Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne /

Jakiej wielkośc zbiorniki posiadacie?

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next »  
Autor admin
Admin
#1 - Posted: 13 Lis 2008 14:29 
Od jakiegoś czasu interesuje mnie temat jak ewoluowała Wasza domowa Tanganika, jakie zbiorniki mieliście w przeszłosci, a jakie teraz?

Czy przywiązani jesteście do danej grupy ryb, czy może jednak Wasze zainteresowania sie zmieniają?

Marta

Autor Zimek
Użytkownik
#2 - Posted: 13 Lis 2008 14:36 
Najpierw miałem 25L... później przeniosłem multiki do 70L, bo stwierdziłem że mają za mało miejsca. A teraz przenoszę je do 126L bo stwierdzam że nadal im mało :)
Cały czas multiki, ale zastanawiałem się czy czegoś jeszcze do nich nie dodać :>
Pozdrawiam

Autor admin
Admin
#3 - Posted: 13 Lis 2008 14:37 
Czyli Twoje uczucia są stale.....muszlowce

Marta

Autor Zimek
Użytkownik
#4 - Posted: 13 Lis 2008 14:52 
Taak, ukochałem je za ten tryb życia ^^ Ale trzeba kiedyś będzie sprawdzić inny gatunek muszlaków, bo przecież nie wszystkie zachowują się tak samo! :)

Autor Topielec
Użytkownik
#5 - Posted: 13 Lis 2008 14:58 
Ja też opowiem o swojej przygodzie z Tanganiką i o tym jak ewoluowała:)

Zacznę może od tego, że nie mam jeszcze ani jednego akwarium z tym biotopem:P Mimo to jestem święcie przekonany, że przeszedłem już chyba kilka faz Tanganickiego maniaka. Najpierw zakochałem się w księżniczkach (jak chyba niemal każdy początkujący). Następnie, w miarę oglądania wszelakich zdjęć, zachorowałem na naskalniki i ich kontrastowe, czarno-białe ubarwienie. Kolejnym etapem były muszlowce i ich świetne zachowania. Obecnie uwielbiam frontosy. Do trofeusów jeszcze chyba muszę dorosnąć;)

Także, moi drodzy, jak widzicie można kochać Tanganikę wirtualnie:) Mam nadzieję tylko, że nie przejdzie mi dopóki nie założę pierwszego zbiornika:P

Pozdrawiam,

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 13 Lis 2008 15:21 
Topielec

Jak widze jest to jeden ze sposobów - dla mnie bardzo pozytywny, bo gromadzi sie wiedzę o danej grupie ryb, ich wymaganiach, opisy doświadczeń innych...
Ciekawa jestem w końcu co wybierzesz i kiedy?

Marta

Autor worton
Użytkownik
#7 - Posted: 13 Lis 2008 16:30 - Edytowany przez: worton 
Hej,

u mnie zaczelo sie standardowo.
45l 20 lat temu. Misz masz od gupikow, neonkow, kiryskow po karipencowate.
Potem 11 lat temu pojawila sie 240. I najpierw oczywiscie paletki - ale po roku wydaly mi sie troche nudne :/.
Zaczalem szukac czegos interesujacego i tak padlo na sumoksztaltne.
Najpierw kirysniki, pseudomystus siamensis. Do tego doszly bocje. Z czasem zmiana na synodontis eupterus oraz kilka innych sumikow z Bagridae (juz nie pamietam co dokladnie bo troche tego bylo ;).
No ale swiadomos rosla, apetyt tez - chcialem cos co da sie rozmnozyc w naszej wodzie. W Malawi z sumoksztaltnych raczej posucha wiec padlo na Tange no i wio ;).
Obecnie 2x 240l + 4x 60l.
Poza tanga mam jeszcze Hara jerdoni (azja) oraz Centromochlus perugiae (SA).
Niedawno doszedl baniaczek 30l z parka Cambarellus patzcuarensis sp. orange (raczek karlowaty).
No i w sumie tyle ;).
Aha hehe zycia bez akwarystyki sobie nie wyobrazam. Od malego zawsze byly tylko jibki i jibki ;) i tak mi juz zostanie do grobowej dechy :D

Pozdrawiam.

Autor admin
Admin
#8 - Posted: 13 Lis 2008 16:42 
To moze napiszę jak to było u mnie.

Jako małe dziecko z moim tatą mnożyliśmy mieczyki, skalary, molinezje - sprzedawaliśmy narybek do znanego wtedy w Krakowe sklepu P. Futry.

Potem z bratem mielismy akwarium z mieczykami - pamiętam jak samice rodziły maluchy, trzeba było je odławiać...kupa radości.

Potem już z Robertem mieliśmy kraby pustelniki z Gwadelupy. Sprawa dziwna bo mój kolega z pracy nieżyjący prof. A. Jankun dostał od przyjaciela przesyłkę - wiadro krabów- co było robić, Zoo zabrało część, cześć na ochotnika kilka osób- ale była zabawa:))

Potem - duże ryby...pelęgnice amerykańskie -najpierw akwarium 300l, potem zaraz 400l i dwia 500l zbiorniki. Ogromne managuańskie, severum, citrinellum, niebieskołuskie no i....pierwsze trofeusy...potem juz wiecie:))

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#9 - Posted: 13 Lis 2008 17:11 
Ja pierwsze rybki zobaczyłem po powrocie ze szpitala gdy już po fakcie moich narodzin przybyłem do rodzinnego domu;-). Przez pierwsze lata mojego życia tylko obserwowałem hobby mojego taty natomiast jakoś tak w podstawówce postawiłem w swoim pokoju pierwsze "samodzielne" akwarium. Oczywiście zagościły w nim gupiki i neonki a miało ono całe 15 litrów;-). Później zamieniło się na 80 litrów i do reszty moich pupili dołączyło wówczas kilku innych mieszkańców. Mniej więcej w liceum miałem już kilka akwariów i zająłem się rozmnażaniem glonojadów. Po glonojadach przyszła kolej na różne brzanki, barwniaki, skalary........ Następnym etapem mojego akwarystycznego życia była Tanganika i pierwsze 200 litrów z Bembami. Długo jednak nie gościły w tym baniaczku i po mniej więcej roku przeniosły się w raz z Maswami do 500 litrów. W dalszej kolejności to już istna "katastrofa";-). Wszystko ruszyło tak, że nawet się nie połapałem jak w domu stanęło w sumie kilka tysięcy litrów. Na chwilę obecną moim głównym punktem jeśli chodzi o Tanganikę są na pewno Tropheusy ale coraz bardziej zaczynam się interesować Cyprichromisami jak i Xenotilapiami. Ot i cała historia opowiedziana w telegraficznym skrócie.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor Beliar
Użytkownik
#10 - Posted: 13 Lis 2008 18:26 
Na poczatku okolo 26 lat temu:))) posiadalem niewielkie zbiorniki o pojemności 30 do 50 litrow z istnym kipiszem (jak to kiedys duzo kolorowo i to co sie dalo zdobyc).Po paru latach przygody z akwarystyka zaczolem zasiedlac moje niewielkie akwaria róznymi gatunkami ryb począwszy od kąsaczkowatych do pielęgnic amerykańskich a nastepnie akwaria typowo roślinne az pare lat temu zarazilem sie Tangą. Tak jak każdy akwarysta zawsze dążyłem do większego baniaka(moja 1 Tanganika miala 200l). Obecnie posiadam akwaria o pojemności 4x400l,4x240l,2x100l oraz 500l. W niedalekiej przyszlosci planuje zakup nastepnych 3x400l i 3x240l.W moich baniaczkach obecnie pływają - stado tropheusów red chipimbi, T. Bemba, T. Mbita Island oraz T. Chaitika.
Moja jedyna jak widac tanganikacka miloscia sa Tropheusy:)))))
Jarek

Autor makami
Użytkownik
#11 - Posted: 13 Lis 2008 19:09 
Witam!

Przygodę z akwarystyką zacząłem standardowo od malutkiego zbiorniczka z gupikami jakieś 24-25 lat temu. W jedynym sklepie na osiedlu mama kupiła mi akwarium i całe wyposażenie: grzałka, filtr gąbkowy (pamiętam, że był czerwony:)) i potem już jakoś poszło. Był okres, że hodowałem tylko złote rybki i skalary. Tanganika wpadła mi w oko jakieś 6 lat temu. Zakochałem się w muszlowcach. Miałem 3 akwaria z muszlakami od 30 do 112 litrów. W tym roku wszystkie zlikwidowałem i postawiłem 300 litrów z Triglachromis otostigma

Pozdrawiam Marcin

Autor Vepsik
Użytkownik
#12 - Posted: 13 Lis 2008 19:17 
Przed samą Tanganiką jako taką przewinęły się w mym domu ze 3-4 pomniejsze zbiorniki (od jakichś 30 do 60 litrów). Początki około 12-13 lat temu, pamiętam spotkania z kolegą również akwarystą, który posiadał już mocno sfatygowaną, a za razem jedyną książkę której nazwy nie pamiętam. Na niej opieraliśmy swą wiedzę.
Później przeprowadzka do nowego domu i kolejny zbiornik. Tym razem już 102l. W nim wszystko się zaczęło. Księżniczki, leleupi. Następnie fascynacja trofami (hamowana jednak brakiem odpowiedniego akwarium). "Musiałem" się zadowolić muszlowcami. I tak przez 102l przeszły meleagrisy, które następnie na rzecz multifasciatusów wylądowały w 60l. Później były brevisy, aż w końcu pojawił się mój największy zbiornik - 576l. W nim oczywiście trofeusy, marzenie się spełniło. Niestety podczas tych wakacji "coś" w czasie mojego wyjazdu poszło nie tak i po powrocie zastałem już tylko kilka ciężko chorych sztuk. Nic nie udało się uratować. Obecnie mam drobny przestój, jednak powoli zastanawiam się nad obsadzeniem 576l mięsożercami. Co będzie, to się jeszcze okaże.

Autor RAV
Użytkownik
#13 - Posted: 14 Lis 2008 00:29 
Witam
U mnie w domu akwarium stało jak miałem jakies 5-6 lat. Było to akwarium ojca. Duże ramowe akwarium miał również dziadek. Na własna rękę zacząłem chodowa rybki jakieś 10lat temu. Na początku 35l i cała śmietanka. Później kupiłem za śmieszne pieniądze 200l akwarium, które po jakimś czasie sprzedałem za równie śmieszne pieniądze.Mijał czas a mi czegoś brakowało.Na szewca znowu pojawił się akwarium z cała śmietanka. Przygoda z Tanganika zaczęła się kiedy dostałem od sąsiada za pomoc w przeprowadzce troheusy. Był to kompletny mix, który powędrował do 125l akwarium. Po zapoznaniu się z wiadomościami o trofciał zrozumiałem ze jest im tam źle i zaczęło się zbieranie kasy.Kupiłem wymarzone akwa 450l i dokupiłem ryb. Obecnie mam tropheusy katoto,ikola i maswa. Moim obecnym marzeniem jest akwarium o wymiarach 200x80x60 i oczywiście trofcie. A 450 zarybiłbym moim marzeniem ophtamotilaphiom w połaczeniu z xenkami az mi się w głowie kreci:) I jeszcze jeden gatunek spędza mi sen z powiek a miano Petrusie:))))
Pozdrawiam
Rafał

Autor admin
Admin
#14 - Posted: 14 Lis 2008 07:41 
Muszę powiedzieć, ze z ogromną przyjemnosćią i zaciekawieniem czytam te wypowiedzi. Generalnie spora część z Was to starzy weterani akwarystyczni.

Jednak w tym wszystkim jest też inna informacja - generalnie Wasze zainteresowanie są jednak skierowane w stronę trofeusów lub muszlowców. Tanganika to przeciez bardzo zróżnicowany ekosystem. Właściwie poza Łukaszem, ktory interesuje sie takze pierzastopłetwymi i xenami nikt z Was nie mysli nawet o Cyathopharynx, Cyprichromis w duzej gamie gatunków, rybach siedlisk mulistych? Dlaczego? Akwaria macie spore, więc o co chodzi?

Marta

Autor sengir
Użytkownik
#15 - Posted: 14 Lis 2008 08:05 - Edytowany przez: sengir 
Bo potrzebna jest reklama, żeby akwaryści pokochali te gatunki, które na rynku polskim są stosunkowo krótko i raczej słabo dostępne.
Powstały dopiero 4 numery TM i jestem pewien, że teksty o tych gatunkach za jakieś kilka lat zaczną owocować szerszym zainteresowaniem akwarystów tym , co w tej chwili wydaje się czymś ekskluzywnym i niedostępnym.
Kiedyś trofeusy też były egzotyką i najczęściej w akwariach spotykało się mieczyki , molinezje i skalary. Każde kolejne pokolenie akwarystów robi własną rewolucję :)

Każdy akwarysta cierpi na chorobę "zbyt małego zbiornika". Mając 100l chcemy 200l, mając 200l chcemy 500l itd. Ja niestety w ciasnym mieszkanku w bloku nie zmieściłem nic większego niż 210l (ale jeszcze będę próbował :) ). Natomiast rzeczywiście czuję potrzebę testowania nowości, a niecka callipterusa mi to zapewniła. Już wiem, że gdy uda mi się zrobić zbiornik 1000l, to nie będzie w nim trofeusów. Także myślę , że jest już sporo osób, które zaczynają myśleć o wspomnianych przez ciebie gatunkach, a za kilka lat będzie sporo osób, które te pomysły zrealizują.
BTW - osobiście mam pomysł na Tanganika- paludarium, ale 1000l to minimum jakie do tego potrzebuję :)

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 14 Lis 2008 09:29 
Bo potrzebna jest reklama, żeby akwaryści pokochali te gatunki, które na rynku polskim są stosunkowo krótko i raczej słabo dostępne.

Ryby wg mnie trzeba oglądać na żywo, aby zobaczyc ich urok i niesamowite zachowania. Zobaczyc jak Cyathopharynx buduje kopiec, zwabia samicę i jakie ma wtedy kolory.

Trzeba zobaczyc jak zadziorne cyprichromisy potrafią denerwować inne ryby. Vepsik ostatnio widział co potrafią zrobic samce Cyprichromis sp. "Jumbo Blue Orchid" z ogromnymi Limnochromis staneri. Jak opływaja pojedyncze ryby i denerwuja je- wkraczając na ich terytoria - coś niesamowitego.
Trzeba zobaczyć jak polują na pokarm Bathybates albo Haplotaxodon. Dwa drapieżniki a jak różny sposób pobierania pokarmu. Tego się nie opisze słowami:)) To trzeba zobaczyc w realu.

W Tanganika MAGAZYN będziemy starali sie opisywać coraz to nowego gatunki i grupy ryb. To pewne, już najbliższy numer przyniesie opisy znanych i nieznanych szerzej taksonów. Ale o tym jeszcze czas mówić.....

Myślę, że przyszłoroczne Spotkanie Tanganickie da wielu okazję nie tylko wysłuchania ciekawych referatów, ale i znowu zobaczenia wielu ciekawych ryb. Szykujcie sie już...

A dodatkowo zapraszam do nas zawsze:)) Jest co oglądać

Marta

Autor Topielec
Użytkownik
#17 - Posted: 14 Lis 2008 09:53 
Marto,

Co do realizacji planów, muszę poczekać do końca remontu, a wiadomo jak jest z remontami - przeciągają się w nieskończoność.

Plan na razie jest taki - będzie 200l (w których teraz pływają staruszki ze starej obsady - dwa wiekowe kiryski, kilka neonków, rhodostomusów). Zamieszkają je muszlowce (nie chcę na razie decydować się na konkretny gatunek - chciałbym pooglądać różne na żywo i wtedy zdecydować) i któryś z naskalników. Jeśli taki układ będzie funkcjonował, to tak zostanie:)

Nie jest to może nic oryginalnego, ale nie o to przecież chodzi:)

Autor karlos
Użytkownik
#18 - Posted: 14 Lis 2008 09:58 
Kiedyś,dawno,dawno temu chodziliśmy z kolegami po mieczyki i molinezje do znajomego hodowcy. W prezencie dał nam po numerze czasopisma "Akwarium" 1/81.
W tym casopiśmie poraz pierwszy zobaczyłem naskalniki...i mnie wzięło. Od tamtej pory robiłem wszystko żeby je zdobyć, nie było to takie proste w tamtych czasach.
Z braku takich rybek w handlu, zdecydowałem sie na księżniczki, były potwornie drogie, dla chłopaka w moim wieku to była suma nie do przeskoczenie( mialem wtedy może 12 lat).
Poszedłem na pewien układ z właścicielem sklepu...w zamian za 4 księżniczki dałem mu 100 szt 3 cm gurami mozaikowych( dzisiaj zamiana nie do pomyślenia ;) ).
Z czasem zdobywałem kolejne rybki...były też i naskalniki :)
Cały czas fascynowały mnie ryby drapieżne( roślinożerne jakoś nie trafiają w mój gust).
po kilku latach zaczęło mnie to jednak nudzić...poszedłem bardziej w strone SA( Apisto i pielęgnice wogle)
Po kilku latach zabawy z paletami znów wróciłem do Tangi...pewnie dlatego że stara miłość nie rdzewieje :) a i też dlatego że to stosunkowo łatwe ryby i nie wymagające wielkiej uwagi. Praca nie pozwala mi na zajmowanie się akwarium na bieząco.:(
Obecnie mam jeden zbiornik ok.450l z mięsożerną tanganika, dwa po 80 l z apisto, jeden 250 w kuchni, czarne wody i kawałek hodowli bojowników( na 250 szt samców)obecnie stoi bez wody.
Można powiedzieć ze są to szczątki tego co miałem kiedys, ale niestety na więcej nie mam miejsca

Autor admin
Admin
#19 - Posted: 14 Lis 2008 11:20 
Topielec


Ważne, że plany juz masz. Prawdą jest, że każdy gatunek muszlowców zachowuje sie inaczej, inaczej wykorzystuje muszle, tworzy terytoria, jest to bardzo ciekawe. Widać w tych zachowaniach, ze ewolucja gatunków w podobnych środowiskach przebiegała w rózny sposób, a odwzorowania tych relacji w akwariach są niezwykle ciekawe w obserwacji.

Marta

Autor marti
Użytkownik
#20 - Posted: 14 Lis 2008 14:57 
Cały czas fascynowały mnie ryby drapieżne( roślinożerne jakoś nie trafiają w mój gust).

To podobnie jak w moim przypadku, ale od początku...

Pierwszą rybką jaką miałem był bojownik syjamski.
Miałem wtedy 8 lat (w 2 kl. podstawówki), czyli dwadzieścia kilka lat temu.
Trzymałem go w kilku litrowym słoju.
Po kilku tygodniach, kupiłem od kolegi akwraium 25 litrowe, przerzuciłem bojownika i dokupiłem kika innych rybek, min. 4 szt. Akar z Maroni.
Od tamtej pory wiedziałem już, że tylko rodzina pielęgnicowatych mnie interesuje i tylko takie ryby hodowałem i hoduje do dzisiejszego dnia.
Jak u każdego z Was moje akwaria "rosły" z czasem i obecnie mam 4 zbiorniki tylko z rybami z Tanganiki. Największy ma 720 L i żyją w nim Cyphotilapie :)

nikt z Was nie mysli nawet o Cyathopharynx, Cyprichromis

Przepraszam bardzo, ale obydwa te gatunki są u mnie od pewnego czasu w zbiorniku 612 L .
dodatkowo towarzysza im Xenki i Paracyprychromisy.
Zamierzam je jeszcze długo mieć u siebie ;)

Autor admin
Admin
#21 - Posted: 14 Lis 2008 15:07 
Przepraszam bardzo, ale obydwa te gatunki są u mnie od pewnego czasu w zbiorniku 612 L .


Tak pamiętam Marcienie, ale jesteś jedną z nielicznych osób, która ma Cyathopharynx, a to wprost cudowne ryby. Zresztą niewiele o nich piszesz, a przrecież masz juz obserwacje:)) To mały psztyczek, abyś zrobił nam małą relację:))

Od kilku dni chodzę po firmie i rozmyślam - podjęliśmy jednak decyzję o zmianie domowego zbiornika na akwarium 150 x 150 x 60 cm i mój największy dylemat - to tam wprowadzić?
Pytałam Roberta co do obsady- i jak zwykle - usłyszałam - wprowadż co chcesz!! W tej chwili chyba najbardziej skłaniam się ku obsadzie Cyathopharynx foai Mbita (rewelacyjne zielonkawe zabarwienie żółtymi licami na pokrywach skrzelowych) i Ectodus deschampsi Yellow.

Ale jak zwykle czas pokaże:))

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#22 - Posted: 14 Lis 2008 15:15 
Od kilku dni chodzę po firmie i rozmyślam - podjęliśmy jednak decyzję o zmianie domowego zbiornika na akwarium 150 x 150 x 60 cm i mój największy dylemat - to tam wprowadzić?

To chyba wymarzony zbiornik na tropheusy;-).

Łukasz

Autor admin
Admin
#23 - Posted: 14 Lis 2008 15:27 - Edytowany przez: admin 
To chyba wymarzony zbiornik na tropheusy;-).

Łukaszu może i tak - ale mnie juz tak nie "kręcą" te ryby jak jeszcze jakiś czas temu. Ich zachowania są dla mnie juz na tyle przewidywalne, że nie zaskakuja mnie juz tak jak kika lat temu. Teraz moje zainteresowania są skierowane są inne grupy ryb. W dużej mierze jest to związane z tym, ze jednak mam spore możliwości sprowadzenia tego co chcę i posiadania ryb, które nie są popularne i zapewne nigdy nie będą. Zresztą z róznych względów.

Cyathopharynx to chyba jedna z najładniejszych ryb z Tanganiki. Wymaga jednak sporo czasu w aklimatyzacji, ale jak juz to ma za soba, to......nie ma piękniejszej.

Polecam książkę S. Loose o pierzastopłwtwych - tam można to dokładnie zobaczyć:))

http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php? id=1485Marta

Autor marti
Użytkownik
#24 - Posted: 14 Lis 2008 15:37 - Edytowany przez: marti 
...niewiele o nich piszesz, a przrecież masz juz obserwacje...

Marto, pisze niewiele bo rybcie jeszcze małe, nie wykazują jeszcze zachowań ściśle charakterystycznych dla tego gatunku.
W przyszłości, gdy rybki w tym zbiorniku urosną, przerzedzę obsadę, ale Cyathopharynxy z pewnością w nim pozostaną.

Autor admin
Admin
#25 - Posted: 14 Lis 2008 15:43 
A ile maja teraz centymetrow, czy wiesz jaki to jest wariant?

Generalnie młode ryby faktycznie pływają gromadką i nie mają zachowań terytorialnych. Wtedy też ich wygląd przypomina zupełnie młode Ophthalmotilapia.

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#26 - Posted: 14 Lis 2008 15:47 
http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php? id=1485Marta



Faktycznie na tym zdjęciu wyglądają rewelacyjnie ale mimo wszystko zaryzykuję stwierdzenie, że trudno znaleźć w Tanganice rybę, która nie była by ładna albo nie miała ciekawego zachowania rozrodczego. Bynajmniej ja to tak odbieram.


Łukasz

Autor admin
Admin
#27 - Posted: 14 Lis 2008 16:00 
I tutaj także masz rację. To szczególne miejsce na naszej ziemi pod tym względem, niesamowite ryby, niesamowite zachowania i dodatkowo skąplikowana ewolucja.

Ciekawa jestem ile jeszcze gatunków nie zostało odkrytych w Tanganice?


Marta

Autor marti
Użytkownik
#28 - Posted: 14 Lis 2008 16:35 
A ile maja teraz centymetrow, czy wiesz jaki to jest wariant

Obecnie mają jakieś 4-5 cm długości.

Co do wariantu, jest to Cyathopharynx furcifer Karilani.

Są to F1 i być może rodzice ich byli od Was Marto (kupiłem je od "mwiniu")

Autor admin
Admin
#29 - Posted: 14 Lis 2008 16:51 - Edytowany przez: admin 
Nie, to nie nasze ryby, ale rodziców można oglądnąć w naszej galerii:))
Nie jestem tylko pewna czy to jest furcifer - gatunek ten posiada charakterystyczna zółtą "czapeczkę" na głowie, foai tego nie mają.


Ale może na zdjeciu tego nie widać?

Marta

Autor marti
Użytkownik
#30 - Posted: 14 Lis 2008 16:54 - Edytowany przez: marti 

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next » 
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne / Jakiej wielkośc zbiorniki posiadacie? Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®