Witam kolegów

Posiadam tropheusy od 3 lat. Już zakładając zbiornik wiedziałem że będą kłopoty, gdyż dysponuję tylko 120 litrami, co niektórzy z Was uznają zapewne za barbarzyństwo lecz ryby te tak mnie urzekły że musiałem je koniecznie mieć. Poza 9-cioma sztukami w akwarium nie ma żadnej innej ryby lecz ich wielkość rozwoju dopasowała się do zbiornika i osiągnęły szacunkowo 2/3 do 3/4 normalnej wielkości gatunku. Na początku próbowałem zabawy z roślinnością , nawet rzekomo odporną na ten gatunek ryb lecz temat odpuściłem i obecnie w zbiorniku posiadam tylko żwir koralowy7, oraz dwie duże jamy. Akwarium jest dobrze napowietrzone długim kamieniem i posiada filtr wewnętrzny z dwoma przegrodami gąbek, kulkami i stożkami. Swojego czasu by uzyskać super klarowność wody stosowałem aktywny węgiel, teraz go nie używam i co dwa tygodnie wymieniam wodę w ilości 1/4 - 1/5 zbiornika. Przed rokiem miałem porobione ok 8-miu jamek z kamienia by każda z rybek miała swoje schronienie. Wiem że ryby te są bardzo terytorialne i zawsze walczą o najlepsza kryjówkę, lecz moją intencją było doczekanie się potomstwa ( na co zresztą czekał też mój czteroletni synek ) i te zabiegi miały właśnie to na celu. Nastąpił marazm w zbiorniku i po niedługim okresie ryby miały w pyskach ikrę która niestety po jakimś okresie gubiły, bądź wypuszczały po czym była rozszarpywana przez inne osobniki.
Zmieniłem wystrój zbiornika robiąc więcej miejsca ( dwie Jamy obecnie) mając na celu umożliwienie rybom uzyskania większej wagi, lecz sytuacja powtarza się. Noszą ją w pysku i gubią.
Czy przyczyną moich niepowodzeń jest zbyt mały zbiornik i muszę wyleczyć się z chęci posiadania potomstwa, czy może agresja panująca wśród stada , gdzie na porządku dziennym są częste spory i walki.
Obecnie chcę podjąć próbę wyjęcia osobnika z ikra i przeniesienia do kotnika lecz obawiam się że próba ta związana z dużym stresem dla ryby zakończy się również niepowodzeniem.
Proszę Szanownych Kolegów o porady i wskazówki, lub pozbawienie złudzeń.
serdecznie dziękuję.

cześć

pomijając wielkośc akwarium i skarłowacenie ryb (co może,może też być przyczyną lecz tego nie wiem jak ma się karłowatość do rozwoju płciowego) to czytałem na forum, że zbyt duża zawartośc zelaza w wodzie ma wpływ na ikrę, więc może też sprawdźten parametr wody. niestety, ale nie powiem Ci ile to będzie zbyt duza wartość, lecz zapewne taką wiedze bedzie miał Sander:)

michal1313
Dzięki kolego
Jakłbyś mógł mi dać jakieś namiary na Sandera byłbym bardzo wdzięczny.
Dzięki i pozdrawiam.

Witam.Chociaż nie jestem jakimś tam GURU :) w hodowaniu tropheusów mam te rybcie 5 lat,czytam forum na bieżąco i zastanawiam się że jeszcze ci nikt nie"pojechał" twoje akwa to tak samo jakby w jednum 25 metrowym pokoju mieszkało "tylko" 10ciu ludzi.Chłopie jak tropheus ma warunki to nawet w powietrzu się wytrze nie potrzeba mu skałek,krykówek on potrzebuje tylko odpowiednich waruków a tak chyba na marginesie to Bemba najbardziej płodne tropheusy.Kup sobie multiki i będziesz miał super frajde bo w takim akwa jakie posiadasz to po jakimś czsie będziesz się ogłaszał na allegro żeby się ich pozbyć a rybcie są poprostu PIERWSZA KALSA .Pozdrawiam

krzysztof1972

Czasami to po prostu brak słów. Czy Ty kiedykolwiek czytałeś coś o trofeusach?


Jeżeli tak "kochasz " te ryby to jak najszybciej dokonaj zmian akwarium lub pozbądź się ich, a nie pytaj nas co zrobić aby się rozmnażały.

Marta

Ok zrozumiałem i o to mi chodziło. Nie musicie już więcej dokładać. (:

krzysztof1972 Sander to jeden z forumowiczów znajdzesz go prawie w kazdym poście ewentualnie opcja szukaj. jak to ujął milano777 nie chciałem Ci jechać bo wiedziałem, że inni to zrobią:)

a tak na poważnie to faktycznie jeśli nie możecie sobie z synkiem pozwolić na większe akwarium to moze pomyśl o innych rybkach z tanganiki...moze muszlowce?

michał

może przejżyjcie galerię ze zdjęciami i to co napewno zróbcie wczesniej to zapytaj na forum lub poczytaj o waszych przyszłych podopiecznych :)

wypowiedzieliscie to co ja również chciałem napisać krzysztofowi1972 ale zagryzałem język by nie zrzędzić. Głos rozsądku, spraw sobie inne, mniejsze ryby, może mniej ruchliwe, które mogą żyć w mniejszym litrażu. Nie będzie stresu tylko sama radość, będziesz mogł obserwować prawdziwe zachowania. Kwestia potomstwa będzie tylko kwestią czasu. Przechowywanie Tropheusów w tak małym litrażu to jakiś makabryczny ekperyment. Iluż ludziom to piszemy na forum, szkoda pięknych ryb. To nie etyczne.

Jeszcze raz wszystkim Forumowiczom serdecznie dziękuję.

krzysztof1972


Jak widziałam, jesteś z Krakowa. Zaglądnij do nas do firmy, pokażę Ci jak zachowują się ryby w dużych stadach i w dużych zbiornikach:))

Marta

Jestem z Łodzi i w Ch Manufaktura mają właśnie akwa z tropheusami, ale bardzo dziękuję za zaproszenie i przy wizycie w "stolicy" napewno zajrzę.:)

ups - coś źle zobaczyłam.

Jednak i tak bardzo serdecznie zapraszam:)

Marta