Wczoraj wieczorem byłam świadkiem pierwszego tarła tego petrochromisa. Należało sie domyslić, ze coś jest "na rzeczy", gdyż od rana dominujący samiec przeganiał ze swojego terenu wszsytkie ryby, które tam wpływały. Longola jest u nas od trzech tygodni, a od dwóch są same w zbiorniku (wcześniej towarzyszyły im Tropheus polli).

Po południu zauważylam spory dołek "wykopany do szyby" na terytorium.

Wieczorem samiec sciągnął jedną z mniejszych samiczek i prężąć się zachęcał samice do tarla. Samica sprawdziła terem, odsynęła nieco piasku z miejsca tarła i.....zaakceptowała jego zaloty. Widok niesamowity.

Marta

I jak wygląda sytuacja? Czy samica nosi? Czy została w zbiorniku z resztą stada? Jak samiec zachowuje się po tarle (agresja)? Czy drugi z samców nie był "niepokojony" przed tarłem przez dominanta?

B.

Bernardzie

Ryb jest 15 sztuk, a w tym 5 samców. Dominant nie ma zwięszonej agresji w okresie pomiędzy tarłami. Dominuje w zbiorniku, ale dominacja polega na przeganianiu innych ryb: samców i samic z jego terenu. Podległe samce są w stadzie z samicami. Drugi samiec był przeganiany w czasie tarła, ale są tej samej wielkośc,i więc tutaj raczej chodziło o pokazanie, kto rządzi.= i do kogio nalezy samica w czasie tarła.


Marta

Coś mi się pomyliło z tym "drugim" samcem - miałem na myśli pozostałe... :)
Marto, czy robiłaś może jakieś zdjęcia w czasie tarła?
No i co z samicą?

Bernard

Nie robiłam fotek- bo nie miałam ze sobą aparatu:))

Samica inkubuje, ale ja nie bardzo mam nadzieję na to, ze tarło się uda. To za szybko po przylocie.

Marta

Odświeżę nieco temat petrochromisów.

W moim stadzie P. sp Longola Red Fin, które dotarło do mnie 12 września panuje nadal spora harmonia. Jednak po około 3 tygodniach od przylotu zdecydowałam sie na odłowienie jednego bardzo agresywnego samca, który zajmował ponad połowe 220 cm zbiornika. Przypominam, ze agresja tego osobnika wzrosła po odłowieniu stada 28 sztuk Tropheus polli Kekese. Stado to odłowiłam z powodu duzych ilosci pokarmu, którego wymagaja takie petrusie i bałam sie, ze trofeusy będą stale zbyt przejedzone.

Zdecydowałam się takze na dołożenie do zbiornika 15 sztuk P. trewavasae i po kilka osobników P. orthognathus Chimba i P. sp. Kasumbe Rainbow.

W tej chwili w zbiorniku panuje harmonia - dominują dwa bardzo duze samce Longola, ale ich poziom agresji jest znikomy. Pozostałe ryby zupełnie nie są agresywne względem siebie jak i innych gatunków.

Marta

To dobre wiadomości (te, dotyczące harmonii) :-)
Niestety czasem pojawia się konieczność ingerencji w stado Petrusi - dobrze, że pozostałe osobniki "zachowały spokój" i nie rzuciły się do walki o przywództwo...

Rozumiem, że brak agresji dotyczy także P.Kasumbe i P. orthognathus? W jakim układzie płci są te ryby?

To są pojedyncze sztuki (końcówki), w większosci samce, same samce nie są dla siebie problemem, bo nie mają o co rywalizować. Nawet ortognatusy, które uważam za najagresymniejsze ryby. Przy nich Longole to baranki.

Marta

witam, w jak dużym akwarium są te wszystkie ryby?

220 x 60 x 60 cm

Marta

Nie wiem czy karmicie swoje petrusie wafelkami dla glonojadów, ale ja podaje im ten pokarm jako uzupełnienie diety. Genialnie wygląda jak całe stado "żuje landrynki" w pyskach:) Polecam, widok jest przekomiczny.

Marta

Ciekawi mnie, jak teraz wygląda sytuacja w tym zbiorniku. Czy próbowaliście z powrotem umieścić w nim dominującego samca Longoli?

W zborniku jest harmonia, spora grupa ryb jaką tam mam pozwala na utrzymanie spokoju - przynajmniej w miarę jak na te ryby. Sporo werwy mają "ortognatusy" i one mają chyba nieco rozładowujący wpływ na zbiornik.

Dominanta spróbowałam wprowadzic w momencie, gdy sprzedawałam famule z tego zbiornika - ale nie był to dobry pomysł.

Najlepiej jest nic nie ruszać i nie dodawać. Możliwe jest dodawanie dużej grupy ryb innego gatunku, dodawanie pojedynczych osobników kończy się raczej zawsze tragicznie i nie wazne jest, czy jest to samiec czy samica. Dominujące osobniki w stadzie to zarówno największe samce jak i największe samice. To samice walczą pomiędzy sobą, samce mają już generalnie wszystko poustawiane. Inne ryby wiedzą, ze to one rządzą i staraja sie schodzić im z drogi. Gozrej jest gdy dochodzi do tarła.


Marta

Rozumiem, że dominant szybko odzyskał swoją pozycję i zaczął rozrabiać?

To ciekawe, co piszesz nt. samic. U mnie agresja ze strony samic jest sporadyczna i nigdy nie osiąga takiego poziomu jak u samców...

Te niesforne orthognathusy to tricolory? Są agresywne, pomimo że nie ma wśród nich samic? Czy atakują tylko siebie, czy także inne petrusie?

Bernardzie

Dominat stracił życie- został w ci agu kilku godzin nocnych pobity i nie udało si e go uratować.

Dominujące samice najcześciej walczą ze sobą tuż przed tarłem.

Tak to tricolor Chimba. Samce nie walszą,ale wg mnie rozładowują agresję, są szybkie ruchliwe i pełne werwy.

Marta