Witam. Posiadam od 2,5 roku akwarium z tropheusami, petricolą oraz eretmodusami z odłowu. Jakiś rok temu posiadając juz rośliny v. gigantea w zbiorniku, piękne duże kępy zapragnołem obsadzić jeszcze jeden duży kamień mikrozorium i obsadziłem:) tak jak postanowiłem. Mikrozorium ma się świetnie, natomiast "przywlokłem" sobie nieproszonych gości czyli zatoczki. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale teraz zastanawiam się nad ich eliminacją, ponieważ są już "widoczne" , na pewno nie można mówić o pladze ale wg mnie psują mi estetykę akwarium, jeśli tak można powiedzeć.
A więc do sendna\ Czy ktoś z obecnych tu próbował chemicznie usunąć kiedykolwiek te ślimaki, bądź inne i czy na czas kuracji ryby były wyławiane itp oraz jaki środek zastosował lub inne metody, za co będę bardzo wdzięczny.Mam w zapasie akwa 300l do których mógłbym przełożyć wszystkie ryby, większego nie skombinuję a z tego co czytam kuracja około 12-14 dni trwa preparatami chemicznymi.
Najbardziej się "boję" o sumiki petricola, gdybym miał zastosować preparat z rybami w akwarium.

zapragnąłem- to do poprzedniego:)

Witam,

Jak juz raz wcześniej pisałem ja mam lekarstwo na slimaki w akwarium tzn. Neolamprologus Sexfasciatus.

Możesz odlowic rybki i wpuścić tam na jakis czas jakiegos Lamprologusa.

Dzięki za odpowiedź, ale takiego wariantu nie biorę pod uwagę, ponieważ mam ustaloną obsadę i nie mam zamiaru sobie wprowadzać nowych ryb, a co z tym się wiążę biologię.
Ryby wyłowię wszystkie do 300l, 2 tygodnie się pomęczą.
Więc zapytam czy ktoś z Was stosował ten preparat? I poproszę o opinie i skuteczność jeśli tak.
http://allegro.pl/femanga-schneckenstopp-500ml-200 0l-zwalcz-slimaki-i1968521988.html

Podobno, podobno ponieważ nie sprawdzałem bardzo dobrą metodą jest włożenie na noc lekko podgotowanej marchewki i sprawdzanie jej co pewien czas celem oczyszczenia z zatoczków. Poza tym są też pułapki mechaniczne na ślimaki też na allegro, więc może zacznij od tego zanim zastosujesz chemię. Mechaniczne odławianie i ograniczony dostęp do opadłego jedzenia.

Wpuść helenki, co prawda nie służy im za bardzo woda tangańska ale jakoś dają radę a umnie dość skutecznie poradziły sobie z zatoczkami i świderkami, zawsze to bezpieczniejsze rozwiązanie niż chemia

Nie rozumiem dlaczego zamierzasz robić tak drastyczne kroki w akwarium. Przenosiny to ogromny stres dla ryb. Chemia to niestety nie jest najlepsze wyjście dla zbiornika. Użyj pułapki lub jak napisano powyżej gotowanej marchewki.

Marta

Dziękuję za odpowiedzi. Użyję pułapki na początek, zobaczymy czy zda egzamin, bo tam trzeba włożyć przynętę czyli np. tabletki ze spiruliną. Zobaczymy czy trofcie nie będą się chciały tam dostać do pokarmu:)

Czy eretmodusy nie podjadają zatoczków? Myślę o tych, które są na podłożu, bo wątpię aby zjadały je z liści roślin lub szyb.

Marta

Marto jak miałem eretmo Tembwe to nie miałem tych ślimaków jeszcze w akwa, teraz jeszcze te eretmo Kasangai przyzwyczajam do wody:) więc nie mogę powiedzieć czy będą się interesowały, bo jeszcze pływają w 300l. Wg mnie innych ślimaczków a mianowicie świderków Tembwe nie ruszały, ale akurat świderki mi nie przeszkadzają. Kasanga też ma same świderki w 300l i nie widzę zjadania, a obserwuję często, czy nic się nie dzieje złego podczas aklimatyzacji.
Wybiorę pułapkę tak czy tak na początek, zobaczymy jaki efekt będzie , choć wątpię czy wyeliminuję do ostatniej sztuki te zatoczki, a tak bym chciał. Na pewno będą zredukowane pułapką ale czy do ostatniej sztuki ....wątpię. Pozdr

Dziwne, u nas eretmodusy pochłaniają świrki. Mnóstwo jest pustych muszelek na dnie.


Marta

A to fakt, leżą puste i u mnie, ja je nieraz usuwam przy podmianach, ale nie jest ich dużo. Po prostu myslałem , że "odeszły" śmiercią naturalną:)
Wiem, że eretmodusy,bo można to w literaturze przeczytać podjadają ślimaczki, ale nigdy nie byłem świadkiem tego, może po zgaszeniu światła tak czynią.