!!! co u mnie mialo miejsce dwu krotnie. Jezeli nie ma na kim sie wyladowac, szuka "obiektu" i go co jakis czas "punktuje".
Te ryby musza byc bardzo dobrze karmione bo to je utrzymuje w kondycji do rozrodu, podobnie jak inne gatunki ryb.

Jezeli chodzi o kryjowki. Powiem tak, na pewno duze groty, bo to duze ryby. Tych grot jednak nie powinno byc za duzo poniewaz jest to gatunek dosc plochliwy. Duzo spokojniejszy jest w akwarium gdy zbiornik nie jest oswietlony, im ciemniej tym lepiej, ale wowczas ryby nie podchodza do tarla tak regularnie jak to ma miejsce przy oswietlonym zbiorniku. Jak tu znalezc "zloty srodek"? :-).

Mam pewne przemyslenia na ten temat (akwarium, ilosc stada, inne gatunki), ale chcialbym je zweryfikowac z kims kto ma jakies praktyczne wiadomosci na temat hdowoli duzych Petrusi. Watek zalozony na forum przez Bernarda pokazal ze jest malo pasjonatow tych ryb lub nie chca sie wypowiadac, a szkoda.

Wedlug mnie kazdy gatunek Petrochromis nalezy omawiac oddzielnie. Kazdy z tych pieknych ryb zachowuje sie inaczej w akwarium i kazdy z nas ma inne warunki hodowli w zbiorniku.

Leszek

Autor MaciejMichalak
Użytkownik
#150 - Posted: 30 Sty 2008 08:22 
Z opowiadań znam te ryby waszych tu z forum bo osobiście nie znam żadnego akwarysty który je ma (ptr moshi yello). Czytam ten wątek i ryby te mnie zainteresowały. Jestem ciekaw jak wygląda to w akwa bez kamieni? Czy ktoś próbował? Czy to możliwe? Może wtedy nie ma takiej agresji?
Co myślicie o tym, że byc może te ryby trzeba karmic mniej tzn np co 2-3 dni? Czy ktoś próbował?

Są to oczywiście czysto teoretyczne dywagacje i pytania zadawane z ciekawości.
Pozdrawiam.

Strona  Strona 5 of 6:  « Previous  1  2  3  4  5  6  Next » 
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / Petrochromis sp. Moshi Yellow Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®