Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Osowialy samiec multika

Autor nechor
Użytkownik
#1 - Posted: 2 Cze 2009 09:18 - Edytowany przez: nechor 
Hej,

Kolega kupil ponad tydzien temu pare multikow z odlowu. Akwarium ma 112l, woda PH8, twardosc tez odpowiednia z tego co pamietam. Wiecej ryb w zbiorniku nie ma. Zbiornik dojrzewal pare tygodni. Krotko mowiac, wszystko wydaje sie w porzadku. Samica multika non stop kopie w podlozu (co podobno jest domena tych ryb. Jest zywa i pracuje non stop :-) Samiec natomiast siedzi non stop w grocie i nie rusza sie. Do tego stopnia, ze kolega wkladal do wodu siatke zeby sprawdzic czy nie zdechl. Co moze byc przyczyna takiego zachowania? Czy to normalne u tych ryb?

Autor Topielec
Użytkownik
#2 - Posted: 2 Cze 2009 09:32 
Cześć.

To, że zbiornik dojrzewał kilka tygodni, to nie znaczy, że dojrzał. Kluczowy będzie pomiar NO2 i do tego od razu NO3 nie zaszkodzi.

Autor sander
Użytkownik
#3 - Posted: 2 Cze 2009 09:52 - Edytowany przez: sander 
2 multiki, 112L, samica "pracuje" jak szalona a kolego Topielec z całym szacunkiem dla Ciebie piszesz, że Kluczowy będzie pomiar NO2 i do tego od razu NO3 nie zaszkodzi, proszę Cię proszę...

Autor nechor
Użytkownik
#4 - Posted: 2 Cze 2009 10:02 
NO2 i NO3 - nie pamietam dokladnie liczb, ale w normie. Przypominam ze w akwarium sa 2 male multiki, nic wiecej. To nie sa pierwsze jego ryby - aczkolwiek na temat zachowania muszlowcow ani on ani ja nie potrafimy wiele powiedziec poza standardowymi opisami z forow dyskusyjnych.

Autor Topielec
Użytkownik
#5 - Posted: 2 Cze 2009 10:03 - Edytowany przez: Topielec 
Uważam, że zakładanie nowego zbiornika powinno odbywać się z kontrolą parametrów, tym bardziej, jeśli w dużym zbiorniku znajdują się tylko dwie małe rybki. Moim zdaniem taki zbiornik może długo dojrzewać, a co za tym idzie, NO2 może być wykrywalne. Nie można wykluczyć tego, że zakładając zbiornik popełniło się jakiś błąd - syf w piasku, włożenie starego filtru, w którym padła biologia i wydziela toksyny i tym podobne przypadki.

To, że jedna ryba jest w formie, a druga nie, nie świadczy o tym, że problemem nie są parametry - poszczególne ryby mogą mieć różna odporność i różnie reagować na parametry.

Co do tonu twojej wypowiedzi - ja opieram się na własnym doświadczeniu (zaznaczam, niedużym) i na wiedzy zaczerpniętej z literatury, internetu. Jeśli coś komuś radzę, to tylko wtedy, gdy wiem, że swoją radą nie zaszkodzę - a pomiar parametrów nie zaszkodzi, prawda?

Więc jeśli krytykujesz kolego Sander, to rób to konstruktywnie... proszę Cię, proszę.

Autor sander
Użytkownik
#6 - Posted: 2 Cze 2009 10:08 
Nie krytykuję kolego Topielec i nie widzę nieeleganckiego tonu mojej wypowiedzi.

Autor Topielec
Użytkownik
#7 - Posted: 2 Cze 2009 10:14 
Nie napisałem, że wypowiedź była nieelegancka, bo akurat elegancja nikomu nie pomoże, tylko żebyś krytykował konstruktywnie, żeby chociaż autor tematu miał z tego jakiś pożytek.

No ale, jeśli wg Ciebie, to nie była krytyka, to ja nie wiem co chciałeś przez swoją wypowiedź osiągnąć.

Autor salmo70
Użytkownik
#8 - Posted: 2 Cze 2009 10:26 
Witam.
Kluczowy będzie pomiar NO2 i do tego od razu NO3 nie zaszkodzi, proszę Cię proszę...
To,że w 112 litrach pływają tylko dwie ryby i do tego jedna jest aktywna,nie musi oznaczać dojrzałego zbiornika i wody o super parametrach.Ryby po transporcie mogą być w różnej kondycji i to co jedna świetnie przetrzyma(czytaj kiepskie warunki wodne)tego inna może nawet nie przeżyć.Rada Topielca jest dobra!Należy w pierwszej kolejności sprawdzić jakość wody.Nie musi ona być co prawda przyczyną,ale dzięki testom wyeliminuje się jedną z możliwych przyczyn.
Proponuję zrobić wszystkie możliwe testy,ryb nie karmić,dać im spokój(nie stresować),czyli np.nie oświetlać zbiornika,podać witaminy i minerały.Dobrze jest też do wody dodać sól.Na to akwarium dałbym nieco ponad trzy łyżki stołowe.Ryby uważnie obserwować.Zwrócić uwagę na odchody,ewentualne zmiany w wyglądzie(wychudzenie,obrzęki,zaczerwienienia itp.).Należy też zwrócić uwagę na to jak ryba "oddycha"(ruch pokryw skrzelowych).Pozdrawiam i życzę zdrowych ryb.Daj znać jak się sytuacja rozwinie!!!Robert.

Autor sengir
Użytkownik
#9 - Posted: 2 Cze 2009 10:49 
Po tygodniu ryba moze być jeszcze w stresie i nie gotowa na odważne pokazywanie się.
Transport i zmiana warunków nawet przy najlepszym podejsciu do zagadnienie może okazać się kłopotliwy.
U mnie ryby za każdym razem reagowały inaczej i różnie trwała aklimatyzacja mimo, że zawsze postepowałem tak samo.
Fasciatusy przywiezione 300km i wpuszczone stosunkowo szybko (było późno w nocy i łatwo o zaniedbania gdy jest się zmęczonym) zaaklimatyzowały się w ciągu 1 dnia (w sensie, że stały się aktywne i poszukiwały pokarmu). Alto ze sklepu oddalonego 2km nie pokazywały się przez 2 tygodnie.


Sander masz ogromną wiedzę i bardzo się cieszę, że dzielisz się nią na forum. Ale bywa że jesteś nieupszejmy do innych użytkowników.
Nawet jeżeli planowałeś tylko wypowiedź żartobliwą, to wychodzi Ci często ironia, wręcz czasem trącąca pogardą.
Gdybyś na forum funkcjonował dłużej, pewnie by wszyscy, znając twój styl wypowiedzi, przechodzili nad tym do porządku dziennego.
Ale wygląda na to, że zdenerwowałeś już przynajmniej 2 osoby.
Ja uważam, że nawet jeżeli ktoś w danym temacie jest laikiem to powinien zabierać głos. Czasem zdarzy się, że trafi w sedno tematu co dla osób będących ekspertami i myślącymi bardziej zawile może być trudne :)
Często też tematy krążą na pograniczu wiedzy teoretycznej i doświadczeń empirycznych. Osoba , która nie rozumie złożoności jakiegoś procesu, może i tak mieć obserwacje istotne dla innych przy rozwiązywaniu problemu.
Sugeruję przemyślenie swoich wypowiedzi przed kliknięciem enter.
Dodanie uśmiechu czasem załatwia całą sprawę, bo w inny sposób nie jesteśmy w stanie pokazać rozmówcom na forum naszych emocji podczas pisania.

O ile w tym wypadku nie podejrzewam, że wpływ mają zaburzenia cyklu azotowego, o tyle Topielec ma rację, że testy trzeba wykonać.
Parametry własnego zbiornika są jak dowód osobisty. Prosząc o poradę trzeba je zawsze mieć sprawdzone i przedstawić.

Autor salmo70
Użytkownik
#10 - Posted: 2 Cze 2009 10:55 
Parametry własnego zbiornika są jak dowód osobisty. Prosząc o poradę trzeba je zawsze mieć sprawdzone i przedstawić.

To zdanie należałoby umieścić na stałe w widocznym miejscu tego forum:)))

Autor sander
Użytkownik
#11 - Posted: 2 Cze 2009 11:01 - Edytowany przez: sander 
Właśnie o pomoc tu chodzi :). Z tego co jestem w stanie wydedukować to rybki zostały zakupione w sklepie gdzie zdążyły już "ochłonąć" po tarnsporcie (notabene - czy certyfikat jest ?). 112 L wody odstałej i filtrowanej kilka tygodni nie jest w stanie zostać zanieczyszczone przez dwa multiki do tego stopnia aby stanowić zagrożenie ich zdrowia. Taka obsada mogła by stanowić a nawet być polecana jako "startowa". Owszem badanie parametrów nie zaszkodzi to fakt ale czy w/w opisanej sytuacji nie należy szukać innego powodu zachowania ryby?, czy nie warto spytać chociażby o muszle?, o wymienioną grotę?, o powód ewentualnego stresu?, poinformować, że samce są faktycznie bardziej lękliwe?... co jeszcze dzieje się z rybką?...

Przykro mi, że jeśli moja wypowiedź trąciła pogardą (przepraszam) wcale tego nie zamierzałem nawet przez myśl mi nie przeszło

Autor admin
Admin
#12 - Posted: 2 Cze 2009 11:03 
To zdanie należałoby umieścić na stałe w widocznym miejscu tego forum:)))

Może coś postaram się zrobić.

i mała konkluzja

Ludzie nie rozumieją jak ten czynnik jest ważny. Odbieram wiele maili i telefonów z prośbą o pomoc. Zawsze moje pierwsze pytanie jest o parametry wody - reakcje są różne. Część ludzi podaje je bez oporu, a dla części moje pytanie jest jak obraza, jak ja śmiem pytać o parametry wody gdy ich ryba choruje i oni chcą pomocy.

Marta

Autor Topielec
Użytkownik
#13 - Posted: 2 Cze 2009 11:07 
Dla wyjaśnienia, żeby nie wywoływać tu jakichś niesnasek - nie mam do Sandera za złe zgryźliwości, bo rzeczywiście na forum ciężko rozgryźć czyjś ton wypowiedzi, tylko tego, że nie wytłumaczył, co wg niego powiedziałem źle i dlaczego tak uważa, bo to może być istotne dla autora tematu;)

Autor sander
Użytkownik
#14 - Posted: 2 Cze 2009 11:14 
Zaraz zgryźliwy :)

Autor nechor
Użytkownik
#15 - Posted: 2 Cze 2009 11:17 
Mala korekta: napisalem "ponad tydzien temu" - spytalem dokladniej i to juz 3 tygodnie jak ryby sa w zbiorniku. Ryby sa z odlowu (certyfikatu nie ma, wiec przyjmijmy to na wiare lub nie), ale plywaly wczesniej w sklepie conajmniej pare tygodni.

Autor Topielec
Użytkownik
#16 - Posted: 2 Cze 2009 11:22 
A samiec był taki "lewy" od początku, czy taki stan zaczął się dopiero u Twojego kolegi?

Autor nechor
Użytkownik
#17 - Posted: 2 Cze 2009 11:27 
Stan zaczal sie u kolegi - wczesniej ryba plywala w zbiorniku gdzie byly inne ryby, czekajac na zakup. Ciezko powiedziec jak zachowywala sie w szczegolach, ale nie zachowywala sie jak w obecny sposob.

Autor sander
Użytkownik
#18 - Posted: 2 Cze 2009 11:30 
nechor ja by zrobił w takiej sytuacji tak:
- skałki won
- dałbym sporo piasku i muszli
- dobry pokarm
- 10 rybek towarzyszących
jeśli ryba jest zdrowa w ciągu doby będzie z niej wesoła koparka

Autor nechor
Użytkownik
#19 - Posted: 2 Cze 2009 11:51 
Muszle juz sa, maja dojsc nowe. Piasek jest. Jaki pokarm jest "dobry"? Rybki towarzyszace raczej nie wchodza w gre - akwarium male zeby cos wpuszczac - i jak to potem oddac?...

Co do skal - calkiem usunac?

Wylaczyc oswietlenie moze zeby ja osmielic?

Autor nechor
Użytkownik
#20 - Posted: 2 Cze 2009 11:55 
Samica od kilku dni dosc sporo czasu wisi nad jedna z muszli (a w przerwach kopie).

Autor sander
Użytkownik
#21 - Posted: 2 Cze 2009 12:02 
IMHO - Oświetlenie lepiej włączać za pomocą sterownika czasowego w stałych godzinach i (jedna świetlówka starczy) dopiero gdy ryby pomału obudzi naturalny świt (świetlny). Skałki usunąć całkowicie. Muszelki winny stanowić sporą część dna bo multiki nie zajmują tylko jednej muszli a raczej małe ich kolonie. Rybki towarzyszące z czasem można odłowić (to jest taki trik, który często stosuje na ośmielenie rybek. Niedawno stosowałem go dla tanganicodusów i po 2 minutach samiec zaczął emablować samiczkę co trwa nieustannie do dziś :))
pzdr

Autor admin
Admin
#22 - Posted: 2 Cze 2009 12:08 
W tym zbiorniku spokojnie może żyć druga i nawet trzecia para multików.

To ryby żyjące w parach ale jednocześnie tworzące kolonie.

Marta

Autor salmo70
Użytkownik
#23 - Posted: 2 Cze 2009 12:15 
nechor ja by zrobił w takiej sytuacji tak:
- skałki won
- dałbym sporo piasku i muszli
- dobry pokarm
- 10 rybek towarzyszących
jeśli ryba jest zdrowa w ciągu doby będzie z niej wesoła koparka


kluczowym dla mnie jest zdanie:

jeśli ryba jest zdrowa

Nie można wykluczyć choroby,dlatego na razie ograniczyłbym się do obserwacji i jak pisałem wyżej podjęcia pewnych kroków eliminujących zagrożenia i wzmacniających ryby.Według mnie to co proponujesz może zaszkodzić(w razie choroby).Nie mamy pewności,czy ryba jest tylko zestresowana,czy już wdało się jakieś choróbsko.Najważniejsza przed podjęciem odpowiednich kroków jest wnikliwa obserwacja.Pozdrawiam.Robert.

Autor sander
Użytkownik
#24 - Posted: 2 Cze 2009 12:19 
W tym zbiorniku spokojnie może żyć druga i nawet trzecia para multików.

To ryby żyjące w parach ale jednocześnie tworzące kolonie.

Marta


Tak jest natomiast chyba właścicielowi chodzi o posiadanie F0? i może nie chce inwestować w kolejną "dziką" parkę? Natomiast moje multiki są w układzie 2/5 i każda samiczka ma w muszli potomstwo więc dopuszczają się nierządu poza "małżeńskiego" :)

Autor admin
Admin
#25 - Posted: 2 Cze 2009 12:22 
Natomiast moje multiki są w układzie 2/5 i każda samiczka ma w muszli potomstwo więc dopuszczają się nierządu poza "małżeńskiego" :)

Myślę że to jest dość normalne. Wg mnie niekoniecznie tworzą stałe pary. Zresztą przy takim układzie chyba nie mają wyjścia:)) panie muszą nieźle adorować panów.

Marta

Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Osowialy samiec multika Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®