Stopień nasycenia żywicami zależy od wieku drzewa, gatunku drzewa , warunków wzrostu, miejsca w przekroju pnia z którego drewno bierzemy.
W Polsce w żywicę bogate są sosna , świerk i modrzew. Ale już np jodła ma żywicę balsamiczną tylko w pęcherzykach na korze.
Żywica składa się przede wszystkim z węglowodorów terpenowych (terpentyny) i kwasów żywicznych (kalafonii). Dlatego wielokrotne wygotowywanie doprowadza do zmydlenia żywicy. Od stopnia "zdrewnienia" drzewa - a co za tym idzie porowatości przekroju, oraz od stopnia naturalnego zwietrzenia zależy jak skuteczne będzie wygotowywanie.
Drewno z martwych lasów jest lepsze do naszych celów gdyż:
- w naturalny sposób długo wietrzało i wysychało
- umierając powoli, zmniejszało produkcję żywicy
Drewna egzotyczne są najczęściej bogate w garbniki. Tekowe dla przykładu ma dużą ilość naturalnych garbników, tłuszczy i wosków co czyni je wyjądkowo odpornym na czynniki atmosferyczne.
Popularne w sklepach drewno mopani ma więcej garbników niż polski dąb, który do ubogich w tym zakresie też nie uchodzi.
Dlatego staje się to temat rzeka, do rozwarzań i testów.
Przeprowadzenie testów na posiadanym kawałku drewna jest najważniejsze przed zastosowaniem w akwarium docelowym.
No i dodam jeszcze, że żywica to nie jedyne zmartwienie. Np chroniony cis o pięknych korzeniach nie nadaje się wogóle do kontaktu z jakimkolwiek zwierzakiem. Cis nie ma kanałow żywicznych, nie jest też specjalnie bogaty w garbniki, ale jest silnie trujący (lub dla ludzi leczniczy :) ). |