Witam ponownie!
nie chce już zakładać nowego tematu żeby się nie potarzać, objawy są bardzo podobne do opisywanych tu powyżej, tylko nie taki zakres, jak na razie tylko dwie sztuki ryb mi zachorowały i po około półtora tygodnia nie jedzeniu zdechły, ale po kolei
trzy miesiące temu fachowiec założył mi akwarium 400l, i około 25-30 szt. po kilka różnych pyszczaków, przez kilkanaście lat miałem zawsze akwarium tyko że mniejsze, no i ryby bardziej popularne: głównie mieczyki, skalary itp., po około 8 latach przerwy postanowilem sobie założyć znów akwarium, po założeniu przez ponad dwa miesiące było wszystko ok, nic się złego nie działo, wówczas karmiłem ryby głównie schym pokarmem, i czasami 1-2x w tygodniu mrożonki, po dwóch miesiącach fachowiec stwierdził że trochę wolno rosną i że można zwiekszyć dawki żywieniowe, zarówno schy jak i mrożonki, gdzieś około 4-5 tyg. temu jedna z ryb przestała jeść i się chowała, odchody miała długie ciagnące się biało-przezroczyste, doszłem do wniosku iż to przypadek, jakieś zatrucie pokarmowe, po 1,5 tyg. rybka zdechła i wszystko na tydzień wróciło do normy, bynajmniej tak mi się wydawało, ale po tm czasie następna rybka zaczęła mieć podobne objawy i wczoraj zdechła, jak na razie wszystkie ryby zachowują się normalnie, tylko mam obawy co dalej? jeżeli chodzi o podjete kroki to w trakcie choroby pierwszego przypadku odstawiłem częściowo mrożonki, gdy wystapił drugi przypadek odstawiłem jak na razie całkiem wszystkie mrożonki i daje tylko suchy pokarm, raz kiedyś kupiłem też żywy pokarm kilka poprcji wodzienia przed wystąpieniem choroby, i teraz tak naprawdę nie wiem co mam robić i czego oczekiwać, czy teraz co 2-3 tygodnie będzie padać mi jakaś ryba czy, czy podjąć jakieś leczenie całego akwarium? czy czekać i nic nie robić i może będzie wszystko ok? jak ktoś będzie mi w stanie coś doradzić to z góry dziekuję, mój e-mail: nnemo@wp.pl , gg: 1014637
Pozdrawiam |