Jeden z L. meleagris podczas wyławiania z akwarium zakopał się w piasku tak, że wystawała mu tylko głowa. Ale od początku. Wróciłem ze spotkania w Krakowie i postanowiłem zmienic obsadę w jednym z baniaków (112 litrów) gdzie pływały L. meleagris. Po dłowieniu ryb okazało sie, że jednej brakuje. Myślałem, że wyskoczyła podczas prac porządkowych. Sprawdziłem podłogę, pod szafką akwariową i nic. Przeszukałem jeszcze raz akwarium i zdębiałem. Najmniejszy samiec zakopał sie w piasku. Po zbliżeniu ręki szybko wydostał się z piaskowej osłony i uciekł. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. A Wy? |