Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne /

Odławianie ryb w chwili stresu, czy choroby

Autor winiar
Użytkownik
#1 - Posted: 27 Wrz 2007 18:46 
Witam!

Ostatnio dużo dywagowałem nad tematem chorego [przejedzonego] trofeusa i możliwością odłowu go ze zbiornika. I tu pojawia się dylemat:

-> Odłowić do innego baniaka? -> wyleczyć go [min tydzień a w tym czasie zmieni sie hierarchia] i wpuścić do do baniaka? Przy dużym stadzie ok 20-25 sztuk powinno się udać [nie wiem, nie próbowałem]
czy
-> Leczyć cały zbiornik, ale wówczas szlak trafi bilogię.

Nie wiem co lepsze. W przypadku choroby większej liczby ryb - oczywiście leczenie całego zbiornika, ale w przypadku choroby jednej czy dwóch ryb?

Marek

Autor kasanga
Użytkownik
#2 - Posted: 27 Wrz 2007 21:08 
Witam
Dlamnie wylapywanie takich pojedynczych sztuk to przede wszystkim stres dla mnie :)
A tak na powaznie jesli to jest przejedzenie i objawy nie sa ostre to glodowka +witaminy i podmiany nic zlego rybom nie zrobia a wrecz przeciwnie
Pozatym nawet gdy jest juz konieczne podanie chemii to wole to zrobic w ogolnym akwarium bo lapanki pojedynczych ryb to dla mnie jest dosc trudne zadanie (robilem to kilka razy )i bardzo stresuje wlasciela i ryby
Nie jest regula ze aplikujac np BD do zbiornika padnie nam biologia
Mialem taka sytuacje gdzie podalem BDi metro nie wylaczylem filtrow kontrolujac poziom no3 okazalo sie bakterie nitryfikacyjne zyja :)
Byc moze sa to wyjatkowe przypadki ale poki co nie lubie wylawiac pojedynczych sztuk i sklaniam sie leczenia w ogolnym

pzdr Robert

Autor winiar
Użytkownik
#3 - Posted: 27 Wrz 2007 21:27 
A tak na powaznie jesli to jest przejedzenie i objawy nie sa ostre to glodowka +witaminy i podmiany nic zlego rybom nie zrobia a wrecz przeciwnie
Ok - zgadam się w przypadku nie ostrych objawów.Ale mnie interesuje [mam nadzieje, że Formowiczów również] przypadek ostrego przejedzenia, bo takie ludziom sie zdarzają. Zaznaczam że chodzi o roślinożerców, bo z nimi ludzie mają najwięcej problemów.

Mialem taka sytuacje gdzie podalem BDi metro nie wylaczylem filtrow kontrolujac poziom no3 okazalo sie bakterie nitryfikacyjne zyja :)
Ja podasz antybiotyk to pada biologia - nie ma chyba innego wyjścia. Co do NO3 - jak są ryby to i NO3 się pojawia, ale do chwili ustabilizowania się baniaka znów jakieś pół roku...
Poza tym nie wyobrażam sobie wyłączenia filtrów....

Marek

Autor fazi64
Użytkownik
#4 - Posted: 27 Wrz 2007 22:43 
przypadek ostrego przejedzenia, bo takie ludziom sie zdarzają

Witam,
Mozesz wyjasnic Marku ten problem? Jeden trofeus sie przejadl?
A co z reszta? Zglosily go do pobijania rekordu Guinessa?
Szczerze mowiac nie rozumiem ;((
Pzdr.
Fazi64

Autor trzcinka
Użytkownik
#5 - Posted: 28 Wrz 2007 02:15 
ukradł tabletkę spiruliny i wpałaszował ją sam pod skałką;:)

Autor winiar
Użytkownik
#6 - Posted: 28 Wrz 2007 07:20 
Witam!

Mozesz wyjasnic Marku ten problem? Jeden trofeus sie przejadl?
Chodzi mi o przypadek, który zdarzył mi się jakiś czas temu, a był to początek mojej przygody z trofeusami. Na chwile obecną na szczęście nic się nie dzieje, co i innym Forumowiczom życzę.
Wówczas z łakomstwa przejadł mi się jeden [tylko jeden był chory, reszta obsady bez żadnych objawów obżarstwa ;-)] trofeus i miał spuchnięty brzuch - nie wiem, czy był pokarm za mało namoczony, a może wciągnął ślimaka? - teraz w to nie wnikam. Fakt, faktem, że zaczął stronic od ryb i od jedzenia.

A co w przypadku gdy będą to 2, 3 ryby na całe stado? Chodzi mi o zachowanie proporcji - kilka sztuk na całe stado.
I ty pytanie - co wówczas robic? I zaznaczm, że nie chodzi mi o standartowe podejście - głodówka i witaminy, ale stan poważniejszy, gdzie rozważamy temat - leczyć cały baniak czy odławiać chorych? I jakie to będzie miało skutki w przyszłości?


Marek

Autor jacekkudla
Użytkownik
#7 - Posted: 28 Wrz 2007 08:54 
Marku a skąd ta pewność że to właśnie z przejedzenia???
Mi się bardziej prawdopodobne wydaje że to ze stresu... Łatwiej by się jeden zestresował (z różnych przyczyn, walka, ustalanie hierarchii itp itd) niż by się jeden przejadł:)

JAcek

Autor fazi64
Użytkownik
#8 - Posted: 28 Wrz 2007 08:59 - Edytowany przez: fazi64 
Witam,
IMHO Jacek ma racje. Nie mozna chyba problemow jednej ryby zwalac na przejedzenie. I w ogole to troche takie "nieziemskie" dywagacje. Jezeli jedna ryba sie "przejadla", to po co leczyc cala obsade (skoro ta reszta pozywia sie umiarkowanie). Dla mnie to troche "primaaprilisowy" watek ;)
Pzdr.
Fazi64

Autor BAba
Użytkownik
#9 - Posted: 28 Wrz 2007 10:45 
Witam!
Według mnie to także nie jest wynik przejedzenia ale raczej stresu (dominant w akwarium, zmiana dekoracji, zbyt czeste grzebanie w akwarium, odłapywanie ryb itd.). Miałem niestety podobną sytuację niedawno w akwarium. Był problem z agresja i odłapywałem 2 ryby i troche przemeblowałem akwarium, potem była napięta sytuacja w akwarium + moje ingerencje w zbiornik i zauważyłem że jeden Tropheus jest spuchnięty. Faktycznie może to wyglądać na efekty przejedzenie ale to wynik stresu. U mnie zastosowanie Bactopur Direct (no i oczywiście witaminy, głodówka, nie palenie światła, podmiana wody przed lekiem) pomogło, efekty widziałem juz po 1dniu i jest teraz wszystko wporządku.
Pozdrawiam Michał

Autor Mariusz_B
Użytkownik
#10 - Posted: 28 Wrz 2007 11:09 
Jedna jedyna mała sugestia. Nie zaszkodzi łączyć bactopur direct z metronidazolem. Można go kupić za grosze w aptece. Nie gwarantuje za mine sprzedawcy :D :D ale uważam że warto.

Autor winiar
Użytkownik
#11 - Posted: 28 Wrz 2007 11:23 
Według mnie to także nie jest wynik przejedzenia ale raczej stresu (dominant w akwarium, zmiana dekoracji, zbyt czeste grzebanie w akwarium, odłapywanie ryb itd.).

Nie sadzę by był to stres [aczkolwiek nie wykluczam] bo: nie grzebie w ogóle w baniaku, nie odławiam ryb ani nie dodaje, poza tym ryby były naprawdę młode i miały ok. 3-4 cm, a stadko liczyło 16 sztuk.

Nie chodzi mi teraz o powód powstania zapaści na zdrowiu – ale co w takiej chwili zrobić gdy pojawia się pytanie leczyć czy odławiać?

jezeli jedna ryba sie "przejadla", to po co leczyc cala obsade (skoro ta reszta pozywia sie umiarkowanie)
Czyli Krzysiek stawiasz na odłowienie chorej ryby. Ja również stawiam na odłowienie – szkoda mi biologii


Marek

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#12 - Posted: 1 Paź 2007 12:00 
Myślę, że tego problemu nie da się tak po prostu zważyć. Tutaj wskazanie rozwiązania możliwe jest tylko na przykładzie konkretnej sytuacji. Można byłoby zrobić taką sondę : Co byś zrobił/a w przypadku przejedzenia jednego tropheusa w twoim zbiorniku: A/B/C/D ;o)

Pozdrawiam,
Katarzyna

Ps.

Mozesz wyjasnic Marku ten problem? Jeden trofeus sie przejadl?
(...)
ukradł tabletkę spiruliny i wpałaszował ją sam pod skałką;:)

Dobre! ;o) ;o) ;o)

Autor tooold
Użytkownik
#13 - Posted: 3 Paź 2007 05:52 
Wówczas z łakomstwa przejadł mi się jeden [tylko jeden był chory, reszta obsady bez żadnych objawów obżarstwa ;-)] trofeus i miał spuchnięty brzuch - nie wiem, czy był pokarm za mało namoczony, a może wciągnął ślimaka? - teraz w to nie wnikam. Fakt, faktem, że zaczął stronic od ryb i od jedzenia

cześć
a może to była najsłabsza ryba w stadzie u której jako pierwszej pojawiły się objawy choroby ?

Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne / Odławianie ryb w chwili stresu, czy choroby Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®