Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

pomocy skokowe ruchy i obcieranie sie tropheusów

Autor sentenced79
Użytkownik
#1 - Posted: 30 Kwi 2009 19:57 
witam na pocżatek chciałem sie przywitać ,forum czytam juz od jakiegoś czasu ,ale teraz zdecydowałem sie napisac w związku z moimi problemami z trofciami



zbiornik ma 240 litrów zalozony ok 3 miesiące temu ,ale od samego początku miałem problemy , zaczelo sie od kupna kiwających sie bemb ok 7 cm sztuk 5 przeleczyłem je baktopurem direct i metronidazolem udało sie , pozniej dokupiłem następne 5 i znowu były problemy tym razem karmiłem bacto tabs sery i rybkom przeszło ,miałem spokój do momentu jak zakupiłem 2 bocje wspaniałe na gieldzie to bylo jaks miesiąc temu ,bylo cos z nimi nie tak robily im sie ubytki w płetwach ale tylko tym bocjom (posiadam oprocz tego jeszcze 2 tygrysie i 2 wspaniałe ale zakupione w sklepie)wkrótce obydwie bocje z giełdy zdechły , zaobserwowałem tez po kupnie 2 kropki na ogonie myslalem ze ospa leczyłem costapurem niestety nie pomogło pozniej ichtiosan ale na pozostałych rybach mino uplywajacego czasu nie bylo widać zadnych objawów ospy ryby ocierały sie na potęge noi tak mam do teraz ,brakuje mi juz pomyslow , ryby sie ocierają strasznie widze ze dwie juz nie jedzą pojawiły sie skokowe ruchy , chciałem jeszcze zaznaczyc ze jak zaczely sie te problemy mialem jeszcze 4 sztuki afr z malawi i nic im sie nie działo zero ocierania okazy zdrowia pozbylem sie ich 2 tyg temu do ostatniego dnia jak je miałem było ok natomiast z trofeusami caly czas jazdy
obecnie mam 10 black bemba 5 sztuk ok 8 cm i 5 sztuk ok 6-7 cm
i 8 sztuk dubois maswa ok 6 cm

parametry wody
ph- 7 pasek jbl
kh-3 pasek jbl
gh -7 pasek jbl
no2-0 test kropelkowy sera
no3-50 test zoolek
nh3 -0,4 test zoolek


wiem ze parametry mam kiepskie ale wlasnie przez lanie tej chemii niemoge dojśc do ładu, probowalem tez nic nie lać dawalem tylko bakterie i karmiłem sera bacto tabs ocieranie nie ustępowało , robilem tez dziennie podmianke wiadro wody swiezej +bakterie
ryby byly jeszcze leczone oprocz baktopuru , costapuru , mycopuru , mfc i ichtiosanem
szczerze to nie wiem co robić widze ze sie ocieraja na potęge do tego skokowe rychy u niektorych z ocieraniem noi często tak trzepoczą grzbietową płetwą jakby chciały coś zrzucić
karmione są spurulina tropicala , sera flora, tetra pro color ,tetra rubin ,chcilid excel, chcichlid gold, tanganyika, nigdy nie dawałem mrożonek ani zadnych zywych pokarmów tylko dieta warzywna praktycznie , filtracje mam fluvala 405 + wewnętrzny weipro 2500
kamienie troche piaskowców anubiasy i zwir rzeczny ...............prosze o jakąś porade w ktorym isc kierunku bo mi ręce opadają wczesniej miałem malawi i bylo ok teraz nie moge sobie poradzic

Autor krzysiekgrab
Użytkownik
#2 - Posted: 30 Kwi 2009 21:51 
witam

wydaje mi się że masz za dużo ryb w tym akwarium. Po pierwsze nie karm ryb. po drugie rób podmiany wody w celu zmniejszenia no3. jak najmniej stresu rybom. co do leczenia to niech wypowiedzą się inni. wydaje mi się, że jedną z przyczyn nawrotu choroby był na pewno stres spowodowany wpuszczaniem ryb, na dodatek z innego biotopu. przyczyniło się również tzw. mieszanie biologii. jakie są odchody??ryby chętnie pobierają pokarm??

pozdrawiam

Autor rambowskixx
Użytkownik
#3 - Posted: 30 Kwi 2009 22:49 
Tutaj nie ma co szukać konkretnych przyczyn tylko przez weekend majowy "ostro" zgłębiać wiedzę bo po tym co przeczytałem można zauważyć duuuuuże zaległości. Zacznij od tematów odnoszących się do wielkości zbiornika i parametrów jakie należy utrzymać w takim akwarium potem poczytaj o cyklu azotowym a na koniec koniecznie o tym czym się karmi tropheusy.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor sentenced79
Użytkownik
#4 - Posted: 1 Maj 2009 11:41 
to konkretnie było tak ze ja dopusilem tropheusy i tam jeszcze mi pływało kilka rybek z malawi one mi zostaly z poprzedniego akwa i nie zdazylem sie ich pozbyć ,dziękuje za wypowiedzi w takim razie prosze o doradzenie mi ile powienienem miec maksymalnie rybek i jak dalej postępować bo nie wiem co mam robić czy mam je leczyć(niewiem juz co mam lać juz tam ) czy odstawić leczenie robic podmianki i isc w kierunku wody , zauwazylem ze jeden dubois nie je i jedna bemba tez nie pobiera pokarmu ocierają sie wszystkie rybki i je tak przetrzepuje jakby cos chcialy z siebie zrzucić wydaje mi sie tez ze maja troche jakby wytreszcz oczu , odchody jak ostatnio kramiłem tetra pro color to byly czerwone a wczesniej jak spirulina to takie szarawe

Autor rambowskixx
Użytkownik
#5 - Posted: 1 Maj 2009 12:14 
Nie wiem co Ci poradzić może ktoś Ci pomoże bo według mnie jedynym sposobem na uratowanie tych ryb to wpuszczenie ich do zbiornika z odpowiednimy parametrami jakich wymagają ryby z jeziora Tanganika. Objawy o których piszesz to typowa reakcja na złe parametry oraz nieodpowiednie żywienie pokarmami dla typowo ryb mięsożernych bo jak widzę takowe stosujesz. Po wpuszczeniu do odpowiedniego zbiornika z odpowiednimi parametrami jeśli ryby nie zaczną nadal jeść oczywiście pokarmów tylko i wyłącznie przeznaczonych dla nich to trzeba zacząć leczenie. O wszystkich tego typu objawach jakie obserwujesz przeczytasz na tym forum. Jeśli natomiast nie masz czasu czy też z lenistwa nie odnajdziesz tych informacji to proponuję wrócić do Malawi gdyż z nimi na pewno nie będzie takich problemów nawet jak nie zapewnisz im odpowiednich warunków. Proszę Cię jednak dla dobra ryb uzupełnij wiedzę jak najszybciej bo cierpią zwierzęta.


Pozdrawiam
Łukasz

Autor sentenced79
Użytkownik
#6 - Posted: 1 Maj 2009 14:17 
a które z tych pokarmów co wymieniłem są dla mięsożernych poza tanganiką ??? bo to dziwne dla mnie widze ze ludzie tutaj daja mrozone kryle ,dafnie ,mysis , oczlika trofeusom a ja jestem krytykowany za jakies płatki

Autor rambowskixx
Użytkownik
#7 - Posted: 1 Maj 2009 15:03 

Autor fishfan
Użytkownik
#8 - Posted: 3 Maj 2009 09:36 
Witam po co udzielać komuś porad i przy okazji ochrzaniać.Kto pyta nie błądzi i nie ma pytań głupich są tylko głupie odpowiedzi.Nikt Panie Łukaszu nie zmusza Pana do udzielania odpowiedzi.Tematy na tym forum były,są i będą powielane i nie jest to nic złego.Są ludzie którzy wolą spędzać czas przed akwariumem a nie przed monitorem komp.i zdecydowanie to pierwsze jest lepsze.Można także ściąć drzewo i od razu pokazać cały las ale wtedy będzie to koniec tego forum.Proponuje odpocząć i popatrzeć na rybki a być może zauważysz że przed oknem z jednego drzewa wyrósł piękny las.Pozdrawiam

Autor rusiu
Użytkownik
#9 - Posted: 3 Maj 2009 11:49 
Jeśli mogę wziąć udział w dyskusji, to powiem tak: opierniczanie jest pewną konwencją na forach internetowych, szczególnie tych, nazwijmy to, fachowych. A chyba szczególnie akwarystycznych. Proponuję więc ten specyficzny "styl" potraktować jako manierę, i patrzeć na to z przymrużeniem oka, przynajmniej póki nikt nikogo nie bije i nie ma chamstwa. Pokój i dobro! ;)

Autor Beliar
Użytkownik
#10 - Posted: 3 Maj 2009 22:23 
Proponuje odpocząć i popatrzeć na rybki a być może zauważysz że przed oknem z jednego drzewa wyrósł piękny las.
Ja mysle fishfan ze z samego patrzenia nic nie wynika trzeba troche podyskutowac i podzielic sie wiedza a jesli uwazasz ze takie " opierdzielanie" to cos zlego to nie mamy o czym chyba rozmawiac
Jarek

Autor rambowskixx
Użytkownik
#11 - Posted: 3 Maj 2009 22:41 
Witam po co udzielać komuś porad i przy okazji ochrzaniać.

Po to kolego, że czasami to jedyna szansa na uratowanie żywych stworzeń.

Nikt Panie Łukaszu nie zmusza Pana do udzielania odpowiedzi.

Przepraszam ale niestety nie jestem wstanie powstrzymać się przed udzieleniem odpowiedzi jeśli widzę, że cierpią zwierzęta.

Tematy na tym forum były,są i będą powielane i nie jest to nic złego.

Jeśli wałkuje się średnio raz w tygodniu ten sam temat to nie jest to też nic dobrego.

Są ludzie którzy wolą spędzać czas przed akwariumem a nie przed monitorem komp.i zdecydowanie to pierwsze jest lepsze.

Święte słowa ale brak chęci spędzenie kilku godzin przed komputerem, książką czy czasopismem w celu zgłębienia swojej wiedzy a w tym wypadku uratowania ryb to kolejny przykład lenistwa (ponownie cierpią żywe zwierzęta).

Proponuje odpocząć i popatrzeć na rybki a być może zauważysz że przed oknem z jednego drzewa wyrósł piękny las

Tak właśnie zrobiłem bo na szczęście mam jeszcze na co popatrzeć;-) a za oknem jak był bez tak i nadal jest;-).


Serdecznie pozdrawiam
Łukasz

Autor salmo70
Użytkownik
#12 - Posted: 4 Maj 2009 00:28 
Witam.
sentenced79
Krótko mówiąc jeśli chcesz pomóc rybom,to popraw parametry wody i zmień dietę.Pokarmy mrożone,które wymieniasz posiadają cenną dla ryb(ich układu pokarmowego)chitynę.Wybierz sobie ze dwa pokarmy podstawowe (płatki),kilka uzupełniających(granulaty,płatki,tabletki),oraz co bardzo ważne pokarmy balastowe(mrożonki zawierające w/w chitynę,szpinak,brokuły itp.)Pokarmy podstawowe podawaj codziennie,a uzupełniające na przemian co kilka dni.Balast najmniej raz w tygodniu.Karmienie ustaw tak,by ryby nie jadły zbyt kalorycznie.Sam musisz to wypracować.Radzę wymień test Zooleka NO3 na jakiś inny i dokup testy kropelkowe zamiast paskowych.Ryb nie karm,jak najmniej stresuj i popraw wodę.Amoniaku nie może być ani odrobinę,azotynów też,a azotany nie powinny przekraczać 20 mg/l.PH musi mieć wartość minimum7,5 najlepiej koło 8.Nie zniechęcaj się,ale działaj i nie lej tyle chemii,bo ryby też chcą żyć "po ludzku".Pozdrawiam.Robert.

Autor salmo70
Użytkownik
#13 - Posted: 4 Maj 2009 00:31 
Pokój i dobro!
Czyżbyś rusiu miał coś wspólnego z franciszkanizmem?:)

Autor sentenced79
Użytkownik
#14 - Posted: 4 Maj 2009 20:47 
Witam napiszę krótko ze w calej rozciąglosci popieram Fishfana , chciałem sie tylko doradzić , poznać waszą opinie nie rozumiem Rainbow czemu sie tak gorączkujesz , wyjezdzasz mi z jakims podawaniem na tacy , nie musiałeś mi podawać linków jak masz tak chamsko odpowiadać to nie pisz nic , jesli to złe ze nowe osoby sie pytają na tematy dla ciebie oczywiste i czujesz sie tym urażony ,wtedy jest to dla mnie zamknięte forum dla grupki osób , doswiadczenie zdobywa sie z czasem a nie za pomoca "darcia mordy " widzisz wszędzie cierpienie zwierząt matko opatrznosciowa, na całym swiecie ginie codziennie setki osób z głodu i pragnienia ..................... pozdrawiam

Autor sentenced79
Użytkownik
#15 - Posted: 4 Maj 2009 20:49 - Edytowany przez: sentenced79 
Reszcie chciałem podziękować za zrozumienie

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 4 Maj 2009 21:14 
sentenced79 napisał:
wyjezdzasz mi z jakims podawaniem na tacy , nie musiałeś mi podawać linków jak masz tak chamsko odpowiadać to nie pisz nic , jesli to złe ze nowe osoby sie pytają na tematy dla ciebie oczywiste i czujesz sie tym urażony ,wtedy jest to dla mnie zamknięte forum dla grupki osób , doswiadczenie zdobywa sie z czasem a nie za pomoca "darcia mordy "

Jeśli jakaś odpowiedź Cię drażni to wystarczy na nią nie odpisywać. Natomiast to, co zaprezentowałeś w cytowanym tekście, słabo świadczy o Twoim takcie i dobrych manierach. Obawiam się, że "darcie mordy" jak to uroczo nazwałeś, zaprezentowałeś właśnie Ty.

Nie rób tego więcej tutaj, proszę.

Robert

Autor admin
Admin
#17 - Posted: 5 Maj 2009 06:13 - Edytowany przez: admin 
Ja dodam tylko tyle

Zanim zabierzecie się za zakładanie zbiornika starajcie się nieco poczytać i dowiedzieć na temat ryb, przygotowania zbiornika i wody. Wiedza to podstawa. Potem gdy już narobicie tyle błędów ile Ty zrobileś sentenced79 ciezko jest komukolwiek pomóc a najgorzej niestety zwierzętom.

A potem sie tylko obrażacie, obrażacie i tyle, a zwierzeta chorują i giną ale Was to mało obchodzi, bo to tylko zbiornik dla Waszej przyjemności. To Was obrazają i naciskają

Ot i taka mała dygresja :((( smutne jest to

Co masz zrobic:

1. usuń bocje
2. doprowadź powoli do odpowiednich parametrów wody, zlikwiduj amoniak do 0 !
3. zmień pokarm
4. zwiększ zbiornik albo w 240l zatrzymaj tylko jedna odmianę/gatunek trofeusów ( 240l to zbyt mały zbiornik na trofeusy, a Twoje stada takze są nieodpowiednie)
5. nie dodawaj obsady ot tak sobie bo masz właśnie wenę

Marta

Autor Mateusz
Użytkownik
#18 - Posted: 6 Maj 2009 10:43 
sentenced79 - Nie przejmuj się, że pierwszą radą jaką dostajesz to czytanie forum :-) Polecam ową lekturę, bo przy okazji szukania jednego tematu natchniesz się na wiele innych przydatnych w Twoim przypadku i bardzo interesujących. To napewno nie zaszkodzi a jestem pewien, że pomoze rybą. Jeśli bym nie znalazł tego forum kilkanaście miesięcy temu możliwe, ze nadal korzystałbym z rad "fachowców w sklepach zoologicznych" i trzymał tropheusy w 160l. Odwoływanie do zgłębiania wiedzy napewno nie ma na celu hamskiego spławiania Cię... Łukasz w ten sposób chce Ci ukazać Twoje braki wiedzy i podsunąć pomysł abyś nie tylko czytał konkrety o których piszesz ale przy okazji znalazł odpowiedź na resztę pytań co można osiągnąć przez uwazne śledzenie wątków na tym forum :-)

Autor sentenced79
Użytkownik
#19 - Posted: 14 Maj 2009 14:43 - Edytowany przez: sentenced79 
witam i dziękuje wszystkim za porady, pokupiłem testy kropelkowe i zrobiłem je

ph -7,5-8,0 tetra
no2 -0 sera
gh - 10 sera
kh -8 sera
no3 - 50 sera (woda kranowa 0-10 ale bardziej na 0 )
nh3 - 0 zoolek

wymieniałem po troche wody tak jak radziliscie lałem bakterie , rybki dalej sie ocierają nic sie nie zmieniło , usunolem 2 bocje i suma , dalem wapienie do akwa , generalnie dalej lipa przed usunieciem bocji i suma clariasa zauwazylem ze one tez od czasu do czasu ocierały sie pyszczkami o dno ale rzadko , pozatym 2 bemby noszą ikre ,zmienilem tez pokarm teraz podaje im sera flora , spirulina super forte , sera vipan,tetra pro vegetable, tetra phyll, chichlid excell ........prosze o jakies sugestie , dziś bylem w sklepie akwarystycznym rozmawialem ze sprzedawcą powiedział mi zebym zastosował capifos ............

Autor admin
Admin
#20 - Posted: 14 Maj 2009 15:00 
N03 masz wysokie - obniż do poziomu 20 mg. Trzeba robić częste - (co 2 dni po 10-15%) podmiany wody.

Złap jedną rybę i dokładnie obadaj ją- czy jest bardzo śliska, ma dużo śluzu itp. czy skóra i łuski są z plamami, nalotami.

Dodaj soli w ilości 3 łyżki na każde 100l wody w zbiorniku i utrzymuj takie stężenię przez 3-4 dni. Ocieranie moze być wynikiem wysokiego N03 lub pasozytów. Najpierw wyeliminuj N03.


Marta

Autor sentenced79
Użytkownik
#21 - Posted: 14 Maj 2009 17:31 - Edytowany przez: sentenced79 
złapałem bembe i duboisa wygląda wszystko tak , rybki dośc sliskie ale nie widze jakiegos nadmiaru śluzuna ciele, dwie sztuki bemb mają jakies białawe naloty na koncach płetwy grzbietowej u reszty wogule tego nie ma ,
widac gdzieniegdzie slady po otarciach ale nie ma jakis przebarwien, płetwy cale bez ubytków ,zauwazylem jeszcze taki ruch rybka zgina czasem pyszczkiem w lewo czasem w prawo tak nagle jakby cos ja gryzło chciała sobie to sciagnać z boku ciała ale nie dostaje

Autor admin
Admin
#22 - Posted: 14 Maj 2009 17:44 
Podmieniaj codziennie wodę. Obniż N03 tak jak pisałam na stałe do 20 mg. Przy dzisiejszej podmianie dodaj soli niejodowanej. Przy jutrzejszej podmianie uzupełnij sól do podanej dawki i rób tak przez kolejne 3-4 dni .

Kontroluj codziennie parametry.

Marta

Autor sentenced79
Użytkownik
#23 - Posted: 3 Cze 2009 21:43 
Witam udało mi sie zejsc z no3 do 10-15 sypałem sól podmienialem wode ale nie ma poprawy , dalej sie ocierają ,zadna ryba nie zdechła ,wszystkie poza 2 bembami ktore noszą jedzą , podaje parametry:

ph -7,5-8,0 tetra
no2 -0 sera
gh - 10 sera
kh -8 sera
no3 - 10-15 sera
nh3 - 0 zoolek


prosze o jakies porady jak dalej postępowac ...pozdrawiam

Autor nechor
Użytkownik
#24 - Posted: 3 Cze 2009 22:52 - Edytowany przez: nechor 
Nie jestem fachowcem, ale zadzialam odtworczo, bo jestem dosc swiezo po przeczytaniu calych 3 for(?) dyskusyjnych o tematyce ryb z afryki i ilus tam jeszcze innych. Wiec tak:

1. 240l to za malo na tropheusy - minimalny litraz to 350-400l

2. odnosnie parametrow wody, teraz na pewno sie poprawily, ale pierwszy post wskazywal na niedojrzaly zbiornik - cykla azotowy ropoczyna sie od amoniaku (nh3), z niego wytwarzany jest no2 (azotyny), z nich z kolei wytwarzany jest no3. Za dopuszczalny produkt przemiany materii uznawany jest no3 (w malych ilosciach. no2 i nh3 sa wysoce trujace. cykl azotowy uznaje sie za skonczony jak nh3 i no2 spadnie do zera (wtedy rosnie no3, ale na skutek braku poprzednikow tez powinien spasc bez ryb do malego poziomu. Podmiany wody w dojrzalym (stabilnym) zbiorniku pozwalaja pozbyc sie czesci zanieczyszczen i wspomoc cykl azotowy (ktory ciagle zachodzi od momentu startu. Poprawcie mnie, chemicy/biolodzy jesli popelnilem bledy, ale z tego co sie orientuje, to tak to wyglada.

3. Wspomniales o wytrzeszczu - mam praktycznie zerowa praktyke z pielegnicami i nei mialem nigdy takich problemow, ale to poszlaka wiodaca w kierunku zatrucia ryb zanieczyszczeniami. Byc moze ryby oslabiles do tego stopnia ze zachorowaly na chorobe niezalezna od samego faktu zanieczyszczenia zbiornika.

4. Jak leczyc ryby - tego tematu sie nie podejme, ale z tego co sie orientuje ryby nie potrzebuja duzo energii do zycia - zuzywaja tylko energie potrzebna na ruch (a maja swietne wlasciwosci hydro-dynamiczne) i zniwelowanie roznicy cisnienia. Nie musisz im dostarczac zbyt duzo energii, sporo akwarystow poleca zaniechac karmienia, zeby usunac zbedne produkty przemiany materii/rozkladu pokarmu. Podmiany wody juz robiles, wiec wiesz o co chodzi.

5. Polaczyles gatunki ryb z roznych biotopow - ktores z nich beda sie meczyc w wodzie, bo nie ma wody uniwersalnej. Ty celujesz w wode "tanganicka" (zwiekszyles ph i twardosc w miare dyskutowania), wiec meczy sie reszta ryb (zakladam ze wiesz ktore skad pochodza).

6. Polaczyles roslinozercow z miesozercami, choc zrodla donosza ze bocja zywi sie rowniez w czesci pokarmem roslinnym. Niemniej przynajmniej jeden pokarm ktory stosujesz (innych nie znam) zawiera skladniki zwierzece. Tropheusy nie moga przyjmowac pokarmow zwierzecych - o tym tez tylko czytalem, wiec to teoria.

7. Cytuje jedna ze stron o bocjach wspanialych:

Paradoksem jest fakt, że ten największy gabarytowo gatunek jest niezwykle wrażliwy na zakażenie rybią ospą, która, nie leczona, w błyskawicznym tempie sieje spustoszenia w zbiorniku. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że bocja wspaniała jest jednocześnie niezwykle wrażliwa na preparaty stosowane w leczeniu ichtioftioriozy. Zarażeniu ulęgają najczęściej ryby osłabione w czasie transportu, narażone na stres wynikający ze zmiany warunków środowiskowych (temperatura, parametry wody). Dlatego [Zółtopłetwa bocja wspaniała] dobierając ryby do własnego zbiornika starajmy się wybierać okazy, które okres aklimatyzacji mają już za sobą. Jeśli jednak jesteśmy zmuszeni do zastosowania w akwarium chemioterapii róbmy to z wyczuciem unikając przedawkowania leków.

Nie znam sie na chorobach, ale skoro masz problemy, moze sie przydac.

8. Masz oczywisty problem - ryby masz tu_i_teraz, sa chore i nie pasuja do zniornika / siebie. Jest jasne ze sie ich nie pozbedziesz, bo kto wezmie chore ryby. Ale niezaleznie od tego co powiedza prawdziwi znawcy (chyle czola przed duza wiedza) akwarium 240l pewnie wystarczy jako zbiornik do podjecia proby wyleczenia. Skoro bocje sa tak wrazliwe i nie pasuja do parametrow wody, sprobowalbym sie ich pozbyc i leczyc tropheusy (ktorych masz chyba najwiecej - jest to mniejsze zlo).

9. To forum jest dosc hermetyczne i pamietaj, ze wiekszosc ludzi tutaj spotkala pewnie dziesiatki postow prawie identycznych do twojego. Nie masz tu szans pozartowac z choroby ryb. Ale warto poczytac co pisza, bo pisza dobrze. Moze ci sie nie podobac ton - trudno, ale to Ty masz problem i tak to wyglada. Glowa do gory i probuj.

Jeszcze raz powtorze: pisze totalnie teoretycznie - glownie po lekturze forum i wiadomosci ze stron internetowych.

Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / pomocy skokowe ruchy i obcieranie sie tropheusów Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®