Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Xenotilapia Tembwe i Asprotilapia

Strona  Strona 2 of 4:  « Previous  1  2  3  4  Next »  
Autor admin
Admin
#31 - Posted: 27 Gru 2006 21:25 
A czy Twoje plany są juz sprecyzowane, stawiasz jakiś zbiornik w najbliższym czasie?

Marta

Autor fazi64
Użytkownik
#32 - Posted: 27 Gru 2006 21:36 - Edytowany przez: fazi64 
Witam,
Tak - bedzie to akwa oczywiscie z piaskowkami (najchetniej powtorzylbym ponownie baniak 160x60x60, tylko na drugiej scianie, w pokoju gdzie stoi juz taki zbiornik z trofciami). Oprocz tego kilka mniejszych w piwnicy (muszlowce i inni "miesniacy" z Tangi). Jedynym odstepstwem od biotopu jest 75l akwarium, gdzie juz niedlugo zostanie tylko para S. casuarius (garbacz chelmiasty) z malymi (te ryby chcialem miec od zawsze, a dopiero pare miesiecy temu nadarzyla sie okazja i sa i beda juz zawsze - to ryby cud (przynajmniej dla mnie).
Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#33 - Posted: 27 Gru 2006 21:40 
Przy tak wysokim zbiorniku możesz dać ciekawe ryby do toni.

A garbacze to naprawdę interesujace ryby i bardzo ładne na dokładkę -:)) Masz ich zdjęcia z młodymi?

Marta

Autor timus
Użytkownik
#34 - Posted: 27 Gru 2006 21:41 
Widze że i Krzyśka wzieło na maxa ;) Sukcesów Fazi64!

Marcin.T <')))><

Autor rufus1
Użytkownik
#35 - Posted: 27 Gru 2006 22:09 
Krzysztof ja kiedys rowniez mialem garbacze hełmiaste u siebie w akwarium. Przepiekna ryba. Bardzo troskliwi rodzice i bardzo ciekawe zachowania. Niestety ilosć narybku mnie przerastala i oddalem te rybki w dobre rece.
Szkoda ze jest tyle ciekawych gatunkow ryb i malo o nich pamietamy mamjac na mysli ich obecnosc w naszych zbiornikach.

u mnie Xeny Tembwe 1 para dalej ma sie dobrze, czyli samiec z malymi w pyszczku agresja 10 w stosunku do innych Xen. w przypadku drugiej pary dalej inkubuje samica. ciekawe kiedy nastapi przekazanie? Te para wytarla sie 2 dni po tej pierwszej.

Leszek

Autor tropheklm
Użytkownik
#36 - Posted: 27 Gru 2006 22:21 
Gratulacje młodych. I teraz już mam nastepne marzenie.Te ryby trzeba widzieć na żywo. Pozdrawiam Łukasz.

Autor rufus1
Użytkownik
#37 - Posted: 27 Gru 2006 22:36 
Ktos mnie sie zapytal kiedys: co ja widze w tych rybach?
Zobaczyl te ryby na zywo i zrozumial co jest wspanialego w tych rybach :-).

Leszek

Autor fazi64
Użytkownik
#38 - Posted: 27 Gru 2006 22:50 
A garbacze to naprawdę interesujace ryby i bardzo ładne na dokładkę -:)) Masz ich zdjęcia z młodymi?

Witam,
Przeraszam a OT, ale zgodnie z pytaniem - odpowiadam fotkami (na moja obrone - tez Afryka):

Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#39 - Posted: 28 Gru 2006 07:53 
Przepiękne ryby - dzięki Krzyśku za zdjęcia.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#40 - Posted: 29 Gru 2006 16:00 
Dzisiaj czyli 29 grudnia 2006r. miedzy godzina 15.00 a 15.30 ;-) obserwowałem chyba jeden z pierwszych spacerków małych Tembwe. Samczyk wypuscił je w ciemniejszym miejscu przy skałach. Maluszki są bardzo odważne, skubią piasek i skałki. Sa wielkości ok. 7 mm i jak na takie maluszki dość masywne.
Samczyk w razie zagrozenie chowa je do pyszczka.
Ciekawostka. W poblizu maluszkow przeplywala niezbyt duza Xenotilapia ochrogenys Mzuri. Została natychmiast zaatakowana przez samca w bok. Uderzenie było tak silne że X. ochrogenys straciła "orientacje przestrzenna" i zachowywyała sie tak jak ryby w amoku ;-), mając nieskoordynowane ruchy. Uderzenie było bardzo szybkie. Obaiwma sie jednak ze samiec nie do końca bedzie tak skuteczny przy obronie tych maluszkow przy wiekszej ilosci Xen ochrogenys dlatego chyba jednak zdecydje sie na wyplapanie go w nocy. Samica czasami mu pomaga w opiece i broni rewieru ale duzo spokojniej ;-).

Leszek

Autor timus
Użytkownik
#41 - Posted: 29 Gru 2006 16:21 
Super Leszku!

Swoja droga Xenki to naprawde szybkie ryby. Jak sie u mnie przepychaja to jak by pociski świstały ;) (przepychanki miedzy parami)

Marcin.T <')))><

Autor admin
Admin
#42 - Posted: 29 Gru 2006 17:45 
Leszku

U mnie w ogólnym w teren pary wpływają Leszku inne tembwe i są tylko przeganiane. Para aasprotilapi, która ma rewir z drugiej strony kamieni jest bardzo mocno przeganiana, ale bez takich ataków jak Ty opisujesz.

U mnie jak na razie bez zmian - wszystkie maluchy żyją.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#43 - Posted: 30 Gru 2006 17:27 
Dzisiaj, czyli 30 grudnia 2006 nastapilo przekazanie narybku przez samice 2- giej pary samcowi. Ogolnie jest spokoj :-).

Leszek

Autor timus
Użytkownik
#44 - Posted: 30 Gru 2006 17:33 
A odłowiłeś samca tej pierwszej pary z narybkiem Leszku ?

Czy on nie pożucił młoych? Jak się zachowuje w oddzielnym zbiorniku i czy jest sam czy przełożyłes pare?

Marcin.T <')))><

Autor rufus1
Użytkownik
#45 - Posted: 30 Gru 2006 20:39 
Marcinie samca nie odlowilem bo przysnąłem. Dzisiaj druga próba ;-).
Samiec z 1- wszej pary nosi i czasami wypuszcza maluchy na spacer.

Bede odlapywal tylko samca do oddzielnego akwarium.

Leszek

Autor timus
Użytkownik
#46 - Posted: 30 Gru 2006 20:54 
Ciekaw jestem jak się zachowa. Czy xeny sa opiekuńcze i nawet jak w strachu wypuszcza młode to czy puźniej je pozbieraja jak to robia trofcie.

Marcin.T <')))><

Autor admin
Admin
#47 - Posted: 30 Gru 2006 21:06 
Przy pierwszym tarle Tembwe odłowiłam obie ryby do osobnego zbiornika - opieka trwała nadal przez około 2 tygodnie.

Obecnie w ogólnym samiec i samica na zmianę, a czasami równiez w tym samym czasie zbierają młode.

Marta

Autor winiar
Użytkownik
#48 - Posted: 30 Gru 2006 21:29 
Musze powiedzieć, że czytam z zapartym tchem i przy okazji chłonę wiedzę. Jak mówi mój kolega - Mądrego to i dobrze posłuchać. W tym przypadku poczytac ;-)

A przy okazji już niemogę się doczekac mojego nowego baniaczka 160/60/60 stawianego głownie dla piaskówek. Czytając wasze wypowiedzi niemogłem się powstrzymać i zamowiłem Xenotilapie do nowego lokum.

Marek

Autor timus
Użytkownik
#49 - Posted: 30 Gru 2006 21:32 
No to chwal się co tam będzie pływać i co zamówiłeś ;)

Marcin.T <')))><

Autor winiar
Użytkownik
#50 - Posted: 30 Gru 2006 21:41 
W zasadzie to przenoszę rybki z obecnej 240 [120x50x40] do 576 [160x60x60]. Przenoszę Eretmodusy, Lamprichthysy a także Paraciprochromisy. Mam jescze w tym zbiorniku C. Leptosoma Yelow Head ale one pójdą, że tak powiem w świat.
Do grona mieszkańców dołaczy Xenotilapia Flavipinis Gombe ;-))))

Marek

Autor rufus1
Użytkownik
#51 - Posted: 31 Gru 2006 12:27 
Noc nie przespana za mna. Polowanie trwalo do 3.30 rano.
Cel polowania:
-odłapanie 2 samic inkubujacych Enantiopus melanogenys
-odłapania inkubujacego samca lub pary (nr 1) Xenotilapii papilio Tembwe.

Realizacja:
cel pierwszy osiagniety.
cel drugi niestety nie :-(.

A teraz konkretnie.
Mialem odlapac inkubujacego samca lub pare X. Tembwe. Postanowilem to polowanie zrobic w nocy. Pomysl, jak poźniej sie okazało super.
Xenotilapie w nocy podczas lapania sa bardzo spokojne. Nie skacza i nie stresują się.
zaczelo sie poszukiwanie tego wlasciwego samca i go znalazlem. ale na pierwszy rzut oka wydawalo mi sie ze ma jakby mniejszy worek gardlowy. Szukam jego partnerki i okazalo sie ze ona rowniez nosi maluchy. Podzielily sie na noc opieką!!! w dzień teraz tylko samiec nosi.
siedze na krzeselku i dumam co teraz zrobic. Jak moze wplynac moja ingerencja na poźniejsze zachowanie sie ryb? Dla maluszkow Tembwe ew. zagrozeniem byłby Xenotilapie ochrogenys. Po kilku minutowym dumaniu wymyslilem ze pozbede sie ze zbiornika ew. zagrozenia, czyli wylapanie X. ochrogenys. W nocy zajęło mi to max. 15- 20 min wyłapanie 22 sztuk X.ochrogenys bez wyciagania kamieni, roślin i stresu dla ryb.

Podsumowując, w akwarium zostalo 12 sztuk Xenotilapii papilio Tembwe, w tym 2 pary dobrane i inkubujace. Na srodku zbiornika ustawiłem tylko mała grte moze jeszcze dobierze sie jedna para.
Zobaczymy czy maluszki przetrzymaja samodzielne zycie w akwarium.

Leszek

Autor admin
Admin
#52 - Posted: 31 Gru 2006 12:44 
Leszku

Myślę, że nie będzie problemu. Inne tembwe u mnie wpływają w rewir pary i nie atakują maluchów. U mnie nawet w dzień czasami noszą i samiec i samica.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#53 - Posted: 31 Gru 2006 15:16 
Teraz po dłuzeszej obserwacji widze ze maluszki sa noszone przez oboje rodzicow rowniez w dzień.
w przypadku 2-giej pary teraz widze ze nosi tylko samica, a wczoraj jeszcze dumnie z maluchami plywal samiec.

Leszek

Autor timus
Użytkownik
#54 - Posted: 31 Gru 2006 16:40 
Gemba mi się śmieje jak czytam Wasze wypowiedzi i ciesze się że zaczyna się u mnie przygoda z tymi fantastycznymi rybami.

Więc to że w jwdnym czasie inkubuje oboje rodziców nie jest czymś dziwnym.

A dzielenie się w nocy potomstwem a w dzień powrót do jednego z rodziców. Fenomenalne!

Ja jestem zauroczony gębaczami i ich specyfistycznym sposobem rozmnażania. Jak dla mnie to jeden z najlepszych sposobów jakie wykształtowała natura.

Marcin.T <')))><

Autor drwie
Użytkownik
#55 - Posted: 31 Gru 2006 17:06 
Marcinie rozumiem Cie doskonale, jak teraz sobie patrze na moje xeny to az mi sie nie chce wychodzic z domu na dzisiejasza impreze Sylwestrowa! Bede sie martwil bo to w koncu druga noc!
Poza Tym Zycze Wam wspanialej zabawy i szczesliwego wejscia w Nowy Rok!
Zebysmy mogli rozszerzac nasza pasje!!!
Pozdrawiam
Przemek

Autor rufus1
Użytkownik
#56 - Posted: 31 Gru 2006 17:21 
C.d. obserwacji X. papilio Tembwe - 1 para. 31.12.2006 r.

Właśnie teraz maluszki sa na spacerze, na otwartej przestrzeni, czyli piasku. wczesniej samiec je wypuszczal tylko w kamieniach. Dzisiaj zdecydowalem pierwszy raz na podanie pokarmu. Była to mieszanina planktonu Hikarii, roślinnego utarte razem na pył w moździerzu natepnie wsypane do duzej strzykawki, "wybełtane" i wpuszczone precyzyjnie w miejsce zerowania maluszkow za pomoca wężyka. Na spacer i o miejscu zerowania decyduje samiec bo to on je wypuszcza. Łatwo mozna okreslic miejsce wypuszczenie i czas ponieważ samiec zawsze postepuje tak samo, czyli plywa z maluszkami po calym rewirze, tak jakby go sprawdzal, nastepnie podlywa dosc blisko dna i w pozycji ukośnej głowa w dół ootwiera pyszczek i wypuszcza maluszki na zerowanie. Caloćć obserwuje samica ktora od razu znajduje sie nad gromadka maluszkow i plywa nad nimi ok. 1- 2 cm. Bacznie obserwuje co sie dzieje. W tym czasie samiec dosc ostro pilnuje rewiru i przegania wszystkie ryby wlasnego gatunku ktore podplywają do miejsca żerowania narybku.
Ciekawostka: zaobserwowałem próby podejscia do narybyku i atakowania go podczas gdy rodzice na chwile opuszcza rewir. Plusem jest to ze ryba podchodzaca do narybku robi to dość wolno i ostroznie a samiec jest za to bardzo szybki. Dosłownie błyskawica, demon szybkosci. Osobnik "skaradjacy" sie do narybku zostal uderzony w oklicach szczęk i poźniej miał problemy z zamknieciem ich. Wyobraźcie sobie jak silne musi byc uderzenie. Jak narazie jest to przypadek jednostkowy, takiego podejscia. Czysie powtórzy , nie wiem zobaczymy. Skradajacy sie osobnik był jedna z mniejszych ryb, przypuszczalnie samica. Pozostałe ryby jak narazie nie próbuja podchodzić do malych.
Po paru "kesach" maluszki sa zbierane ponownie na odpowiedni sygnal samca do pyszczka, tak plywa z nimi po rewirze i ponownie je wypuszcza.

Leszek

Autor rufus1
Użytkownik
#57 - Posted: 31 Gru 2006 17:28 
Zapomnialem dopisać.
Naliczyłem na pisaku dokładnie 10 sztuk narybku. Maluszki wydaja sie byc w bardzo dobrej kondycji. Sa bardzo aktywne, plywaja ostro nad dnem i dośc mocno "walczą" z piaskiem. Kolor ich jest szarawy ze srebrzystym połyskiem w oklicach brzuszka, oczy duze i ciemne. Nie zauwałylem ciemnych plamek na tułowiu, jakie obserwoałem czasani np. u X. ochrogenys oznaczajacych stres, niepokój. Chyba jest im dobrze pod taka opieką rodziców.:-)
Filtracja w akwarium jest bardzo spokojna.

Leszek

Autor timus
Użytkownik
#58 - Posted: 31 Gru 2006 18:33 
No ja też zmykam na bal ;) Wiec poczytam jutro co napisaliści.

Szampańskiej zabawy życze i Szczęśliwego Nowego Roku!


Marcin.T <')))><

Autor winiar
Użytkownik
#59 - Posted: 31 Gru 2006 19:43 
I ja spadam,

Szcześliwego Nowego Roku!

Marek

Autor rufus1
Użytkownik
#60 - Posted: 31 Gru 2006 20:56 
A ja dalej siedze przy akwarium.

Druga para wyprowadziła maluchy. Jest ich, o ile dobrze policzyłem, 6 sztuk. Zachowanie podobne jak do pierwszej pary.
Z ta mała różnica ze 2-ga para ma wiecej spokoju ponieważ ma inaczej zbudowana grote oraz wejscie i wolna powierzchnia dna jest nieco odgrodzona od pozostałej czesci zbiornika roslinami (widac to na zdjeciu w galerii). Obserwujac 2-ga pare przez pewien czas nie zaobserwowałem zeby wplywały inne Xenotilapie na ich rewir.

Ja równiez życzę wszystkim wszystkiego najlepszego i szczęścia w Nowym Roku!!!

Leszek

ps. pogoda nad morzem na ostro ;-). Duzy wiatr i duze fale na morzu. Byłem na plazy z pieskiem to poczulismy ta morska bryzę.

Strona  Strona 2 of 4:  « Previous  1  2  3  4  Next » 
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Xenotilapia Tembwe i Asprotilapia Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®