Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

KETAPANG w tanganice

Autor Orange
Użytkownik
#1 - Posted: 29 Lip 2008 10:23 
Witam.
Mam takie pytanie. Czy ktoś z was stosował (stosuje) liście migdałecznika w tanganice ?
Wiem, że kolor wody robi się lekko herbaciany, ale czy taki liść może zaszkodzić np. trofcią czy raczej nie ?

Autor karlos
Użytkownik
#2 - Posted: 29 Lip 2008 10:46 
Chcesz zrobić czarne wody w Tanganice ? :)

A tak serio, ten herbaciany kolor pochodzi od garbników i kwasów humusowych uwalnianych z liści, korzeni, szyszek itd, ogólnie rzecz biorąc są to kwasy organiczne, a jak wiadomo kwasy w wodzie tanganiki są bardzo niemile widziane.

Autor Orange
Użytkownik
#3 - Posted: 29 Lip 2008 10:52 
No, tak myślałem że to nie za bardzo pasuje :)
Wiesz nie chciałem dużo tego wsadzić, ale z jeden max dwa liście. Ciekawło mnie czy to bardziej zaszkodzi trofcią czy pomoże. Teraz sprawa jest jasna,
no nic wsadzę liścia do krewetkarium im będzie to lepiej odpowiadało :)

Autor kosik155
Użytkownik
#4 - Posted: 29 Lip 2008 11:00 
Radziłbym Ci nie wsadzać tego liścia ponieważ pędzie on zakwaszał wodę. Czyli spadało by ci pH więc było to niekorzystne dla twoich ryb jaki i innych ryb z tanganiki.

Autor sengir
Użytkownik
#5 - Posted: 29 Lip 2008 11:13 - Edytowany przez: sengir 
Jeżeli masz poprawną wodę w swojej tanganice to te liście nie powinny dać jakiegoś znaczącego efektu. Tak samo pojedyńczy korzeń, szyszka itp, wbrew panującemu przekonaniu nie wpłyną na wodę w sposób zauważalny.
Podstawą działania tych liści jak i inyych wymienionych jest uwalnianie do wody naturalnych garbników, huminów i kwasów humusowych. Garbniki mają zdolność do tworzenia trwałych, nierozpuszczalnych w wodzie kompleksów z białkami. To właśnie zjawisko sprawia , że garbniki działają przeciwgrzybicznie i przeciwbakteryjnie.
Kwasy humusowe obniżają wyraźnie Ph wody, gdy dodamy je do wody miękkiej.
W twardej Tanganikańskiej wodzie, kwasy te nie są w stanie w tak małej ilości przebić się przez buffor weglanowy i w efekcie nie wpłyną na Ph. Duża ilość kationów wapnia i magnezu powoduje natychmiastowe strącanie się w postaci nierozpuszczalnych soli (brązowy, nic nie warty osad). Także jak ktoś ma ochotę wstawić do akwarium np, korzeń, to nie jest to w tym wypadku jakimś strasznym przeciwskazaniem. Ważne jest monitorowanie TwW i TwO i ewentualna interwencja.

Nawet w akwarystyce "kwaśnej" kwasy humusowe traktowane są jako niewielkie wspomaganie, bo znaczącego zakwaszenie tym się nie uzyska.

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 29 Lip 2008 14:25 
Juz kilka razy chyba o tym pisaliśmy, generalnie korzenie, szyszki nie są zabronione, ale dotyczy to świadomego akwarysty. W biotopie naturalnym jeziora występuje drewno, fragmenty trwalszych roślin, ale....warunki wodne (zasadowosć, udział róznych związków) neutralizują działania kwasów humusowych, o ile są one w stanie reaagować z wodą w takich warunkachh.
Mnie bardziej chodzi o takich akwarystów, którzy mają 50-100l, nie kontrolują parametrów wody, a koniecznie muszą mieć korzeń w zbiorniku. W takich sytuacjach bardzo często dochodzi do sporych zachwiań parametrow. I jak tu takiemu człowiekowi wytłumaczyc o co chodzi? Czasami jest to niemożliwe bo akwarysta generalnie wiie lepiej:))

Marta

Autor sengir
Użytkownik
#7 - Posted: 29 Lip 2008 15:00 - Edytowany przez: sengir 
To się zgadza. Można udzielić takiej odpowiedzi jak koksik155 lub takiej jak ja. Obie będą w pewnym sensie poprawne, a po części błędne.
Koksik jest po stronie tej bezpieczniejszej akwarystyki - coś zakwasza, to nie nadaje się do tanganiki. I to jest bardzo bezpieczna odpowiedź , jeżeli zostanie przeczytana przez osoby o których wspomina Pani Marta. Natomiast nie jest to dobra odpowiedź dla kogoś kto przewidział korzeń w aranżacji i jest w stanie zapanować nad konsekwencjami urzycia.
Moja odpowiedź odwrotnie: zachęca osoby doświadczone do nie rezygnowania ze swoich pomysłów, natomiast może być błędnie zinterpretowana przez mniej doświadczonych akwarystów.
Ehh, ciężko jest czasem dobrze na forum odpowiedzieć, przewidując wszystkie okoliczności :)

Autor emiliawislicka
Użytkownik
#8 - Posted: 30 Lip 2008 09:22 
Warto dodac tez, dla tej swiadomej czesci akwarystow, ze zwiazki humusowe/ garbniki nie zawsze sa w postaci kwasow i nie zawsze obnizaja Ph. Czasem wrecz odwrotnie- wszystko zalezy od rodzaju drewna, jego stopnia ''wymoczenia'' i pozosalych parametrow wody.

Mielismy okazje o tym rozmawiac w czasie wystawy w Krakowie- i chyba doszlismy do wspolnej konkluzji, ze korzenie [ostroznie] jak najabrdziej roniez w zbiornikach z Malawi i Tanganika, bo stanowia naturalny, ladny, a przytym wcale nie tak szkodliwy element wystroju.

Ja osobiscie wole korzen w Malawi niz tzw. wapien filipinski [ no, ale rzecz gustu]

Autor sengir
Użytkownik
#9 - Posted: 30 Lip 2008 11:24 - Edytowany przez: sengir 
Ubogie w garbniki są gatunki iglaste. Niestety preparowanie takiego drewna jest dość skomplikowane.
Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie drewna z obszarów martwych lasów z rejonu np. Karkonoszy. Drzewa te umarły na skutek katastrofy ekologicznej. Są mocno wysuszone i zwietrzałe. Wystarczy kilkukrotne wygotowanie i namaczanie w roztworze z sodą oczyszczoną.
W sklepach natomiast dostępne są głównie gatunki liściaste. Te potrafią już puścić całkiem sporo garbników. Absolutnie niedopuszczalne są kożenie bagienne i z torfowisk. Takie najczęściej można spotkać na giełdach akwarystycznych. Są kiepsko preparowane. Do czarnej wody są rewelacyjne, ale w tanganice nie do opanowania.

W moim osobistym odczuciu korzeń może zostać zastosowany w bardzo dużym zbiorniku, gdzie chcemy zróżnicować dekorację. W mniejszych akwariach, pomijając problem wpływu na parametry, poprostu psuje klimat tanganiki. Nie jesteśmy w stanie oddać skalistego charakteru jeziora.

Autor admin
Admin
#10 - Posted: 30 Lip 2008 11:28 
Mam pytanie odnośnie żywic- jak wiadomo iglaste drewno jest bardzo nasycone tymi zywicami, czy to nie ma niegatywnego wpływu?

Marta

Autor sengir
Użytkownik
#11 - Posted: 30 Lip 2008 11:31 
Może mieć negatywny wpływ. Dlatego napisałem , że proces preparowania takiego drewna jest bardziej skomplikowany. Nawet nie podejmuję się omawiania tego zagadnienia, bo chyba nie warto podejmować takiego ryzyka. Natomiast iglaki które w jakiś sposób zostały spreparowane naturalnie (wspomniane lasy) można już przemyśleć.

Autor admin
Admin
#12 - Posted: 30 Lip 2008 11:35 
Mówisz w takim razie o drewnie świerkowym, bo tego typu lasów dotyczyła klęska ekologiczna. Czy wszystkie rodzaje drewna szpilkowego są w takim samym stopniu nasycone zywicami?

I drugie pytanie, co z drewnem tzw. tekowym lub innym drewnem egzotycznym?

Marta

Autor sengir
Użytkownik
#13 - Posted: 30 Lip 2008 11:59 - Edytowany przez: sengir 
Stopień nasycenia żywicami zależy od wieku drzewa, gatunku drzewa , warunków wzrostu, miejsca w przekroju pnia z którego drewno bierzemy.
W Polsce w żywicę bogate są sosna , świerk i modrzew. Ale już np jodła ma żywicę balsamiczną tylko w pęcherzykach na korze.
Żywica składa się przede wszystkim z węglowodorów terpenowych (terpentyny) i kwasów żywicznych (kalafonii). Dlatego wielokrotne wygotowywanie doprowadza do zmydlenia żywicy. Od stopnia "zdrewnienia" drzewa - a co za tym idzie porowatości przekroju, oraz od stopnia naturalnego zwietrzenia zależy jak skuteczne będzie wygotowywanie.
Drewno z martwych lasów jest lepsze do naszych celów gdyż:
- w naturalny sposób długo wietrzało i wysychało
- umierając powoli, zmniejszało produkcję żywicy

Drewna egzotyczne są najczęściej bogate w garbniki. Tekowe dla przykładu ma dużą ilość naturalnych garbników, tłuszczy i wosków co czyni je wyjądkowo odpornym na czynniki atmosferyczne.
Popularne w sklepach drewno mopani ma więcej garbników niż polski dąb, który do ubogich w tym zakresie też nie uchodzi.

Dlatego staje się to temat rzeka, do rozwarzań i testów.
Przeprowadzenie testów na posiadanym kawałku drewna jest najważniejsze przed zastosowaniem w akwarium docelowym.

No i dodam jeszcze, że żywica to nie jedyne zmartwienie. Np chroniony cis o pięknych korzeniach nie nadaje się wogóle do kontaktu z jakimkolwiek zwierzakiem. Cis nie ma kanałow żywicznych, nie jest też specjalnie bogaty w garbniki, ale jest silnie trujący (lub dla ludzi leczniczy :) ).

Autor admin
Admin
#14 - Posted: 30 Lip 2008 12:33 
Dziękuję Ci za wyczerpujaca odpowiedź - chociaż jak pisałeż to temat rzeka:)

Cis jest cały trujący - oprócz czerownej osnówki na nasionach. Ona jest jadalna i w smaku nieco przypomina arbuza- ale to tylko dla ludzi znających temat.

Marta

Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / KETAPANG w tanganice Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®