Witam. Mam zamiar założyć 90l z muszlowcami i chodzi mi o dobrą filtracje a dokładniej o jej nadmiar.Akwa będzie stało w sypialni i dlatego chciałbym aby filterek był w miarę cichy i żeby była to właśnie kakskada, chciałbym abyście ze swoich doświadczeń ukierunkowali mnie na jakiś sprawdzony filterek.

W moim mniemaniu sprawdzonym filterkiem jest kaskada FZN2. Spałem z głową około 1 m od niej przez długi czas i w ogóle nie przeszkadzała.

Ciekawa sprawa.
Moim zdaniem wazniejsza od glosnosci pracy filtra jest jego skutecznosc. Wazne jest min. jak filtrowana jest woda w filtrze (jaka pokonuje droge). Kasakady czasami wykorzystywane w akwariach z Tanganika maja pewne niedoskonalosci. W zbiorniku np. z gatunkami lubiacymi kopac (np. piaskowki, pierzastopletwe) nalezy moim zdaniem zastosowac pre filtr( np. L. similis, L. multifasciatus - w przypadku muszlowcow).
Jezeli chodzi o glosnosc pracy dosc cichym jest np. Eheim Aquaball (do twojego akwarium model 2212). Mam taki wlasnie w zbiorniku z muszlowcami (poj. 112 litorw). Posiada on duze mozliwosci regulacji przeplywu i kierunku oplywania wody w akwarium. Wada jest to ze jest widoczny w zbiorniku, akurat mi to nie przeszkadza bo zaslaniaja go "trawki", ale.......... . Nalezy rowniez pamietac o tym ze, im mocnieszy filtr tym glosniej bedzie pracowal (to rozniez zalezy od firmy).

Powiem tak, mam kombajn aquela - versamax (fzn? 3) i chodzi dużo ciszej od tak szeroko polecanego AquaClear'a Hagena. Moim zdaniem FZN2 jest tu bardzo dobrym rozwiązaniem jeżeli masz mały budżet. Za niewielkie pieniądze cisza i bardzo dobra wydajność. Jeżeli jednak masz trochę zasobniejszy portfel radziłbym pomyśleć o małym kubełku mimo wszystko, np. eheim 2211 (chyba ten jest najmniejszy).

Bardzo dziękuje za pomoc . Tak sobie wymyśliłem tą kaskade ale gdzieś tam świtał mi w głowie kubełek no i ... kupie kubełek