Witam!
Ja rowniez sie pochwale podobna obsada ryb, czyli Altolamprologus sp. compressiceps Cape Kachese shell oraz Telamtochromis vittatus shell.
Akwarium ma podobne wymiary jak Marcina (80 cmx 40 cm). akwarium jest nawet podobnie urzadzone jak Marcina, tylko z jedna roznica u mnie kamienie rozdzielajace rewiry z muszlami sa nieco wyzsze. Filtracja to Eheim Aquaball "10". Roslinnosc to rogatek i bolbitis.
Zachowanie poszczegolnych gatunkow jest dosc odmienne. dynamika po stronie T. vittatus, spokoj i delikatne plywanie charakteryzuje alto.
Przemku pytales o zachowanie Telamotochromisow vittatus. Moim zdaniem (jak narazie z tego co obserwuje) jest gatunek posredni miedzy naksalnikiem a muszlowcem. Dlaczego? Dominujacy samiec i najwieksza samica Telamotochromis vittatus preferuja miejsca z muszlami i tam tez samiec obiera sobie rewir. Zdominowane osobniki nie chowaja sie w muszlach lub w ich poblizu, a wybieraja otoczenie skal i ich plywanie jest charakterystyczne jak dla naskalnikow, czyli dosc blisko skal w kazdej plaszczyznie. Takie zachowanie obserwuje zawsze jak dominujacy samiec ma "wzmozona" aktywnosc. czy jest to regula , nie wiem, moze takie przebywanie wsrod skal jest spowodowane ze mam za maly zbiornik i to jest jedyne bezpieczne miejsce.
Ryby sa po pierwszym tarle, szykuja sie do nastepnego. Bardzo ciekawe obserwacje. Samica wplywa na terytorium dominujacego samca i jest to jedyny osobnik ktory on toleruje. Gotowa samica do tarla ma wyraznie powiekszony brzuszek. Nastepnie samica plywa od muszli do muszli szuka tej wklasciwej. Samiec zas podaza za nia caly drzac i napisajac wszystkie pletwy, potrzasajac przy tym glowa. Jezeli samica "zatrzyma" sie dluzej w jakiejs muszli samiec od razu staje nad wejsciem do niej i caly sie wygina jakby chcial juz sie wycierac. Jezeli samica w kolejnej muszli zarzyma sie na dluzej smaiec nie pozwala jej wyplynac, wciskaja ja pyszczkiem ponownie do muszli. Ale jezeli ta z "uporem maniaka" jednak chce wyplynac samice nie powstrzymuje jej dlaej i pozwala dalej szukac tej wlasciwej muszli. U mnie w takiej jednej strefie zmuszlmi jest ich ok. 15- 20 sztuk. Na tym samym terytorium muszle zajely rowniez alto, ktore nie sa przeganine prze T.vittatus.
Altolamprologusy maja swoje towarzystwo i swoje sprawy. On rowniez rywalizuja o muszle ale w tym przypadky bardziej aktywne w tym sa jak mi sie wydaje samce. Moje najwueksze 2 ryby sa jeszcze bardzieje wybarwione niez u Marcina. Ich pletwy grzbietowa i brzuszne sa czarne - podpalane. Pletwa ofonowa zolta i jest bardzo dobrze widoczny wzorek paskow na tulowiu, caly tulow lsni kolorem filetowo-metalicznym.
Ciekawostka: kiedy samica T. vittatus siedziala w muszli z ikra przez 1,5 dnia pilnowal jej samiec, pozniej juz pilnowal calego terytorium. po ok.4 dniach coraz czesciej z muszli w celu kontroli otoczenie wychylala sie samica. Od tego czasu tez przy muszli pojwil sie jeden z osobnikoe Alto, ktory juz czly czas siedzial przy tej muszli. Ten alto wczesniej byl "wolnym strzelcem", czyli bez muszli. Mimo ze samica T. vittatus sprawdzala otoczenie , ten osobnik Alto nie byl przeganiany. Po paru dniach dolaczyl do niegiego jeszcze jeden "wolny strzelec" i tak te dwie ryby sobie siedzialy przy muszli w ktorej samica T. vittatus pilnowala maluchow. Czyzby wyczyly zywy pokarm?
Po 2,5 tygodnia od tarla odlowilem samice z muszla do kotnika i po 3 tygodniach zobaczylem pierwsze malenstwa, ktore byly bardzo plochliwe i na pisaku zupelnie nie widoczne. Po kolejnych kilku dniach samica zaczela czescie wyplywac juz z muszli i szukac pokarmu, wtedy postanowilem ja ponownie dopuscic do ogolnego zbiornika gdzie dominujacy samiec ponownie zaczal wobec niej zaloty.
Ryby karmie roznymi pokarmami (sztuczne- tarte i mrozone). Maluszki dokramiam roztartym pokarmem, mczonym w wodzie i wlewam do nich tylko zawieszine ktora jest nad wiekszym pokarmem ktory opada na dno zbiorniczka.
Ta tak w skrocie co sie dzieje u mnie w zbiorniku z Telmatochromis Vittatus shell i Altolamprologus sp. compressiceps Cape Kachese shell.
Oczywisci prowadze caly czas notatki z zachowan ryb. zobaczymu czym jeszcze mnie zaskocza.
Leszek
ps. wlasnie chyba wytarly sie po raz drugi T.vittatus. Samiec siedzi na muszli mocna wygiety w pol a samica zwinieta w muszli. Rewir zostal zmieniony. Pozostale osobniki T.vittatus jak widze sa nieco przepedzane i nie nie podchodza do tarel. Jak widze samica preferuje muszle tanganickie, winniczki chyba jej nie odpowiadaja (po raz drugi wybrala podobna muszle, przypadek czy jakas zaleznaosc ;-)?). |