No wlasnie. Jak to u Was wyglada? Jak juz mowilem, u mnie generalnie wyloty wody z filtrow sa wysoko i z jednej strony. Odchody opadaja na dno, gdyz prad nie jest tak silny, zeby wirowaly az zostana gdzies wessane. Generalnie odchody doroslych osobnikow znikaja po okolo 1 dniu - jak rozumiem, sa w jakis sposob rozkladane przez mikroflore zbiornika. Jednak po okolo tygodniu wszystkie ryby wydalaja taka ilosc odchodow, ze piasek (ewidentnie w miejscach uczeszczanych przez narybek) zmienia z wierzchu barwe z jasnego na brazowa (jasnosc zalezy od czestotliwosci odwiedzania danego miejsca przez ryby). Moze u Was jest tak, ze macie o wiele wiekszy ruch wody i odchody nie spadaja na dno? Moze dzieki temu nie macie mojego problemu (sinice)?

Wracajac do zmiany koloru piasku - nie mam jak odessac samych brudow - jedynie moge odessac je razem z piaskiem, albo przemieszac piasek reka. Robie wiec tak, ze odsysam jak najciensza warstwe piasku, nastepnie reka przejezdzam po wierzchu tak, zeby zlikwidowac ciemny kolor ostatecznie tam gdzie cos zostalo. Cos jak grabienie piasku palcami.

Co do estetyki - pozostaje jeszcze kwestia styku piasku z widocznymi szybami. Pomiedzy piaskiem i szybami po jakims czasie tworzy sie ciemniejszy nalot. Nie wnikajac w jego sklad - przy samej szybie przeciagam palcem tak, aby poruszyc piaske az do dna. Zakladam, ze ten nalot to glony (mozliwe ze cos innego) i jak zostana wmieszane wglab, tam gdzie nie dochodzi swiatlo, zgina.

Bylem ostatnio w "skalarze" (sklep w Olsztynie) i zwrocilem uwage na 2 akwaria z tropheusami. W jednym piasek byl idealnie czysty na powierzchni, w drugim bylo widac lezace kawalki odchodow, ale kolor piasku byl i tak idealny. Tropheusy maja, zdaje sie spora przemiane materii, wiec sa chyba dobrym przykladem do zobrazowania roznic jakie obserwuje u siebie.

No i ostatecznie - mam tez u siebie drugie, male akwarium z takim samym piaskiem. Plywaja tam male ryby i mnostwo krewetek i... slimakow. Sa tam tez rosliny (niezbyt gesto). Pomimo widocznych drobnych odchodow, piasek nie zmienia na wierzchu koloru na "okrzemkowo-brunatny" jak w przypadku tanganiki.

Ciekaw jestem Waszych, chocby zupelnie luznych, komentarzy w powyzszej sprawie/sprawach.

nechor

Mam około 70 zbiorników - nigdy piasek nie zmienia u nas koloru. Jest idealnie albo prawie idealnie czysty. Wloty filtrów kubełkowych mam tuż nad powierzchnią dna, a głowice z gąbkami dotykają u nas w większości wypadków piasku. Odchody kumulują się za tymi gąbkami. Na podłożu tylko przy karmieniu jest nieco odchodów. Potem znikają w filtrach.

Tak jest u nas.

Marta

No dobra, to mam jakis punkt odniesienia. Najpierw moze ponownie dam link, zeby zobrazowac sytuacje:

http://picasaweb.google.com/dariusz.jakubowski/Akw arium02#

Zmienilo sie polozenie filtra wewnetrznego - jest teraz z lewej strony akwarium i pluje woda z babelkami na wysokosci polowy akwarium wymuszajac ruch wody w prawa strone przy frontowej szybie akwarium.

Jak mialbym przy takim ukladzie skal/wydm ruszac woda tak, zeby odchody byly zgarniane w jakiekolwiek miejsce? Wlot kubelka jest tam gdzie na zdjeciach - z lewej strony z tylu za skalami.

Teraz gdzie gromadza sie odchody: glownie tam, gdzie plywaja male ryby, czyli za podluzna, centralnie umiejscowiona czerwona skala. Tam piasek jest najciemniejszy. W innych miejscach jest jasniejszy. Po prawej stronie akwarium, tam gdzie wstep ma tylko jedna para duzych ksiezniczek piasek jest OK.

Nie wyobrazam sobie takiego ruchu woda, zebym mogl zgarniac odchody przez wydmy piasku i skaly do filtra - gdzie by nie byl... No chyba, ze macie jakies sposoby.

A czy to nie jest przypadkiem tak,ze gromadzą Ci się odchody w zbiorniku w miejscach gdzie występuje coś w rodzaju wiru ?Myślę ,ze tu nie chodzi o to,ze ryby upatrzyły sobie jakieś rejony w ,ktorych częściej przebywają i załatwiają potrzeby,tylko prądy w Twoim akwarium je tam kierują,ja zawsze kombinowałem tak wylotami filtrów,zeby jeden filtr"podrzucał" brudy w kierunku wlotu tego drugiego,pokombinuj.

Lukasz

Byc moze sa tam wiry, ale jak patrze na jedzenie, to nic takiego nie zauwazam... Ale jedno wiem na pewno - male ryby tam wlasnie siedza (caly czas - dwie chmurki :-) ).

W akwarium typu "tropheus" jest prosciej - na dnie nic nie ma (no, prawie). Jak to jednak zrobic w akwarium skalistym? W sensie - skaly skutecznie zatrzymuja ruch wody...

P.S. Sprawdzilem jeszcze raz. Ciemniejszy kolor piasku jest _dokladnie_ tam gdzie urzeduja ryby.

Teraz popatrzyłem na Twoje zdjęcia,mam te same glony w akwarium co Ty i doprowadzają mnie do szału,(na kamieniach nie problem ,ale one są wszedzie),zapytam przy okazji ,czy padają Ci promienie słoneczne na zbiornik?

O ktorych glonach mowisz? Okrzemki? Bo sinic na zdjeciach chyba nie widac.

Odpowiedz na pytanie brzmi "prawie-tak". Akwarium stoi przy oknie, ale swiatlo sloneczne nigdy na nie nie pada. (Promienie slonca z tej strony sa tylko rano, a rano mam zaciagniete rolety)

I faktycznie - pomijajac gromaczenie sie odchodow, okrzemki probuja mi kolonizowac piasek. Wystarczy ze ich warstwa ze skal sie styka z piaskiem i zaczynaja "schodzic nizej". Wyglada na to, ze u mnie w akwarium sa b. dobre warunki dla wlasnie okrzemkow. Skaly niedlugo beda cale czarne.

Mówię o glonach na kamieniniach,mam własnie to samo(czyli to sa okrzemiki-będę pamiętał).U mnie podobnie akwarium stoi blisko okna balkonowego i tez staram sie zasłaniac przed porannym swiatłem,nie zawsze sie to jednak udaje i wówczas przyrost glonow jest większy,ostatnio czysciłem go z filtrów,przedniej szyby ,gromadzi sie mocno na styku przedniej szyby z żwirem:/

Trochę Ci temat zmieniłem;) sorki

nechor

Nieco dziwią mnie okrzemki w Twoim zbiorniku, tak długo i w takiej ilości. Jak dla mnie pora byłaby na to aby zaczęły się pojawić zielenice. To pokazuje, ze u Ciebie nie nastąpiła jeszcze stabilizacja wody w akwarium i wszelkich parametrów. Być może to jest przyczyna pojawiania się sinic.

Marta

Myślę, że wysypy okrzemek są u nechor-a zjawiskiem związanym z mała ilością światła. Zielenice niezbyt chętnie rosną w zbiornikach o małym lub krótkotrwałym naświetleniu. Okrzemki nie mając konkurencji rosną sobie frywolnie ile się da. Do tego dochodzi kwestia małej ilości ryb w stosunku do objętości wody w akwarium, okrzemki lubią "czystą" wodę o niezbyt dużej koncentracji metabolitów ryb i tak właśnie jest w tym akwarium. Należy pamiętać, że okrzemki to nic złego, a nawet wręcz przeciwnie, wytwarzają one 25% tlenu na świecie! Te mikroskopijne glony są naturalnym składnikiem środowiska tanganickiego więc rosnąc w akwarium czynią je bardziej naturalnym-biotopowym. Okrzemki rządzą!

Gdyby doświetlić zbiornik zapewne wytworzyły by się ładne zielenice. To one dla mnie tworzą największy urok i klimat w zbiorniku. Okrzemki niezaprzeczalnie są bardzo pożyteczne i stanowią stały skład nie tylko w sztucznych zbiornikach, ale także i w Tanganice.Zresztą jak ktoś śledzi opracowania naukowe to stale odkrywane są nowe gatunki glonów tanganickich, a wśród nich najczęściej są właśnie okrzemki.

Marta

Jesli okrzemki sa pozyteczne, to mi nie przeszkadzaja - wg mnie wygladaja bardzo ladnie w takim natezeniu jak u mnie. Powoduja, ze jasne skaly na maja totalnie rozne kolory scian - zaleznie od kata. Co do zielenic - jesli pomagaja w walce z sinicami podbierajac im skladniki potrzebne do zycia - jest to plus w moim przypadku. Z tego powodu sprobuje zwiekszyc dlugosc naswietlania. Teraz swiatlo (38W lacznie) sie pali od 17 do 2am (9h). Dam start, powiedzmy o 10am (16h). Zobaczymy czy sama zmiana dlugosci oswietlania pomoze dojsc do glosu zielonym glonom. Mocy oswietlenia bardzo chetnie bym nie zmienial - rybom sie podoba i mi, przyznam, tez.

Mi równiez podobają sie okrzemki na moich kamieniach,tym bardziej po tym co napisał sander(wystepowanie w tanganice),poza tym zaobserwowałem,ze podczas głodówek,moje trofki radzą sobie z pustym brzuchem,skubiąc te naloty na skałach.Jedyny problem to to,ze ekspasja tego glonu jest olbrzymia i akwa traci na estetyce,cóż gąbka w dłoń i jazda po filtrach i szybach.Dzis piaty dzień po gebneralnym czyszczeniu glonów z szyb i jak narazie glon jest tylko na głazach tam gdzie pozwoliłem mu życ;).

Aktualizacja:

Wieksze napowietrzanie, dluzsze swiecenie, mniejsze karmienie, temperatura 25 stopni (ponad 1 stopien mniej) nie daly widocznego efektu jesli chodzi o cyjanobakterie. A nawet jest nieco gorzej niz ostatnio. Minely 3 dni i widze znowu delikatny miejscowy zielony nalot. I jak zwykle nalot jest w miejscach, gdzie odchody wcale sie nie zbieraja. I wcale tez nie tam, gdzie woda rusza sie najmniej - wrecz przeciwnie.

Zaczely sie rozrastac na skalach organizmy wygladajace jak brazowy puszek (przywodzi na mysl brazowy dywanik). Na jednej skale jest to fragment o srednicy 3x3cm , na drugiej jest tego wiecej. Szukalem w opisach w necie, ale mam watpliwosci. Pomozecie mi toto zidentyfikowac? Moze to okrzemki - czy tez okrzemki nie rosna wzwyz?

Nie wiem czy nie za krótko prowadziłeś te zmiany. 3 dni to jednak krótki czas na pozbycie się sinic.
Marta

Zmiany oczywiscie maja zastosowanie nadal - to nit to ze wpriwadzilem na 3 dni i juz skonczylem. Komentuje jednak na biezaco - licze na to, ze moze ktos od czasu do czasu cos zasugeruje. Nie ma duzego ruchu na forum - mam nadzieje, ze takie "blogowe" opisywanie akwarium nie kloci sie z regulaminem.

Wlasnie tez pracuje nad tym problemom. Zbiornik ma 600 litrow (dlugosc 1.8 m). 15 trofeusow, 10 Eretmodusow. Filtr Eheim 2080, pompa (bez gabki) 2000litrow/godz (na noc wylaczam ta pompe, zbiornik w sypialni).

Rano woda jest czysta, lecz na dnie…. Odchody…..
http://www.youtube.com/watch?v=LE5Y9K5SaLM

Po godzinie od wlaczenia pompy w wodzie sie krencza odcody. Na wieczor ich staje troche mniej.


http://www.youtube.com/watch?v=DqHo9zAlHwI

Al, trzeba troszkę ruszyć wodę przy dnie. Masz pompę z jakąś plastikową obudową, wywal to. Zostaw tylko głowice z zabezpieczonym gąbką wlotem i podepnij ją niżej. Zbiorniki o długości większej niż 1,5m wymagają wzbudzania cyrkulacji jeśli są do tego dość wysokie to trzeba ją zapewnić także w niższych partiach wody. Twoje ryby generują dość ciężkie odchody więc zalegają one na dnie. Odchody powinny być zbierane w gąbkę a nie do filtra kubełkowego. Nagromadzenie stałych odchodów w filtrze kubełkowym bardzo zmniejsza jego wydajność i możesz mieć znowu problemy z chorobami.

Nagromadzenie stałych odchodów w filtrze kubełkowym bardzo zmniejsza jego wydajność
Tak jest, ale jezeli pompa ma 2000 litrow na godz i zewn. filtr tyle samo, to i odchodow do nich trafija jednakowa ilosc....

Ja dzis krecilem ta pompe, nie odlaczajac ja od prontu. Kiedu trumalem ja w rece - byla cicha, jak Swieta noc, leccz kiedy wracalem ja sciane zbiornika - zaczynala chuczac jak dzik.... Mjze ktos jakos udoskonalal ten system ktorym pompa zawiesza sie na scianke zbiornika?