Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Lamprologus callipterus

Strona  Strona 3 of 3:  « Previous  1  2  3  
Autor tooold
Użytkownik
#61 - Posted: 3 Gru 2007 18:30 

Autor tooold
Użytkownik
#62 - Posted: 4 Gru 2007 17:23 
Tylko jedna sztuka ma takie zmiany? Mam nadzieję, zę bedziesz go obserwował i fotografował?

okazało się że dwie sztuki mają takie zmiany , myślę że w naturze miałyby mniejsze szanse niż u mnie

Autor admin
Admin
#63 - Posted: 4 Gru 2007 17:29 
Zwykle tak jest, że osobniki "inne" mogą mieć mniejsze szanse. Mnie zadziwia jedno- kilka razy sprowadzilismy mutanty Tropheus sp. Kalambo OB - zawsze osobniki były bardzo duze, znacznie większe niz odmiana Kalambo, czy te maja jakieś inne cechy? Czy sa lepiej pzrystosowane?

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#64 - Posted: 4 Gru 2007 17:48 
napisałem mniejsze szanse bo moim zdaniem rybka z czarnym ogonem jest bardziej widoczna niż z normalnym ogonem, ale oczywiscie mogę jak zwykle się mylić i moga mieć rację zwolennicy PO ;-)

Autor admin
Admin
#65 - Posted: 4 Gru 2007 17:53 
Jurku - ja nie mówie, że nie masz racji - generalnie osobniki odmienne są latwiejszym łupem, ale mnie zastanawia sprawa form OB u Kalambo i ich wielkości.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#66 - Posted: 4 Gru 2007 18:16 
ale mnie zastanawia sprawa form OB u Kalambo i ich wielkości

to może być uwarunkowane genetycznie - powiązanie zmian barwnych z np. tempem wzrostu, czy przyswajaniem białka etc. , skoro jest to mutacja to jest to mozliwe

Autor admin
Admin
#67 - Posted: 26 Gru 2007 11:59 
Jurku

Czytałam Twoją notatkę o callipterusach na http://tooold.superhost.pl/lamprologus_callipterus .html. Jak widzę wycofałeś sie z połączenia tych ryb z trigalachromisami. Napisz może bardziej szczegółowo, dlaczego?

Jak dla mnie takie połączenie zupełnie nie miało racji bytu. Ponadto nie wiem dlaczego twierdzisz, że ryby powinno sie hodować w parach? Dla mnie jest to zupełnie wbrew ich naturalnemu występowaniu i zachowaniu.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#68 - Posted: 26 Gru 2007 18:10 
Ponadto nie wiem dlaczego twierdzisz, że ryby powinno sie hodować w parach? Dla mnie jest to zupełnie wbrew ich naturalnemu występowaniu i zachowaniu.

najpierw odnośnie drugiego pytania - jest to jeszcze do końca nie zrobiona notatka. Ja hoduję je w parze i uważam to za dobre, natomiast mam zamiar dalej się rozpisać i uzupełnić o haremowości tych ryb. Ale jak duże musiałoby być wtedy akwarium ?

Jak widzę wycofałeś sie z połączenia tych ryb z trigalachromisami. Napisz może bardziej szczegółowo, dlaczego?

Jak dla mnie takie połączenie zupełnie nie miało racji bytu


odnośnie tego pytania - z powodu bardzo dużej agresji triglachromis.
nie było innego powodu.

Autor admin
Admin
#69 - Posted: 26 Gru 2007 18:34 
Ale jak duże musiałoby być wtedy akwarium ?

Wg mnie dla dwóch par to minimum 240l. Moje samce maja około 14-15 cm długości. U nas grupa 10 sztuk - 5 samców i 5 samic była w zbiorniki 400l. Teraz ostatnie dwie pary są w 800l z frontosami.

odnośnie tego pytania - z powodu bardzo dużej agresji triglachromis.
nie było innego powodu.


Powiem tak - od samego początku moje triglachromisy były z meleagrisami. Brak reakcji jednych na drugie. Potem były same i tak czuły sie chyba najlepiej. Na jedna dobię znalazła sie u nich para transkriptusów. Koszmar, triglachromisy zostały przrez tę parę wyrzucoone z rurek.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#70 - Posted: 26 Gru 2007 20:15 
Powiem tak - od samego początku moje triglachromisy były z meleagrisami. Brak reakcji jednych na drugie. Potem były same i tak czuły sie chyba najlepiej

ja próbowałem łączyć wcześniej triglachromis z inymi muszlowcami - musiałem wszystko odławiać, moje triglachromis atakują siatkę w akwarium

Autor admin
Admin
#71 - Posted: 27 Gru 2007 07:25 
Moje to spokojne ryby Jurku. Gdy się je odławia zakupują sie w piasek. To zupełnie inny typ zachowań. Zawsze triglachromisy były na straconej pozycji. Ale moje to odłowy, moze inaczej reagują?

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#72 - Posted: 27 Gru 2007 19:36 
U nas grupa 10 sztuk - 5 samców i 5 samic była w zbiorniki 400l. Teraz ostatnie dwie pary są w 800l z frontos
Były w grupie 16 osobników wraz z Limnochromis. Kryjówki- muszle dla samic, ale samice w nich nie siedziały. Zbiornik 400l.

jak widać na początku było ich duzo więcej w tym zbiorniku.
Dzięki za info o wymaganiach samców, ciekawi mnie jak samiczki na siebie reagowały.

Autor admin
Admin
#73 - Posted: 27 Gru 2007 19:50 
Tak grupa była początkowo bardzo duża, ale to z pierwszej dostawy, potem sprowdziliśmy mniej osobników.
Reagowały na siebie wyłącznie samce - przenosiły muszle - generalnie w zbiorniku dominowały 2 samce i to one gromadziły wiekszość muszli - reszta była jakby "bezpańska", ale nie było walk i ran. Samice - nie reagowały na siebie zupełnie w formie negatywnej. Samiec dominujacy miał koło siebie 2- 3 samiczki. Samice zawsze czuwały jakby ponad muszlami i nieudacznie pływały. Odnosiłam wrażenie jakby ich pływanie było wymuszone, tak jak latanie u kur. Dopiero samica składająca ikrę wchodziła do muszli i tam jej pilnowała. W akwarium z wieloma osobnikamui nie udało mi sie wychowac narybku mimo wielkokrotnych tareł. Dopiero po odłowieniu samicy do oddzielnego zbiornika wypłynęło z muszli około 80-100 maluszków. Bardzo szczególne było to akwarium. Ogrome samce i maleńkie samiczki, aż trudno uwierzyć, ze taki spokój panował w tym zbiorniku.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#74 - Posted: 27 Gru 2007 22:17 
Samice zawsze czuwały jakby ponad muszlami i nieudacznie pływały. Odnosiłam wrażenie jakby ich pływanie było wymuszone, tak jak latanie u kur

dokładnie - nie wiem czy ktoś badał je anatomicznie, ale są jakby uposledzone w porównaniu do samców

Autor admin
Admin
#75 - Posted: 28 Gru 2007 07:37 
dokładnie - nie wiem czy ktoś badał je anatomicznie, ale są jakby uposledzone w porównaniu do samców

Poczatkowo myśłałam, że coś z nimi jest nie tak, pływają tak jakby ktoś im piórka popodcinał. Ale wyraźnie taka jest ich uroda i przystosowanie do warunków życia - one nie opuszczaja obszaru muszli samca. To samce penetruja teren i odganiaja intruzów.

Co jeszcze - samce znakomicie polują.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#76 - Posted: 28 Gru 2007 12:14 
Co jeszcze - samce znakomicie polują
U nas w zbiorniku z callipterusami zaplątał sie niechcący multifasciatus i.....nadal pływa.

czyli jak widze coś sie zmieniło ??? polują na małe rybki ,może gupiki ????

Autor admin
Admin
#77 - Posted: 28 Gru 2007 12:25 
czyli jak widze coś sie zmieniło ??? polują na małe rybki ,może gupiki ????

Dokładnie tak - dokarmiam nimi frontosy, alto i one polują. Generalnie jest tak - poluja na to co jest wrzucane do zbiornika. Ryby nawet małe będące obsadą nie są atakowane.

Marta

Autor bernard
Użytkownik
#78 - Posted: 28 Gru 2007 23:56 
Ale Jurku wzrost jest bardzo nierówny - wyraźnie jedne samce rosną szybciej niź inne - dlaczego? nie mam pojęcia?
Być moze tak, tylko po rozdzieleniu albo po jakimś czasie dorastają także te mniejsze
To tak jakby te większe hamowały wzrost mniejszych. Ciekawa sprawa

A czy nie jest to raczej kwestia przystosowania tych ryb? Dominujące samce mają możliwość stworzenia haremu, podbierając muszle z samicami. Samce podporządkowane takiej możliwości nie mają. Organizują się w grupy i w ten sposób "napadają" na haremy, gdzie wpuszczają nasienie do muszli zajmowanych przez samice. Pojedyńczo nie miałyby szans, a w grupie - jak wiadomo - nawet słaby czuje się pewniej.

Ciekawe jest natomiast to, czy młode samce od początku są różne (tzn. jedne urosną do kilkunastu centymetrów, a inne nie), czy też "podział" samców następuje później.

Swoją drogą te kradzieże muszli z samicami to fascynujące zjawisko. Jednak w warunkach sztucznych ryby trzebaby mieć w ogromnym akwarium kilka dorodnych samców i kilkadziesiąt samic....

Bernard

Autor admin
Admin
#79 - Posted: 29 Gru 2007 07:04 
Podkradanie muszli z samicami oglądałam w stadzie nawet 10 sztuk czyli 5 samców i 5 samic. Jak napisałam częśc samców - w tym wypadku 2 sztuki miały swoje muszlowe gniazda, a reszta była bezpańska. Pzrypominam - akwarium 150x50x50 cm

Marta

Autor bernard
Użytkownik
#80 - Posted: 29 Gru 2007 18:31 
Marto, czy wszystkie samce, które pływały u Ciebie były wyrośnięte (oczywiście nie jednakowej, ale zbliżonej wielkości), czy były jakieś istotne różnice?
Te "małe" samce, z tego co wiem, są tylko nieco większe od samic, podczas gdy wyrośnięty samiec jest pewnie mniej więcej trzy- czterokrotnie większy.

Bernard

Autor admin
Admin
#81 - Posted: 29 Gru 2007 18:39 
Bernardzie - wszystkie samce były duze, jednakowej wielkosci. Chyba zawsze tak sprzedają firmy odławiajace, ja co prawda zamawiam rózne dziwne ryby, ale jak na razie nie prosiłam jeszcze o odłowienie tych mniejszych samców. Chyba następnym razem poprosze Michelle.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#82 - Posted: 29 Gru 2007 20:31 - Edytowany przez: tooold 
dodam tylko jedno - ja mam parę ryb i samiec nie musi kraść muszli...

natomiast bardzo często (głównie po zgaszeniu światła) słychać szczęk muszli - widocznie ma on to w genach i nie jest uzależnione przenoszenie muszli od obecności innych samców


Strona  Strona 3 of 3:  « Previous  1  2  3 
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Lamprologus callipterus Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®