Właśnie jestem na etapie zakładania mojego pierwszego akwarium biotopowego - Tanganika. Kupiłem właśnie filtr JBL Cristal Profi 120. Filtr ten składa się z kilkustopniowej filtracji tzn. biobali, kieszeni z ceramiką, kieszeni z gąbkami i włókniną. Jako materiał filtracyjny do tego filtra chce wykorzystywać również grys koralowy jako bufor pH. Zastanawiam się tylko gdzie umieścić ten grys w tym filtrze? Czy w kieszeni z ceramiką? Wymieszać go z ceramiką? Czy może grys umieścić w woreczku na media filtracyjne i dopiero wyjąć trochę ceramiki i wsadzić ten woreczek z grysem do kieszeni z resztą ceramiki? Liczę na wasze wskazówki :)

Napiszesz coś więcej o zbiorniku i ewenentualnym składzie ryb?
Robert

Zbiornik 60 litrów. Obsada 1+3 Lamprologus simillis i ślimaki świderki. Co do filtracji to wspomniany już wcześniej JBL Cristal Profi 120. Oświetlenie w standardowej pokrywie, świetlówka 15W POWER-GLO. Na dnie piasek kwarcowy, skałki gnejsowe + muszle winniczków. Chyba jeszcze muszę dołożyć napowietrzanie tylko nie wiem jak to zrobić żeby było efektownie i efektywnie!?

Ja bym zastosował grys koralowy jako jedyne medium w tym filtrze. Ewentualnie jakas gabka na końcu jako zabezpieczenie wirnika i oczywiscie gabka na wlocie.

Ja chciałbym zastosować ceramikę i grys. Czekam tylko, aż ktoś mi wytłumaczy jak to zrobić!? Pomieszać tą ceramikę z tym grysem? Czy może grys do woreczka i dopiero do kieszeni z ceramiką?

ale po co. Dla takiej obsady to pewnie zupełnie mechaniczny by wystarczył.

Jak już coś chcesz coś wywalić to pozbyłbym się biobali, ceramiki i w to miejsce dał grys koralowy. gąbkę i włókninę pozostawiłbym. będziesz jeszcze miał miejsce na węgiel aktywny.

a po co mu węgiel aktywny????,jeśli już tak bardzo chcesz pomieszać to możesz,pamiętaj o wlocie filtra tak jak radził ci rafi201 aby nie powciągał filtr narybku a dotatkowo nie będziesz musiał rozbierać filtra a jedynie pozostanie ci czyszczenie gąbki wewnątrz akwaw,myszle że jakieś lekkie napowietrzenie też by się przydało.

chociażby do utrzymania bezbarwnej wody

nuroslaw

Widzę, że jesteś zwolennikiem węgla aktywnego. Ja wręcz przeciwnie uważam jego uzywanie za zbędne w normalnym akwarium. Widzę sens w jego uzywaniu wtedy gdy jest problem z substancjami chemicznymi, które pojawiają się w wodzie kranowej. Pisał o tym Przemek - u niego od czasu do czasu woda w kranie zawiera chloraminę. Stosuję tez węgiel przy usuwaniu leków, ale stałe jego trzymanie w filtrze jest dla mnie zbędne. Co Ty o tym powiesz?

Marta

W czasie kiedy używano Cl2 do dezynfekcji, używano go również do usuwania nadmiaru NO3, stąd też i chloramina. Przy użyciu podchlorynu sodu, dzialania takie są mniej wydajne, w porównaniu do innych metod usuwania NO3 z SUW.

A co do węgla. Jestem za, nawet na co dzień. Wielokrotnie zwracam uwagę jednak aby nie ładować tego ślepo do akwarium. Przecież zupełnie inną dawkę należy dać aby usunać leki, czy np. wspomniana chloraminę z wody, a co innego jako działanie profilaktyczne przez tradycyjnym zżółknięciem wody. Węgiel cudownie usuwa OWO (z ang. DOC), a do tego nie potrzeba dużej dawki. - i do tego wykorzystuję go na co dzień. Mogę dłużej się cieszyć "błękitną" wodą :)
Możemy to robić okresowo, ale dawka jest większa. I tak jak ze wszystkim - jednorazowa duża podmiana wody, czy dawka węgla wywołuje nie zawsze pozytywne objawy.
Jak miałem gąbki słodkowodne, to tylko dzięki węglowi mogły funkcjonować. Nie miały idealnych warunków i się stresowały wypuszczając do wody pewne toksyny. W akwarium nie rozcieńcza sie to w nieskończoność jak w naturze to i na efekty nie trzeba było nigdy długo czekać. A węgiel pomagał. To tak jak tabletki od bólu głowy, nie leczą przyczyny tylko skutki, a używane nadmiernie też szkodzą np.na żołądek. Ale głowa przestaje boleć :) Węgiel polecam zawsze dla wszystkich myślących.
A w fitlrze zawsze warto mieć trochę jak wygospodarować trochę miejsca na dodatkowe wkłady.

Cieszę się że napisałaś, że jego trzymanie jest dla Ciebie zbędne. - bo to już kwestia filozofi prowadzenia akwarium a nie poprawności. Nie lubię jeśli ktoś kategorycznie szereguje węgiel do pozycji usuwacza leków i innej tajemnej chemii twierdząc równocześnie że inaczej szkodzi, a nie potrafi uzadanić inaczej niż "bo tak".
Węgiel jest zbyt uniwersalny, a może właśnie przez tą cechę wiele osób go nie rozumie i obawia ? niektórzy wolą większe podmiany wody, nie każdy może sobie na to pozwolić.

Cieszę się że napisałaś, że jego trzymanie jest dla Ciebie zbędne


Dla mnie jest zbędne, ponieważ - 1. mnie zażółcona woda nie przeszkadza, często dodaję witaminy do wody i inne mikroelementy, a to nie "współgra" z węglem:))

Dla mnie najgorsze jest nieświadome używanie węgla - bo go kupiłem i muszę dać do zbiornika. Podobnie jak używanie UV - bo taki mam właśnie filtr.

Węgiel jest medium, które usuwa niekorzystne substancje, przebarwienia, ale jego okres działania nie jest długi. Stałe trzymanie go w filtrze nic nie wnosi.

Marta

jeśli przetrzymasz go dłużej, to zaczyna działać jak zwykłe złoże biologiczne. Ma w końcu dużą powierzchnię czynną.

a poza tym to chyba nie temat o węglu :).

Zasugerowałem żwir koralowy jako dobry materiał do filtracji bio, a zarazem dzięki usunięciu ceramiki i biobali zawsze może się znaleźć miejsce na dowolny dodatkowy wkład. Proszę traktować ten węgiel jako jedną z możliwości a nie konieczność.

pozdrawiam

nuroslaw

A ja pociagne OT. Mam wodze "uzdatniana" podchlorynem. Zeby nadawala sie do celow akwarystycznych przepuszczam ja przez spory filtr wypelniony wlasnie weglem aktywnym. Ten sposob nie usuwa jednak calego NaOCl szczegolnie ze jego stezenie w kranie waha sie. Czy znasz jakis inny skuteczniejszy sposob na zwiazanie podchlorynu.

podchloryn jest mniej trwały w r-rze niż chlor gazowy.

nie znam skuteczniejszego sposobu niż węgiel aktywny jeśli chodzi o usunięcie chloru z podchlorynu.

może wyjściem będzie założenie drugiego filtra ? bo być może czas kontaktu wody z filtrem jest zbyt mały ? - czyli inaczej woda zbyt szybko przepływa ?