Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Zmienny poziom agresji u niektórych muszlowców

Autor admin
Admin
#1 - Posted: 4 Kwi 2006 12:58 
Bardzo intryguje mnie, dlaczego jedne gatunki rodzaju Lamprologus są bardzo spokojne, nie ma problemu zwykle z dobraniem sie pary, nawet z przypadkowo wyłowionych z grupy samca i samicy, a u innych jest to znacznie trudniejsze i czasami wymaga sporej cierpliwości.

Mówie tutaj np. o L. ocellatus - dla mnie to te spokojniejsze i o L. meleagris czy L. speciosus, które uważam dla diabełki wcielone.

Jakie jest Wasze doświadczenie...

Marta

Autor fazi64
Użytkownik
#2 - Posted: 4 Kwi 2006 13:22 - Edytowany przez: fazi64 
Witam,
Moja czworka L. speciosus (kupiona na gieldzie balickiej) podzielila akwarium (576l z trofciami i innymi muszlowcami, eretmodusami i sledzikami) nastepujaco:
a) dobrana para zajela rewir i kilka muszli z tylu akwarium, pilnie go strzegac, przekopujac czasami podloze i przepychajac muszle (samczyk),
b) po drugiej stronie akwarium (z przodu) kilka muszli okupuje inny muszlowiec (chyba samczyk),
c) czwarty singiel (tez samiec, o ile sie nie myle) co chwile pokonuje grzbiet skalnej konstrukcji miedzy tylem i przodem akwarium, nagabujac pozostale ryby.
Jednak agresja przejawia sie tylko w formie stroszenia i naprezania pletw, okrazania sie nawzajem i krotkich spiec, nieczyniacych nikomu krzywdy.

Sytuacja ocellatusow (czworka samcow z dwoch zrodel-niestety nie "urosla" z nich zadna samiczka) zmienila sie diametralnie po wpuszczeniu dlugo oczekiwanej samiczki (odlow z wiadomego zrodla-Tropheus S.C.). Pani zawladnela sercami wszystkich czterech asow i co chwile odwiedza jednego z nich. Na szczescie powierzchnia dna (160x60)cm pozwala na zachowanie kazdemu samczykowi swojego terytorium i rzadko wchodza sobie w parade. Jesli juz do tego dojdzie (czasami robia to tez w stosunku do wszedobylskich trofeusow i speciosusow) stawiaja na sztorc pokrywy skrzelowe i wygladaja przez moment jak wojownicze agamy, a potem rozplywaja sie kazdy w swoja strone.
Pzdr.
Fazi64

Autor Yot
Użytkownik
#3 - Posted: 4 Kwi 2006 13:33 
Witam,

wg mnie ocellatus to wcale nie jest spokojna ryba, chyba ze to moj samiec ma taki temperament.
Zanim pokochal wsoja samiczke, dal jej ostro popalic, ogona praktycznie nie miala i plywala jak splawik pod powierzchnia wody ;o)
Teraz jest juz wielka milosc, ale czasem samczyk daje upust agrecji i zagania ja ostro do muszli.
Za to lamprologus caudopunctatus moliro to straszna zadziora!! Nie toleruje innej odmiany muszlowca w tym samym akwa, sa rowniez bardzo agresywne wobec innych samcow.
Atakuje nawet ocellatusy, ktore widzi przez szybe w drugim akwa....ocellatusy nie sa dluzne, wiec czasem tocza sie smieszne walki, ze stroszeniem skrzeli i pletw, ale na odleglosc :o)
Lamprologus caudopunctatus kapampa jest duzo lagodniejszy; zyl spokojnie w jednym akwa z ocellatusami - co prawda nie dal mu sie zdominowac, ale zbyt wielu walk nie bylo ;o)


Co ciekawe, nie zauwazylam agresji u ocellatusow wobec mlodych podrostkow, a raczej wrecz przeciwnie.
Ale to jest juz inny temat..... ;o)

Autor tooold
Użytkownik
#4 - Posted: 4 Kwi 2006 20:37 
ja myślę,że jednak to sprawa osobnicza i także po drugie - uzależniona jest od wielkości ryb i wielkości towarzyszących im ryb.

moje speciosusy uważam za spokojne, ale meleagrisy za bardziej agresywne.

brevisy nie wiem czemu ale uważam za najłagodniejsze.

miałem ocellatusy z odłowu - samiec zabijał po kolei ryby i zakopywał w podłożu.

w archiwum pl.rec.akwarium signatusy uchodza za straszne - u mnie były w miarę spokojne

Autor Yot
Użytkownik
#5 - Posted: 4 Kwi 2006 20:46 
miałem ocellatusy z odłowu - samiec zabijał po kolei ryby i zakopywał w podłożu

o w mordke, to jakis psychopata byl ;o)

Zgadzam sie z Toooldem, ze to chyba zalezy od osobnika; swoja droga ciekawe czy czesciej zdarzaja sie agresywne egzemplarze wsrod odlowow czy Fx....

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 4 Kwi 2006 20:50 
Moje obserwacje są takie:

Ocellausy i revisy - spokojne - dogadują się nawet w duzych grupach.

Speciosusy - ciągłe walki i przepychanki,

Meleagrisy - bardzo podobnie.

Ornatipinnisy - spokojne.

Marta

Autor zydekk
Użytkownik
#7 - Posted: 4 Kwi 2006 21:33 
toold o co chodzi z tym zakopywaniem "ofiar" w podłożu?
tak po prostu zabil i zakopal ?
jak wyglądalo to zakopywanie bo to może drastyczne ale to musial byc z pewnością niepowtarzalny widok
jak byś mógl to opisz jak to wyglądalo


pozdrawiam
Krzysztof

Autor WojtekB
Użytkownik
#8 - Posted: 4 Kwi 2006 23:30 
w archiwum pl.rec.akwarium signatusy uchodza za straszne - u mnie były w miarę spokojne

Ja mam obecnie signatusy i powtierdzam że są w miare spokojne, hoduje osobno parkę (zbiornik 45L) para stworzona na chybił trafił przez pierwsze dwa tygodnie samiec zajmował całe dno a samica wisiała nad kęmpą roślin w rogu ale nie była poobijana, po tych dwóch tygodniach samiec zaakceptował samice i samica zeszła na dno :) od tąd zyją szcześliwie

Autor Sendog
Użytkownik
#9 - Posted: 5 Kwi 2006 09:19 
Podstawowoa zasada przy obsadzie akwarium muszlowcami to :
ZARYBIENIE ZBIORNIKA JEDNOCZEŚNIE WSZYSTKIMI MUSZOWACAMI AJKIE MAJĄ ZAMIESZKAĆ W ZBIORNIKU.
Zauważyłem że szczególnie nie znoszą się muszlowce blisko spokrwnione - ocellatus, speciosus, meleagris. Właśnie wczoraj dołączałem perę meleagrisów do zbiornika gdzie mieszkają para speciosusów i para brevisów. Walka samców meleagris i specisosusów była bardzo zajadła. I tak:speciosus bronił zajętego wcześniej miejsca w drugim końcu akwarium które wcześniej tylko co jakiś czas patrolował (samica z młodymi jest w drugim rogu akwarium itam jest główne terytorium), w końcu zaprzestał ataków na meleagrisy kiedy dołożyłem mu dwie muszle na jego terytorium głównym - zająło go to i dał czas meleagrisom na zajęcie terenu. Według mnie jeśli nie wprowadzamy muszlowców jednocześnie to musimy ustalić terytoria układem muszli. jeśli wpuszczamu narazie jeden gatunek to dajmy muszle tylko tam gdzie chcemy żeby sie osiedlił. Nie będzie traktował muszli w dlaszej części akwarium jako swego terytorium.
Podobna sytuacja była prz próbie wprowadzenia meleagrisów do akwarium z ocellatusami - ocellatus jednak nie ustąpił tak łatwo jak speciosus i musiałem odłowić meleagrisy. Przypominam że walczyły wyłacznie samce.
brevisy, multifasciatusy czy sumbu które trzymam z wyżej wymienionymi gatunkami są przez nie bardzo spokojnie traktowane. Mistrzem ugody i lizusostwa jest Sumbu. Tego gatunku nie atakuje żadna ryba (jak inne altolamprolgusy) nawet samica speciosusa która pilnuje młodych :)

Autor fazi64
Użytkownik
#10 - Posted: 5 Kwi 2006 09:49 
Witam,
Zonglowanie muszlami to faktycznie dobry sposob na rozdzielenie roznych odmian muszlowcow - sam tez to stosuje w moich akwariach. Obserwowanie zachowan ryb po dolozeniu swiezych muszli, to czysta przyjemnosc i zachwyt nad zmyslnoscia i zaradnoscia tych niewielkich stworzen ;))
Pzdr.
Fazi64

Autor tooold
Użytkownik
#11 - Posted: 5 Kwi 2006 21:40 
Mistrzem ugody i lizusostwa jest Sumbu. Tego gatunku nie atakuje żadna ryba (jak inne altolamprolgusy) nawet samica speciosusa która pilnuje młodych

hmm, moje sumbu były troche przeganiane, ale nie nazwałbym tego lizusostwem . Inne ryby po prostu chyba widzą,że nie dadzą im rady ?

Autor admin
Admin
#12 - Posted: 6 Kwi 2006 05:40 
Sprawdzę jak moje przylecą, już są odłowione. Jest ten jeden z wielu gatunków, który szczególnie mnie interesuje. Nie moge sie doczekać.

Marta

Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Zmienny poziom agresji u niektórych muszlowców Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®