Och, sięgnęłam właśnie po "Back to Nature" Ada Konings i okazało się, że wymagania oraz zachowanie Gnatochromisów i Limnochromisów są niemal identczne... A więc zdjęcia nie kłamią!!!
Z tego co zaobserwowałam na zdjęciach Gnatochromis permaxillaris mają srebrzyste ciało z paroma zwężającymi się ku dołowi pasami, śliczne żółtawe płetwy. Wyczytałam, że opiekę rodzicielską sprawują oboje rodzice. Tak jak w przypadku Limnachromisów mozna je trzymać w parach lub grupach, należy pamiętać o włożeniu do akwarium grot, doniczek, rur...
To kiedy Gnatochromisy dotrą do Krakowa, mam nadzieję, że z następną, październikową dostawą :)
Magda |