Leszku, nie zrozumielismy sie wiec prostuje.
Chodzilo mi o to ze sprzedawca czesto nie wnika (co jest w miare naturalne) czy czlowiek ktory Kupuje zna sie na tanganice. Przeciez jak wejdzie sie do sklepu i mowi prosze 6 tropheusow - to nikt nie pyta czy na pewno chce je kupic, czy zapoznal sie z biotopem, itd. jezeli Alex nie zapytal o wymogi dla hodowli tych ryb, nie wiedzial jakie maja miec pH i temp. to byl jego blad. Alex nigdzie nie napisal ze sprzedawca powiedzial mu ze ph 6.6 jest ok (zreszta ile bylo Alex tez nie wiedzial). Tak to wyglada w sklepach akwarystycznych na codzien - a my grupa pasjonatow zaraz myslimy ze wszyscy martwia sie do kogo ida jego ryby, czy maja dobre warunki itd. Niestety handel tak nie dziala i czesto widzialem odwrotne akcje kiedy Pani wybierala rybki jakiej jej podobaly sie mi ze sprzedawca upieral sie ze nie pasuja do siebie, ja nie sprzedalbym jej, a ona i tak nie zrozumialby tego ze to dla jej dobra i rybek.
Cale szczescie, ze Alex trafil gdzie trzeba i teraz moze byc juz tylko lepiej.
Bogdan |