Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna /

rozważania co do planowanej obsady

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next »  
Autor ziabak
Użytkownik
#1 - Posted: 1 Kwi 2010 15:26 
Witam serdecznie.
Od jakiegos czasu jestem częstym, choć niewidocznym jeszcze ;) bywalcem na forum - czytam, czytam i jeszcze raz czytam. Tanganika jest fascynująca i nawet mając świadomość, ża na razie na pewno nie będę w stanie zorganizować sobie zbiornika o dużym litrażu - zbieram po prostu wiedzę na przyszłość.
Obecnie wśród moich zbiorników jest tylko jeden przeznaczony na tanganikański gatunek - a mianowicie 112 l z Lampprologus Multifasciatus - przeurocze rybki o niezwykle ciekawym zachowaniu, bardzo wdzięczny obiekt obserwacji. Już teraz po kilku latach obcowania z nimi wiem, że jakby metraż mieszkania mi na to pozwalał - na pewno przeznaczyłabym im dużo większą powierzchnię dna niż te standardowe 112 l... i właśnie głównie w związku z dylematami natury pojemnościowej akwariów na jakie mogę sobie pozwolić postanowiłam napisać ten post - może nie wszystkim wyda się nudziarski i znajde kompanów do rozważań, bo szczerze mówiąc brakuje mi jakiejś konfrontacji z osobami o zaawansowanej wiedzy.
Mam od kilkunastu lat akwarium narożne o pojemności brutto około 270 l. Akwarium to zamieszkują pyszczaki - dość wiekowe już - może brzydko je tak okreslić - ale są wynikiem błędów moich pierwszych poczynań z rybami Malawi. Są to niestety bastardy - miot wychowany u mnie "od ikry" - do którego podchodzę z sentymentem, a z przyczyn oczywistych - ma u mnie lokum do końca życia. Pod koniec zeszłego roku dwie ryby padły w odstępie około miesiąca, na początku tego kolejna - domniemam, że z przyczyn naturalnych, bo miały między 12 a 15 lat. Przypuszczam, że obsada moich mieszańców powoli będzie się już wykruszać - i dlatego zaczęłam zastanawiać się nad konkretnie ukierunkowanym i lepiej przemyślanym doborem nowych ryb.
Chciałabym aby w aranżacji akwarium nie robić rewolucji - ponieważ zbiornik jest wieloletni - podłoże piaszczyste, skały wapienne i tło z łupków przyklejone do tylnych szyb oraz maskownica filtra mechanicznego i grzałki analogiczna do tła - wszystko pięknie porośnięte krasnorostem i glonem. Myślę i poszukuję widzy o wszystkich małych rybach Tanganikańskich - tylko taką obsadę sobie wyobrażam w tym zbiorniku - niewielkie ryby, niekoniecznie muszlowce - a może nawet wręcz nie muszlowce - ponieważ powierzchnia dna jest w dużej mierze zabudowana skałami - możliwe że nie byłoby wystarczająco piaszczystej przestrzeni dla muszlowców? Dla wielopręgich na pewno nie - nie mam doświadczenia z innymi gatunkami. Mam do Was prośbę o poradę - wskazówki - jakie małe, ciekawe ryby mogłabym zadomowić w takim zbiorniku - na tyle małe, żeby przestrzeń dna nie była dla nich "na styk" a odpowiednia, z jakimś marginesem luzu nawet. Przez myśl przeszły mi też księżniczki - ale nie mam też pewności - jeśli na starcie byłby to jeden samiec z powiedzmy 3 samicami - to czy mają szansę zbudować strukturę rodzinną w takim akwarium i czy taka rodzina księżniczek z młodymi mogłaby komfortowo funkcjonować? Będę wdzięczna za udział w rozważaniach :)

Autor admin
Admin
#2 - Posted: 1 Kwi 2010 16:20 
ziabak

Witaj

Masz może fotkę swojego zbiornika? To ułatwiłoby planowanie obsady. Dodatkowo podaj wymiary tego akwarium. Chodzi również o wysokość.

Marta

Autor ziabak
Użytkownik
#3 - Posted: 1 Kwi 2010 17:15 - Edytowany przez: ziabak 
Dziękuje Marto za zainteresowanie :)

Tak - oto zdjęcia:





W chwili obecnej krasnorost jest już na całości tła.

Co do wymiarów - na szybko moge podać z pamięci (jestem poza domem i domierzę jak wrócę dokładnie) - ściany tylne zdaje się mają około 80 cm, przednia szyba jest prosta ok. 60 cm, boczki po około 20, wysokość 60 cm. Powierzchnia dna wychodzi około 0,46 m2

Autor marti
Użytkownik
#4 - Posted: 1 Kwi 2010 19:16 - Edytowany przez: marti 
Super gloniska ! Ciekawy i ładny zbiornik :)
Faktycznie szkoda robić w nim rewolucję i niszczyć stabilną równowagę.
Twoje rybcie choć wiekowe, są dobrej kondycji.

Myślę, że po zmianie obsady, rodzinka księżniczek mogłaby w nim szczęśliwie zamieszkać.
Chociaż osobiście stawiałbym na nieco inny skład.
270 litrów moim zdaniem jest wystarczające również dla parki Altolaprologus sp. + np 2 parki Chalinochromis brichardi, ewentualnie vitatusy lub brevisy.
Można by ewentualnie pomyśleć o małych Paracyprichromis brieni, czy np. julidochromisach, czy L. callipterus.
Oczywiście nie wszystkie te rybki na raz, ale masz spory wybór, zależy co Ci się podoba.

Marcin

Autor ziabak
Użytkownik
#5 - Posted: 1 Kwi 2010 20:27 
Dzieki Marti - zaraz sobie poprzeglądam informacje na temat ryb które wymieniłeś.
To zdjęcie jest z maja 2009 r. - do tej pory jest już mniej ryb co najmniej o 3 sztuki, nie pamiętam dokładnie ile zeszło do tej pory. Troszkę jest teraz nerwowo w zbiorniku, co i widać po rybach, bo odchodzi szarpanie za pyski za każdym razem, gdy odchodzi jakaś ryba i ustalanie hierarchii - widać ślady. Troszkę zrobiło się koło zamknięte - bo przez walki osłabiają się te staruszki i tym samym zwiększa się prawdopodobieństwo że jakaś kolejna padnie... no ale taka kolej rzeczy chyba. Swoją drogą - to jest bardzo interesujące, że stare ryby, które już właściwie wyeksploatowały się bardzo mocno, nadal odnajdują w sobie siłę by walczyć o pozycję.

Dwie foty z końca marca - właśnie z takich przepychanek:




Autor admin
Admin
#6 - Posted: 1 Kwi 2010 20:41 
70 litrów moim zdaniem jest wystarczające również dla parki Altolaprologus sp. + np 2 parki Chalinochromis brichardi, ewentualnie vitatusy lub brevisy.


Znam taką obsadę:)) Nawet w podobnym zbiorniku.

A jakie bastardy masz- co się pomieszało?

Marta

Autor ziabak
Użytkownik
#7 - Posted: 1 Kwi 2010 20:52 
Pomieszał się samiec Labidochromis sp. "hongi" i samice Labidochromis Caeruleus.

Czyli Marto - znasz i jakie masz zdanie o takiej obsadzie? Dobrze funkcjonuje?

Autor bemben
Użytkownik
#8 - Posted: 1 Kwi 2010 22:11 
Parę Alto z 2 parami Brevisów Karilani trzymałem w 200l, bardzo dobrze się dogadywały.
Teraz mam Alto Gold Head (Samca z dwoma samicami) z Parą Julidów Transcriptus Gombe i Brevisami 4 pary w klasycznej 375l i nie ma problemów. Jedna para Brevisów jest trochę goniona przez Julidy, dlatego wystarczyłyby 2 pary tego gatunku.
pozdr, k

Autor ziabak
Użytkownik
#9 - Posted: 1 Kwi 2010 22:56 
A powiedzcie mi jak to jest - czy lepiej dać np. 2 gatunki - czy lepiej jeden. Ja osobiście nawet wolę jednogatunkowe zbiorniki, ale z różnych opisów tu na forum wynika, że czasem znacznie korzystniej dla wzajemnego współżycia ryb dać jakieś towarzyszące do podstawowej obsady. Bardzo mi się podobają z tych, ktore wymienił Marti Paracyprichromis brieni i Lamprologus callipterus. Z opisów wyczytałam, że samce tych pierwszych są dość bojowe i że warto je trzymać w stadkach by lepiej się czuły - no ale w sumie pływają więcej w toni wody - natomiast te muszlowce (jeden harem) zajęłyby jakiś fragment dna - czy taki połączenie miałoby sens, czy gdybym zdecydowała się na jeden z tych gatunków byłoby dla nich lepiej? Gdzies jeszcze było napisane, że Paracyprichromisy wymagają skał ułożonych do tafli wody - no ja tak nie mam... tło tylko sięga tafli, a skały są niewysokie - czy to nie powód by tego gatunku nie brać pod uwagę?

Autor sander
Użytkownik
#10 - Posted: 1 Kwi 2010 23:51 
Widzę, że były auratusy :-) więc było się z kim tarmosić. Ja polecam Ci Telmatochromis vittatus shell w jednogatunkowej gromadzie. To bardzo wyraziste rybki.

Autor marti
Użytkownik
#11 - Posted: 2 Kwi 2010 00:15 
tło tylko sięga tafli, a skały są niewysokie - czy to nie powód by tego gatunku nie brać pod uwagę?

Spokojnie. Takie jak Twoje tło wystarczy.
Ma ono, z tego co widać, dość rozbudowaną fakturę.

U mnie Paracyprichromisy wycierały się przy rurce zasysającej i gąbce od filtra :)

Autor ziabak
Użytkownik
#12 - Posted: 2 Kwi 2010 01:41 
Spokojnie. Takie jak Twoje tło wystarczy.
No to super, bo ryby są naprawdę ciekawe i podobają mi się, mają taką subtelną budowę - przynajmniej na zdjęciach.

Widzę, że były auratusy :-) więc było się z kim tarmosić.
Tak - jest jeszcze nadal jeden auratus - kiepsko ta moja przygoda z Malawi mi wyszła od samego początku... Auratusy próbowałam dwukrotnie utrzymać w tym zbiorniku - w obu przypadkach samiec zabijał samice - no i po drugim razie już dałam spokój... za mały zbiornik oczywiście :/

A propos wielkości - źle podałam wyżej - teraz domierzyłam, jest tak: tylne ściany 87 cm, boczki 25 cm, przednia 85 cm, wysokość 50 cm - więc nieco inne proporcje. Powierzchnia dna znacznie większa, bo ponad 0,9 m - wię to chyba korzystniej :)

Ja polecam Ci Telmatochromis vittatus shell w jednogatunkowej gromadzie.
Podobne do naskalników, a czy im nie będzie za mało przy mojej aranzacji piaszczystego, wolnego podłoża - bo w proporcji mam więcej skał niż płaskiej przestrzeni gdzie mogłabym usypać muszle.

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 2 Kwi 2010 07:47 
ziabak


Taką obsadę sprzedałam do zbiornika narożnego. Jak funkcjonuje? chyba ok, nie miałam wieści aby były jakieś problemy. Mozę Tomek coś sam napisze jak to teraz jest.

Marta

Autor marti
Użytkownik
#14 - Posted: 2 Kwi 2010 09:39 - Edytowany przez: marti 
Może Tomek coś sam napisze jak to teraz jest.

Z Tomkiem rozmawiałem wczoraj - bardzo zadowolony, nie ma żadnych problemów.
Siedzi godzinami i ogląda akwarium zamiast TV ;)
Obsada się sprawdziła doskonale.
W podobnym akwarium (narożne 270 l) Tomek ma parę Altolaprologus calvus + np 2 parki Chalinochromis brichardi i N. brevis.[/i]

Oczywiście możesz nieco zmodyfikować obsadę wg. swojego uznania.
Dodać Paracyprychromisy lub vitatusy zamiast np. części obsady do Alto.

Autor ziabak
Użytkownik
#15 - Posted: 2 Kwi 2010 14:48 
Świetnie, bardzo Wam dziękuję - wiem już o jakich rybach się uczyć :) Mam jeszcze pytanie, jak jest korzystniej dla samopoczucia wymienionych prze Was ryb - czy lepiej połączyć gatunki, czy bez przeciwwskazań mogłabym się również nastawiać na jednogatunkowy zbiornik? Kręci mnie jednogatunkowy... mam kilka jednogatunkowych małych zbiorniczków i od paru lat utrzymuję taki stan, bo wyjątkowo dobrze obserwuje mi się zachowania ryb w obrębie jednego gatunku... mulifasciatusy też są w jednogatunkowym, ale jesli w przypadku ryb, które rozważamy miałoby być np. więcej agresji wewnątrzgatunkowej i potrzebne są jakieś ryby towarzyszące rozpraszające napięcia - to się dostosuję.

Autor marti
Użytkownik
#16 - Posted: 2 Kwi 2010 15:19 
Z powodzeniem może to być jednogatunkowe akwarium.
Zastrzeżenie dotyczy jedynie ilości ryb w gatunku.
Paracyprychromisy dobrze się będą czuły w "ławicy", czyli powinno ich być minimum 10 szt.
T. vittatus też w grupce.
Jeśli Alto. w takim akwarium , to tylko para lub 1+2.
itd.

Autor sander
Użytkownik
#17 - Posted: 3 Kwi 2010 12:26 
Posiadając pyszczaki miałeś okazję obserwować ciekawe zachowania związane z pozycją poszczególnych osobników w stadzie. Auratusy są w tej materii szczególnie wdzięczne ale wymagają niezwykle licznego stada a co za tym idzie sporego akwarium. Vittatusy mają system funkcjonowania jeszcze bardziej złożny przy czym wystarczy im do tego twoje akwarium stąd te właśnie rybki Ci polecam.

Autor ziabak
Użytkownik
#18 - Posted: 4 Kwi 2010 00:17 
Oglądałam kilka filmików z Vittatusami - wydają się być dość zadziorne :) Jaką grupę należałoby na starcie wpuścić, tak żeby w momencie pojawienia się narybku nie było za ciasno rybom a jednocześnie żeby na początku stado było na tyle duże, by czuło się dobrze? Mam na pewno jeszcze dużo czasu na wszelkie przemyślenia związane z ta obsadą i w sumie to fajne jest, bo można naprawde dokładnie wszystko zaplanować. Jaką ilosć muszli potrzebują Vittatusy (w przeliczeniu na ilośc ryb)? Czy są podobnie angażujące się w przebudowę akwarium jak Multifasciatusy - kopia w piasku i przesypują z miejsca na miejsce, czy raczej obierają grupę muszli i nie zmieniają układu otoczenia?

Autor admin
Admin
#19 - Posted: 5 Kwi 2010 07:14 
Wg mnie grupa powinna być spora - minimum 10 osobników, bo to jednak spory zbiornik. Używają muszli Neothauma lub podobnych w kształcie winniczka. Muszli powinno być sporo.

Raczej słabo kopią i bardzo chętnie przenoszą się w strefy skalne.

Marta

Autor marti
Użytkownik
#20 - Posted: 5 Kwi 2010 10:25 
ziabak zobacz jakie ładne potrafią być Telmatochromisy (dziesiąte zdjęcie od góry):
http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic.php?f=7&t =7187

Autor ziabak
Użytkownik
#21 - Posted: 5 Kwi 2010 10:31 
Czyli rozumiem, że jeślibym dała powiedzmy 12-15 sztuk Vittatusów byłoby w sam raz. One trzymają się raczej dna z tego co czytałam - gdybym jednak przemyślała sprawę i nabrała ochoty na drugi gatunek pływający w toni wodnej, to czy Paracyprychromisy w ilości 10 sztuk byłyby dobrym wyborem jako towarzystwo dla Vittatusów? Czy źle kombinuję - bo może Paracyprychromisy w okresie tarła tworzyłyby zbyt napięte sytuacje? Czy byłaby szansa, że wychowałyby swoje młode w towarzystwie Vittatusów - i na odwrót?
A może są jeszcze jakieś zupełnie malutkie rybki pływające w toni, które mogłabym brać pod uwagę?

Marto - gdzie można zdobyć muszle Neothauma?

Autor ziabak
Użytkownik
#22 - Posted: 5 Kwi 2010 10:38 - Edytowany przez: ziabak 
zobacz jakie ładne potrafią być Telmatochromisy
:) Tak, są bardzo ładne - z resztą wszystkie te ryby wymienione są super. Jedynymi hamulcami dla mnie przy niektórych gatunkach są proporcje wielkości ryby do wielkości zbiornika - nie chciałabym zbyt dużych ryb, bo znacznie wolę efekt większej przestrzeni danej stadu drobnych niż małej ilości większych ryb.

(ps. o przepraszam, myslałam, że mi się połaczą posty, a zrobiły się dwa po kolei ://)

Autor admin
Admin
#23 - Posted: 5 Kwi 2010 10:41 - Edytowany przez: admin 
ziabak

Musisz rozróżnić Telmatochromis vittatus formę shell i T. vittatus. Ryby te różnią się nieco wymiarami. Chodzi zwłaszcza o samiczki. Shelle dorastają do 7-8 cm (samce), formy typowe do 9-10 cm.

Zachowaniami niewiele się różnią poza terenem zamieszkania. Bardzo ciekawe ryby:))

Do toni - być może i paracyprichromisy byłyby ok.

Te ryby nie są agresywne tak bardzo jak cyprichromisy.

Muszle mamy w ofercie.

Marta

Autor marti
Użytkownik
#24 - Posted: 5 Kwi 2010 21:10 - Edytowany przez: marti 
nie chciałabym zbyt dużych ryb, bo znacznie wolę efekt większej przestrzeni danej stadu drobnych niż małej ilości większych ryb.

I słusznie. Z tym litrażem nie poszalejemy :) ale jest wystarczający na te rybki które już zostały wymienione.
W sumie wszystkie te gatunki, to rybki raczej drobne, żadna nie przekracza 10cm, więc nie ma obawy.
Jeśli zdecydowałabyś się na Alto, to polecam comprssiceps. Rosną mniejsze (do 10-11cm) niż A. calvus (samce tych ostatnich nawet do 15cm).
A jeśli Altolaprologus comprssiceps , to koniecznie Gold head - moje ulubione :)

- to w miarę aktualne zdjęcie leciwych już rybek.

A to zdjęcia tej samej parki sprzed 2 lat :




Marcin

Autor Raffy
Użytkownik
#25 - Posted: 5 Kwi 2010 21:50 
Hej Ziabak, mam dziwne wrażenie, że Cię skądś znam hihi :)

Ja bym polecil Neolamprologus Caudopunctatus :)

Autor ziabak
Użytkownik
#26 - Posted: 6 Kwi 2010 10:08 
A jeśli Altolaprologus comprssiceps , to koniecznie Gold head
Piekne ryby Marti :) dla nich to bym jednak na jednogatunkowy postawiła - może samiec i ze dwie samiczki byłoby ok, prawda? A jak to jest u nich z podrastającą młodzieżą - one tworzą rodziny, czy raczej przeganiają młode na pewnym etapie? Trzebaby było młode oddzielać? To też dla mnie ważne, bo nie miałabym ich gdzie oddzielić w razie czego :/ Dlatego też kieruję się tym, by były to ryby tolerujące podrastającą młodzież - a najlepiej w ogóle rodzinne ryby :)

mam dziwne wrażenie, że Cię skądś znam
cześć Raffy :D no proszę, jaki ten świat mały ;))

Neolamprologus Caudopunctatus - no bardzo interesujący muszlowiec - subtelnej urody :) i nawet na filmikach niektórych w podobnym otoczeniu jak u mnie w akwarium by miał - bardzo ładnie się prezentuje. No to mam kolejny gatunek do przemyślenia :)

Autor admin
Admin
#27 - Posted: 6 Kwi 2010 11:48 
Masz jeszcze możliwosć stworzenia "niecki". To bardzo fascynujący pomysł.

Marta

Autor ziabak
Użytkownik
#28 - Posted: 6 Kwi 2010 13:31 
O kurcze :) jak ja mało jeszcze wiem o możliwościach zbiorników tanganikańskich - na szybko przeczytałam jeden wątek o tym co to niecka i już mnie zainteresowało - czyli generalnie odpowiednio dobrane muszlowce z danego regionu biotopu, masa muszli i ryby mogą żyć między sobą z rodzinami tworząc nawet duże zageszczenia? To byłoby właśnie najbardziej trafione w moje wyobrażenie na temat tego zbiornika - ciekawe zachowania, wychów młodych, małe ryby... no a jeszcze dodatkowo aspekt kilku gatunków zgodnie współpracujacych, to już nawet przerosło moje oczekiwania ;).
Chyba zacznę już od teraz gromadzić muszle... w 112 litrach mam ze 40, to tutaj muszę pewnie dać ze 200...

Autor tasma
Użytkownik
#29 - Posted: 6 Kwi 2010 14:01 
Jeśli zdecydowałabyś się na Alto, to polecam comprssiceps. Rosną mniejsze (do 10-11cm) niż A. calvus (samce tych ostatnich nawet do 15cm).
Marcin
Dwa miesiace temu "pochowalem" samca compressicpesa Gold. Kupiony byl jako dorolsly. Byl u nas od 2006 roku. Mierzyl 16 cm!

Przemek

Autor luki
Użytkownik
#30 - Posted: 6 Kwi 2010 14:28 
Troszkę odbiegnę od tematu...

Marti co to za ciemne podłoże (chodzi mi o typ, rodzaj, granulacje itp,itd)? Widać że ryby się świetnie na jego tle prezentują!

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next » 
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna / rozważania co do planowanej obsady Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®