Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne /

[ot]Steve Irwin - lowca krokodyli - nie zyje :(

Autor worton
Użytkownik
#1 - Posted: 5 Wrz 2006 11:17 
Krecil kolejny film dokumentalny i zostal ukluty przez plaszczke, ponoc prosto w serce - smierc na miejscu :((

Hyh fajny facet i duzo dobrego zrobil, szkoda :(

Autor mario
Użytkownik
#2 - Posted: 5 Wrz 2006 12:14 
Napewno będzie GO brakowało :(
pozdro

Autor trzcinka
Użytkownik
#3 - Posted: 6 Wrz 2006 02:15 
cały czas na Animal Planet lecą filmy nakręcone przez niego-
miał 44 lata-igrał z naturą niestety chyba poszedł w rutynę-szkoda chłopa i jego rodziny.Zabiło go coś czego się nie spodziewał.Ta płaszczka mogła przecież ukłuć go 5 cm dalej lub bliżej-i pewnie by przeżył.Miał strasznego pecha.Ale nie była to wina zwierzęcia.Ono się tylko broniło.Straszne.
Też cały czas o tym jakoś myślę.

Autor Vepsik
Użytkownik
#4 - Posted: 6 Wrz 2006 07:24 
A najgorsze w tym wszystkim jest chyba to, ze ta smierc widziala z boku jego wlasna 8-mioletnia corka.

Autor tooold
Użytkownik
#5 - Posted: 7 Wrz 2006 07:25 
ja widziałem tylko jeden czy dwa programy. Poziom bardzo mi nie odpowiadał jak i podejście prowadzącego do zwierzaków .
Żal tylko faktycznie jego dzieci i żony, ale raje nie umieją tak jak człowiek zastanowić się nad reakcją tylko się bronią w najbardziej zdecydowany sposób jaki znają. W tym przypadku komuś zabrakło rozumu , raji na pewno nie.

Autor fazi64
Użytkownik
#6 - Posted: 7 Wrz 2006 09:59 
Witam,
Dwa programy, to troche za malo do wystawienia obiektywnej oceny czyjejs fachowosci, celowosci dzialania itp.
Moze rzeczywiscie sposob prowadzenia programow przez Steve'a byl troche infantylny, ale gross jego publiki stanowili najmlodsi i moge zapewnic, ze funkcje edukacyjne i poznawcze spelnial znakomicie (patrz np. moj syn), a jezeli ktos mowi, ze przy tym Irvin meczyl zwierzaki lub namawial do niebezpiecznych zachowan z niebezpiecznymi przedstawicielami fauny - to..... no comments.
Pzdr.
Fazi64

Autor Sendog
Użytkownik
#7 - Posted: 7 Wrz 2006 12:41 
Człowiek świadomie wybrał swoje zajęcie - lubił przygodę i obcowanie z niebezpiecznymi zwierzętami. Nie był przecież ani nadzwyczajnie uodporniony czy miał nadnaturalne umiejętności - jeśli obcował z jadowitymi lub groźnymi zwierzetami musiał zdawać sobie sprawę że ryzyko jest ogromne zwłaszcza gdy pojawi się rutyna. Miał też rodzinę więc ryzykował świadomie swoje życie kosztem innych. Stare przysłowie pszczół mówi : Nosił wilk razy kilka ponieśłi i wilka.
Szanuję go za to że robił to co lubi ale zapomniał że to co robi jest groźne a on żyje nie tylko dla siebie i swoich przeżyć ale także dla rodziny.

Autor jacekkudla
Użytkownik
#8 - Posted: 7 Wrz 2006 13:05 
w jednym z krajów bodajże rodzinnej australii zdjęli jego programy jak ryzykował życiem swego małego synka, trzymając go w rękach (kilkumiesięczne dziecko) uganiał się za krokodylami... Pytanie tylko czy to wielka osobowość czy wielka głupota... Każdy ma pewnie własne zdanie...
Jacek

Autor trzcinka
Użytkownik
#9 - Posted: 7 Wrz 2006 14:01 
Jak życie pokazało-niestety głupota.Patrząc na te programy i ryzyko jakie podejmował -wcześniej czy pózniej musiało dojść do tragedii.A żona-niestety robiła to samo-i pozwalała przede wszystkim na to-Tak że niejednemu tam rozum odebrało.
Na temat wartości merytorycznej tych programów i ich oceny-trudno jest mówić-bo najważniejsza jest tzw oglądalność-a tą z pewnością miał-30% czasu programu Animal Planet -to były przecież jego filmy.

Autor worton
Użytkownik
#10 - Posted: 8 Wrz 2006 11:46 
Hyh dla mnie wielki czlowiek, odpowiadal na maile w sprawie wroclawskiego zoo - jeszcze tydzien temu do niego napisalem, czy nie daloby sie czegos zrobic, bardzo otwarty i fakt szalony czlowiek, zrobil duzo dla ratowania przyrody a jezeli ktos ogladajac jego program stwierdzil, ze to co robi jest latwe i sam da rade ;] to hyhy nie Irwin byl glupi ;p
Mowil wielokrotnie, ze zdaje sobie sprawe, ze nie umrze ze starosci ;) - jego wybor.
Mimo wszystko caly czas mi jakos smutno :/

Taki przyklad zeby pokazac, ze TV pokazywalo nieprawdziwy obraz tego czlowieka - cala kase jaka dawalo mu sie zarobic przeznaczal na kupno ziemi i stawial tabliczke "wstep wzbroniony" - tworzyl niejako rezerwaty ;].

Autor jacekkudla
Użytkownik
#11 - Posted: 8 Wrz 2006 12:23 
Nikt nie twierdzi że to był zły człowiek gdzież znowu... Tyle że szalony:)
Przynajmniej zdawał sobie sprawę że nie umrze ze starości:)
Jacek

Autor trzcinka
Użytkownik
#12 - Posted: 8 Wrz 2006 15:49 
Głupotą było nie co robił tylko jak to robił.To chyba różnica.Nikt nie mówi że był zły ,głupi -tylko szalony.A głupotą niestety jest zbliżanie sie do dzkich zwierząt na odległośc możliwego ataku.Zrobił to ze zwierzęciem od którego pewnie ataku nie spodziewał się.Z pewnością przydałby się na tym swiecie żywy a nie martwy.I teraz co -myślicie że nie rozgrabią tego wszystkiego o co tak walczył-rozgrabią natychmiast.I pewnie jeszcze rodzina odszkodowania nie dostanie-pójdą z torbami i nikt im nie pomoże.Bo pewnie niejednemu zalazł za skorę.Wykorzystają to i odbiją się na rodzinie.

Worton-jak miałeś z nim kontakt meilowy -to może byś napisał meila kondolencyjnego od naszej grupy?Jeśli oczywiście nie tylko ja jestem za tym.

Autor jacekkudla
Użytkownik
#13 - Posted: 8 Wrz 2006 15:54 
zgadzam się bezdyskusyjnie co do maila
Jacek

Autor bemben
Użytkownik
#14 - Posted: 8 Wrz 2006 19:32 
Ja osobiście bardzo lubiłem jego programy i bardzo podobała mi się pasja z jaką działał. Kochał zwierzęta, a swoją drogą przesadzał.
Myślę, że w niebie Steve szaleje na maxa już bez ograniczeń.
Krzysiek

Autor franco103
Użytkownik
#15 - Posted: 27 Mar 2007 23:08 
Ello!!!

A ja dalej, cierpliwie i systematycznie przegladam całe forum... i znowu wyciągne stary post...

Zacytuje Trzcinke:
"Jak życie pokazało-niestety głupota.Patrząc na te programy i ryzyko jakie podejmował -wcześniej czy pózniej musiało dojść do tragedii.A żona-niestety robiła to samo-i pozwalała przede wszystkim na to-Tak że niejednemu tam rozum odebrało."

A ja mysle, że był gość, oglądam go do tej pory często i dużo... i podziwiał będe go jeszcze długo... miał facet pasje w życiu... jak prawie my wszyscy tu... on kochał krokodyle... my kochamy tanganike...

Pozdrawiam
franco103

Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne / [ot]Steve Irwin - lowca krokodyli - nie zyje :( Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®