Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne /

Nowy domek dla frontoz

Autor marti
Użytkownik
#1 - Posted: 1 Cze 2008 22:28 
Mieliśmy piękny weekend. Jedni się opalali, a inni ....
Dwa dni urządzałem nowy zbiorniczek dla moich frontoz i altusków :






Jeden zbiornik jest w efekcie pusty.
Będą tam piaskówki, kiedy nie wiem, ale już w krótce :))


Mam pytanie odnośnie frontoz, kiedy przenieść inkubująca samicę do oddzielnego zbiornika ?
Jedna samiczka inkubuje od 19 maja. Na szczęscie podczas przeprowadzki nie połknęła larw (chyba się już wykluły). Zastanawiam się jak szybko organizować kotnik ...

Autor bernard
Użytkownik
#2 - Posted: 2 Cze 2008 00:12 
Mam pytanie odnośnie frontoz, kiedy przenieść inkubująca samicę do oddzielnego zbiornika ?
Poczekałbym jeszcze tydzień, choć oczywiście możesz to zrobić już teraz.

Autor admin
Admin
#3 - Posted: 2 Cze 2008 05:48 
Baniak jest faktycznie duży, bo frontosy jakby w nim zmalały:))

Ja zwykle przenoszę samicę do kotnika około 30-35 dnia od tarła.

Ale będziesz miał widok, opiekująca sie maluchami samica to na prawdę przeżycie. A maluchy to małe cudeńka jak dla mnie.

Marta

Autor marti
Użytkownik
#4 - Posted: 2 Cze 2008 08:39 - Edytowany przez: marti 
frontosy jakby w nim zmalały:))

Właśnie Marto o to mi chodziło :))

Dziękuję Marta, Bernard za info o terminie inkubacji samicy.
Chyba włożę ja do tego pustego zbiornika 612 L.
Niech tam spokojnie sobie wypuści maluchy.
Mam co prawda jezcze puste 100 L, ale za małe będzie dla niej jak sądzę.
Dopiero maluchy tam przerzucę po jakims czasie.
Co o tym myślicie ?

Autor admin
Admin
#5 - Posted: 2 Cze 2008 09:04 
Chyba włożę ja do tego pustego zbiornika 612 L.


Wg mnie musisz tylko zrobić jej jakieś schronienia, aby nie stresowała się. Przy okazji będzie także utrzymywała biologię w tym zbiorniku:))


Marta

Autor marti
Użytkownik
#6 - Posted: 2 Cze 2008 10:06 
Przy okazji będzie także utrzymywała biologię w tym zbiorniku:))

Dokładnie :)

Podzielę się z nią, częścią wody z duzego baniaka.
Do niego też w ostatni weekend przelałem prawie całą z dojrzałego.
Teraz część wody wróci tam z powrotem.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, samica donosi, maluszki zaczną wypływać, kiedy oddzielić samiczkę do maluchów?

Autor admin
Admin
#7 - Posted: 2 Cze 2008 10:30 
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, samica donosi, maluszki zaczną wypływać, kiedy oddzielić samiczkę do maluchów?

Zobaczysz - jak już przestanie je zbierać do pyska, a maluchy przestaną sie do niego garnąć. To zwykle trwa 2-3 tygodnie.

Marta

Autor sue
Użytkownik
#8 - Posted: 3 Cze 2008 20:27 - Edytowany przez: sue 
Witam!

Marcin u Ciebie w pokoju to już prawie stado zbiorników :)
I taki duży ryb w środku ;)))

Frontozy z pewnością będą zadowolone z przeprowadzki do większego lokum. Trochę Ci zazdroszczę tej inkubującej samicy... Nasze są chyba jeszcze zbyt młode, bo amory im nie w głowie :(

Czy oprócz "gibberosy" i "compressicepsów jeszcze coś będzie pływać w tym nowym baniaczku?

Pozdrawiam
Magda

Autor marti
Użytkownik
#9 - Posted: 3 Cze 2008 22:37 - Edytowany przez: marti 
Witaj Madziu :)

Nasze są chyba jeszcze zbyt młode, bo amory im nie w głowie

I na Wasze przyjdzie czas :) Z tego co pamiętam, Wasze były dużo mniejsze. Chociaż na ostanich fotkach jakie widziałem były już całkiem spore, wiec na pewno niedługo sie doczekacie.

Czy oprócz "gibberosy" i "compressicepsów jeszcze coś będzie pływać w tym nowym baniaczku?

Oprócz tych, które wymieniłaś, pływają jeszcze N. sexfasciatus 4 sztuki i 2 Alto calvus. Na razie to cała obsada i chyba juz tak zostanie.
Chciałbym jeśli sie uda dokupić jeszcze ze 3-4 gibberosy, gdyby Marta dostała własnie te z okolic Mikula. Troche żałuję że nie kupiłem wtedy jeszcze 3 sztuk. Chociaż z drugiej strony, miałem wtedy mniejszy zbiornik i ciasno by miały.

Marto pamiętaj o mnie, gdybys jeszcze miała C. g. Mikula to jestem pierwszy w kolejce, OK? :)

Trochę Ci zazdroszczę tej inkubującej samicy

Magda, bardzo sie cieszę, ale nie chcę zapeszyć. Kilka razy już były tarła, samice inkubowały i nici z maluszków. Tak długo jeszcze nigdy nie nosiła, więc jestem dobrej myśli.
Tym bardziej że przetrzymała stres związany z przenosinami. Może się w końcu uda :) Dlaczego tylko Bernard miałby sie móc cieszyć z przychówku :))

Fotka z dzisiaj :

Autor bernard
Użytkownik
#10 - Posted: 3 Cze 2008 23:43 
Dlaczego tylko Bernard miałby sie móc cieszyć z przychówku :))
No pewnie, wszystko jest kwestią czasu. Ja na swoje czekałem blisko rok.
Moje najstarsze maluchy mają już prawie 10 cm :)
Aktualnie jedna samiczka nosi. U mnie też była przeprowadzka i teraz los maluchów jest gorszy, ponieważ nie mam wewnątrz tła strukturalnego, za którym małe bezpiecznie sie chowały. Nie odławiam samic, a Altolamprologusom nie wystarczy podjadanie ikry w czasie tarła....

B.

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 4 Cze 2008 05:54 
Berdnardzie

Jak nie odławiasz matki to przy takiej obsadzie ile maluchów jest w stanie uchować sie w zbiorniku? Chyba niewiele prawda?

Marta

Autor admin
Admin
#12 - Posted: 4 Cze 2008 05:55 
Macinie

Pamiętam o Mikula, ale to nie tym razem:))

Marta

Autor bernard
Użytkownik
#13 - Posted: 4 Cze 2008 09:20 
Jak nie odławiasz matki to przy takiej obsadzie ile maluchów jest w stanie uchować sie w zbiorniku? Chyba niewiele prawda?

Z kilku donoszonych miotów mam obecnie kilkanaście sztuk maluchów bezpiecznej już wielkości. To jest zawsze coś za coś. Maluchy są przepiękne i szkoda, kiedy giną w paszczy Alto. Ja jednak nie nastawiam się na sprzedaż ryb, a z przybywającymi maluchami coś trzeba robić

Autor admin
Admin
#14 - Posted: 4 Cze 2008 09:26 
Bernardzie

Do jakich rozmiarów atakowane sa młode? Czy są tylko zabijane, czy zjadane?

Marta

Autor bernard
Użytkownik
#15 - Posted: 4 Cze 2008 09:40 
Generalnie młode są zjadane przez Alto tylko na początku. Zwykle te, które przeżyją kilka tygodni mają już spokój.
Dotyczy to samców Alto, bo moje samice kompletnie ignorują maluchy Frontosy. Jednak największe szkody wyrządza A. Compressiceps podczas tarła Forntos, wyjadając wtedy mnóstwo ikry. Co ciekawe, takich zachowań w ogóle nie prezentuje A. Calvus.
B.

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 4 Cze 2008 09:45 
A. Compressiceps podczas tarła Forntos, wyjadając wtedy mnóstwo ikry. Co ciekawe, takich zachowań w ogóle nie prezentuje A. Calvus.

Mam podobne obserwacje, ale dotyczące tarła Lepidiolamprologus lemairii. Ostatnie ich tarło zakończyło sie całkowitym skonsumowaniem ich ikry przez "compressicepsy". Musiałam zmienić obsadę.

Marta

Autor marti
Użytkownik
#17 - Posted: 4 Cze 2008 21:42 - Edytowany przez: marti 
Fotka z dzisiaj :



Pozdrawiam

Autor admin
Admin
#18 - Posted: 4 Cze 2008 21:59 
A nie myślałeś o redukcji oświetlenia?
Robert

Autor marti
Użytkownik
#19 - Posted: 4 Cze 2008 22:19 - Edytowany przez: marti 
Robercie, takie światło jest 2 godziny dziennie i do zdjęć.
Przez cały dzień jest tylko naturalne słoneczne.

Może Cię to zaskoczy, ale zauważyłem, że frontozy ożywiają się zdecydowanie gdy przychodzi pora zapalenia światła (około godz. 18-tej)
Może jest to związane z porą podawania pokarmu.
Jednak przy porannym karmieniu nie są tak śmiałe i żywe.
Mam wrażenie , że wbrew wszystkim opiniom, że lubią mniej światła, u mnie zachowuja się wpost przeciwnie .

Autor sue
Użytkownik
#20 - Posted: 4 Cze 2008 22:42 
Piękne ryby, piękne akwarium.
Bardzo podoba mi się ta niebiesko - żółta obsada.

Frontozy przyzwyczajają się zarówno do pory karmienia jak i do opiekuna. Moim zdaniem większe znaczenie mają jednak puste brzuszki i fakt zbliżającego się karmienia, a znacznie mniejsze upodobanie do silniejszego oświetlenia.
My również mamy oświetlony zbiornik z frontozami, też od 18 do 21 :)

Pozdrawiam
Magda

Autor marti
Użytkownik
#21 - Posted: 4 Cze 2008 22:55 
Dziękuję Madziu :)
A tak w ogóle, to już dawno nie widziałem Waszego baseniku na fotkach.
Coś się zmieniło ??
Jacyś nowi mieszkańcy ?

Pozdrowionka.

Autor marti
Użytkownik
#22 - Posted: 6 Cze 2008 08:24 - Edytowany przez: marti 
Zrobiłem dzisiaj małe przemeblowanie w 720.
Usunąłem dwa głaziki (te pomiędzi dwoma wysokimi chudymi) i wstawiłem na ich miejsce jednego dużego, takiego jak ten po prawej.


Odłowiłem też inkubującą samicę frontozy do 612. Pływa tam sama.
Myślałem że będzie zestresowana, że będzie ukrywała się i czuła nie najlepiej sama w takim dużym zbiorniku.
A tu, ku mojemu zdziwieniu, jest zupełnie odwrotnie.
Pływa sobie raźnie po całym baniaczku, wcale się nie chowa, nawet gdy podchodzę do samego zbiornika i coś w nim gmeram.
Może faktycznie tym razem uda się doczekać malutkich frontoz blue Zair

Altuski walcza na granicy rewirów :


Autor drozd
Użytkownik
#23 - Posted: 6 Cze 2008 14:01 
witam,

marti mam małe pytanko? co za odmiany Alto dokładnie posiadasz? one faktycznie tak rewelacyjnie się prezentują czy aparat troszkę "ulepszył" zdjęcie? piękne ryby... frontozy też :-)

pzdr,

Marek

Autor marti
Użytkownik
#24 - Posted: 6 Cze 2008 16:35 
Marku jak słusznie zauważyłeś ociupinkę ulepszyłem fotkę, ale tylko pod względem kontrastu, prezentują faktycznie nieźle ;)
Na djęciach "naturalnych" są równie ładne, również na żywo.

Co do odmiany, zostały przywiezione do Polski (to F0) i zakupione przeze mnie jako Alto. compress. GoldHead , chociaż ten na pierwszym planie budzi pewne wątpliwości. Gdy nie jest wojowniczo nastawiony, nie ma tak ciemnej głowy jak na fotce. Gdy jest spokojny, jego głowa jest dokładnie takiej barwy jak reszta ciała.
Ten drugi to rzecz jasna najczystszy GoldHead.

Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne / Nowy domek dla frontoz Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®