Patrzac na okno to chyba jakis warsztat , ale ryb w tym akwarium nie widze. Moz to nie zbiornik hodowlany, a jedynie tzw. "kotnik" (54 l).

Moz to nie zbiornik hodowlany, a jedynie tzw. "kotnik" (54 l).

Z opisu raczej jasno wynika że trzymał ryby w tym zbiorniku i chce je sprzedać razem jako komplet ale chciałbym się mylić bo to jest tragiczny przykład na brak jakiejkolwiek wiedzy akwarystycznej.

Łukasz

Bardzo ladna Tanganika-co chcecie:(.
To my tu wszyscy mamy fiksum dyrdum.
Wiecie-ja juz widzialam 20 litrowe akwa morszczakowe i aksolotla w szklanej kuli-tyz ładnie wyglądał

Witam.
Znalazłem kolejny przykład "ciekawej" obsady.
http://www.allegro.pl/item253397585_narybek_mlode_ rybki_sciaenochromis_fryeri.html
Andrzej

Na allegro można niestety na bieżąco znaleźć masę aukcji w których podejście do hodowanych rybek jest zwykle co najmniej niestosowne. Obecnie jest tam okrutna aukcja z wielkimi pielęgnicami. Ale na temat - dzięki takim forom jak to jest szansa że ktoś kto zaczyna lub już ma zbiornik pięć razy przeczyta i pięć razy pomyśli niż cokolwiek zrobi. Sam nie jestem aniołem. Posiadaczem Tanganiki stałem się z przypadku, kupiłem nowy duży zbiornik dla moich dotychczasowych zwierzaków i nieoczekiwanie dostałem go z obsadą, nie miałem serca oddawać tych ryb w przypadkowe ręce czy do sklepu. Szczęśliwie i obsada i warunki zbiornika są w normie. Od dnia gdy przybyło do mnie to akwarium codziennie czytam i czytam aby się naumieć. Zadaję pytania - niektóre były banalne ale tak bywa gdy się jest poczatkującym. Otrzymałem tu (i w pewnym świetnym sklepie akwarystycznym z Trójmiasta) sporo rad i udało mi się bez strat przebrnąć nawet przez trudne chwile. Oczywiście doświadczenia w podobnym biotopie pomagają - ale to nie to samo i trzeba się po prostu uczyć, uczyć i uczyć. Czego życzę wszystkim chętnym. I oby przez edukację takich aukcji było coraz mniej.

Witam,
Bylo, znacie, ale posluchajcie: jest aukcja na Allegro, uzytkownik martxx45, adres strony - http://szort.pl/d23lk Wszystko wydaje sie OK, ale nie jest - fotka muszlowca jest mojego autorstwa. Zglosilem problem do serwisu Allegro i poinformowalem sprzedajacego, ale watpie, czy bedzie z tego jakis efekt ;(( (podaje tez link zrzutu ekranoweg z aukcji, jako dowod, gdyby jednak jakis efekt mojego zgloszenia byl i aukcja zostala usunieta:
A oto oryginal ukradziny bezprawnie przez allegrowicza: http://szort.pl/duhak
Pzdr.
Fazi64

Zglosilem problem do serwisu Allegro i poinformowalem sprzedajacego, ale watpie, czy bedzie z tego jakis efekt ;((

Myślę że obsługa allegro zareaguje ale niestety musisz się liczyć z tym że oni mają mnóstwo takich i podobnych zgłoszeń dlatego też zanim rozpatrzą Twój problem potrwa to 2-3 dni.

Pozdrawiam
ŁUkasz

Ja mialem kilka takich sytuacji ze zdjeciami Magdy. Szczegolnym powodzeniem cieszyla sie jedna ze starych bemb. Tak jak pisze Łukasz po kilku dniach od zawiadowmienia Allegro aukcja znikala.
Nigdy nie zdazyla sie nam kradziez zdjecia ze znakiem wodnym. Moze tak powinienes znaczyc swoje zdjecia Krzysku?
W PS'ie to jest dwie sekundy jak masz napisana akcje. Jak bedziesz chcial udziele Ci szybkiej lekcji ;)

Przemek

fotka muszlowca jest mojego autorstwa.

hmm - słaba ostrość i w oku odbija się światło ;-))))))))))

W PS'ie to jest dwie sekundy

PS ???????????

http://www.allegro.pl/item254877375_biotop_tangani ka_ryby_osprzet_gratisy_okazja_.html

A w opisie aukcji zdanie: "Proszę o licytację tylko osoby doświadczone w hodowli ryb, gdyż biotop jeziora Tanganika jest piękny, ale co za tym idzie bardzo wyamagający, zupełnie nie nadaje się np. jako prezent dla dzieci ;-)"

Łukasz

Nic dodać niż ując - tragedia -

Marta

PS ???????????
PhotoShop

Witam

Takiej rybnej puszki w zyciu nie widzialem ,dodac tylko pomidory ,papryczka i paprykarz ala tanganika gotowy
Smieje sie ale to smiech przez łzy hmm
Ludzie rybom zgotowali ten los://

Witam.
Bardzo ciekawa ta oferta:) zapewne znajdą się chętni na karzełki ze 120 ogromnego zbiornika.
Mam następnego "znawcę tangi'
Tropheusy to rybki stadne więc z tego powodu nie sprzedaje pojedyńczo tylko min. 4 szt. http://www.allegro.pl/item255569767_tropheus_kasan ga.html
4 sztuki to już poważne stado:)

Zglosilem problem do serwisu Allegro i poinformowalem sprzedajacego

Witam,
Allegro sie oczywiscie wypiello w majestacie prawa (dluga odpowiedz) a sprzedawca zapodal tekst, ze az milo. Mysle, ze nie zrobie nic zlego, cytujac go w calosci:
Faktycznie nie pytałem autora o zgodę, bo nie miałem możliwości zapytać. Zazwyczaj daje swoje fotki, ale nie chciało mi się obrabiać zdjęcia, poza tym nie chciały pozować. Przepraszam że cię okradłem, mam nadzieję, że jakoś zwiążesz koniec z końcem...
Pzdr.
Fazi64

Szczerze mówiąc jestem w szoku gdyż kiedyś miałem podobny problem i moje zgłoszenie zostało rozpatrzone w zupełnie inny sposób.

Łukasz

Krzysiek

Jesli masz czas i ochote to mozesz sie zabawic.
Istnieje tabela jakiejs instytucji (nie pamietam nazwy, ale moge Ci poszukac), gdzie napisane jest ze za wykorzystane zdjecie placi sie trzysta czy czterysta zlotych. Zgodnie z ta tabela sady zasadzaja oplaty dla okradzionych, pod warunkiem, ze jestes w stanie to udowodonic ( a Ty jestes). Idz do prawnika, niech napisze Ci list adwokacki do goscia z wezwaniem do zaplaty powiedzmy 500 zl za wykorzystanie zdjecia bez pozwolenia. Na pewno facio tego wiecej nie zrobi.

Przemek

Allegro sie oczywiscie wypiello w majestacie prawa (dluga odpowiedz

mnie to raczej interesuje - mam z Allegro czasem problemy, bo bardzo rygorystycznie przestrzegają różnych dziwnych punktów swego regulaminu - np. Żona ze swojego konta nie może sprzedawać przedmiotów któe ja kiedyś usiłowałem sprzedać .......

Witam,
Prosze bardzo - cytuje fragmenty odpowiedzi Przedstawiciela Allegro:

...serwis Allegro nie dysponuje wiedzą, czy dany Użytkownik posiada prawo autorskie do danego zdjęcia. W związku z faktem, iż serwis Allegro nie jest stroną w sprawie, a wyłącznie platformą internetową umożliwiającą Użytkownikom przeprowadzanie transakcji, nie podejmuje się orzekania o prawie własności do danego zdjęcia. Mówi o tym punkt 15.1 naszego Regulaminu:

"Towary lub usługi oferowane w ramach aukcji wystawiane są na sprzedaż
przez Użytkowników. Allegro nie jest stroną w tych aukcjach i użycza
jedynie technicznych środków potrzebnych do przeprowadzenia aukcji."

W związku z powyższym, nie mając absolutnie bezspornych dowodów na
bezprawne skopiowanie zdjęć aukcji, nie mamy możliwości interweniowania i sugerujemy zastosowanie odpowiednich środków prawnych.

Proszę pamiętać, iż zgodnie z punktem 12.2 Regulaminu:

"Allegro nie ponosi odpowiedzialności za jakość, bezpieczeństwo lub
legalność towarów bądź usług sprzedawanych w ramach aukcji, prawdziwość i rzetelność ich opisu, zdolność Sprzedających do ich sprzedaży oraz wypłacalność Użytkowników składających oferty kupna. Allegro w miarę możliwości stara się weryfikować dane dotyczące towarów i podejmować niezbędne działania w celu wyeliminowania nielegalnych lub niezgodnych z regulaminem działań."

Podstawą do podjęcia jakichkolwiek kroków w kwestii ewentualnego
naruszenia praw autorskich któregoś z Użytkowników jest dla nas podpisane cyfrowo (lub w inny sposób) zdjęcie, świadczące o własności danego Użytkownika. Niestety, w pozostałych przypadkach, z powodu braku bezspornych dowodów, nie mamy uprawnień do wyciągnięcia regulaminowych konsekwencji względem zgłaszanych Użytkowników.

W takiej sytuacji nasza rola ogranicza się do wysłania wskazanemu
Użytkownikowi komunikatu informującego o potencjalnym naruszeniu przez niego cudzych praw autorskich. Informacja ta wymaga podania loginu osoby zgłaszającej, dlatego zawsze, przed wysłaniem omawianego komunikatu prosimy o stosowne oświadczenie.

Reasumując: ze swojej strony sugerowałabym nawiązanie kontaktu z
Użytkownikiem i wyjaśnienie spornej kwestii bezpośrednio z nim.

Jeśli próby rozwiązania problemu w drodze kontaktu zawiodą, może Pan
dochodzić swoich praw do wymienionych w korespondencji materiałów na
drodze sądowej. Na pisemny wniosek upoważnionych organów przekażemy
posiadane dane mające związek ze sprawą.

Sugerujemy także podjęcie działań mających na celu zachowanie dokumentacji sprawy ponieważ zdjęcia nie są przez nas archiwizowane, proszę wykonać np. zrzut ekranu strony z aukcją, na której znajduje się zdjęcie...

I kolejny fragment korespondencji:

...nie jesteśmy w stanie ustalić, czy doszło do naruszenia Pańskich praw
autorskich. Chcąc zachować obiektywizm w tej sprawie nie możemy podjąć
interwencji, lecz proponujemy kontakt z Użytkownikiem w celu wyjaśnienia
sytuacji.

Jeśli próby rozwiązania problemu w drodze kontaktu z Użytkownikiem
zawiodą, może Pan dochodzić swoich praw do wymienionych w korespondencji
materiałów na drodze sądowej. Na pisemny wniosek upoważnionych organów
przekażemy posiadane dane mające związek ze sprawą.

Jednocześnie podkreślam, że serwis Allegro nie jest stroną w sporach
między Użytkownikami, które dotyczą naruszenia praw autorskich. Nie jest
również instytucją uprawnioną do rozstrzygania podobnych spraw. Zgodnie z naszym Regulaminem (art. 24):

"Wszelkie spory związane z usługami świadczonymi przez Allegro na
podstawie niniejszego Regulaminu będą rozstrzygane przez właściwe polskie sądy powszechne". Jeśli jest Pan przekonany, że doszło do naruszenia Pańskich praw autorskich, może Pan skierować sprawę na drogę sądową....

Pzdr.
Fazi64

Dlatego jestem zwolennikiem blokowania wszelkiego rodzaju materiałów ktore sa kwalifikowane w kwestii "prawa autorskie" (zdjecia, artykuły, rysunki itd). Pisalem juz o tym wczesniej na forum.

I co, teraz wychodzi na to ze trzeba latac po sadach bo ktos zarabia na sprzedazy swoich towarow reklamujac je nie swoimi "dzielami".

Ja nigdy na allegro nie sprzedawalem, ale czy jest jakas informacja ze materialy graficzne uzyte do reklamy towaru powinny byc autorstwa sprzedajacego (czyli teoretycznie pokazuje przedmiot sprzedawany)? ew. powinno sie podawac zrodlo pochodzenia np. fotki lub autora.

Pokazujac towar na fotce moim zdaniem powinnien byc ten ktory jest sprzedawany, a nie podobny. Dla mnie nie jest to fair, jezeli ktos wykorzystuje fotki, tekst nie swojego autorstwa do reklamy swojego towaru czasami dosc mocno odbiegajacego od stanu faktycznego.

Jeśli jest Pan przekonany, że doszło do naruszenia Pańskich praw autorskich, może Pan skierować sprawę na drogę sądową....

a oni nie sa przekonani?

a oni nie sa przekonani?

Witam,
Lechu, tak wlasnie mniej wiecei im odpisalem - "umywacie rece", bo Wam jest wygodniej przymykac na to oczy, bo kasa z prowizji jest wazniejsza niz uczciwe zasady, itp. itd. Ale co to da??? Ja przeciez nie zbiednieje, jak napisal mi "szanowny allegrowicz" - grunt, ze on sie wzbogaci ;((
Pzdr.
Fazi64

Witam,
niestety problemy takie nasilily sie w momencie wejscia na szeroki rynek
technologii cyfrowej. Dawniej autor posiadal medium na ktorym to dzielo zostalo zarejstrowane np. negatyw i sprawa byla prosta... Wydaje mi sie takze, ze pozostawianie takich spraw bez echa poglebia to zjawisko i umacnia zlodzieji w przekonaniu, ze sa bezkarni. Allegro dawniej reagowalo natychmiast po otrzymaniu informacji o bezprawnym uzyciu zdjecia ale zmienili podejscie jak sie domyslam przez duuuza ilosc takich spraw. Ja takze kiedys znalazlem aukcje, na ktorej byly do kupienia moje zdjecia i czlowiek ktory podawal sie za ich autora zostal usuniety z allegro.
Do sadu nie poszedlem tylko dlatego, ze nic nie udalo mu sie sprzedac;))
Widocznie to byly slabe zdjecia;)) ale czekam na takiego, ktory bedzie bardziej obrotny i zaplaci mi odszkodowanie^^.
Pozdrawiam
Tomasz

Lothil

Obecnie jako odpowiednik negatywu uwazany jest plik RAW, rowniez przez bieglych sadowych. Nie wiem jak wyglada sytuacja w przypadku braku takowego.

P.

tasma
oczywiscie plik RAW jest najlepszym dowodem ale taki rodzaj pliku zapisuja aparaty dla bardziej zaawansowanych urzytkownikow
i w amatorskiej klasie trudno taki znalezc. Druga sprawa archiwizowanie takich duzych plikow jest problematyczne i dosc drogie...

Nie wiem jak wyglada sytuacja w przypadku braku takowego.

Wydaje mi sie, ze motyw, ktory znajduje sie na zdjeciu takze
moze byc dowodem w sprawie, chyba ze jest ogolnie dostepny...
no i oczywiscie exif, ktory jest standardem zapisu metadanych w plikach graficznych.

Tomasz

http://www.allegro.pl/item257718056_tropheus_kiriz a_5szt_akwarium_kompletne.html

Jak w opisie - ryby z hodowli własnej, więc hodowca a pewnie i znawca tematu. Do tego wszystko w komplecie, zestaw kompletny... a może sprzedający to kompletny...

Po kolei. W zasadzie to spoa część informacji przekazana przez Allegro jest rzeczowa i merytoryczna. Natomiast część z nich sprytnie "omija" problem. Ale nie ma się czemu dziwić gdyż nastawieni są na realizację własnych celów.

1)
...serwis Allegro nie dysponuje wiedzą, czy dany Użytkownik posiada prawo autorskie do danego zdjęcia. W związku z faktem, iż serwis Allegro nie jest stroną w sprawie, a wyłącznie platformą internetową umożliwiającą Użytkownikom przeprowadzanie transakcji (...)

Serwis Allegro nie jest stroną w zakresie realizacji samej transakcji, natomiast w zakresie udostępnienia platformy, jako iż jedną z jej podstawowych funkcji jest "ukazanie" przedmiotu w ramach funkcjonalności tejże platformy, firma ta dopuszczając wizualizację sporną czyni to mówiąc kolokwialnie na swój rachunek. Może oczywiście zabezpieczyć się w regulaminie odpowiedzialnością sprzedającego z takiego tutułu nie może jednak wyłączyć swojej odpowiedzialności umieszczająć pkt regulaminu tego typu. To taj jak gdyby sprzedawca w komisie udostępniający sprzedającemu swój sklep napisał że nie odpowiada w żadnym zakresie za wady prawne przedmiotów w komisie. Gdyby przechodzień zobaczył tam np. swój ukradziony wczesnień przez kogoś magnetowid - to może zgłosić tę sprawę na policję i możemy mieć do czynienia np. z paserstwem. Tutaj jedno jest bezdyskusyjne - umieszczenie zdjęcia jest czynnością za którą można odpowiadać - w tym przypadku z powództwa o naruszenie praw autorskich, a serwis może jednynie bronić się zapisami regulaminu ale nie wobec osoby której prawo naruszono ale wobec osoby która takie zdjęcie w serwisie umieściła (np. regres)

(...) Towary lub usługi oferowane w ramach aukcji wystawiane są na sprzedaż
przez Użytkowników. Allegro nie jest stroną w tych aukcjach i użycza
jedynie technicznych środków potrzebnych do przeprowadzenia aukcji (...)

uwagi jak wyżej

Proszę pamiętać, iż zgodnie z punktem 12.2 Regulaminu:

"Allegro nie ponosi odpowiedzialności za jakość, bezpieczeństwo lub
legalność towarów bądź usług sprzedawanych w ramach aukcji, prawdziwość i rzetelność ich opisu, zdolność Sprzedających do ich sprzedaży oraz wypłacalność Użytkowników składających oferty kupna. Allegro w miarę możliwości stara się weryfikować dane dotyczące towarów i podejmować niezbędne działania w celu wyeliminowania nielegalnych lub niezgodnych z regulaminem działań."

Zgadza się ale nie jest to przedmiotem sprawy. Zarzut naruszenia praw autorskich nie dotyczył faktu że dana osoba chciała sprzedać zdjęcie dotknięte naruszeniem jw, ale dany przedmiot do którego opisu służyło to zdjęcie.

W takiej sytuacji nasza rola ogranicza się do wysłania wskazanemu
Użytkownikowi komunikatu informującego o potencjalnym naruszeniu przez niego cudzych praw autorskich. Informacja ta wymaga podania loginu osoby zgłaszającej, dlatego zawsze, przed wysłaniem omawianego komunikatu prosimy o stosowne oświadczenie.

Dobrze chociaż tyle, natomiast stanowi to jedynie zabezpieczenie wobec i w stosunku tylko do tej osoby a nie osób w wóczas anonimowych, których mogą dotyczyć naruszenia


Jeśli próby rozwiązania problemu w drodze kontaktu zawiodą, może Pan
dochodzić swoich praw do wymienionych w korespondencji materiałów na
drodze sądowej. Na pisemny wniosek upoważnionych organów przekażemy
posiadane dane mające związek ze sprawą.


Bardzo miło, zę udostępniają..


Jeśli próby rozwiązania problemu w drodze kontaktu z Użytkownikiem
zawiodą, może Pan dochodzić swoich praw do wymienionych w korespondencji
materiałów na drodze sądowej. Na pisemny wniosek upoważnionych organów
przekażemy posiadane dane mające związek ze sprawą.


Jednocześnie podkreślam, że serwis Allegro nie jest stroną w sporach
między Użytkownikami, które dotyczą naruszenia praw autorskich. Nie jest
również instytucją uprawnioną do rozstrzygania podobnych spraw. Zgodnie z naszym Regulaminem (art. 24):

"Wszelkie spory związane z usługami świadczonymi przez Allegro na
podstawie niniejszego Regulaminu będą rozstrzygane przez właściwe polskie sądy powszechne". Jeśli jest Pan przekonany, że doszło do naruszenia Pańskich praw autorskich, może Pan skierować sprawę na drogę sądową....

Moim zdanie zdecydowanie serwis tak jak i sam sprzedający jest stroną w sprawie - i nie pomoże tu regulamin, ja też mógłbym sobie napisać regulamin, iż jakiekolwiek czynności jakie wykonuję są zawsze zgodne z prawem, a gdyby z innych przewpisów wynikało inaczej to odpowiedzialność ponosi sąsiad:)

Krótko mówiąc - zawsze pozostaje droga cywilna i moim zdanie serwis aukcyjny w zakresie prezentacji zdjęcia jest stroną. Natomiast szczęśliwie najczęściej jest tak, że po zwróceniu uwagi serwis usuwa zdjęcia co do których są wątpliwości.

http://www.allegro.pl/item259975381_tropheus_stadk o_sprzedam_bardzo_tanio_.html

Przeczytajcie dokładnie opis. Naprawdę dziwię się jak można trzymać jakiekolwiek zwierze w swoim domu i nic o nim nie wiedzieć. Chociażby to forum tak łatwo znaleźć że wystarczy wpisać trofeus obojętnie w jakiej wyszukiwarce. Moim zdaniem przeczytanie kilku stron bo tyle wystarczy żeby mieć przynajmniej "blade" pojęcie o Tanganice, nie jest zbyt dużym wysiłkiem. Może posiadanie Tanganiki dla niektórych osób to swego rodzaju snobizm - mam bo mam i niech inni zazdroszczą ale co mam sam nie wiem.

Pozdrawiam
Łukasz

Witam.
http://www.allegro.pl/item268213118_tropheus.html
Po przeczytaniu krótkiego opisu w tej aukcji zgłupiałem do reszty:)
Andrzej

Może to jakiś nowy gatunek odkryty przez tego sprzedawcę :D :P :))

Moim zdaniem krzyżówka - transjeziorno-gatunkowa. Chyba, że chodzi o karpia:)