Zobaczcie mojego cyrkowego kota-tutaj wszystkimi 4 łapami stio na szybie akwarium.Przyłapałam jąna gorącym uczynku picia wody z akwarium z malutkimi aksolotlami.
Wymyślilibyście coś takiego.

Nie temat na forum-ale musiałam to[imgs] [/imgs] komuś pokazać

Hehe koty dla osiągnięcia celu zrobią wszystko - co widać na załączonym obrazku :)

No właśnie-smaczniejsza-dlatego poobstawiałam wszystkie boki tak żeby nie mogła wskoczyć na szafke z akwariami-a ona i tak znalazla wyjście.Dobrze że nie chciala wyławiac zawartości-akwariów-ale nie wiadomo-czy i to nie przyjdzie jej do glowy

WITAM
U kotów to normalka. Mamy dwie kotki i jedna (kiedy akwarium stało nisko) zawsze wolała pić wodę z baniaczka niż z miski - nie wiem czemu, widocznie musi być smaczniejsza. Druga to nawet raz pływała w akwarium. Wpadła niechcący - ubaw mieliśmy po pachy ;-)))
pzdr
Artur

Może dlatego, że woda z akwarium ma smak ryb?

No i nie powiem co jeszcze w niej pływa oprócz ryb ;-)))
pzdr
Artur

Moi znajomi mieli baniak i kota. Samo stwierdzenie już pobudza wyobraźnię. Na akwarium zawsze leżała szyba wierzchnia a na niej wylegiwał się często kot. Któregoś dnia robili porządki w baniaczku i zdjęli szybę. Akurat w tej chwili kot postanowił poozyć się na szybie. Jakiez było jego zdziwienie gdy okazało się że szyby nie ma... Wyskoczył mokry z baniaka na wysokość ok 1m. To była ostatnia jego próba wylegiwania się na akwarium.

Marek

mieli baniak i kota
Witam,
Marek, sugrujesz, ze akwarysci to ludzie nienormalni????!!! ;)))
Pzdr.
Fazi64

ze akwarysci to ludzie nienormalni????!!!
Czy nienormalni... Hm... chyba normalni ale... ;-)))
Nie powiem [na forum] co mówi mnie mój tata ;-) i co powiedział mój przyjaciel jak zobaczył piaskownicę ...


Marek

Za normalni to chyba w pewnych względach nie jesteśmy-tak przynajmniej widzą nas INNI-a ja tam sie za normalną uważam i nas wszystkich tyż
A moia koleżanka też ma kota i akwarium-i kot zrobił dokładnie taki sam numer-tylko wyskakując-siupnął prosto na stół i komputer-niestety -nie było im do śmiechu-ekran był do wymiany bo porobił jakieś spięcia.
A jak seria kocia-to jeszcze Wam coś pokaże-i wiecie co -moje ryby kota nie boją się wcaleA codziennym ryruałem jest wpatrywanie sie w akwarium i oczywiście próby złowienia
A Trofciak jak widac nawet się do kotki zaleca
.[imgs] [/imgs]
[imgs] [/imgs]

Jakiez było jego zdziwienie gdy okazało się że szyby nie ma...

No to masz Marku co najmniej dwoje znajomych, o których możesz opawiadać tę samą historię :-)

Zanim mieliśmy koty uważałem je za stworzenia stroniące od wody - nic bardziej błędnego. Wystarczy zobaczyć co robią, gdy napuszczamy wodę do wanny, nieszkodzi, że każda skąpała się już wiele razy...

moje ryby kota nie boją się wcale

Właśnie szokuje mnie kompletny brak strachu małych zwierząt przed dużymi, może to zatracony instynkt, może ciekawość większa od strachu? Nie wiem. U nas szczurzyca podbiega w podskokach do 100 razy większego owczarka niemieckiego! Oczywiście pod warunkiem, że jest w swojej klatce, na otwartym terenie pewnie tak by się nie zachowała... może tu właśnie (terytorium) leży wyjaśnienie tej śmiałości?

Widzę, że na trzymaniu samych ryb nie poprzestajecie i jest to dla mnie pewna pociecha - czasem wydaje mi się, że to co się u nas w domu dzieje zdecydowanie świadczy o naszych niedostatkach umysłowych ;-) Szczur, papug, chomiczki, pies, koty, ryby... może w innej kolejności, ale mniejsza o to. A ostatnio moja żona, przy okazji jakiś zoologicznych wystaw, czy przegladania czasopism, dziwnie często pokazuje mi takie nieduże kolorowe węże! Że niby ładne... ;-)

Jarek

Witam wszystko lubie mialem koty, świnki morskie, chomiki, papugi, szczury, żułwie,mam psa owczarka niemieckiego,noi oczywiście TROFCIE, ale węży i pająków nie znosze nie wiem czemu poprostu mam do nich jakieś obrzydzenie :-(
Nie żebym sie bał po prostu nie.

Nie żebym sie bał po prostu nie.
--e tam boisz sie:):)
one są przecież takie milutkie

Mam koleżankę, która na słowo pająk robi się blada. Arachnofobia posunięta niemalże do granic możlwiści...

Marek

Witam no wlasnie nie boje sie pająków ani węzy ale poprostu ich nie lubie,kolega miał węża i prubował mnie przekonać do nich brałem go na ręce ale to nic nie zmienia.
Według mnie chodowanie węży jest bez sensu, siedzi to ciągle w kącie i czeka aż mu wrzucimy ŻYWĄ mysz albo szczura.
Ja poprostu nie mógł bym patrzeć na to jak wąż zjada stworzenie ktorzy inni chodują i kochają je (mam na myśli szczury,myszki,chomiki,itd.) to nie dlamnie,widocznie mam za miękkie serce.
Pozdro.

PS Troche nie na temat sie zrobiło, ale od czasu do czasu chyba nie zaszkodzi.

U nas szczurzyca podbiega w podskokach do 100 razy większego owczarka niemieckiego! Oczywiście pod warunkiem, że jest w swojej klatce, na otwartym terenie pewnie tak by się nie zachowała... może tu właśnie (terytorium) leży wyjaśnienie tej śmiałości?

Jarku, a ja mam kolegę jeszcze z podstawówki (również akwarysta od dzieciństwa - teraz hoduje paletki) który miał takiego szczura o wdzięcznym imieniu Aga. Na spacer wychodził ze swoim ogromnym psem i... szczurem Agą. Co więcej, ten pies na grzbiecie nosił tego szczura. Kiedy Aga wyczuwała jakieś niebezpieczeństwo czmychała szybko na futro swojego współlokatora - czyli psa ;o)
A wracając do twojej sytuacji domowej - czyli do mieszkańców twojego domu, to zastanawiające masz zestawienie tych zwierząt: kot, szczur i chomik? Mój pies jak wpadnie do domu mojej kuzynki, która ma chomika to prawie go do zawału serca doprowadzi. Siedział by przy klatce do upadłego. A kot? Kot to chyba reaguje jeszcze gorzej? A może sie sie szczura boi? W sumie i takie znam przypadki...

Trzcinka,
Choć ja na kotach się nie znam ( czuję przed nimi respekt, nie rozumiem ich i nie lubię zapachu) to sytuacja jaką widujesz w domu jest sympatyczna i ciekawa. Fajnie tak poobserwować egzystencję różnych zwierząt w domu.


Marek, sugerujesz, ze akwaryści to ludzie nienormalni????!!! ;)))

Fazi, ja bym powiedziała że coś w tym jest ;o) Ale może nie będę przytaczać argumentów tej ,,nienormalności'' ;o) ;o);o)

Mam koleżankę, która na słowo pająk robi się blada.

Ja też mam, i nazywa się Bartek ;o)
Słowo daję... żeby baba chłopa broniła przez pająkami... KONIEC SWIATA!!!

Pozdrawiam,
Katarzyna

Ja też mam dwa psy chomika i trofcie i paletki moja żona nie jest tym zbytnio zachwycona uważa mnie za wariata ale cóż mam tak od małego zawsze wszystkie stworzenia do domu znosiłem z całej okolicy poprostu je kocham:) Moim marzeniem jest mieć swoj domek a jak go będę miał to kupię sobie konia hi hi hi:) co wy na to?:)

To ja dopisze:

4 psy, 4 koty, 3 szczury, 2 chomiki, 2 pajaki kędzierzawe...11 L-ek i neony
około 30 storczyków.

Marta

no to ja też się pochwalę
kameleon jemeński
40 modliszek
ptaszniki
karaczany brazylijskie
karaczany madagaskarskie

To ja też :

2x alaskan malamute - wredne bydlęta :)

2x kot
1xpies-ale jak 2 psy
2x karpieświąteczne w oczku
72x aksolotle
no i rybeńki
1x mysza-chyba caly czas od roku ta sama zadomowiona gdzieś na trasie mój pokój-kuchnia.

Witam to u mnie skromnie sznaucer miniaturowy i oczywiscie tropheusy Pozdrawiwam

Witam ja mam tropheusy i 3 kobiety na 50 m2 :))

Witam,
A znacie sposob posiadania jakiegos stworzenia, nazywany przeze mnie "na Tytusa"?
Pzdr.
Fazi64

U mnie do ryb dochodzi moja bestia- labrador Rufus ;-), czarny jak "kuminorz z Sandomierza".

Wczesniej obok ryb siedzialy sobie lub fruwaly: chomiki, papugi, żółwie. Czasami zdarzala sie nasza rodzima ichtiofauna i flora w akwarium zimnowodnym (np.cierniki i jeszcze inny gatunek ale go nie wymienie ;-)).

Leszek

No to i ja się dorzucę :o
5 dziewczyn w domu (żona, córka, dwie kotki i żółwica grecka), przed domem 4 kotki i 1 kot, w akwarium Red Princess no i ja na doczepkę tego przeważającego w większej części towarzystwa. Dobrze że czasami odwiedzi mnie Lecho, a pod domem czasami pogadam z samcem kotem.
Normalnie prawie Seksmisja !!!
pzdr
Artur

I chciałbym jeszcze dodać, że zgoda panuje. Najczęściej, damy wygrzewają się przy kominku.

W porzednim poście miało być: "... części damskiego towarzystwa."
pzdr
Artur

Witam no to ja sie pochwale moim owczarkiem:)

oto cała moja menażeria-jednego kota-kotke juz macie-a teraz Smok duży zapatrzony w pańcię
Saba-sunia zapatrzona w ryby w rzece
Ryby w rzece
Mały aksik-pierzak-z wyszczotkowanymi skrzelami-dopiero co -skończyłam go czesać:)
No i kocur-kot o imieniu Piukot

Pokażcie swoje zwierzaki-w tle oczywiście tanganikańskich rybeniek.
Myślę że admini nas nie wyrzucą-co najwyżej pochwalą się też swoimi-dla tych którzy nie widzieli-o-a ja

[imgs] [/imgs]
[imgs] [/imgs]
[imgs] [/imgs]
[imgs] [/imgs]
[imgs] [/imgs]

Witam,
Beatko, a nie denerwuja Cie te [imgs] przy miniaturkach - blagam poraw to.
Pzdr.
Fazi64