Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna /

Mozliwe przyczyny i reagowanie na zmetnienie wody

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor nechor
Użytkownik
#1 - Posted: 17 Sty 2010 17:23 - Edytowany przez: nechor 
Pomozcie, bo potrzebuje fachowych informacji i pomocy w rozpoznaniu problemu.

Dzisiaj zmetniala mi woda w akwarium. Opisuje parametry zbiornika i zmiany jakie zaszly ostatnio:

no2=0
no3=20

W czwartek wyjmowalem wszystkie skaly, i ukladalem dekoracje spowrotem (piasek zostal ruszony bardziej niz zwykle). W czwartek zmienilem temperature z 26 do 28 stopni. 2 tygodnie temu wymienilem filtr wewnetrzny na nowy, z mocniejszym przeplywem powietrza i odkryta gabka. Gabke nowego filtra wyplukalem najpierw w wodzie do ktorej wycisnalem stary filtr. Nowy filtr wniosl do zbiornika o wiele lepsze napowietrzanie (duzo malutkich babelkow w calej objetosci zbiornika). Od niedawna wrzucam tez do akwarium pokarm skladajacy sie z mrozonych ochotek.

W czwartek zmienilem tez obsade ryb - na wspomniane juz wczesniej gatunki amerykanskie. Ryby zachowuja sie w miare normalnie. Nadal lekko sploszone, ale nie wygladaja jakby im cos doskwieralo.

Woda zmetniala dosc nagle. Zona twierdzi ze okolo 11:00 bylo wszystko ok. O 14:00 woda byla juz metna i wydaje mi sie ze teraz (17:00) jest metna jeszcze bardziej. Przygladalem sie wodzie pod swiatlo - czasem jakis paproszek leci ale nic co by budzilo zaniepokojenie.

Z tego co wiem to woda metnieje najczesciej na skutek rozkwitu pierwotniakow. Moze tez byc metna od nadmiaru jedzenia zalegajacego w zbiorniku. Jak rozpoznac co ma miejsce u mnie? Jakie jeszcze moga byc przyczyny metnej wody? Jak na to zareagowac?

Autor timus
Użytkownik
#2 - Posted: 17 Sty 2010 18:22 - Edytowany przez: timus 
Czy zmieniona gąbka ma większe pory od poprzedniej?

Ja miałem coś podobnego po wymianie gąbki. Nowa nie łapała tych najmniejszych frakcji zabrudzenia a nawet miałem wrażenie że rozdrabnia te większe. Wszystko minęło po zastosowaniu drobniejszej gąbki.

Nagły rozwój pierwotniaków dotyczy raczej świeżych zbiorników.

Marcin.T <')))><

Autor nechor
Użytkownik
#3 - Posted: 17 Sty 2010 20:39 
Gabka jest na oko tej samej frakcji. No i mam ja od dwoch tygodni, a zmetnienie nastapilo dzisiaj. Wczoraj woda byla krysztal.

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 18 Sty 2010 06:22 
Wg mnie zdestabilizowałeś zbiornik. Karmisz ryby, czyli dostarczasz związków amonowych, a bakterii nie ma tyle ile potrzeba.

Jak dla nie ni byłabym taka pewna tych parametrów wody.

Istnieje także spore prawdopodobieństwo zakwitu pierwotniaków. To etap jakbyś zakładał zbiornik prawie od nowa. Wg mnie to nagłe zmętnienie może być tego dowodem.

Czyli sprawdź dokładnie parametry wody - jak są złe podmień wodę.

Jak to zakwit to musisz przeczekać. Ale podstawa nie karm ryb!!

Czy rozmrażasz i przepłukujesz ochotkę? Czy nie masz innego lepszego pokarmu?



Marta

Autor sander
Użytkownik
#5 - Posted: 18 Sty 2010 07:46 
Możliwe, że ryby zabrały się za małe porządki i ruszyły warstwy dna gdzie zalegały resztki drobnego pokarmu, który pozostał po narybku księżniczek. Mogło to spowodować uwolnienie większych ilości bakterii do słupa wody i automatycznie stało się pożywką dla pierwotniaków. Jak będziesz miał chwilę to wpadnij dam ci taki kompot, który jest konkurentem pokarmowym bakterii stanowiących pożywkę dla pierwotniaków i wszystko wróci do normy.

Czy nie masz innego lepszego pokarmu?

Nie znam lepszego pokarmu dla tych ryb i nie znam innego, który generuje tak mało zanieczyszczeń po strawieniu przez ryby żywiące się nim w naturze.

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 18 Sty 2010 08:00 
Nie znam lepszego pokarmu dla tych ryb i nie znam innego, który generuje tak mało zanieczyszczeń po strawieniu przez ryby żywiące się nim w naturze.

Wg Ciebie sklepowa ochotka - zwłaszcza ta mrożona to taka rewelacja? Nigdy nie podałabym takiej swoim rybom.

Marta

Autor sander
Użytkownik
#7 - Posted: 18 Sty 2010 08:11 
Wg Ciebie sklepowa ochotka - zwłaszcza ta mrożona to taka rewelacja?

wg mnie tak właśnie jest

Nigdy nie podałabym takiej swoim rybom

Ja podaję od wielu lat i jestem bardzo zadowolony z efektów. Można się o nich przekonać na własne oczy oglądając moje pielęgnice amerykańskie i np. miecze.




Autor nechor
Użytkownik
#8 - Posted: 18 Sty 2010 08:27 - Edytowany przez: nechor 
Możliwe, że ryby zabrały się za małe porządki i ruszyły warstwy dna gdzie zalegały resztki drobnego pokarmu, który pozostał po narybku księżniczek.

Ryby nawet nie musialy tego robic. Musialem wyjmowac i wkladac dekoracje - sam ruszylem piasek...

Szybkosc zmetnienia wskazuje chyba na pierwotniaki. Jest jeszcze jedna teoria, byc moze glupia. Czy duze ryby moga tak zanieczyscic wode skladajac i zapladniajac ikre? Bo cos takiego akurat mialo miejsce. Zobacze dzisiaj po pracy jak bedzie wygladac woda.

Autor nuroslaw
Użytkownik
#9 - Posted: 18 Sty 2010 08:41 
Wg Ciebie sklepowa ochotka - zwłaszcza ta mrożona to taka rewelacja? Nigdy nie podałabym takiej swoim rybom.

ale ty masz roślinozerne ryby :)

Sorry za żart, ale tak mnie naszło...

Autor admin
Admin
#10 - Posted: 18 Sty 2010 09:08 
Nurosław, ja mam obecnie więcej drapieżników niż roślinozerców:))

A o ochotce mam swoje zdanie. To, że ryby mnożą się po niej to jedno, a ze stanowi zagrożenie to drugie.

Marta

Autor sander
Użytkownik
#11 - Posted: 18 Sty 2010 09:09 
Czy duze ryby moga tak zanieczyscic wode skladajac i zapladniajac ikre?

To możliwe bo np. rekin wielorybi potrafi w czasie ejakulacji wyrzucić 14 litrów nasienia. Natomiast nie jest to możliwe podczas ejakulacji Thorichthys meeki czy Heros nigrofasciatus :-) one nie więcej niż 0,5ml

Autor sander
Użytkownik
#12 - Posted: 18 Sty 2010 09:17 
To, że ryby mnożą się po niej to jedno, a ze stanowi zagrożenie to drugie

Ochotka, którą nechor karmi ryby nie stanowi najmniejszego zagrożenia dla ryb, które on posiada.

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 18 Sty 2010 09:25 
Czyli ma coś specjalnego tak?

Chyba rozmowa biegnie nie w tym kierunku. Są tacy dla których nie jest to problem, dla mnie tak:)

Marta

Autor Topielec
Użytkownik
#14 - Posted: 18 Sty 2010 09:25 
Sander, zawsze zapodasz coś totalnie kontrowersyjnego co łamie ogólnie przyjęte stereotypy (i dobrze! to zmusza do dyskusji), a potem taki tajemniczy - tak nie wolno!:) Pisz o co chodzi z tą ochotką!

Autor sander
Użytkownik
#15 - Posted: 18 Sty 2010 09:57 
Cóż ochotka to doskonały pokarm dla ryb żywiących się larwami w swoim środowisku naturalnym. Mam okazję pracować z ludźmi, którzy zajmują się badaniem odżywiania ryb przez wiele lat i są to badania długoterminowe co oznacza wiarygodne a do tego są to najlepsi fachowcy w europie i jedni z najlepszych na świecie stąd nie boję się pisać na ten temat i zostać okrzyknięty gołosłownym. Ryby preferują te larwy i uzyskują na nich doskonałe przyrosty, kondycję itd. Jako pokarm o doskonałych właściwościach organoleptycznych jak i wabiącym kolorze jest on wręcz uwielbiany przez ryby. Wymienione cech mogą powodować ogromną łapczywość ryb do pochłaniania larw i zwyczajnie łatwo nimi ryby przekarmić ale to dotyczy także innych pokarmów dla ryb więc wszystko trzeba "robić z głową". Często słyszy się, że larwy ochotki pozyskiwane są z zanieczyszczonych zbiorników wodnych obciążonych związkami, które ciężko by zliczyć (zbadajmy powietrze w naszym mieście i zastanówmy się czy nie lepiej podawać rybom tlen medyczny zamiast miejskiego powietrza?) a prawda jest taka, że profesjonalne hodowle larw to przemysł a nie zbieractwo i larwy produkowane są w stawach tak samo jak karpie na święta. Może i ktoś pozyskuje ochotki z brudnej wody ale nie Ci, którzy sprzedają tego tony.

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 18 Sty 2010 11:08 
Parę razy kupiłam taką mrożoną ochotkę. Nie będę podawać firmy. Po rozmrożeniu...nie zdecydowałam się na podanie tego pokarmy rybom. Jakość mrożonki (a wcale nie była wielokrotnie rozmrażana) pozostawiała wiele do życzenia.

Ot i dla mnie to główne źródło problemu.

Marta

Autor sander
Użytkownik
#17 - Posted: 18 Sty 2010 11:52 - Edytowany przez: sander 
Mrożenie ochotki podobnie jak produktów płciowych jest trudne np. nie da się zamrozić rybich oocytów tak aby nadawały się do zapłodnienia po rozmrożeniu a spermę mrozi się w ciekłym azocie lub stałym dwutlenku węgla aby zachowała swe właściwości. Ochotki mrozi się z tego powodu w glazurze co często budzi kontrowersje. Możliwe, że ludzie oszczędzają na prądzie i trzymają blistry w zbyt wysokiej temperaturze? wtedy zwyczajnie nie należy kupować tam mrożonek bo czy ochotka czy krewetki będą tak samo marnej jakości tylko, że na krewetkach tego nie widać bo mają pancerne obudowy i ich komórki nie tracą na turgorze.

Autor rafi201
Użytkownik
#18 - Posted: 18 Sty 2010 19:22 
Wracając do zmętnienia...
Najlepszą wg mnie metodą na jego usunięcie jest filtracja przez węgiel połączona z intensywnym natlenianiem wody.
Oczywiście w opisanym przypadku odmuliłbym najpierw podłoże przez intensywne jego poruszenie i wyeliminowanie zanieczyszczeń intensywnie działającym filtrem mechanicznym, którego wkład wymieniłbym na nowy po wstępnym oczyszczeniu wody (po ok. godzinie pracy od poruszenia podłoża).
Nie karmiłbym też ryb do czasu zupełnego ustąpienia zmętnienia wody.
Do tego czasu nie należy też podmieniać wody.

Autor margaretka
Użytkownik
#19 - Posted: 19 Sty 2010 10:26 
Pomóżcie bo nie wiem co robic

3 dni temu kupilismy akwarium, małe 35 litrow, i wszystko było dobrze ale na nastepny dzień dokupiłam poidgrzewacz do wody. W sklepie powiedzieli że mam czekać z wpuszczeniem rybek do 10 dni, no ok ale po włączeniu tej grzałki woda na drugi dzień zmetniala. Wyglada to wstrętnie. Nie wiem co robić. Jest filtr moim zdanem dobry, temperatura wody 25, rybek nie ma a woda mętna.

Co mam robić

Autor rafi201
Użytkownik
#20 - Posted: 19 Sty 2010 10:38 
Margaretka... najpierw poczytaj na temat cyklu azotowego i procesu dojrzewania zbiornika, zakładania (uruchamiania) akwarium....
Po lekturze chętnie odpowiem na ewentualne pytania.
NIE KUPUJ NA RAZIE ŻADNYCH RYB!!!

Autor margaretka
Użytkownik
#21 - Posted: 19 Sty 2010 11:49 
Dzięki

Faktycznie, mogłam zacząć od jakiejś lekturki, a nie przerażać się jak tylko zobaczyłam mleko zamiast wody. A jak długo taki cykl potrwa i woda będzie klarowna i jak długo później czekać z zakupem rybek?

Autor rafi201
Użytkownik
#22 - Posted: 19 Sty 2010 11:59 
Poczytaj...
Jeżeli przeprowadzisz uruchamianie zbiornika poprawnie, woda nie będzie "jak mleko" na żadnym etapie jego uruchamiania. Może być jedynie lekko mętna tzn.nie zupełnie krystaliczna...
Wstępne dojrzewanie zbiornika trwa ok 2-3 tygodni.
Aktualnie są w handlu powszechnie dostępne "preparaty" przyspieszające i wspomagające ten proces ale i tak lepiej odczekać przed wpuszczeniem pierwszych ryb.

Autor admin
Admin
#23 - Posted: 19 Sty 2010 12:04 
margaretka

W ostatnim numerze Tanganika Magazyn Nurosław opisał właśnie jak wystartować zbiornik podając kilka sposobów działania.

Napisz jeszcze jakie ryby chcesz wpuścić do tego zbiornika?Strasznie jest mały:))

Marta

Autor rafi201
Użytkownik
#24 - Posted: 19 Sty 2010 12:11 
Strasznie jest mały:))

...to fakt
a powinnaś wiedzieć, że jako początkującej akwarystce trudno Ci będzie utrzymać stabilność biologiczną tak małego zbiornika.

Autor margaretka
Użytkownik
#25 - Posted: 19 Sty 2010 12:19 
nie calkiem jest jak mleko -przenosnia, uzdatniacz tez dawalam przerazilam sie bo w pierwszy dzien kiedy nie bylo jeszcze grzalki woda byla przejrzysta, podlaczylam grzalke i na nastepny dzien szok.

a zbiorniczek wiem ze maly no ale coz, kilka gatunkow ryb mi sie podoba nie chce duzo rybek, myslalam o neonkach, pawich oczkach, molinezje mi sie podobaja, chcialabym jednego bojownika ale nie wiem czy nie bedzie ich juz za duzo

Autor sander
Użytkownik
#26 - Posted: 19 Sty 2010 12:20 
margaretka wylej tą brudną wodę i wypłucz dokładnie podłoże. Weź wiaderko i zrób 2-3 kursy do sklepu zoologicznego niech dadzą Ci "żywej" wody. Wlej tą wodę do twojego akwaryjka jak poprosisz dadzą Ci może garść starego podłoża to też wrzuć podłącz filtr i tyle. za dwa dni możesz działać dalej jak już znasz koncepcję.

Autor margaretka
Użytkownik
#27 - Posted: 19 Sty 2010 12:26 
oj to teraz już żałuje ze nie kupiliśmy faktycznie większego zbiornika mąż chciał kupić 50l, to co będą te rybki padać jedna po drugiej?
jak często wymieniać wodę, wiem że raz w tygodniu 1/4 zbiorniczka, a tak całkowicie?

Autor nechor
Użytkownik
#28 - Posted: 19 Sty 2010 12:29 
Po jednym dniu zmetnienia, sytuacja powrocila do normy. Totalny krysztal. Pojecia nie mam co spowodowalo "awarie".

Autor sander
Użytkownik
#29 - Posted: 19 Sty 2010 12:55 
margaretka

oj to teraz już żałuje ze nie kupiliśmy faktycznie większego zbiornika mąż chciał kupić 50l


Spokojnie ja też miałem kiedyś takie coś chyba się nazywało nemo czy jakoś tak do tego z taką tandetną zielonkawą oprawą i pokrywą. Ale posadziłem zwykłe rośliny "dla ubogich" i jakoś to nawet się podobało kolegom z hotelu asystenckiego przynajmniej była lampka na lodówce.








nechor

Po jednym dniu zmetnienia, sytuacja powrocila do normy. Totalny krysztal. Pojecia nie mam co spowodowalo "awarie".

Tak jak pisałem bakterie wyskoczyły z gleby ale, że zbiornik miałeś stabilny bakterie w filtrze zajęły się nimi zanim pierwotniaki zdążyły powiedzieć A.. ;-). Daj znać co się wytarło stawiam na mekki bo były na chodzie?

Autor margaretka
Użytkownik
#30 - Posted: 19 Sty 2010 13:59 
he byłam w zoologicznym, wyśmiali mnie jak spytałam czy mi dadzą trochę wody, wyjaśniłam co i jak z moim akwarium,nawet powiedziałam że zapłacę za tę wodę -niestety nie dali się przekonać.
Pozostaje mi czekać i mieć nadzieję że woda sama stanie się przejrzysta:((

Ale wielkie dzięki za rady

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna / Mozliwe przyczyny i reagowanie na zmetnienie wody Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®