Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

płodność bemby

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor rusiu
Użytkownik
#1 - Posted: 1 Kwi 2008 21:58 
Witam. Mam chyba nietypowy problem. Otóż moje stadko bemb jest niezwykle płodne. Właściwie nie robią nic, za wyjątkiem tarcia się. A ja co chwilę muszę bawić się w poławiacza, bo mój zbiorniczek (375l) jest zdecydowanie przepełniony. Pewnie dla tego też moje ryby (dorosłe) jakoś powili rosną.
Pytanie jest następujące: czy moża jakoś ograniczyć temperament tych ryb?

Autor kumotra
Użytkownik
#2 - Posted: 1 Kwi 2008 23:51 
witam raczej nic nieporadzisz ,bemba jest bardzo plodna jak i ikola z tego co sie orientuje.pozdrawiam...

Autor Beliar
Użytkownik
#3 - Posted: 2 Kwi 2008 00:02 
Witam
Oczywiscie rada jest pozbadz sie samic albo samców;))
Po za tym jak sie mnozą to chyba ok ?;))
Pozdrawiam
Jarek

Autor Radecki
Użytkownik
#4 - Posted: 2 Kwi 2008 08:51 
Albo zacznij je sprzedawać. To chyba najbardziej popularny w sklepach gatunek. Będziesz miał na większe akwarium :)

Autor duch
Użytkownik
#5 - Posted: 2 Kwi 2008 15:56 
Otóż moje stadko bemb jest niezwykle płodne.-jak juz napisano:),u bemb to normalka:)
bo mój zbiorniczek (375l) jest zdecydowanie przepełniony. Pewnie dla tego też moje ryby (dorosłe) jakoś powili rosną-przepełnienie to jedno(nie podałeś ile masz ryb i jaką filtracje),ale głownym powodem powolnego wzrostu jest właśnie rozmnażanie :)Jak ryby dośc wcześnie zaczynają się mnożyć to bynajmniej samice,nie mają zbytniej szansy wyrosnąć na okazy:)
Andrzej

Autor rusiu
Użytkownik
#6 - Posted: 2 Kwi 2008 16:28 
Rozumiem, że nie ma jakiegoś triku... I one już tak będą? A co do odławiania samic... W dzisiejszych czasach to nawet modne, takie związki. Ale chyba tego nie zrobię.

Autor rambowskixx
Użytkownik
#7 - Posted: 2 Kwi 2008 16:40 
u bemb to normalka:)

Zapomniałeś dodać że normalką jest to u bemb fx tudzież kundelków. Odłów nie rozmnaża się wcale lepiej niż inne odmiany. Nie wiem jak to wygląda u f1 ale podejrzewam że Bemby f1 mnożą sie tak samo jak każda inna f jedynka.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor duch
Użytkownik
#8 - Posted: 2 Kwi 2008 16:59 
Zapomniałeś dodać że normalką jest to u bemb fx tudzież kundelków
-niekoniecznie:)
Nie wiem jak to wygląda u f1 ale podejrzewam że Bemby f1 mnożą sie tak samo jak każda inna f jedynka. -ja wiem:).te od Ciebie w krótkim czasie doprowadziły do przerybienia w akwa:)
Andrzej

Autor rambowskixx
Użytkownik
#9 - Posted: 2 Kwi 2008 17:46 - Edytowany przez: rambowskixx 
ja wiem:).te od Ciebie w krótkim czasie doprowadziły do przerybienia w akwa:)

Hmmm a byłeś zły że się nie rozmnażają;-).

Pozdrawiam
Łukasz

Autor duch
Użytkownik
#10 - Posted: 2 Kwi 2008 18:13 
Hmmm a byłeś zły że się nie rozmnażają;-). -nie na te Łukaszu:), kłopot był z tymi co trafiły do mnie od Konrada.Miałem na myśli te drugie:).
Trafiły do baniaka 200-50-50,który mam w pracy i długo nie trzeba byłó czekać na efekty ich amorów:)
Andrzej

Autor rambowskixx
Użytkownik
#11 - Posted: 2 Kwi 2008 18:16 
nie na te Łukaszu:), kłopot był z tymi co trafiły do mnie od Konrada.

Szczerze mówiąc tamte rozmnażały się u mnie rewelacyjnie ale nie traktuję ich do końca jako pewniaki jeśli chodzi o pokolenie. Natomiast co do tych, które ostatnio pływały u mnie jak i u Ciebie to wydaje mi się że zarówno u mnie jak i w Twoim baniaczku były za krótko żeby stwierdzić iż rozmnażały się dobrze lub źle.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor Beliar
Użytkownik
#12 - Posted: 2 Kwi 2008 18:20 
Ja jestem posiadaczem stadka Bemby f0 i musze stwierdzic ze nie mnozy sie ona tak rewelacyjnie jak pospolite bemby kundelki.
Kazdy Tropheus z odłowu potrzebuje dobrych warunków i jest dosyc grymasny w rozmnazaniu
Jarek

Autor duch
Użytkownik
#13 - Posted: 2 Kwi 2008 18:43 
Kazdy Tropheus z odłowu potrzebuje dobrych warunków i jest dosyc grymasny w rozmnazaniu -myślę,żę to jest do przedyskutowania:).Nie można tego wziąć za regułę.Owszem ,co do warunków to myslę,żę każdy z nas z mniejszym lub większym powodzeniem stara się je zapewnić:).Jednak przy zapewnieniu porównywalnych warunków a akwa są odmiany które mniej chętnie się rozmnażaja,a są takie które mnożą się jak "króliki":).
Myslę,że kluczem do sukcesu jest adaptacja ryb z odłowu do warunków akwariowych.Jeżli odłów poczuje się w akwa"jak w domu" to i z uzyskaniem młodzieży nie ma kłópotu.
Andrzej

Autor rusiu
Użytkownik
#14 - Posted: 2 Kwi 2008 18:49 
Czyli mam pogorszyć warunki w akwa? ;)
Bo rynek zbytu w okolicy już chyba zapełniłem.

Autor Beliar
Użytkownik
#15 - Posted: 2 Kwi 2008 18:53 
Co do adaptacji masz racje Andzrzeju a co do reguły to rzeczywiscie jej nia ma.
Aczkolwiek kazde pokolenie wychowane w akwarium rozmnaza sie duzo łatwiej niz rybska z odłowu.
Jarek

Autor rambowskixx
Użytkownik
#16 - Posted: 2 Kwi 2008 18:58 - Edytowany przez: rambowskixx 
Czyli mam pogorszyć warunki w akwa? ;)
Bo rynek zbytu w okolicy już chyba zapełniłem.


Na pewno nie zapełniłeś zaufaj mi. Kwestia leży tylko w dobrych chęciach. Rozejrzyj się a na pewno z narybkiem sobie poradzisz.

Jednak przy zapewnieniu porównywalnych warunków a akwa są odmiany które mniej chętnie się rozmnażaja,a są takie które mnożą się jak "króliki":).

Nie będę się sprzeczał ale nie zgadzam się z tym bo my z Jarkiem mamy w sumie 9 odmian z odłowu. Wszystkie stada mają identyczne warunki i podobne zbiorniki oraz są trzymane w dużych grupach. Niestety nie zauważyliśmy żeby jakiś gatunek wybijał się ponad przeciętną lub żeby jakiś się wcale nie rozmnażał. Dodam że mamy między innymi Bembe jak i Maswe, które są zazwyczaj uważane właśnie za te "króliki".

Pozdrawiam
Łukasz

Autor duch
Użytkownik
#17 - Posted: 2 Kwi 2008 19:41 
Nie będę się sprzeczał ale nie zgadzam się z tym bo my z Jarkiem mamy w sumie 9 odmian z odłowu. Wszystkie stada mają identyczne warunki i podobne zbiorniki oraz są trzymane w dużych grupach. Niestety nie zauważyliśmy żeby jakiś gatunek wybijał się ponad przeciętną lub żeby jakiś się wcale nie rozmnażał. Dodam że mamy między innymi Bembe jak i Maswe, które są zazwyczaj uważane właśnie za te "króliki". -jak dobrze wiesz Łukasz w tym "sporcie" nie ma żadnych pewników:).Ja piszę może na podstawie niewielu gatunków,ale Maswa i Chimba rozmnażały się pieknie,natomiast Kasanga wcale(półtorej roku czekałem na pierwsze tarło ,ale niestety niedonoszone:(.Podobnie byłó z chaitiką,chociaż je miałem zbyt krótko aby uznać to za pewnik.Miałem też bemby kupione jako odłów ,ale śądzę,że jednak to były SNZ.Te pieronki jeszcze dobrze nie podrosły a już nosiły z powodzeniem:),na 5 samic 4 donosiły już pierwsze tarła a miały max 5 cm.
Andrzej

Autor rambowskixx
Użytkownik
#18 - Posted: 2 Kwi 2008 19:59 
jak dobrze wiesz Łukasz w tym "sporcie" nie ma żadnych pewników:)

Zgadzam się z tym dlatego też nie można powiedzieć że jakiś gatunek z odłowu rozmnaża się dobrze lub źle. Maswa, która w tej chwili pływa u mnie gościła w zbiorniku Bogdana (Danlacka) około roku i on miał od niej kilka młodych. U mnie na chwilę obecną miały już młodych co najmniej kilkaset. Nie zauważyłem również żeby ktoś jeszcze miał spore ilości narybku Maswy f1. Później Bogdan między innymi miał kasangę, która mnożyła się rewelacyjnie. Kasangę ma również jak wiesz Piotr z Kraśnika i będąc u niego tydzień temu mogłem podziwiać dużą ilość narybku w różnym wieku. Podobnie jest z innymi gatunkami u jednych się mnożą a u innych nie i nie ma na to wpływu na pewno to że jest to taka a nie inna odmiana. Uważam iż w bardzo dużej mierze ma tutaj znaczenie w jakiej kondycji zakupimy konkretne stado, czy było ono np. kiedyś leczone, czy miało odpowiednie warunki itd itp.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor admin
Admin
#19 - Posted: 2 Kwi 2008 21:15 
Łukaszu

Nie dodałeś, że na mnozenie się ryb ma również wpływ również jakość pokarmu.

Ale to prawda oczywista:))

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#20 - Posted: 2 Kwi 2008 21:24 
Nie dodałeś, że na mnozenie się ryb ma również wpływ również jakość pokarmu.


Oczywiście zgadzam się z tym i to jest jeden z głównych czynników, których jest jednak bardzo dużo i pewnie nie wszystkie są jeszcze dla nas do końca poznane.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor admin
Admin
#21 - Posted: 2 Kwi 2008 21:35 
Dokładnie tak samo myślę, wiele czynników, które razem się nakładają.

Wg mnie ważne jest także odzwierciedlenia cyklu mnożenia się ryb w naturze. Od dawna wiadomo, że w naturze ryby mają powiązany ten cykl z dostępnością pokarmu. A ten jest zmienny i zależny od pór roku, w każdym klimacie. Dochodzą do tego inne czynniki jak dostępność tlenu w wodzie, związków mineralnych itp. Czyli mówimy o tzw. sezonowości

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#22 - Posted: 2 Kwi 2008 21:40 
Czyli mówimy o tzw. sezonowości


Dokładnie tak a ryby które umieszczamy w naszych zbiornikach są pozbawione tej sezonowości co podejrzewam ma bardzo duże znaczenie nie tylko na kwestie rozmnażania ale również np. na długość życia.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor admin
Admin
#23 - Posted: 3 Kwi 2008 06:13 - Edytowany przez: admin 
naszych zbiornikach są pozbawione tej sezonowości

Wg mnie to my je pozbawimy tej sezonowości - karmimy je cały czas w ten sam sposób, utrzymujemy stałą temparture wody, dokonujemy stałych, zawsze tych samych podmian wody itp.

Kiedyś na stronie o Apostogramma był bardzo fajny artykuł o takiej właśnie sezonowości i próbach utrzymania ich w zbiorniku.

Marta

Autor Beliar
Użytkownik
#24 - Posted: 3 Kwi 2008 09:45 

Wg mnie to my je pozbawimy tej sezonowości - karmimy je cały czas w ten sam sposób, utrzymujemy staąa temeparture wody, dokonujemy stałych, zawsze tych samych podmian wody itp.

Staram sie jak moge zeby tego nie robic;)
Imusze przyznac ze ryby reagują bardzo pozytywnie ;)
Juz wyjasniam
Karmienie z rózną intensywnoscią, podmiany w róznych odstepach czasu, nieraz nawet nie zapalam swiatła(ryby sa naprawde w bardzo dobrej kondycji)
Jarek

Autor michu
Użytkownik
#25 - Posted: 3 Kwi 2008 10:56 
Witam wg mnie Tropheusy takie jak Bemby czy Ikole sa bardziej płodne od odmian kolorowych Kasangi lub Ilangi . Moje Bulu rozmnażają sie jak szalone w porównaniu do Ilangi u znajomych jest podobnie.
pozdrawiam

Autor admin
Admin
#26 - Posted: 3 Kwi 2008 11:06 - Edytowany przez: admin 
michu
Nie wiem czy w tym co napisałeś jest 100% prawda. Płodność czyli co? Ilość wydawanego potomstwa, częstotliwość rozmnażania sie?

Być moze odmiany te mają w naturze na tyle rózne czynniki stymulujące ich tarła, ze w akwarium pozbawione ich nie mnozą sie tak łatwo. Znam wiele osób, które, można powiedzieć maja "nadmiar" maluchów Kasanga i Ilangi.

Trudno jednoznacznie powiedzieć co stymuluje dane odmiany.

Marta

Autor michu
Użytkownik
#27 - Posted: 3 Kwi 2008 11:29 
No własnie co stymuluje dane odmiany? Chociaz wielokrotnie czytałem nawet tutaj na forun ze odmiany kolorowe znacznie pózniej przystępuja do tarła niż np Bemby . Moje Bulu miały pierwsze młode kiedy osiągnęły 6 cm długosci a Kasangi sa znacznie wieksze i jakos ochoty na "amory " nie mają :).
pozdrawiam

Autor admin
Admin
#28 - Posted: 3 Kwi 2008 12:27 
Właśnie gdybyśmy wiedzieli co je stymuluje?

Może inni mają jakieś spostrzeżenia

Marta

Autor py1szczak2
Użytkownik
#29 - Posted: 4 Kwi 2008 15:52 
Właśnie gdybyśmy wiedzieli co je stymuluje?
Też jestem bardzo ciekaw.
Piotr

Autor rusiu
Użytkownik
#30 - Posted: 4 Kwi 2008 16:28 
Jeżeli chodzi o moje bemby:
1. nie ilość pokarmu. Bywaly czasy ze je prawie głodziłem, zjadały wszystkie glony z kamieni - się tarły. Karmiłem sporo - też się tarły.
2. nie jakość wody. Długo nie podmieniałem - tarły się, podmieniałem - tarły się.
3. nie temperatura. Latem 35st. - tarły się. Zimą 26-też się tarły
W sumie ciągle to robią...

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / płodność bemby Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®