Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum /

Po spotkaniu

Autor Anonim
Anonimowy
#1 - Posted: 27 Kwi 2005 14:58 
Witam wszystkich. Jakie jest wasze stanowisko odnośni naszego spotkania w Krakowie.Ja zgadzam się z pomysłem Roberta i jestem za utworzeniem klubu pod patronatem KSA. Co wy na to? Pozdrawiam Marcin T Timus

Autor JGr
Anonimowy
#2 - Posted: 27 Kwi 2005 15:28 
Co do tworzenia czegokolwiek - to jeszcze nie wiem.
Chyba trzeba zacząć od początku, małymi krokami. Jeśli chcemy działać pod jakąś egidą, mieć większą siłę przebicie niż jednostka, robić rzeczy które nie są możliwe tutaj i KSA spełnia w tym nasze oczekiwania, to myślę że najpierw trzeba stać się członkiem zwyczajnym tego stowarzyszenia i na ile to tylko możliwe - wziąć udział w jego normalnej działalności.

Ja w tej sprawie podjąłem już pierwsze kroki.

Potem, w zależności od chęci, możliwości i potrzeb, można starać się zmieniać kształt tego stowarzyszenie, poprzez tworzenie różnych odgałęzień, działów, inicjatyw, to już zależy od wielu czynników i osób.

Jarek

Autor zipke
Użytkownik
#3 - Posted: 27 Kwi 2005 20:58 
NO ja czekam na jakas realacje ze spotkania czy cos chociazby plan psotkania bo jestesm ciekaw co sie dzialo a z powodow niezaleznych odemnie nie mogleb byc choc bardzo chcialem.

Autor timus
Użytkownik
#4 - Posted: 28 Kwi 2005 08:21 
Więc dobrze Jarku.Masz racje co do podjęcia działań i że najpierw należy stać się zwyczajnymi członkami KSA.Więc moja prośba jest taka. Skoro przetarłeś już szlaki to wskaż nam co musimy zrobić aby wstąpić do KSA. Pozdrawiam Marcin Timus A jeszcze jedno. Fajnie opisujesz Twoje obserwacje S.Petri czekam z niecierpliwością na obszerniejszy opis bo sumiki są śliczne i fajnie było by je dożucić do Trofci.

Autor JGr
Anonimowy
#5 - Posted: 28 Kwi 2005 09:47 
Cześć Marcin. Co do KSA - na ich stronie http://www.ksa.org.pl/ w dziale Kontakt jest coś takiego, jak Zapisy do Stowarzyszenia, to krótki formularz, który należy wypełnić. Po wysłaniu formularza skontaktował się ze mną prezes KSA - Jacek Dacka. Interesowały go moje intencje i to, jak widzę działanie na tak dużą odległość (myślę, że pytania bardzo na miejscu), co starałem się wyjaśnić. Nastepną rzeczą było udzielenie mi oficjalnej odpowiedzi przez zarząd. Tak to wygląda.
Jeśli chodzi o petry, są faktycznie super, ale trzymanie ich w "typowym" tanganickim akwarium nastręcza pewnych trudności, niedługo poczytacie o nich więcej, mam tu pewien pomysł... daj mi jeszcze trochę czasu.

Konrad, szkoda że Cię nie było, jak wyglądało spotkanie w Krakowie, możesz się domyśleć po tym, co tu piszemy. Okazało się, że wszyscy, owszem, czujemy potrzebę skoncentrowania sił, ale w tym celu postanowiliśmy zasilić szeregi istniejącego i rozwijającego się stowarzyszenia. Wybór padł na KSA. Ja śledzę już od jakiegoś czasu działalność tej organizacji i myślę, że dobrze się stało.
Nie oznacza to rezygnacji z wcześniejszych planów, jest to raczej ustalenie pewnej, chyba bardziej logicznej i bezpiecznej kolejności działań.
To tyle, nie będę tu opisywał smaku ciasta upieczonego przez Martę, i bez tego mam tendencję do długich postów.
No, może jedno - pozdrowienia dla wszystkich, a w szczególności dla Doroty, której obecność była miłą niespodzianką.

Jarek

Autor morszcz
Użytkownik
#6 - Posted: 28 Kwi 2005 10:21 
Co do spraw omawianych na spotkaniu nie wyrobiłem sobie jeszcze ostatecznego zdania, skłoniło mnie ono do kilku przemyśleń z zupełnie innej beczki.
Akwarium „okno” – fatalne rozwiązanie.

Ostatnio coraz częściej obserwuję u akwarystów dość dziwny sposób eksponowania swoich zbiorników. Wiele osób dysponując dobrymi warunkami lokalowymi i pokaźnych rozmiarów zbiornikiem stawia go na środku pokoju. Możliwość oglądania takiego akwarium z każdej dowolnej strony może i jest pozornie ciekawe, lecz w gruncie rzeczy wcale nie służy obserwatorowi, i co ważniejsze, jego mieszkańcom. Postaram się to uzasadnić w tych dwóch aspektach:

• Obserwator takiego akwarium, zwłaszcza przy idealnie klarownej wodzie widzi ryby jakby zawieszone w powietrzu, co jest dość nienaturalne, tym bardziej jeśli w tle widać okno lub szafkę z książkami.
• Obserwowanie czegoś, co jest również oświetlane od tyłu jest trudniejsze i mniej wyraźne. Każdy obserwowany jasny obiekt jest lepiej widoczny na tle co najmniej o ton ciemniejszym od tego, co widzimy z przodu.
• Duży zbiornik (np. 1000 litrowy) bez tła, stojący na środku pokoju sporo traci na swoim wyglądzie – gubi się efekt ogromnej przestrzeni. Lepiej zaaranżowany na długo przykułby uwagę nawet zupełnego ignoranta w dziedzinie akwarystyki.
• Takie ustawienie zbiornika znacząco zwiększa jego koszty eksploatacji – jego ogrzewanie jest droższe, gdyż izolowane jest tylko dno (styropian) oraz górna powierzchnia (szyby lub pokrywa). Ogrzewanie zawsze pochłania najwięcej energii elektrycznej.
• Dobrze dobrane tło stanowi podstawowy element wystroju każdego akwarium.

A teraz o tym, co dla akwarysty powinno być najważniejsze, czyli dlaczego taki zbiornik nie służy naszym wodnym zwierzętom. Osobiście jestem miłośnikiem Tanganiki - głównie trofeusów i pod tym kątem piszę swoje przemyślenia.

• Ryba w takim zbiorniku jest bardziej zestresowana – z każdej strony może nagle pojawić się zagrożenie – wścibski obserwator.
• Jeśli taki wolno stojący zbiornik jest w ciągu dnia dodatkowo oświetlany, nie posiada skalnych, ciemnych kryjówek w dostatecznej ilości, może to skutecznie zniechęcić ryby do tarła. Wiele tanganikańskich pielęgnic w okresie rozrodczym przybiera jaskrawe ubarwienie. W naturze samce w szacie godowej stają się bardziej widoczne dla samic, co ułatwia zwabienie do rewiru i odbycie tarła – jest także sygnałem dla innych samców. Pobudzony samiec staje się lepiej widoczny również dla swoich wrogów – głównie ptactwa, węży wodnych, wydr, dużych ryb drapieżnych (przejrzystość wody w Tanganice sięga 20 metrów). Ryba może w każdej chwili ukryć się w ciemnym, niedostępnym załomie skalnym lub grocie. Jeśli pozbawimy jej takiej możliwości w naszym akwarium nigdy nie osiągnie swych najpiękniejszych kolorów, a w skrajnym przypadku nie podejdzie w ogóle do tarła.
• Ryby, które będą miały tło i kamienie wzdłuż tylnej ściany, a pośród nich zacienione kryjówki (nie powinny to być małe groty z jednym wejściem) pokażą więcej swych naturalnych zachowań. Osobiście preferuję tapetę (imitującą skały) na tylnej ścianie i jednym boku oraz umiarkowaną ilość dużych kamieni. Nie polecam umieszczania tła strukturalnego wewnątrz zbiornika, ale to już inny temat.
• Zbiornik z dobrym tłem (niech to nie będzie dzika zieleń dla trofeusów czy muszlowców - o zgrozo widziałem również widok na Paryż) poprawi jego biotopowy charakter.
• Twórzmy w swoich domach wycinki natury, a nie akwaria przypominające wielkie szklane kule.

Wszystko, co napisałem jest moją osobistą opinią i nie dotyczy oczywiście zbiorników do kwarantanny.
Grzegorz Z

Autor morszcz
Użytkownik
#7 - Posted: 28 Kwi 2005 10:27 
Jeszce takie pytanie - jak tworzy się nowy temat na forum? Może to zrobic kazdy urżytkownik czy tylko administrator?

Autor admin
Użytkownik
#8 - Posted: 28 Kwi 2005 10:44 - Edytowany przez: admin 
Grzegorzu!

Nowy temat tworzy sie tak- wejdź w tylko testy, potem na dole jest "nowy temat"
Marta

Autor admin
Użytkownik
#9 - Posted: 28 Kwi 2005 10:49 - Edytowany przez: admin 
Widzę, zę nie podoba Ci sie mój zbiornik, Twoje prawo.

Ale czy znasz ten zbiornik, obserwowałeś w takim zbiorniku ryby?

Ja robię to od roku. Miałam tutaj i trofeusy i teraz mięsożerną tanganikę. Czy wiesz, że rozmnażaja sie w nim ryby bez problemu.
Czy wiesz jak w naturze żyją ryby z tanganiki?
Obserwuje sie ogrome stada trofeusów pływajace w toni. W kryjówki chowają sie tylko w okresach zagrożenia.

Ja miałam akwaria z tłami, zabudową, pokrywami. Wolę ten, który teraz mam a i ryby zachowują się w nim zupełnie inaczej.
Chętnie o tym porozmawiam, jaka jest różnica w zahowaniu ryb, jak wyglądaja tarła itp.

Marta

Autor zipke
Użytkownik
#10 - Posted: 28 Kwi 2005 19:57 
Co do tych zbirnikow to wedlug mnie nie ma to jakeigos znaczenia(ew estetyczne kazdy ma inny gust) no i bycmoze ryby musza sie przyzwyczaic ze sa obserwowane z obu stron i nie moga sie schowac w toni i wydaje mi sei ze nie ma to jakis pluwo czy minusow. Sam mam zbirnik ktory stoi przy scianie ze wzgledow mieszkaniowych ale bardzo podobal mi sie zbiornik chyba pana Tesarczyka lecz nie jestem pewien czy dobrze mowie.

Autor admin
Użytkownik
#11 - Posted: 28 Kwi 2005 20:08 - Edytowany przez: admin 
• Obserwowanie czegoś, co jest również oświetlane od tyłu jest trudniejsze i mniej wyraźne. Każdy obserwowany jasny obiekt jest lepiej widoczny na tle co najmniej o ton ciemniejszym od tego, co widzimy z przodu.

Można obserwować "ze światłem" Kto każe stać pod światło ?

• Duży zbiornik (np. 1000 litrowy) bez tła, stojący na środku pokoju sporo traci na swoim wyglądzie – gubi się efekt ogromnej przestrzeni. Lepiej zaaranżowany na długo przykułby uwagę nawet zupełnego ignoranta w dziedzinie akwarystyki.

Zupełnie przeciwne mam zdanie ! Dopiero wtedy widać przestrzeń. Tak zaaranżowany dopiero przykuwa uwagę nawet zupełnego ignoranta.

• Takie ustawienie zbiornika znacząco zwiększa jego koszty eksploatacji – jego ogrzewanie jest droższe, gdyż izolowane jest tylko dno (styropian) oraz górna powierzchnia (szyby lub pokrywa). Ogrzewanie zawsze pochłania najwięcej energii elektrycznej.

Ale co to ma wspólnego z dobrem ryb i z estetyką ? 

• Dobrze dobrane tło stanowi podstawowy element wystroju każdego akwarium.

Tło ZAWSZE stanowi problem - choćby rozkładającego się pokarmu, wyjęcia śnęetych ryb zza niego... itd,itd.
Kiedyś w Przekroju (daaawno temu) Krecia P. napisała słynne zdanie :
"przyzwyczajenie OŚLEPIA"
Warto się nad tym zastanowić.

• Ryba w takim zbiorniku jest bardziej zestresowana – z każdej strony może nagle pojawić się zagrożenie – wścibski obserwator.

Rozmawiałeś z rybą o jej stresie? A może jest zupełnie odwrotnie? Zagrożenie to cos zaskakującego i niespodziewanego. A tutaj wszystko jest w zasięgu wzroku ryby. Przewidywalne.

• Jeśli taki wolno stojący zbiornik jest w ciągu dnia dodatkowo oświetlany, nie posiada skalnych, ciemnych kryjówek w dostatecznej ilości, może to skutecznie zniechęcić ryby do tarła.

Czy takie są Twoje doświadczenia, czy to tylko dywagowanie?

• Osobiście preferuję tapetę (imitującą skały) na tylnej ścianie i jednym boku oraz umiarkowaną ilość dużych kamieni. Nie polecam umieszczania tła strukturalnego wewnątrz zbiornika, ale to już inny temat.

Zwłaszcza ta tapeta imitująca skały podniesie niechybnie ryby na duchu – to takie naturalne 

• Zbiornik z dobrym tłem (niech to nie będzie dzika zieleń dla trofeusów czy muszlowców - o zgrozo widziałem również widok na Paryż) poprawi jego biotopowy charakter.
• Twórzmy w swoich domach wycinki natury, a nie akwaria przypominające wielkie szklane kule.



Wyzłośliwiłem się okropnie, ale mam nadzieję, w zbożnym celu. Odnoszę wrażenie, jakbyś swoich ambiwalentnych odczuć nie potrafił sprecyzować, Bo przyznasz, że zarzut większego zużycia energii lub ”brzydoty” akwarium bez tła jest nieco naciągany .

Myślę, że trzeba wyraźnie oddzielić potrzeby estetyczne od prób zbliżenia się przez danego akwarystę do warunków naturalnych dla danych gatunków ryb.

Najgorszą sytuacją jest dominacja estetyki okołoakwarystycznej nad rozsądkiem. Chodzi mi o nadmiar światła (kilkukrotnie przekraczający „biotopowi” oświetlenie w naturze).
I z tego typu zjawiskiem należy w jakiś sposób walczyć.

Z trofeusami jest tak jak pisała Marta – pływają wielkimi stadami po otwartej przestrzeni. Zobacz fotki na African Diving – jest tam pokazane duuże stado Brichardów w toni jeziora.

I tutaj dochodzimy do istoty poruszonego przez Ciebie problemu – „biotopowość” to nie odpowiednie tło ani kolor kamyków, ani też ilość kryjówek – to przede wszystkim parametry fizyko-chemiczne wody, temperatura, światło, pożywienie i JAK NAJWIĘKSZE AKWARIUM. To są kluczowe aspekty.

Nie miałeś okazji zbyt długo oglądać ryb w naszym zbiorniku – a zauważyłbyś rzecz ciekawą : ryby w tym zbiorniku pomimo baraku kryjówek nie są agresywne „na śmierć”. No i sprawa ważna – ciągle pływają w toni a nie chowają się w kącie akwarium.
Gdyby, jak piszesz, były w takim wielkim stresie zachowywałyby się kompletnie inaczej.
To tyle.

Robert[/i][i]

Autor JGr
Anonimowy
#12 - Posted: 28 Kwi 2005 22:41 
Wychwyciłem tu dwie, może trzy najciekawsze dla mnie rzeczy:

Pierwsza to tzw. biotopowość. Ja słysząc ten wyraz zaczynam warczeć. Pojawienie się tego pojęcia spowodowało w akwarystyce więcej złego niż dobrego. Okrutnie się kiedyś nawymądrzałem na ten temat na akwarystyka.com.pl, zapewne niektórzy pamietają, temat był też klepany na p.r.a., a chyba nawet dawno temu na tym forum, więc już sobie odpuszczę.

Dalej - światło. Tu powiem tylko, że najpiękniej wybarwione, wręcz fluoryzujące ryby widziałem na Szkolnej. Tak, w tych surowych, hodowlanych, pozbawionych oświetlenia sztucznego, kamiennych grot i jakichkolwiek dekoracji akwariach, przy których niejeden esteta skonałby z rozpaczy.
Było wtedy wczesne popołudnie i na ryby, od strony dużych okien, padały promienie słońca. Cudo.

Na koniec to, co było kiedyś (i jeszcze bywa, ale dziś nie chodzi o trofcie) przedmiotem moich "eksperymentów" - zależność pomiędzy wystrojem zbiornika, a płochliwością ryb.
Otóż ćwiczyłem to (najpierw nieświadomie, później celowo) w dwóch zbiornikach, na trzech odmianach Trofeusów. Wszystkie zdrowe i w podobnym wieku. Przybywało kryjówek - wzmagał się stres. Likwidowałem kryjówki - ryby stawały się spokojniejsze i bardziej ufne. Jeśli ktoś ma pomysły, dlaczego tak się działo - chętnie poczytam.
Ja mam pewne teorię, ale tak naciąganą, że wręcz głupią.
Z kolei Twoja interpretacja Robercie nie tłumaczy zjawiska w całości, bo nawet wtedy, gdy w zbiorniku znajdowało się sporo grot, szczelin, nie dla wszystkich ryb ruch przy akwarium był zaskoczeniem, te przebywające w przy przedniej szybie obserwowały co dzieje się w pomieszczeniu, a płochliwe były jedna w jedną.

Obawiam się Grzegorzu, że ze swoich subiektywnych odczuć, do których masz święte prawo, próbujesz zrobić takie uniwersalne zasady poprawności akwarystycznej. Nie sądzisz?

Jarek

Autor rufus1
Użytkownik
#13 - Posted: 28 Kwi 2005 23:37 
Witam!
No cóż pojawił się nowy temat no to i ja coś wrzucę.
Jeżeli chodzi, a jest to moje skromne zdanie, o umieszczenie i wygląd zbiornika to jest to indywidualna sprawa akwarysty i jego gust, a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje, oby rybom było dobrze. Widziałem zbiorniki przy ścianach, na regałach i na środku pokoju i proszę mi wierzyć wszystkie były super. A dlaczego? Bo ważne były ryby w tych zbiornikach, a nie sam zbiornik. Wkładanie tła strukturalnego do zbiornika nie jest tym czymś co mogłoby mnie powalić z nóg (chyba że ma to być zbiornik pokazowy ;-), ale to też kwestia indywidualna). Moim zdaniem takie tło zabiera sporo przestrzeni rybom , której i tak maja zawsze za mało. Ja mam pomalowane szyby na niebiesko i jest ok. Oświetlenie jest ważną sprawą, ale mój pogląd na ten temat jest dokładnie odwrotny niż przedstawiony przez morszcza.
Robert napisał : „Najgorszą sytuacją jest dominacja estetyki około akwarystycznej nad rozsądkiem.”, i ja się z tym zgadzam. Obecnie moje zbiorniki są porośnięte glonami gdzie tylko się da, ryby je zajadają aby się kurzy. Wygląd nie jest ciekawy, ale to chyba nie o to chodzi. Mam jeden zbiornik powiedzmy dekoracyjny, ale i on teraz zarasta glonem, a co tam. Ikola i Kasanga będą miały co jeść. Ważne jest aby akwarium w którym pływają ryby posiadało odpowiednio dobry system filtracyjny, prawidłowe parametry fizyko-chemiczne wody, pokarm dobrej jakości, możliwie duży zbiornik, a do oglądania ryb z każdej strony na pewno nasi ulubieńcy się przyzwyczają.
Jeżeli chodzi o zachowanie rozrodcze ryb i ich ubarwienie to wygląd „extra zbiornika” moim zdaniem ,raczej im nie pomoże. Decydują o tym inne czynniki.
Kończąc po raz kolejny tylko wspomnę: nie starajmy się na siłę przenosić natury do naszych zbiorników, doszukiwać takich samych zachowań ryb. Moim zdaniem są to dwie różne sprawy: natura-akwarium, które wynikają z kilku czynników. Część na pewno będzie podobna, ale nie wszystko.
Dobrze a teraz lecę na synodontisy, bo i tam coś „wklepię” parę słów.
Pozdrawiam Leszek

Autor admin
Użytkownik
#14 - Posted: 29 Kwi 2005 07:40 
Przyznać muszę, że obaj Panowie zdcydowanie trafniej ujeli temat anizeli ja. Moja wrodona sklonność do złosliwostek znów wzięła górę.
Robert

Autor Trebor
Użytkownik
#15 - Posted: 29 Kwi 2005 15:18 
Witam. Głowny temat umknął- więc powracam do niego. Ja tez będę zapisywał sie do KSA i tam w miare możliwości będę się solidaryzował z innymi tanganikastami-( fajny wyraz). Niestety mam dzisiaj mało czasu więc pozdrawiam wszystkich i uciekam.Trebor

Autor zipke
Użytkownik
#16 - Posted: 29 Kwi 2005 16:05 
Co do wypowiedzi Pana Roberta szczegolnei zwrocilem uwage na to zdanie o zdjeciu na African Diving i si emu przyjrzalem i co zaobserwowalem:
owszem rybki plywaja w toni ale.. tlo stanowi głebia wody mozna taki efekt(zblizony) uzyskac w akwa starajac sie budowac zbiornik zarowno wysoki jak i głeboki(czyt szeroki) wtedy takze uzyskamy podobny efekty.

A teraz jeszce chcialbym pokazac fotke ktora mnie przekonala do takich akwarii o jakich tu mowimy, oto ona:

http://www.mojeakwarium.neostrada.pl/amanotank1.jpg

robi wrazenie???

Autor JGr
Anonimowy
#17 - Posted: 29 Kwi 2005 16:25 
Na mnie nie robi, nie widać w nim ryb

Autor zipke
Użytkownik
#18 - Posted: 29 Kwi 2005 16:35 - Edytowany przez: zipke 
Na mnie robi i bez rybek, trzeba czasem poogladac cos innego niz ryby i piach
Szczegolnie umiejscowienie zreszta chyba o takich zbiornikach rozmawiamy ,a ten w dodatku soti w "oknie" co karci wiele osob.
P.s. sa gutsa i gusciki kto ma gust a kto guscik niewiadomo

Autor Saint
Użytkownik
#19 - Posted: 29 Kwi 2005 20:17 
witam
znowu popisalem sobie i post nie przeszedl bywa i tak
do KSA wstepuje mysle ze za pozwoleniem i z aprobata innych czlonkow stowarzyszenia stworzymy dzial tangamaniakow
ciasto upieczone przez Marte bylo przepyszne wszystkie jego zalety napewno opisaliby uzytkownicy forum o wypiekach
sprawa ustawienia akwarium na srodku pokoju z uzyciem tla moim zdaniem bylaby to porazka natomiast przy scianie jak najbardziej tlo byloby wskazane
kolejna spraw biotopowosc zapytam zlosliwie ilu z nas bylo nad Tanganika ilu z nas tam nurkowalo ilu z nas moze zdac relacje "na zywo " jak wyglada linia brzegowa i dno jeziora
naturalne zachowania ryb w akwarium moim zdaniem nie istnieja sa jedynie zblizone do naturalnych poniewaz zadne akwarium nie jest tworem natury tylko sztucznym
pozdrawiam Mirek
Dorota rowniez przesyla pozdrowienia

Autor morszcz
Użytkownik
#20 - Posted: 30 Kwi 2005 17:04 
Wyliczając wady zbiornika „wolnostojącego” bez tła wyraziłem swoją osobistą opinię i nie oczekiwałem oklasków, zwłaszcza ze strony Marty i Roberta. Nie ukrywam, iż ze swoim doświadczeniem i wiedzą jestem jakieś 100 lat świetlnych za Wami, jednak swoje zdanie mam, a złośliwości i krytykę przyjmuję z uśmiechem (w przeciwieństwie do Roberta). Oczywiście nie znam Waszego zbiornika (nie mówiłem tylko o nim), jednak przez ten czas, kiedy go obserwowaliśmy frontozy wyglądały na niezbyt szczęśliwe. Swoje uwagi podzieliłem na to, co służy rybom i na to, co służy obserwatorowi\właścicielowi. Jeśli coś w moim mniemaniu poprawia wygląd zbiornika, a nie wpływa na ryby – np. tło (ZEWNĘTRZNE – bo o takim mówiłem) należy to zrobić, taki mam „guścik”. Zgadzam się z Robertem, że dominacja estetyki okołoakwarystycznej nad rozsądkiem jest sytuacją najgorszą, jednak to nie znaczy, że możemy ją odrzucić. Widziałem domowy zbiornik z trofeusami gdzie dno wysypane było ciemnym piaskiem, porozrzucane doniczki i rury PCV, a tło stanowił pomięty szary papier… Ryby były prawdopodobnie szczęśliwe (filtracja, parametry itd. idealne). Uważam, że każde akwarium, oglądane przez kogoś więcej niż tylko swojego właściciela ma do spełnienia kilka funkcji; być jak najlepszym domem dla swoich mieszkańców, zadawalać właściciela, zapierać dech w piersiach każdemu laikowi – w takiej właśnie kolejności. Mnie w domu często odwiedza młodzież (niemająca bladego pojęcia o akwarystyce) i gdybym posiadał zbiornik jak wyżej opisany to prawdopodobnie do akwarystyki bym jedynie zniechęcał. Dlatego uważam, że każde akwarium nie przede wszystkim, ale RÓWNIEŻ powinno być miłe dla oka.

Autor morszcz
Użytkownik
#21 - Posted: 30 Kwi 2005 17:13 
Czy akwarium biotopowe są w stanie urządzić jedynie ci którzy byli nad Tanganiką, nurkowali w jej wodach?

Autor Saint
Użytkownik
#22 - Posted: 30 Kwi 2005 17:24 
oczywiscie ze nie tylko kazdy z nas ma jakies wyobrazenie o jeziorze jednak wyobrazenie to powstalo tylko i wylacznie na podstawie obejrzanych filmow i zdjec wiec slowo biotop moim zdaniem powinnismy zastapic zwrotem akwarium z rybami z jeziora Tanganika w naszym wypadku lub z innymi w przypadku akwarystow hodujacych np paletki

Autor JGr
Anonimowy
#23 - Posted: 30 Kwi 2005 18:17 
Widzisz Grzegorz, gbybyś za pierwszym razem napisał to podobnie jak teraz (za wyjątkiem jednej rzeczy, ala o niej za chwilę), to pogalilibyśmy sobie o gustach, zapatrywaniach, odczuciach, czasem nawet brakuje mi tutaj takich właśnie tematów, Robert nie miałby pożywki dla złośliwostek

Natomiast, przynajmniej w dla mnie, wtedy zabrzmiało to tak bardzo dogmatycznie, za bardzo.

Teraz ta jedna rzecz, o której wpomniałem na początku. Nie wiem jakie jest Twoje doświadczenie jeśli chodzi o Frontosy (chętnie się dowiem). Mnie ta ryba nigdy nie interesowała, nia znam jej. Co za tym idzie, za cholerę nie jestem w stanie, na podst. kilkunasto minutowych obserwacji stwierdzić, czy dane osobniki wygladają na szczęśliwe, czy nie...

A co do samej estetyki (bo myślę, że tak naprawdę o nią tu chodzi) - oczywiście, że zgadzam się z Tobą. Dlaczego mamy robić coś co nas pod tym wzgledem nie satysfakcjnuje? W pomieszczenich, w których mamy akwaria często jemy, śpimy, pracujemy, dlaczego mielibyśmy patrzeć na coś, co wydaję się nam brzydkie? Ja nie widzę takiego powodu. Każdy człowiek chce się otaczać pięknem, które po swojemu definiuje, estetyka to ważne kryterium - i tu masz rację. Tyle, że nie to ładne co ładne, tylko co się komu podoba

Jarek

Autor admin
Użytkownik
#24 - Posted: 30 Kwi 2005 21:40 
"jednak swoje zdanie mam, a złośliwości i krytykę przyjmuję z uśmiechem (w przeciwieństwie do Roberta)."

Jeżeli w jakikolwiek sposób poczułeś się dotknięty przeze mnie, to serdecznie Cię przepraszam. Absolutnie nie takie były moje intencje.
Absolutnie nie wiem, dlaczego twierdzisz, iż gniewam sie na krytykę... Nie widziałem takowej w Twoim poście. Wypowiedziałeś tylko swoje zdanie aja swoje.
A to, że gnida złośliwa jestem, wiedzą co poniektórzy.
Robert

Autor morszcz
Użytkownik
#25 - Posted: 1 Maj 2005 16:20 
Drogi Robercie oczywiście nie czuję się dotknięty. Jedną z wielu rzeczy jakie podobają mi się na tym forum jest wzajemna życzliwość i tolerancja jego uczestników.
Faktycznie mogłem wyciągnąć pochopne wnioski co do zachowania frontoz, bo o rybach tych nie wiem prawie nic.
Chciałbym jeszcze wrócić do wcześniejszego postu zipke, bo mi to umknęło. Omawiałem zbiorniki z rybami tanganikańskimi i sposób ich eksponowania, natomiast przytoczona fotka moim skromnym zdaniem to zbiornik roślinny w stylu Amano. W takim zbiorniku ryby są jedynie dodatkiem – dostarczają nawóz potrzebny roślinom.
Jeszcze prośba i pytanie do Roberta. Czy mógłbyś przesłać kilka zdjęć ze spotkania na Szkolnej na mój adres internetowy – ewentualnie za zgodą pozostałych umieścić na forum (opatrzone podpisami). Będę zobowiązany.

Autor zipke
Użytkownik
#26 - Posted: 2 Maj 2005 01:18 
Ja wcale nie chcialem porownywac sposobu aranzacji wnetrza akwarium, lecz sposob w jaki akwarium zostalo ustawione. A co do zbiornika to podejrzewam ze gdyby byl tak ustaiwony i odpowiednio zaranzowany to ryby tanganskie tez nie mialy by za zle wlascicielowi gdyby kazal im tam mieszkac

Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum / Po spotkaniu Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®