Chciałbym odnowić temat, bo chyba lekko przysnął. Może to kogos zainteresuje, a jak nie no to trudno.
Jakiś czas temu jak wczesniej pisałem samiczka Petrochromisa trewavasae wypusciała u mnie maluchy. Po odlożeniu samicy do stada narybek został na poczatku sam, później dopuściłem do nich mlode Kasangi. Tak sobie pływły razem w jednym akwarium przez dłuższy czas. Pieknie rosły, ganiały się. W akwarium bylo wlożone pare duzych kamieni i kawałki rur drenazowych. Ze wstepnych obserwacji moich wybika że maluchy sa bardzo płochkiwe, podobnie zreszta jak dorosłe. Ich plochliwośc jest duzo wieksza niz trofeusa. W tym tygodniu prznosiłem ryby do innych zbiorników. Taka mala rotacja. Chciał czy nie chciał ale musiałem równiez ruszyc maluchy Petrochromisa. Oczywiscie to był ruch zbiornikiem a nie rybami. Po całym zamieszaniu ustawiłem zbiorniki i nalałem wody. Tej samej co byla wczesniej, te same filtry. Dolałem tylko 10% świeżej wody. Co sie okazało że po 2-3 godzinach ryby były tak zestresowane tymi porzadkami ze wszystkie Petrusie przysiadły na dnie. Trofeusy ktore były z nimi normalnie pływały, jadły. Z kazda godzina bylo coraz gorzej. Reakcja podobna jak u dorosłych jak sa po sresie (np. po wpuszczeniu). Wciskały sie w w rogi akwarium. Bardzo pojaśniały, ciężko oddychały. Niektóre leżały już na boku. Szybko je wylapalem do oddzielnego zbiornika gdzie byla filtrowana od dwóch dni woda (akwa. przygotowane na mlode Xenotilapie co ma je samica wypuscic na dniach). Tam dodałem duzo witamin, napowietrzanie. Niestety jedna padła. Co ciekawe druga zabił inny mały Petrochromis. Ryby maja ok 2,5 cm wielkosci. Ryby po całym dniu i nocy zaczely dochodzic do siebie. ponowiłem probe wpuszczenia ich do wlasciwego akwarium. Takim przystankiem miały byc dwa duze kotniki dla żyworódek umieszczone w akwarium z dorosłymi. Mialo to trwac chwile. Pływały tam dwa dni poniewaz nie bylo mnie w domu. Na początku dorosłe ryby (Petrochromisy i trofeusy) interesowały sie tymi maluchami (obserwowoałem jak jeszcze byłem w domu). Ale z czasem stopniowo oswoiły sie z widokiem maluchów, później był juz całkowity brak zainteresowania. Maluszki równiez widziału dorosłe ryby. Po 2 dniach zaobserwowałem że jeden z małych przeskoczył z kotnika do akwarium. Dorosłe wcale nim sie nie interesowały. Obecnie juz teraz wszystkie pływaja juz w oolnym zbiorniku z dorosłymi.
Może jest to jakis sposób na wprowadzanie młodych ryb, nieco podrośnietych do akwarium ogolnego. Drugi wniosek jaki mi sie nasunął to z Petrusiami na poczatku, przy zmianie warunków (różnych stresach) to nalezy sie obchdzic jak z granatem ;-).
Leszek |