Witajcie,
Do tej pory forum raczej tylko czytałem, może uda mi się przy starcie nowego zbiornika trochę to nadrobić - choć na razie pytaniem, a nie fachowymi wypowiedziami...

Mam akwarium ~200l: 100x40(szer)x58(wys), owalne, w którym obecnie pływa 11 Tropheusów i 5 Ocellatusów.
[imgs] [/imgs]

Jak je obserwuję, to widzę, że to jednak trochę za małe akwa dla trofów, które w międzyczasie podrosły, dlatego chciałbym na zdrowie rybom zmienić obsadę.

Jednocześnie chcę założyć akwarium w pracy - albo 112l, albo 126l (te same wymiary dna: 80x35-i to jest nie do ruszenia, i wysokość 40/45). Mailowałem już nawet z Robertem M. na temat obsady (Alto. shell + simillis), ale chyba zmienię koncepcję i mięsożerną tangę zrobię jednak w domu, co da mi większe możliwości no i w pracy nie zamontuję lodówki na świeże (tj. - mrożone) mięsko ;-)

Przechodząc do proponowanych obsad:

1) Co sądzicie o 112l/126l --> Variabilichromis Moori (1 para)?
Niestety ryba ta nie jest w ogóle uwzględniona w artykule o minimalnych wymaganiach, a strasznie mi się podoba. Widziałem jednak, że kilka osób się nią chwaliło, nawet nasza Admin pisała o trzymaniu dwóch par w akwarium o powierzchni dna 0,25 m2.
Ryba ta jest też glonożercą, więc w pracy łatwiej będzie mi ją karmić.
Ewentualnie - 1 para Tanganicodus Irsacae.
Czy zmiana akwa na 126 l (to wyższe o 5 cm) robi istotną różnicę?


2) I (jak hurt, to hurt) co sądzicie o 200l:
(bazując trochę na artykułach na stronce i na dyskusjach na forum)
Altolamprologus Calvus/Compressiceps (1 para)
Julidochromis (któryś mniejszy) (1 para)
Haremowe muszlowce (similis/multifasciatus)
??
W tym drugim przypadku jestem nieco w kropce, bo zależy mi na wypełnieniu toni wodnej w tym wysokim przecież akwarium, a niestety mięsożercy to albo trzymają się dna (muszlowce) albo bardziej skał (Alto i naskalniki). Może jednak coś doradzicie?

Z góry dziękuję,
Krzysiek

nawet nasza Admin pisała o trzymaniu dwóch par w akwarium o powierzchni dna 0,25 m2.

Chyba nie mogłam sie nią chwalić, nigdy ich nie miałam, dopiero teraz zostały odłowione i przylecą w nowej dostawie.

Marta

A to przepraszam, ktoś jednak na pewno pisał o dwóch parach na takiej powierzchni dna.

Szkoda że to akwa ma stanąć w pracy - do domu to bym się może skusił na odłów, ale w pracy troszkę zbyt duże ryzyko.

A więc w międzyczasie wyszukałem nieco informacji o wymaganiach V. moori (na zagranicznych forach). Niech to będzie z pożytkiem dla wszystkich ;-)

1 parę (akwarium jednogatunkowe) zaleca się trzymać w zbiornikach 20-25 galonów (90-110 litrów), ale w jednym z opisów natknąłem się na zapis o akwarium 50-70 galonów (230-320 litrów), do czasu dobrania się pary.
Ponadto jeśli chodzi o odżywianie, to tak jak ktoś wcześniej pytał - po co tej rybie zęby jak u drapieżnika - wiele razy przewija się informacja o diecie mięsnej, zwłaszcza w starszych artykułach, dopiero później o roślinnej.

Także co do akwarium mniejszego jestem zdecydowany.


Ponowię jednak pytanie co do większego akwa (200l) - co mogłoby w nim zamieszkać, aby pływało przy powierzchni/z dala od skał?
K.

Witam,
Nie trzeba szukac na forach zagranicznych - wystarczy zapytac Kancika na tym Forum ;)) (wczesniej przeszukujac jego zasoby).
Pzdr.
Fazi64

To właśnie z postu Kancika była informacja o 1/4 m2 i dwóch parach, jedyna na tym forum. Tylko ja do niedawna też myślałem, że 200l to dosyć dla trofów - dlatego zależało mi na dalszych opiniach - statystyka pomaga ;-).

Wracając (z uporem maniaka) do pytania o ciekawe zapełnienie rybami z Tanganiki wysokiego akwarium - czy możecie mi coś podpowiedzieć?

K.

Nie trzeba szukac na forach zagranicznych - wystarczy zapytac Kancika na tym Forum ;)) (wczesniej przeszukujac jego zasoby).

W 200-litrowym zbiorniku dwie pary V. moori podzieliły się między sobą połową powierzchni dna, bez względu na to, czy to się wydaje komuś śmieszne czy też nie. Jak już wspomniałem, miejsca tarła i lęgu były mocno odseparowane od siebie, a rybki chowały się razem od 4-centymetrowych maluchów. Może te czynniki zadecydowały o zaistnieniu takiej sytuacji.

Zdaję sobie sprawę, iż było to dość nietypowe (i nie polecam takiej obsady), niemniej jednak nie wymyśliłem sobie tego i nie widze tu tematu do żartów.

pozdrawiam

Jeśli chodzi o V. moori to mimo wszystko proponowałbym dla 1 pary zbiornik o długości 1 m, nie wykluczając współmieszkańców o podobnym usposobieniu.
Jeśli chodzi o odżywianie - V. moori to niemal wszystkożerna rybka z naciskiem jednak na pokarmy roślinne. Inne (w małych ilościach) można traktować jako uzupełnienie diety. Nie mówię tu - rzecz jasna - o sercach wołowych czy ochotce. Nie polecam pokarmów wysokobiałkowych.

Kapewu, gdybyś miał do mnie jakieś "nieregulaminowe pytania" ;-) to podaję moj adres: gregorkk@wp.pl

pozdrawiam
Grzesiek

dzięki za informację, zbiornik jakim dysponuję ma 80 cm, tego już nie da się ruszyć ;-)

Sam zdecyduj, ja mam w tej chwili ok. 30 podrostków (ok. 5 cm) w 200 litrach, na razie sie nie tłuką ;-) ; ale czas będzie je odłowić...

pozdrawiam