Witam
Zastanawiam sie czy te swiderki przypadkiem nie sa przereklamowane i mam pytanko do tych co NIE maja świderkow: czy w zwiazku z faktem ich nieposiadania mieliscie jakies nieprzyjemnosci typu:
nagle strefy beztlenowe ZAMORDOWALY Wasze rybcie lub cos w tym stylu??


pozdrawiam

Wiele robimy w akwarium nie by ryby nie zdechły , ale by miały lepsze warunki . Podobnie ja śpię na łózku nie dlatego że od spania na podłodze się umiera ale dlatego że jest wygodniej .

Witam

Miałem kiedyś bezproblemowy zbiornik bez świderków ale podłoże było z grubszego, dość przepuszczalnego piasku. Przy takim gróbszym piasku myśle, żę bez obaw można sobie świderki podarować. Natomiast przy drobnym, zbijającym sie - lepiej je mieć.

Poszukaj tez na forum - były takie tematy, nawet niedawno.

Ps. Jak wklejacie takie"odsyłacze" do różnych miejsc (tematów) na forum?

Pozdrawiam - Rafał

Z tym, że podłoże, które miałoby być tak "grube", aby nie potrzebować świderków nie bardzo nadaje się do trofciarni, ale nie wiem co chcesz trzymać w zbiorniku.

Chodzi mi tylko o grubszy piasek - nie o żwir, absolutnie nie! Przy takim piasku nie miałem żadnych problemów bez świderków.
Chociaż pewnie dla trofeusów lepszy drobniejszy. Obecnie mam drobny morski i chyba "przyjemnie" im się przesiewa.

Rafał

Zastanawiam sie czy te swiderki przypadkiem nie sa przereklamowane
Witam,
Zapewniam Cie, że nie - a konkretnie, dlaczego tak sadzisz?
Pzdr.
Fazi64

Poza przekopywaniem piachu mają inne zalety:
-zjadanie resztek organicznych,
-zjadanie osadów z urządzeń technicznych.

Wady(?):
-mogłyby nie zjadać glonów,
-odchody(?) - mimo nieograniczanej od kilku lat pokulacji świderków NO3 nie przekracza u mnie normalnie 25mg/l - chyba więc odchody nie są groźne.

Rafał