W najbliższym czasie będziemy mieli w naszych zbiornikach kilka ciekawych gatunków ryb http://www.tropheus.com.pl/index.php?option=com_co ntent&view=category&layout=blog&id=38&Itemid=14

Mam nadzieję, ze ryby dotrą bezproblemowo i szybko będziemy mogli Wam je pokazać.

Marta

Marto przeglądając, skądinąd jakże obszerną, listę gatunków jako pierwsza pojawiła się w mojej głowie nostalgia za Tropheus-ami. Oczywiście nie chodzi mi o niedosyt tylko o to, że chyba tendencja wśród klientów dawno zmieniła azymut na innych niż te ryby tor? Jeśli tak to w czym upatrujesz przyczynę? Pytam bo chyba zgodzicie się, że to jedne z najmilszych ryb w Tanganice?

Kuba,

My nadal mamy sporo trofeusów w zbiornikach, jednak wyraźnie od jakiegoś czasu sprzedają się nowe gatunki:)) O tym właśnie Robert napisał wstępniaka do najnowszego TM:)

Ja powiem, że cieszę się z takiego obrotu sprawy, bo dzięki temu mogę poznać wiele taksonów. Powiem tak uwielbiam ryby toni i stref piaszczystych. Trofeusy znam od podszewki, a przynajmniej tak mi się wydaje, a te ryby stale mnie zaskakują i zachowaniami i kolorami.

Marta

Witam, Marto, czemu nie macie pokolen F1 i dalszych? :)

Bo się tym nie zajmujemy:)) Zawsze coś się u nas rodzi, ale my nie zajmujemy się hodowlą ryb z założenia. Jak jest na stronie wyraźnie napisane zajmujemy się importem ryb dla nas odławianych:)

Marta

Nie mogę się doczekać fotek Murago :-) Ciekawie czy będą bardziej zielone czy żółte.

Pozdrawiam

Niestety, aby to stwierdzić musisz się pofatygować. Ta ryba na fotografiach wychodzi zupełnie inaczej niż w rzeczywistości.

Marta

Bo się tym nie zajmujemy:)) Zawsze coś się u nas rodzi, ale my nie zajmujemy się hodowlą ryb z założenia. Jak jest na stronie wyraźnie napisane zajmujemy się importem ryb dla nas odławianych:)

Rozumiem i wiedzialem o tym, mialem nadzieje jednak ze cos tam macie ;)
Probowalem napisac do ikoli oni maja F1 i dalsze pokolenia ale nie odpisuje...
Niechcialbym startowac z tanganika i od razu F0..

Coś tam mamy zapytaj na maila:)

Marta

Oj... widze kilka nowych, całkim nowiutkich gatunków ;)
Aulonocranus, "minor", "mustax"... Będzie co oglądać i fotografować!

Widzę też nowe lokalizacje odłowu, czyżby łodzie zciągnęło na nieznane wody ;) Kakwele, Samazi - znowu nowe miejsca na mapie jeziora w mojej głowie...

Czekam z niecierpliwością :)
Pozdrawiam
Magda

Ryby rozpakowaliśmy:))

Tym razem pomagał nam Daniel - wielkie dzięki za pomoc:))

Napiszę później nieco o rybach.

P.s. - czasami sama zastanawiam się jak w tak dobrej kondycji docierają do nas ryby po tylu godzinach od zapakowania w Kitwe?

Marta

Największe ciekawostki nowej dostawy to zapewne maleńkie osobniki Bathybates minor. Czekałam na ten gatunek kilka lat, tym razem tylko formy juvenilne. To jeden z najmniejszych bathybatesów:))

Przyleciały także N. caudopunctatus Cameron Bay, N. mustax.

Rewelacyjna, niesamowicie wybarwiona gibberoza z Kakwele.

Jest naprawdę co oglądać:))


Marta

Apropos tropheusow i malejacej ich popularnosci w stosunku do innych ryb. Coz, widzialem tylko jedno akwarium w zyciu z tropheusami, ktore mi sie naprawde podobalo (tak, ze przykulo moja uwage na dluzej). Bylo to slabo oswietlone akwarium z bardzo jasnym podlozem. Na tylnej scianie byla ulozona sciana z bardzo ciemnych kamieni az pod sama powierzchnie. Tropheusy, jesli chodzi o odmiane, to byly te czarne z kropkami :D Wygladalo to o tyle fajnie, ze ryby zachowywaly sie bardzo plochliwie i momentalnie znikaly w tylnej scianie kamieni reagujac na kazdy ruch. Gdy nabieraly pewnosci siebie, na jasnym podlozu zaczynaly pojawiac sie czarne cienie, a ze trophki poruszaja sie szybko, wygladalo to naprawde widowiskowo.

Pomijajac te jedno akwarium, wydaje mi sie, ze trzymanie tropheusow w akwarium to dosc sztuczne przedsiewziecie. Sztucznie nalezy ograniczyc dekoracje. Sztucznie nalezy zagescic obsade na stosunkowo malej powierzchi (tropheusy sa duze). No i ubarwienie - nie sposob odmowic mu uroku, ale przeciez nie jest to w rybim swiecie jakis specjalny wyczyn. Sposob poruszania sie jest niewatpliwym plusem, bo w akwarium non stop cos sie dzieje.

Tak wiec, musze przyznac, ze nigdy nie bylem zagorzalym fanem tego gatunku. Nie mowie, ze mi sie nie podobaja - po prostu nie widze w nich nic az tak szczegolnego, zeby zrozumiec boom na te ryby :-)

P.S. Moja opinia o trzymaniu tropheusow odnosi sie do zwyklych akwarium mieszkaniowych, ktore z reguly nie przegraczaja 400l. Najprawdopodobniej w sporo wiekszym zbiorniku mozna urzadzic wszystko naturalniej.

Pozdrawiam milosnikow tropheusow, zycze sukcesow w chowie i licze, ze zostane dobrze zrozumiany :-)

nechor jedni to mają inni nie. Pamiętam dobrze kiedy pierwszy raz w życiu zobaczyłem na żywo Tropheus-y. To były bemby. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to aksamitne pokrycie ciała tych ryb a zaraz potem głowa i ten charakterystyczny aparat gębowy :-). Musiałem je mieć ale na tej "chęci" się skończyło na dość długi czas...to na takiej zasadzie jak prawie każdy chłopiec chciałby mieć samochód czy helikopter...

Witaj Marto

niesamowicie wybarwiona gibberoza z Kakwele.
Czy to na pewno jest Kakwele, czy może Kakelwe (pólnocno zachodnie wybrzeże vis a vis Kigoma)?
Nie mam o tym pojęcia, dlatego poszukałem w google. Znalazłem Kakwele, które jest co prawda w Zambii, ale daleko od jeziora.

Moje pytanie zmierza w zasadzie tylko do tego, czy jest to błękitna forma z południa, czy ciemniejsza z północy.

Czy przyjechała także Mikula?

Pozdrawiam
Bernard

Bernardzie -

Michelle podała nazwę Kakwele precyzując, że jest to na południe od Kitumba. (w tym wypadku wypada to na odcinku Kitumba, Mtoto, Moba).

Lokalizacje podawane są często od drobnych lokalnych nazw, które jak zauważyłam często powtarzają się. Dokładna lokalizacja nie jest podawana tak jak i w przypadku Moba

Jest to gibberoza o barwie jeszcze bardziej intensywnej niż Moba, mimo, że osobniki mają 10-12 cm. Widać, to było bardzo wyraźnie bo tym razem przyjechały i Mikule i Samazi i Kantalamba. Wszyscy byli w szoku:)

Marta

kiedy pierwszy raz w życiu zobaczyłem na żywo Tropheus-y.


Kiedy pierwszy raz na oczy zobaczyłam trofeusy, a były to dorosłe duboisi, to największe wrażenie zrobiła na mnie ich głowa: duża, masywna no i niebieska. Byłam w szoku i ....zakupiłam dwa jedyne wtedy osobniki za ogromne pieniądze. Wydaliśmy na nie w sklepie więcej niż potem kosztowały u nas odłowy.

Marta

Jest to gibberoza o barwie jeszcze bardziej intensywnej niż Moba, mimo, że osobniki mają 10-12 cm. Widać, to było bardzo wyraźnie bo tym razem przyjechały i Mikule i Samazi i Kantalamba. Wszyscy byli w szoku:)

Marto, kiedy można się spodziewać zdjęć ? :)
Chociaż z tego co napisałaś, wnioskuję że ryby są super.
Możesz mi napisać cenę na pw ?

Marcin.

Marto, kiedy można się spodziewać zdjęć ? :)

To zależy od Magdy i Przemka:))

Marta

Witam!

Jak się uda to będziemy za tydzień w Krakowie.

Wstępnie myślałam, że przyjedziemy później, tak aby od razu zobaczyć nowy numer "Tanganika MAGAZYN", ale wiem, że musimy na tę atrakcję jeszcze trochę poczekać ;)

Pozdrawiam
Magda